Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dziewicze plaże z turkusowymi wodami Morza Jońskiego
Malownicze miasteczka jak Saranda i Himara z historycznymi zabytkami
Przepiękne krajobrazy górskie i nadmorskie, idealne scenerie do zdjęć
Ogólnie bez uwag. Lokalizacja dobra, pokój ładny, czysty. Niewielkiej naprawy wymaga spłuczka sedesu (obluzowany przycisk)
Odnowiony, ładne, czysta pokoje, widok z balkonu na morze, zlokalizowany przy płazy
Nie zauważyłem istotnych mankamentów
Piekny nowoczesny hotel, pokoje sredniej wielkosci ale bardzo komfortowe. Klimatyzacja dziala, jedzenie pyszne, duzy wybor i kazdy znajdzie cos dla siebie. Pyszna kawa i bardzo dobre piwo. W hotelu byla tylko jedna dzialajaca winda wiec czasem trzeba bylo sie troche naczekac. Jestesmy bardzo zadowoleni i na pewno tu wrocimy.
Położenie hotelu 10/10. Jedynie co to jedzenie mogło by być trochę lepsze (nie było złe! Pizza przepyszna, śniadania smaczne). Basen hotelowy idealny, plaża na przeciwko również super. Niestety podczas mojego pobytu spa , saunami znajdujące się na dole było zamknięte (podobno ma być tak cały sezon).
Położenie Pizza Basen
Za taką kwotę, za jaką pojechałem to nie ma żadnych wad.
Hotel jest cały czas w budowie, jedzenie smaczne ale monotonne i letnie, do plaży dość daleko, morze brudne i zaniedbane, leżaki hotelowe ale opalają się na nich rodziny przyjezdne więc czasami brakuje leżaków, na plaży można kupić wszystko nawet firany. Dużo matek z dziećmi zbierającymi pieniądze. W hotelu pokoje bardzo małe. W całym hotelu działa tylko jeden bar z kawą i napojami zawsze jest tam kolejka niestety otwarty jest tylko do 22. Później w hotelu wyłączają światła. Do godz. 23 gra dj z polską muzyką. Jest jeszcze w hotelu kawiarnia z drinkami ale płatna. Wśród gości 90 procent to Polacy. Ogólnie w pierwszym dniu było przerażenie, potem dostosowanie ale Albania to nie mój klimat jeszcze nie teraz. Hotel u mnie trzy gwiazdki. Pracownicy uśmiechnięci ale nie umieją poradzić sobie z problemami, hotel jest czysty. Ręczniki na plażę darmowe ale za ich pranie trzeba zapłacić.
Miły personel
Małe pokoje, brak możliwości zrobienia kawy w restauracji ogólnej, bar hotelowy otwarte tylko do 22 ,
Bonita ma piękną strefę basenową, pełną wysokich drzew, traw, roślin i kwiatów. Basen jest dosyć duży, woda umiarkowanie ciepła, dzieci mają oddzielny brodzik. Przy basenie jest bar i w tym barze obowiązuje All Inclusive, na plaży niestety już nie, szkoda bo hotel jest bezpośrednio przy plaży, a oba bary dzieli kilka metrów. Pokoje czyste, sam hotel w stylu pałacowym, tak lubianym w tych stronach.
bezpłatne leżaki na plaży, mini market w hotelu
bar na plaży płatny
Piękny nowy hotel, eleganckie wnętrza. Pokoje bardzo ładnie urządzone. Wifi bezpłatne i działa. Pokoje z widokiem na morze, basen czy okolice. Bogate i smaczne wyżywienie. Plaża szeroka i piaszczysta.
W momencie jak jechałem do tego hotelu miał on ocenę 7.8/10. Myślę że jest ona właściwa. Hotel dobry do leniwego spędzania wczasów. Duża plaża z mnóstwem darmowych leżaków i promenada do spacerowania w prawo i w lewo. Pod hotelem przystanek z którego za 2 zł można dojechać autobusem do Durres. 50 m od hotelu wypożyczalnia samochodów którymi można wybrać się trochę dalej ale ceny wysokie ok 40 Euro/dzień. Do tego tabor mocno wyeksploatowany (po 200000 przebiegu). Niech was nie zwiedzie dopisek New przy typie auta bo tam nowych nie ma. Ale jak ktoś chce zobaczyć Albanię od podszewki to powinien. Bo strefy turystyczne w Durres czy Golem to nie jest prawdziwa Albania tylko Albania dla turystów. Kilometrowe deptaki wyłożone marmurem w Durres, trawniki ogrodzone poręczami ze stali nierdzewnej, molo i to niejedno (za darmo a nie jak w Sopocie) to jak ekspozycja świąteczna. Żeby zobaczyć jak jest naprawdę wystarczy zjechać z autostrady. Doświadczenie na pewno ciekawe. A wracając do hotelu to najsłabszym punktem jest wyżywienie. Najgorzej na śniadanie (jajka na twardo i jajka sadzone, ogórek , pomidor, racuchy z dżemem, woda z cytryną, kawa, herbata) a reszta niezjadliwa (2 rodzaje parówek z mortadeli, mortadela, 2-3 rodzaje słonego białego suchego sera, naleśniki z dziwnym nadzieniem). Do tego tylko jeden rodzaj nieświeżego pieczywa. Codziennie to samo. 7 dni z takim śniadaniem ciężko wytrzymać. Na obiad i kolację trochę lepiej ale też szału nie ma. W hotelu byli tylko Polacy i z 200-300 osób miejscowych (młodzieży albańskiej) Na szczęście oni jedli w oddzielnej stołówce a Polacy w restauracji a la carte to nigdy nie było tłoku/hałasu/braku miejsc. Pełen relaks. Ogólnie to jestem zadowolony.
Przy plaży i promenadzie. Ładne pokoje. Darmowe leżaki, sejf i wi-fi w pokojach
Wyżywienie raczej słabe. W okolicy tylko parę minisklepów spożywczych.
Hotel zdecydowanie należy ocenić na plus. Jego wygląd robi wrażenie, jednakże jak chyba każdy w Albanii wymaga poprawy. Przede wszystkim jedzenie. Średni wybór posiłków, bardzo często zdarzało się że jedzenie było po prostu zimne. Zdarzały się również w naszej grupie lekkie zatrucia pokarmowe. Tutaj dla hotelu duży margines do poprawy. Jednakże hotel posiada duzo zalet. Napewno jakość podawanych napoi. Bardzo smaczne soki, cola oraz inne tego typu napoje. Również napoje alkoholowe takie jak piwo, wino, rakija oraz koniak. Hotel jest położony przy pięknej promenadzie, która wieczorami staje się swego rodzaju centrum dla turystów. Krótko mówiąc jest co robić, ponieważ w okolicy znajduje się duża ilość hoteli jak i innych atrakcji. Jednakże hotel przyjmuje do swoich restauracji również klientów z poza hotelu co wydaje się dziwne I można się poczuć delikatnie gorszym mając wykupione All inclusive. Ogólnie Albanczyków czeka jeszcze długa nauka całej turystyki, ponieważ w wielu aspektach są poprostu nieudolni I muszą się jeszcze sporo nauczyć. Sama Albania to niestety ogromna bieda i należy się przygotować na zderzenie pięknych hoteli z typowymi sluamsami, niekiedy smrodem I tego typu rzeczami. Polecam zwiedzić sobie miasto Durres położone około 10km od hotelu (około 2 zł za dojazd w jedną stronę). Ogólnie jednakże pobyt oceniam na plus, ponieważ za te pieniądze tez nie należy spodziewać się niewiadomo jakich cudów. Polecam jechac większą paczką, ponieważ można poimprezowac I dobrze się wybawic.
Wygląd hotelu, dobra lokalizacja przy promenadzie, piękna plaża, ładny basen, barman, sprawna klimatyzacja i lodówka, darmowe leżaki, dobrej jakości napoje alkoholowe oraz bezalkoholowe.
W większości zimne jedzenie, bardzo mały wybór, suche pieczywo na śniadanie, czystość koło basenu do poprawy, niemiłe Panie na recepcji, półgodzinne awarie m.in. wody,
Pobyt tygodniowy we wrześniu, w tym samym okresie co grupa uczniów z Kosowa, którzy opanowali prawie cały hotel :) Po kolei: - OTOCZENIE- hotel położony na trasie przelotowej Durres-Golem, z jednej strony basen, deptak i plaża, z drugiej strony wyjście na sklep, stację paliw i ulicę , PLAŻA bardzo ładna (szeroka, piaszczysta, czysta = leżaki + parasole do wyboru, aczkolwiek przy brzegu opanowane przez szarańczę z Kosowa :)) - im bliżej Durres tym węższa plaża i bardziej zabrudzona (szłam pieszo do samego Durres, więc mogę stwierdzić, że plaża przy Bonicie jest najładniejsza), MORZE czyste z łagodnym wejściem, na plaży dziennie spotykamy handlarzy, ale nie są oni natarczywi, tylko bardzo grzeczni, więc nie przeszkadzają za bardzo, natarczywe za to były osy, których jest tam mnóstwo, wdłuż plaży deptak z knajpami i innymi hotelami, poza spacerami deptakiem w jedną i drugą stronę nie ma w okolicy więcej atrakcji (śmieci, surowe budynki mieszkalne, brud i smród, jaszczurki przy wysypiskach) - HOTEL- podzielony na 2 części, widok z pokoju głównie boczny: na morze i inne budynki oraz \"autostradę\" + szlag kolejowy gdzie co noc przejeżdzał pociąg towarowy alarmując całą okolicę, że jedzie :), POKÓJ był usytuowany na 7 piętrze, więc nie było słychać klimatyzatorów ani czuć zapachów z kuchni, pokoje małe, skromne, ale czyste, dziennie sprzatane (ręczniki wymieniane, podłoga myta, pościel wymieniana codziennie), do poscieli zaliczamy przescieradlo i 4 poduszki z poszewkami, kołdra bez poszewki (nie była wymieniana), w pokoju telewizor z małą ilością kanałów albańskich, biurko, lodówka (dobrze trzymała temperaturę), szafa na ubrania, sejf, brak żelazka, łózko podwójne, stoliczki z każdej strony, w łazience prysznic, suszarka, kosz na śmieci, brak kosmetyków tylko dozowniki na mydło w formie piany (robaków BRAK :)), w pokoju działająca klimatyzacja ręcznie sterowana, każdy pokoj miał balkon ze sznurkiem na pranie - WYŻYWIENIE - na ŚNIADANIE dziennie to samo: jajko sadzone, omlet, jajko na twardo, rogaliki francuskie, pączusie, 3 rodzaje serów, jeden rodzaj szynki, ogórki, pomidory + dżemy, marmolady, miód, chleb codziennie ten sam, napoje ciepłe z jednego automatu, do którego wiecznie kolejka, soki: brzoskwiniowy i wiśniowy podawane do każdego posiłku, napoje gazowane cola, fanta, brak szklanek, brak odpowiedniej ilości zestawów z przyprawami (trzeba było szukać po stołach), OBIAD- dziennie to samo: głownie mięsa (drób, cielęcina, jagnięcina) tylko w róznych postaciach (grillowane, gulasz, szaszłyki), frytki, papka z ziemniaków, ryż, makarony, 2 rodzaje zup, PRZEKĄSKI - podawane przy barze na basenie - ciasteczka, małe kanapeczki z jakimiś pastami, rogaliki francuskie, czasami lody, KOLACJA - dziennie ta sama: jeden rodzaj rozwalonej ryby (levrek - okoń), mięsa które były na obiedzie ale wymieszane w jakichs sosach, lazania i znowu frytki, makarony, zupy - zero owoców morza, po 3 dniach odechciewało się jeść... restauracja z wyjsciem na basen (czyli podczas jedzenia mozna było spotkać wedrujących na basen czy plazę Januszy bez koszulek z Grażynką pod pachę... ), obsługa miła - kelnerzy sprzątali talerze na bieżaco, aczkolwiek mimo tego zdarzały się sytuacje, że brakowało sztućców czy talerzy, BAR ALL INCLUSIVE - bar przy basenie czynny od 10 do 22 co bardzo nie podobało się Januszom, którzy juz w pierwszy dzien pobytu musieli spić się darmową rakiją czy ichnim brandy (nauczeni doświadczeniem w kolejne dni brali po 10 drinków na zapas przed zamknięciem baru), barmani bardzo uprzejmi, znają polskie odpowiedniki trunków i podstawowe zwroty, więc mozna było dogadac się po polsku - BASEN - 5 torów, głeboki, czysty, codziennie sprzatany, lezaki dostępne dla wszystkich, brodzik dla dzieci malutki, wieczorem wszystko podswietlone kolorowymi ledami, brak ręczników plażowych - trzeba mieć swoje W weekend na terenie hotelu odbywały się dancingi przy basenie i wszystko byłoby ok, gdyby nie polska muzyka (disco-polo). W hotelu obok lepiej grali niż w Bonicie. Polska muzyka była nawet w restauracji podczas posiłkow. Miało sie wrazenie, że jest sie na wakacjach w Polsce a nie za granicą. W pobliżu na deptaku jest bardzo dobra restauracja PAMPAS z pysznym jedzeniem (owoce morza, ryby, pizza) - POLECAM zamiast jedzenia hotelowego. W nocy uwaga na tnące komary, w dzień na osy. Jest też dużo bezpańskich psów i kotów, których lepiej nie wołać i nie głaskać, bo potem się nie odczepią :) Ogólnie pobyt w miare udany, pomijając grupę uczniaków z Kosowa i Januszy z Grazynami. Albania ładna tylko od strony wybrzeża, w centrum brzydko i biednie, port typowo przemysłowy, brak możliwości zwiedzania. Centrum Durres podzielone na część turystyczną (deptaki,knajpki, sklepiki, targowiska) i część mieszkalną (typowe slumsy). Dojazd do centrum Durres autobusem miejskim za 60 leków w jedną stronę . Ostatni autobus z Durres w strone hotelu jest o 20.00, potem powrót możliwy tylko taksówka (10euro) lub autostopem (cena do wyhandlowania)
położenie blisko plaży, bezpośrednie wyjście na plażę z hotelu przez basen, w miarę dobra okolica (w porównaniu do innych hoteli), codziennie sprzątanie + wymiana ręczników, sprawna klimatyzacja
monotonne jedzenie (codziennie to samo tylko w innej postaci), hotel przyjmuje zbyt dużo gości w jednym okresie co powoduje tłok na każdym kroku (recepcja, restauracja, basen), brak wykończenia budowlanego, momentami bardzo słaby zasięg Wi-Fi, brak żelazka w pokoju, brak telefonu do kontaktu z recepcją, brak szklanek i wody w pokoju, brak zestawów z przyprawami w restauracji, disco-polo w restauracji
Ogólnie polecam wszystkim, jak na Albanie to naprawdę hotel o fajnym standardzie
Blisko plaży Bezpłatne leżaki Ładne, świeżo wybudowane skrzydło hotelu Duży basen Dobre miejscowe brandy Sympatyczna obsługa mówiąca po polsku Świeże warzywa z własnej hotelowej uprawy Hotelowy sklepik Przepyszna grillowana ryba na kolację
Jedzenie trochę monotonne, typowo pod turystów Mała ilość kanałów TV w pokoju Brak muzyki przy basenie, sytuację ratowała muzyka z hotelu obok Brak lodu do drinków w barze, był tylko raz Klub znajdujący się pod hotelem i głośna młodzież
Mieliśmy pecha bo podczas naszego pobytu w hotelu mieszkali młodzi albańczycy (18-19 lat) dziewczęta i chłopcy w liczbie ok. 80. Codziennie dyskoteki i huczne imprezowanie obok hotelu do rana (a południowcy potrafią się bawić! Nam to zbytnio nie przeszkadzało ale byli tacy turyści, którzy musieli się z tym zmierzyć. Posiłki urozmaicone. Nie dodawali lodu do drinków (dla niektórych to zaleta) ale nie mieli limitów co do ilości wlewanych trunków. Do picia tylko brandy, raki, wino i piwo. Basen tuż przy hotelu, plaża przy hotelu w szerokości terenu hotelowego. Na plaży luźno i nie ma problemów z leżakami. Nie mniej jednak - biorąc pod uwagę, ze nie którzy cały turnus spędzili przy basenie - to za tą samą cenę polecam All inclusive w hotelu na Minorce - tam wiedzą jak wygląda All inclusive. A poza tym spoko. Poza widokami (choć ładniejsze w Czarnogórze) w Albanii nie ma nic ciekawego (za wyjątkiem niskich cen) . Wymiana euro na leki w każdym sklepie lub recepcji (mają tak zorganizowane, że wszędzie był ten sam kurs).
Nowy, czysty.
Mała jadalnia. Przekąski tylko przez 1,5 godziny pomiędzy obiadem i kolacją.
Należy mieć na uwadze że Albania to dalej bardzo biedny kraj. Nikt nie dba o porządek poza hotelami. Jeśli tylko uświadomimy sobie że chcemy spędzić urlop w kraju na początku swojej \"cywilizowanej\" drogi to SERDECZNIE POLECAM! Ludzie mili, bezpiecznie, ceny w kurortach umiarkowane.
Duży głęboki basen, sprawna obsługa, blisko plaża, bezpłatne leżaki na plaży,
Pokoje ,czyste codziennie sprzątane,mała przepustowość windy / na 4 osoby /
Hotel w ładnym miejscu
Jedzenie zimne /na przyszłość zróbcie coś z tym,bo często taka opinia się już powtarza /
Hotel ładny ,łazienki czyste nowe .Muzyka na żywo dj grał przy basenie. Brak wolnych leżaków przy basenie i na plaży.Wieczorami muzyka na żywo .Deptak przy plaży idealny na wieczorne spacery. Minusem kolejki przy posiłkach ,monotonne jedzenie ,brak czajników w pokojach . Zakwaterowanie trwało 2 h rodziny z dziećmi miały pierwszeństwo.
Łazienki ładne,codziennie sprzątane, obsługa przy barze obok basenu super , dj grał od 10-17 super
Jedzenie monotone, sąsiadka w jedzeniu miała włosy ,ja znalazłam korek w sosie ;/
Pobyt tygodniowy. Hotel jako obiekt w porządku, mieliśmy pokój czysty, klima działała bez zarzutu, nawet w nocy trzeba było używać kołdry-także spokojnie jest fajnie i zimno:) Hotel położony praktycznie przy plaży, ale myśmy bardziej korzystali z basenu. Jedzenie ogólnie- kiepskie. Często czerstwe pieczywo, jajko w postaci omletu, sadzonego i na twardo-przez cały pobyt. Surówki ok ale cały czas te same. Mięso początkowo twarde dopiero po 2 dniach w miarę do spożycia. Również monotonne-skrzydełka, pieczeń, podudzia. Czasem ryba. Raz były małże, krewetek lub owoców morza innych brak. Miód, powidła, dżem ok. Płatki i mleko dla dzieci. Często brak herbaty zwykłej czarnej, najczęściej podwana owocowa bez smaku. Automat do kawy herbaty jeden, z którego najczęsciej leciała tylko w miarę gorąca woda oraz cappuciono. Po wybraniu trybu latte leciało samo mleko :) Serio :) Obługa jakby nie dawała sobie rady ze sprzątaniem restauracji. Często stoliki brudne, pełne okruchów,mało miejsca ale zawsze można było się dosciąść w ramach integracji. Drinki takie sobie. Soki bardzo słodkie, roznieńczaliśmy wodą żeby nie było zgagi:) Muzyka głośna momentami wieczorem, kilka hoteli obok i wszystko naraz co powodowało trochę chaosu... Ogólnie z Bonity do bankomatu ok 4 km pieszo lub jakimś autobusem ewentualnie taxi... W kilku restauracjach można płacić kartą. Oczywiście w restauracjach dobra pyszna kawa i pizza, nie taka jak w hotelu co każdy przyzna kto był :) Oceniamy ok...tylko jedzenie do wymiany :)))
fajny basen, blisko plaży, spokojna okolica
tłok na stołówce, słabe posiłki, słabe drinki
W hotelu Bonita byliśmy z narzeczonym na początku sierpnia, jesteśmy mile zaskoczeni tym miejscem. Jedynym w zasadzie minusem był ciągły tłok przy basenie, jak i jedzenie, które z dnia na dzień niczym nie różniło się od siebie. Generalnie nie możemy narzekać. Blisko do morza, woda ciepła, promenada, która wieczorami staje się centrum dla turystów. Fajne, klimatyczne miejsce. Śmiało możemy polecić :)
bezpłatne wifi klimatyzacja w pokojach miła obsługa basen blisko do plaży
brak miejsca na leżakach przy basenie monotonne jedzenie
Szczerze polecam, nie mam nic większego co mogłabym zarzucić. Pobyt w hotelu był naprawdę przyjemnością.
Sam hotel, basen, animacje
Posiłki, które się powtarzają i czasem zbyt chłodne, ale nie jest tak, ze są niejadalne.
Bardzo dobra lokalizacja, blisko morza. Średnie jedzenie - trochę monotonne.
Lokalizacja dobra hotel blisko plaży leżaki w cenie przy hotelu basen czysta woda.Polecam dla rodzin z dziećmi okolica cicha spokojna można odpocząć.Panie animatorki naprawdę się staraja.Hotel czysty pokoje duze,codziennie sprzątane ręczniki ,pościel zmienisna.Natomiast jeżeli chodzi o jedzenie to strasznie monotonne czasami ma się dość owoce twarde lub niedojrzałe desery to prawie wcale dwa rodzaje ciast do wyboru lody dostępne od 16 do 17 ale tylko czekoladowe i śmietankowe innych deserów nie bylo.
- Małe balkony,klimatyzacja kapie na balkon,brak krzesełek na balonach,słabe śniadania,tylko jeden automat do kawy,mało miejsca obok basenu,obsługa nie zna żadnych języków poza Albańskim,dba tylko o turystów z Albanii,jeden bar All inclusive na cały obiekt,brudne łazienki przy basenie,zamknięta dyskoteka hotelowa,Pani śpiewająca w hotelu ma codziennie ten sam repertuar,Polscy turyści mają wyznaczoną stołówkę i nie mogą jeść na zewnątrz,po 24 wszytsko umiera,słabe alkohole,wino i Raki z plastikowych butelek. Woda dostępna jedynie z dużego dyspozytora,lana do szklanek,brak wody w pokojach,zepsuta lodówka,poplamione prześcieradła,jedno prześcieradło do przykrycia na dwie osoby,gasnące światło w łazience. + Pokoje sprzątane codziennie,na obiad i kolację każdy wybierze coś dla siebie,blisko morze,plaża,sporo leżaków,Pan plażowy zawsze pomocny,obsługa w ładnych i czystych strojach,blisko przystanek i stacja benzynowa,gdzie można zrobić zakupy i wymienić pieniądze,pyszne soki podawane w hotelu,czyste ręczniki,balkon ze sznurkami na pranie,nowoczesne windy.
Blisko morza,czysto,dobre kolacje i obiady,blisko stacja,przystanek autobusowy,klimatyzacja w pokojach
Małe balkony,obsługa nie zna obcych języków,słabe śniadania,nie ma wody w pokojach