W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Palma - stolica Majorki - spacer wąskimi uliczkami zabytkowego miasta wśród barokowych rezydencji i katalońskiego Art Nouveau.
Valldemossa rozsławiona przez Fryderyka Chopina i George Sand, którzy schronili się w tutejszym klasztorze Kartuzów.
Bajeczna zatoka Cala de sa Calobra z prowadzącą do niej niezwykle widokową, pełną serpentyn drogą.
Hotel położony w rozrywkowej, tętniącej życiem okolicy, sprawdzi się osobom lubiącym imprezować na wakacjach oraz nastawionym na zwiedzanie jako budżetowa baza noclegowa. Nie jest to na pewno hotel dla rodzin z dziećmi szukającym spokojnego miejsca na wypoczynek. Ogromnym plusem jest przepiękny widok z przestrzeni basenowej na dachu.
Hotel czysty, pokoje sprzątane codziennie, codziennie też są wymieniane ręczniki, Panie w recepcji bardzo miłe i pomocne. Hotel w świetnej lokalizacji, w samym centrum miasteczka, dookoła sporo restauracji, barów itd. bardzo blisko pięknej plaży, w pokojach brak klimatyzacji ale nie było to bardzo dokuczliwe we wrześniu, jedynym minusem tego hotelu jest jedzenie, wykupiliśmy HB i cieszyliśmy się że nie All ponieważ jedzenie było tragiczne, trzy lub cztery marne dania do wyboru, brak deserów i owoców, stare gnijące warzywa, ogólnie jedzenie w tym miejscu to porażka. Wyłączając jedzenie hotel jest OK, czysty i tani.
szczegóły, pytania - radwoj@interia.pl
Hotel ogólenie jest ok. Tyle że polecam go jedynie młodym osobom, napewno nie ludziom z dziećmi, gdzyż nie istnieje tam coś takiego jak cisza nocna. Całonocne imprezy są wspaniałe ale myśle że dla ludzi szukających spokoju są nieodpowiednie. Jedzenie w miare przyzwoite. Ziemniaki pod każdą postacią(frytki, zapiekanka ziemn., w plasterkach, purre itd), drugie dania były ok tylko że nic nie było podpisane i doppiero po nałożeniu na talerz okazywało się co się je. Myśle że jedynym największym minusem jak dla mnie w tym hotelu było złodziejstwo, powieważ zginęło pare rzeczy z zamkniętego pokoju;/.
W pierwszej chwili jak weszliśmy do pokoju, przeraziliśmy się, upał jak w saunie,brak klimy:(Ale później prawie same pozytywy. Codziennie sprzątane pokoje, bardzo smaczne posiłki, miła obsługa, itp.Najbardziej uciążliwi byli młodzi Niemcy i Hiszpanie, imprezowali całą noc, wydzierali się, rzucali czym popadło z balkonów, ale kwestia przyzwyczajenia:)El Arenal to ogólnie bardzo wesołe miasteczko i imprezowe, więc od razu trzeba się na to nastawić.Warto wyporzyczyć samochód i pojechać w góry, cudne widoki(w hotelu oferta wyporzyczalni aut ok 10 Euro droższa niż na promenadzie),
polecam szczegolnie basen na dachu byl wspaniala wygoda zwlaszcza ze mieszkalismy na 8 pietrze.a widok oczywiscie z gory bajkowy...
Hotel na prawdę super, za te pieniądze i jak na 2 gwiazdki rewelacja!. Pokoje codziennie sprzątane. Minusem jest brak klimy. Pokoje jak wiadomo zamykaliśmy wychodząc na miasto, a po powrocie czuliśmy się jak w saunie. W hotelu najwięcej było Niemców (zresztą jak na całej Majorce), którzy zachowywali się jak idioci. Wyrzucali przez balkony krzesła, stoliki a nawet łóżka. Cieszył ich huk tłukących się butelek. My na szczęście mieliśmy pokój na 8 piętrze (a oni tak do 4), więc nie musieliśmy się obawiać, że jakaś butelka spadnie nam na głowę. Śniadania dobre, choć mało urozmaicone, obiadokolacje z kolei bez zarzutu. Hotel ten polecam szczególnie ludziom młodym, wieczorami dużo się dzieje, miasto tętni życiem, tłumy ludzi przechadzają się po promenadzie. Jest mnóstwo restauracji, barów, sklepów, dyskotek.. Szczególnie polecam dyskotekę Paradise i Rio Palace(wstęp do obydwu kosztuje 10 euro ;(, ale w cenie jest drink i prezent np. T-shirt). Są one oddalone od Sagi jakiś km. Co do wycieczek fakultatywnych my pojechaliśmy na tą dookoła wyspy i było na prawdę super. Polecam również park wodny Aquacity. Jest bardzo fajnie, pierwszy raz jednak spotkałam się z płaceniem za szatnię czy za ponton. Przeważnie jest to już wliczone w cenę biletu wstępu, a tu ponton dwuosobowy kosztował 10 euro, jednoos. 5 euro itd.. Robiono nawet zdjęcia każdemu przy wejściu które potem sprzedawano za 8 euro.
Morze i plaża piękne, czyściutkie i bardzo blisko od hotelu. Były to cudowne wakacje, jak już pisałam polecam szczególnie ludziom nastawionym na nocne życie. My z chłopakiem codziennie wracaliśmy do hotelu około 4 nad ranem. Szkoda, że byliśmy tam tylko na tydzień.
Gwiazdki hotelu adekwatne do standartu ale kto siedzi w hotelu kiedy dookoła jest tyle do zwiedzania:)fakt że bez klimatyzacji jest ciężko w nocy ale wierzcie mi że da się zasnąć:)Wrażenia ogólne sa bardzo dobre,pokój był codziennie sprzątany i wymieniane ręczniki,jedzenie bardzo dobre i dużo:)codziennie coś innego:)Miejscowość zdecydowanie nastawiona na nocne życie,jest głośno ale da sie przeżyc:)tam ludzie nie wiedzą co to sen:)plażą czyściutka a woda ciepluśka:)Polecam jak najbardziej:)
Karaluchy w pokoju, grzyb w łazience, kurz, stęchlizna w szafie,
Nie poleciłabym nikomu. Jedzenie poprostu obrzydliwe.