Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Wspaniale położony, między majestatycznymi górami, a piaszczystą plażą Calheta.
Dla dzieci: plac zabaw, brodzik oraz animacje przy basenie.
Basen zewnętrzny oraz basen kryty, podgrzewany.
Wiele możliwości uprawnia sportów wodnych.
Wszystko super , pieniądze wydane na pobyt w Calheta Beach to bardzo dobrze wydane pieniądze! Pozdrawiam
Jedzenie super, komfort super, lokalizacja super
Brak
Czysty, miły, nieduży hotel. Pokoje przestronne i ładne, fajny balkon, jedzenie bardzo dobre. Miła i pomocna obsługa. blisko ocean i fajna plaża. super wakacje.
czystość, kameralność
Hotel bardzo zadbany, pokoje schludne i czyste. W większości przebywają tam rodziny z dziećmi lub starsi ludzie. Codziennie można było przejmnie spędzić wieczór przy śpiewie, grupie tanecznej, pokazie oraz pięknym zachodzie słońca. Cudowny widok z balkonu na plażę i ocean. Kuchnia codziennie na obiadokolacje serwowała dania z różnych zakątków świata, co więcej do każdego posiłku dodawano owoce i pyszne słodkości. Obok hotelu jest punkt, w którym można wypożyczyć samochód lub skuter. Nieopodal mamy promenadę przy oceanie - idealna na rannne czy wieczorne spacery. Okolica hotelu bardzo spokojna i bezpieczna. Zdecydowanie polecam to miejsce!
Widok na ocean i zachód słońca Plaża Pyszne jedzenie Pomocna i miła obsługa hotelu
Hotel dla osób poszukujących ciszy i spokoju, brak atrakcji dla dzieci. Nie polecam osobom, które nie mają zamiaru wypożyczyć samochodu na zwiedzanie wyspy.Do Funchal mogą się dostać taxi za 40-50euro, bądź busem hotelowym 3x w tygodniu/15euro/. Biuro Tui nie zapewnia wycieczek z tego hotelu.Pani rezydentka poinformowała nas, że musi być minimum 6 osób z hotelu, żeby wycieczka się odbyła-inaczej im się nie kalkuluje.Udało nam się raz pojechać z TUI na zachód wyspy, ale musiałyśmy na własny koszt dojechać taxi do Funchal. Tui mnie rozczarowało a poza tym super
Koniecznie należy wykupić w biurze podróży pokój z widokiem na ocean, w samym hotelu nie było takiej możliwości. Pokój przez nas zajmowany z drugiej strony hotelu ze względu na bliskość góry nie był atrakcyjny.
Miejscowość bardzo spokojna, cicha idealna dla osób starszych - w miejscowości marina z jachtami i łódkami - przy niej kilka knajpek - polecam tą z baldahimami - ciekawe jedzonko i miła obsługa. Hotel: dla mnie marny - mnóstwo Niemców w wieku emerytalnym, którzy trochę z wywyższeniem patrzą na Polaków - jedzenie marne - codziennie te same śniadania, pod koniec czasu śniadaniowego praktycznie brak jedzenia! Kolacje smaczne, ale nieurozmaicone. Plaża - otoczona falochronami, oceanu nie widać, leżaki dodatkowo płatne - czego nie wiedzieliśmy, gdyż biuro Tui zapewniło nas, że plaża należy do hotelu, co nie było prawdą! Łazienki w pokojach lekko zagrzybione - fugi czarne, ale miła obsługa, pokoje sprzątane codziennie.
Najlepsze miejsce do wypoczynku na całej Maderze. Tyle tylko, że trzeba mieć do dyspozycji samochód. Wtedy jest to istny raj na ziemi. W samej Calhecie główną atrakcją jest hotel i supermarket (poza oczywiście plażą). No i słońce, które wychodzi trochę spóźnione, ale za to grzeje w sierpniu do 20.
Hotel bardzo przyjemny, spokojna atmosfera, wśród osób przebywajacych w hotelu panuje swoboda, można czuć się nieskrępowanym. Wspaniały relaks. Wielkie zdziwienie może pojawić się u osób, które myślały, że Madera jest mała i nieciekawa. Z hotelu można odbyć niezapomniane wycieczki, a jego położenie ułatwia zwiedzanie wyspy. Serdecznie wszystkim polecam. Jedynym mankamentem może być brak nocnego życia w okolicy hotelu, jednak dzięki temu uzyskujemy gwarantowany odpoczynek w spokojnym otoczeniu. Jedzenie trochę monotonne, ale smaczne. Nie polecam jednak pokoi bez widoku na ocean, chyba, że ktos lubi rano patrzeć na supermarket, parking i kawałek skały :) Ogólnie hotel na 5!
Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku.
super!
Podstawową zaletą hotelu jest bliskość oceanu i jedynej na Maderze piaszczystej plaży oraz estetyka i jakość wnętrz. Inne cechy, oprócz wymienionych, to:
Plusy:
- duże, czyste łazienki oraz sporych rozmiarów pokoje;
- z balkonów piękne widoki na Atlantyk, plażę i marinę (pokoje od drugiej strony mają widok na skalny klif);
- dobre, urozmaicone, świetnie serwowane posiłki (dla każdego coś miłego) w dobrej jakości restauracji hotelowej;
- miła, uczynna obsługa w restauracji i hotelu (częste zmiany ręczników i pościeli);
- duża estetyka holi hotelowych, recepcji i innych miejsc (wszędzie piękne kwiaty maderskie, meble łączące wiklinę i tapicerkę), dyskretna muzyka w resturacji, sali ćwiczeń i innych miejscach (cool jazz, Jobim itp.);
- bary na zewnątrz przy basenie i plaży;
- sporych rozmiarów supermarket po drugiej stronie ulicy, gdzie można zrobić zakupy po niskich cenach, do tego sklep z pamiątkami i widokówkami; bankomaty,
- ładny trakt spacerowy;
- widokowe klify na prawo i lewo od hotelu;
- spokój, cisza.
Minusy:
- brak tak lubianych przez Polaków ciągów handlowych ze sklepikami, barami i wakacyjnymi atrakcjami (w samej Calhecie kilka restauracyjek, muzeum sztuki nowoczesnej, stara fabryka rumu - brak jednak jakiegoś centrum, gdzie można wieczorem powałęsać się grecko-turecko);
- niezbyt urokliwe zapory przeciwsztormowe, chroniące plażę przed falami;
- spora odległość od Funchal (stolicy Madery) i koszty dojazdu (15 euro).
Jednak zdecydowanie plusy przeważają nad minusami! A sama Madera godna najwyższej uwagi i podziwu. Byłem już na Malcie, Krecie, Majorce, Sycylii, Kos, Lesbos, wyspach chorwackich, ale żadna z nich nie umywa się do zielonej, pełnej pięknych kwiatów, skalistych gór, zielonych levad i niebotycznych klifów Madery. Po prostu raj!
Fantastyczna wiosenna oferta na styczniowy tydzień. W barze przemiły kelner robiący super drinki.