W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Bezpośrednio przy piaszczystej plaży Zatoki Tuniskiej
Ciekawe animacje i dużo rozrywek w hotelu, amfiteatr, w ktrym prowadzone są różne pokazy, dyskoteka
Basen ze zjeżdżalniami (aquapark jest płatny dodatkowo ok. 4 za osobę za dzień)
Dużo możliwości uprawiania sportu m.in. 3 korty tenisowe, mini golf, tenis stołowy, boccia, rzutki
Bardzo chętni wróciła bym jeszcze raz w to samo miejsce. wypoczęliśmy dobrze i wróciliśmy pełni wrażeń
super przy samym morzu bardzo ciekawy hotel miło spędziliśmy czas pokoje wychodzące na basen wszystko w pobliżu
zbyt mała ilość leżaków do opalania trzeba było raniutko rezerwować bo po śniadaniu nie było leżaków
Hotel dla nie wymagających. Dla rodzin z dziećmi. Ogólne wrażenie może być. Za ta cenę hotel ok. Położony nad samym morzem
animacje, Hotel nad samym morzem. dobra cena
pokoje brzydkie, i nie czyste
brudny basen, brudne piaskownice, pokoje okropne, stare wszystko, drzwi wejściowe nie zamykające się, stare koce na łóżku, mrówki wszędzie, kafelki stare popękane na podłodze, nie mieliśmy ochoty się kąpać tam ani ubierać w ładne ubrania - ohyda wszystko, gorzej niż na polskiej wsi, slamsy
nie ma
brudny basen, brudne piaskownice, pokoje okropne, stare wszystko, drzwi wejściowe nie zamykające się, stare koce na łóżku, mrówki wszędzie, kafelki stare popękane na podłodze, nie mieliśmy ochoty się kąpać tam ani ubierać w ładne ubrania - ohyda wszystko, gorzej niż na polskiej wsi, slamsy
Byłam w tym hotelu rok temu w czerwcu. 14 dni. Zakwaterowani byliśmy w domkach bungalowych. Najlepsza opcja , blisko do plaży , oddalone od zgiełku muzyki , basenów , barów. Pokoje ok. za wyjątkiem głośnej klimatyzacji. Okolica trochę dzika , nie polecam wybierania się na \" miasto\" po zmroku. Mało sklepów, pusto... Raz na tydzień do hotelu przyjeżdża bazar, na którym można sobie kupić naprawdę fajne rzeczy np. torebkę ze skóry , za parę groszy , po długim targowaniu się... oczywiście... Co do rezydenta S & F , to chłopina stara się jak może ,... Generalnie, wczasy wykupiliśmy za naprawdę niewielkie pieniądze i byliśmy zadowoleni.
plaża , baseny , animacje ,pogoda, jedzenie, bazar raz na tydzień
czystość , klima , alkochol
Nie było tak źle, jak niektórzy piszą. Ogólnie hotel nie jest zły, ale pokoje w dalszej części hotelu są rzeczywiście zaniedbane i brzydkie. Również jedzenie pozostawia wiele do życzenia - mały wybór, niesmaczne, monotonne. Dobre były jedynie desery (eklerki!), ale znikały w ciągu 20 sekund od wniesienia, więc nie zawsze udało się zjeść. My żywiliśmy się głównie pizzą, która nie była taka zła, chociaż w kolejce po nią stało się dłuuugo. Raz trafiła się też w miarę smaczna lazania (ostatniego dnia przed wyjazdem), reszta marna, jedzenie bardzo słabo doprawione. Bardzo przyjemne baseny i plaża (choć już kawałek od hotelu strasznie zasyfiona), leżaków nie brakowało (choć byliśmy pod koniec września, nie wiem jak jest w środku sezonu). Animacje ciekawe, wieczorami miło było posiedzieć i pooglądać, w ciągu dnia aerobik wodny, nauka tańca, gry zespołowe i inne zabawy. Jechaliśmy z biurem Sun and Fun - nie polecam. Słaba organizacja. Transfer z lotniska trwał dwa razy dłużej niż miał trwać, nie wiaodomo czemu jechaliśmy okrężną drogą, dostaliśmy w zamian po butelce wody na dwie osoby, żeby się nie usmażyć w autobusie (w którym spędziliśmy prawie 3 godziny zamiast 1,5). Nie zdążyliśmy na obiad, mieliśmy mimo to dostać coś do jedzenia - guzik dostalismy, trzeba było przetrwać bez jedzenia do kolacji, bo akurat pozamykali bary z przekąskami...
Hotel tuż przy plaży, duże ładne i czyste baseny, ciekawe animacje, zielony ładny teren hotelu, sporo leżaków, plaża piaszczysta, względnie czysta (ale tylko przy samym hotelu)
Niektóre pokoje (w tylnej części hotelu) paskudne, brudne, zaniedbane. Jedzenie niezbyt smaczne i bardzo monotonne. Czasem zbyt nachalni animatorzy - nie kumają, że nie każdy ma ochotę akurat brać udział w animacjach.
Byliśmy w tym hotelu w zeszłym roku na przełomie lipca-sierpnia i niestety wróciliśmy zawiedzeni. Nie jesteśmy zbyt wymagającymi ludzmi, ale ALL powinien znaczyć ALL( za coś chyba człowiek płaci), a tu brak wszystkiego i pretensja personelu, że się czegokolwiek domagasz lub o cokolwiek pytasz. Wydzielane posiłki, wędliny 2 plasterki, a jak kobieta prosiła dla 1,5 rocznego dziecka, któremu tak naprawdę tylko to smakowało to wyśmiał ją, że chce 3 plasterki............ Cios poniżej pasa!!!! Kolejki do barów i kręcenie nosem personelu. Pokoje spoko, dało się przeżyć, no chyba że ktoś jest super wymagającą osobliwością, ale w pokoju na wakacjach się nie siedzi! Jedyne co nas cieszyło to rozrywka w hotelu: siatkówka, słońce i plaża, choć leżaki zajmowaliśmy wcześnie rano (przy basenie nie było szans - faworyzowani są inni turyści Rosjanie Niemcy i Anglicy). Morze super, czasami podczas przypływu trochę glonów i wodorostów, ale tylko na brzegu. Wieczorami można było się troszeczkę zabawić, ale krótko.
dobre animacje, w dyskotece DJ super, jednak byliśmy podczas Ramadanu i disco trwało krótko, ale choć na chwilę można było potańczyć
all powinien wyglądać jak ALL a nie HB; brak sztućców podczas posiłków, brak talerzy, wszędzie kolejki OGROMNE do wszystkiego, a jak jak już się i udało to czegoś zabrakło, brak alkoholu - już po tygodniu codziennie około 16 - tej brakowało alkoholu (oczywiście drinki były rozcieńczone podane w plastiku, no chyba że dałeś kase),
Monotonne jedzenie i brak potraw. Szukanie albo i polowanie na pizzę ( kawałki) , porcję kurczaka ( kawałeczki kurczaków), kolejki za omletem, O wędlinie na śniadanie można było tylko marzyć. Mało miejsc na leżakach w koło basenu, a reszta nie czynna. Oszukana nie oryginalna wódka, drinki masakryczne ( jakiś bimber,), ilości około 30 ml. do plastikowego niedomytego kubka. (Obrzydlistwo), Lodu też nie było szansy dostać. Ogólnie nie polecam
Położenie z dala od centrum. Fajne animacje. Ciasta w stołówce dobre i nie brakowało arbuzów .
Monotonne jedzenie i brak potraw. Szukanie albo i polowanie na pizzę ( kawałki) , porcję kurczaka ( kawałeczki kurczaków), kolejki za omletem, O wędlinie na śniadanie można było tylko marzyć. Mało miejsc na leżakach w koło basenu, a reszta nie czynna. Oszukana nie oryginalna wódka, drinki masakryczne ( jakiś bimber,), ilości około 30 ml. do plastikowego niedomytego kubka. (Obrzydlistwo), Lodu też nie było szansy dostać.
Wróciłam z wakacji 2 tygodnie temu z tym biurem podroży i jestem bardzo zadowolona. Cena adekwatna do warunków. Obsługa hotelowa bardzo miła i zawsze uśmiechnięta. Rezydent uprzejmy i zawsze pomocny w każdej sprawie ale jest tylko człowiekiem czego chyba nie wszyscy wiedzą ale nie to jest tematem. Jedzenie dobre w zależności co kto lubi. Co prawda monotonne ale do wytrzymania. Animacje na najwyższym poziomie co prawda powtarzały się ale zależy co kto oczekuje. Codziennie odbywały się mini disco a potem normalna dyskoteka.Wszystko zależy od oczekiwań. Mi osobiście zależało na zabawie i słońcu. To też dostałam wiec jestem zadowolona. Polecam hotel dla ludzi bez zbytnio wygórowanych wymagań.
Bliski dostęp do morza, codzienne animacje, czyste baseny, uprzejma obsługa , pomocny rezydent
monotonia posiłków,
Pobyt w hotelu wspominam bardzo miło. Pokój okazał się wystarczająco wyposażony jak na tę cenę. Codziennie sprzątano wszystkie pomieszczenia (również łazienkę) i zmieniano pościel. Klimatyzacja i suszarka działały - widocznie miałam szczęście. Atrakcje na miejscu zapewniała grupa animatorów, z pewnością są oni mocnym atutem hotelu. Jedzenie mi smakowało, ale lubię lekko zjeść, natomiast mięsożercy mogli nie być zadowoleni. Męczące były kolejki po naczynia, jedzenie, napoje. Szokujące natomiast zachowanie turystów "prostaków", którzy nakładali góry żywności, a potem jej nie zjadali i zostawiali chlew na stole. Nie polecam także wycieczek organizowanych na miejscu, droższe i mało atrakcyjne. Wbrew innym opiniom miło wspominam Aziza - rezydenta Sun&Fun. Kiedy potrzebowałam pomocy, otrzymałam ją.
bliskość plaży, baseny, animatorzy, miła obsługa
kolejki w restauracji
Byłam w hotelu przez 11 dni ze znajomymi. Jest to kompleks 3 hoteli i wcale nie jest prawdą to ze Azur jest najlepszy. Wszystkie animacje odbywają się w Caribean Word. Animatorzy wspaniali. Jedzenie trochę monotonne, nie zdarzyło się ani razu żeby brakowało talerzy tak jak wszyscy piszą. Mieliśmy pokój 3082 i 3083 każdy miał dwa pokoje przedpokój i łazienkę byliśmy w 5 osób. Pokoje nie są nie wiadomo jak piękne ale na wakacje nie jedzie się po to żeby w nim siedzieć. Na początku mieliśmy pewne problemy typu brak światła głośna klimatyzacja ale zaraz po zgłoszeniu wszystko zostało naprawione i wcale nie musieliśmy za to płacić . Jeżeli ktoś chce zakwaterowanie w Azurze to wcale nie trzeba iść i prosić się o to ani dawać pieniądze czy wódki bo robią to bez problemu aczkolwiek nie polecam! Może i jest blisko do plaży ale nic tam się nie dzieje zero muzyki zero jakiej kolwiek rozrywki. Ogólnie miejscowość to jedna wielka dziura nie ma żadnych dyskotek parę knajpek i super market niedaleko meczetu. To Tunisu można dojechać pociągiem my za 3 osoby w obie strony placilismy 5 dinarow czyli 10 zl a pociągi jeżdżą co 15 minut. Codziennie jest dyskoteka po show o 23. Jedynym minusem jest to ze woda w basenie była strasznie brudna i nie można było się kąpać bo czyścili go przez 2 dni. Ale zawsze można korzystać z morza albo drugiego basenu przy Azurze co jest bezpłatne. Wakacje spędziłam tam bardzo dobrze głównie dzięki animatora.
Blisko plaży. Super animatorzy. Internet w lobby za darmo.
Monotonne jedzenie
bardzo mili ludzie ,zajęcia dla dzieci jak i dorosłych były bardzo interesujace,codzienie bylo cos innego,jedyna wada jest to ze jest troszke drogo,jak masz ochote na cos lepszego to musisz doplacic.e Baseny czyste czego nie mozna powiedziec o toaletach...Ogole wrazenie bardzo pozytywne.
Blisko plaża,miła i pracowita obsługa,genialny plan dnia (animacje)dyskoteki dla dorosłych
Słabo doprawione jedzenie,kiepska lokalizacja miejska
To , że hotel jest stary to widać już na pierwszy rzut oka, ale właściciel tego hotelu powinien go natychmiast zamknąć. Jestem bardzo ciekawa w jaki sposób dopuszczono ten hotel do użytku, w jaki sposób przechodzi on kontrole. Wchodząc do budynku witają nas smutno Panie z recepcji jakby stały tam za karę. Kolejny etap - recepcja, która posiada zapadniętą budę a nie hotel. Idziemy dalej - pokój. Stan - poniżej normy, meble zniszczone, dywan zniszczony, dziurawy, ręczniki jakie serwuje hotel swoim klientom dziurawe, postrzępione i w żaden sposób nie przypominają ręcznika a szmatę do wycierania podłogi, z resztą kolor, który kiedyś zapewne był biały, odzwierciedla fakt że ręczniki na pewno służyły do innych czynności. Ściany , sufit - brudny, szczątki jedzenia uprzednich gości. Podejdźmy do okna i tam - coś strasznego - grzyb, odpadający tynk, brud, pajęczyny,a nawet mrówki. To wszystko zakryte zasłonami co by nie rzucało się w oczy dla gości hotelowych. Do pobytu hotel serwuje śniadanie. Nie powiem, jak na standard 2-gwiazdkowego hotelu -mortadella,jajecznica podgrzewane pomidory z dnia poprzedniego, panie z obsługi zbierające naczynia po gościach, które stoły przecierają śmierdzą zszarzałą szmatą, która bardzo przypominała zużyte prześcieradła. Na sam widok odechciewa się jeść. Obsługa hotelu chyba zdaje sobie sprawę z panujących warunków w tym hotelu i wstydzi się spojrzeć w oczy swoim klientom. Panie raczej unikają rozmów z klientami.A zapomniałbym dodam że bylam tam aż za cale 1000zł.( w promocji!!!!) NIE POLECAM A WRĘCZ ODRADZAM
bliski dostep do morza
byłam z mężem w połowie sierpnia,wiedziałam czego sie spodziewac,bo zapoznałam sie z opinia hotelu, ze brakuje sztuccy i tależy, ale to wszystko robi polska chołota, wieśniaki, którzy w domu nie mają co jeśc, nakładaja na 5 talerzy jedzenie z czego zjedza troszke i zostawiaja, a potem pisza komentarze,ze brakuje talerzy itp. ciekawe czy w domu też tak robią?pokój mieliśmy czysty za 1$ dziennie,wanna wyszorowana, wc też.klima chodziła i to aż za bardzo.basen fajny,ale po co mi basen jak w polsce ich pełno, plaża, morze to jest to.NIE przyjechałam do Tunezji po to aby sie najesc(jak schudne to nic sie nie stanie)ani zeby w pokoju siedziec,tylko odpocząc i to nam sie udało.duzo zwiedziliśmy,bo taksówki tanie jak barszcz.polecam wszystkim, ktorzy maja w domu co jesc i nie szukaja niewiadomo czego w obcym kraju i to za takie pieniądze, wazne że jest ciepło i dobry humor. byłam w tunezji 2 razy i napewno tam jeszcze polece.
plaża, kolorowo,
brak kołdry
Hotel nie najgorszy jeżeli chodzi o budynek. Widać że stary i się sypie z każdej strony. NIE POLECAM rodziną z dziećmi, istna szkoła przetrwania. Byłem pierwszy raz z rodziną na wczasach przez biuro podróży i byłem w SZOKU ! Jedzenie cały czas takie same, ale za tą kasę niczego więcej się nie spodziewałem, jednak gdy znalazłem kawałki zielonego mięsa w gulaszu (mam foto) to popadłem w depresje. Dziecko jadło przez cały pobyt tylko pizza z pieca (świeża ale bardzo uboga) i na obiad spagetti. Ewidentnie widać że to co zostało ze śniadania było na obiad a potem na kolacje. A jak zostało to z jajkiem zrobili zapiekankę. I tak codziennie. MIĘSA ZERO a jak już było to strach cokolwiek zjeść, masakra. Nie wspominam już o wielkich kolejkach po wszystko. po 2 dniach, z córką i żoną mieliśmy opracowany plan kto co gdzie i jak ma robić żeby w miarę normalnie zjeść posiłek. Rezydent KRET.... i DE.... !!!! nie rozumiem dlaczego on tam jeszcze pracuje. Ma turystów za nic, Nic nie potrafi załatwić i jeszcze strzela wielkiego FOCHA że ktoś coś odniego chce. Pokój w bloku 3000 PIWNICA !!! w szafie tak śmierdziało że cały tydzień w walizkach wszystko było. W łazience okienko odpadało, sam naprawiłem, elektryki też nie było to mi po 3h naprawili. Żona jak to zobaczyła to chciała się popłakać. Drzwi na taras zamykane na kawałek kija bo zamka już dawno nie było. Kotara która zasłaniał te drzwi nie przesuwała się trzeba było brać krzesło i wchodzić do góry aby odsłonić. Za drzwiami \"piękny\" widok na kupe śmieci i gruzu. Wycieczki fakultatywne super wielbłądy i statek. Koniecznie trzeba się targować. Do tunisu i kartaginy na własną rękę taniej można zwiedzić. Rezydent powie wam że to niebezpieczne, nie prawda, to oszust jest. Jest 100 razy wiecej rzeczy które można opisać aby tam nie jechać ale tu się nie zmieści. NIE POLECAMY TEGO BADZIEWIA. wakacje pl jak kupiłem te wczasy powiedziały że będę zadowolony. Szkoda słów ....
Fajny basen przy restauracji, oraz zjeżdżalnie szkoda że płatne 6 dinarów, animacje też OK starają się ale pomysł mierny
jest tyle że nie zmeiściło by się
Najsłabszą stroną hotelu są posiłki. Jeśli nawet po paru dniach prób i błędów już dało się coś wybrać do jedzenia, to kolejki po wszystko irytowały. Brakowało sztućców, talerzy, filiżanek. Kolejki po omlety czy pizze ok. 20-30 min.Często nie było w ogóle podstawowych produktów jak herbata, musztarda, pomidory, cebula. Sytuację ratowało pieczywo, pizza, spagetti, owoce i pyszne desery. Pokój dostaliśmy przyzwoity, czysty, przy głównej alejce z działąjącą klimą i suszarką. Wiele osób jednak miało mniej szczęścia, ale pokoje raczej udawało się zamienić. Baseny super, szczególnie ten bliżej morza, gdzie zawsze były wolne leżaki. Brak materaców na plaży i przy basenie. Plaża dość szeroka, piaszczysta, ale nikt jej nie sprząta, w piasku pełno petów. Morze czasem czyste czasem nie. Były chyba ze 4 dni, kiedy nie dało się wejść, tyle było śmieci. Ale były też dni, że woda była była super! Dużą zaletą hotelu są animatorzy i ogólnie miła obsługa, Dużo zabawy wieczorem. Uważam, że młodzi ludzie mniej wymagający mogą się tan świetnie bawić.
Piękna roślinność, super animacje, miła obsługa, czyściutkie baseny, bliskość plaży
posiłki, czystość w restauracji, zbyt dużo gości na możliwości restauracji, nieciekawa okolica, często brudne morze (śmieci)
Jeśli możecie to omijajcie szerokim łukiem biuro Sun & Fun i hotel Caribbean World Borj Cedria. Chyba ze nie stać Was na wydatek większy rzędu 1000 zł. albo jeśli lubicie klimaty Survivalove. A tak w skrócie: na dzień dobry zameldowali nas w pokojach bez klimatyzacji (temp. tego dnia ok 40 stopni C w cieniu) u naszych znajomych innych problemów nie było, u nas niestety cieknący WC (przy spuszczaniu wody jakaś część wylewała się na podłogę. Oczywiście reklamacje składane nie dają nic- słyszymy wtedy że instalatorzy już za kilka godzin osuną usterkę i tak do znudzenia. Po załatwieniu sobie pokoi klimatyzowanych (skromne 10 USD) nie mieliśmy powodów narzekać. Animatorzy i animacje super - gdyby nie to to wakacje byłyby beznadziejne. Natomiast jedzenie DRAMAT!!!. Spodziewaliśmy się trochę innej bo w końcu arabskiej kuchni - ale to co nas spotkało...Mały wybór potraw, smak (opinie większości turystów) obrzydliwy, wciąż to amo, jedynie to co nadawało się do zjedzenia to jajecznica na śniadanie ale kolejka ok 30 minut wyprowadzała z równowagi, potem ostawialiśmy się w kolejnej kolejce po sztućce, następnej po kubki których notorycznie brakowało no i standardowo do każdego stołu (jeśli ktoś chciał coś jeść z ich menu i nabrać sobie czegoś) Finalnie spotykaliśmy wielu znajomych z hotelu w oddalonym o ok 1-2 km miasteczku gdzie musieliśmy kupować kebab czy coś tego typu - a wspomnę iż wszyscy mieliśmy all inclusive :-) O innych drobiazgach (typu nieprawdopodobny brud na ulicach) nie będę pisał bo wpis dotyczy hotelu. Zadowolony już bo najedzony w kraju turysta który nigdy więcej do Tunezji nie pojedzie :-)
Ładny, kolorowy, fajne baseny, zjeżdżalnie (niestety płatne 6 dinarów/ dzień od osoby), super animatorzy.
Na dzień dobry większość turystów meldują w pokojach bez klimatyzacji aby za dzień dwa wyciągnąć dolarki z kieszeni. Biuro podróży Sun & Fun nie stanęło na wysokości zadania: najpierw 2 dni przed wylotem dowiedzieliśmy sie ze wylatujemy później a wracamy wcześniej (14 godzin nam zabrali i co za tym idzie 3 posiłki za które zapłaciliśmy) Ale mówi się trudno, natomiast szlak nas trafił (jechaliśmy w 3 rodziny) jak po zameldowaniu w hotelu okazało się że po wielu godzinach (podróż 2 godzinna do Warszawy, odprawa i 2 godziny na lotnisku, 3 godziny lotu, 1,5 godziny transfer z lotniska do hotelu) okazało się że niestety kolacji sobie nie zjemy. My dorośli to pół biedy ale dzieci !!! Tu Sun & Fun powinno w takich sytuacjach zapewnić posiłek - w końcu za niego zapłaciliśmy!
W skrócie bo widze że jest ograniczenie. Wróciłem wczoraj. Byłem nastawiony na udogodnienia z dziećmi. Totalna porażka. Przed wyjazdem czytałem 3 dni opinie i się śmiałem ze słabych drinków, mało urozmaiconego jedzenia itp. Powiem tak. Ten pobyt to był sulvivar. Pojechałem z małym dzieckiem. Na 2 tysiące pokoi 1 lodówka w recepcji oczywiście pełna i nie można skorzystać, gabarytowo trochę większa od turystycznej. W pierwszy dzień z żoną latałem po restauracjach i żebrałem żeby mi dziecka jedzenie przechowali. Byliśmy o 6 rano. Wody brak. Do pokoi nie przydzielają, sklepy pozamykane, dziecko płacze bo chce pić, żona kupiła od miejscowego za 10 S butelkę. Pokój dostaliśmy ze moja piwnica to kosmos. Posmarowałem w recepcji bo nie miałem już siły sie kłócić. O 10 miało byc pochytane. Nikt nic nie wie. Rezydenta brak. Dorwałem rezydenta i mówię że nie odpuszczę, załatwił po kilkunastu telefonach , wielkich sprzeczkach i prośbach pokój z tarasem z części z lokalną młodzieżą która spędzała kolonie. Masakra. Wieczka muza , smichy chichy i zero odpoczynku dla rodziny z małym dzieckiem które musi spać.Po 2 w nocy pukanie do drzwi i wyrywanie dziecka ze snu. Bałem się że mi nerwy puszczą. Rezydent totalna olewka, lekceważenie i luzik. Posiłki: wieczne stanie w kolejkach, na omleta 20 minut, na grila wieczorem 35 min, no ale człowiek coś jeść musi, ile można ryż. Po 3 dniach jadłem tylko owoce i frytki za ktore płaciłem w snac barze Nic innego nie było no chyba że ktoś szedł do marketu w mieście. dziecko na szczęście miało swoje jedzenie. W restauracji na 2 tysiące pokoi 2 foteliki dla dzieci, syn ma 1 i 4 miesiące nie potrafi jeść z wózka czy też krzesła, jadł na rękach albo stał na krześle. Foteliki wiecznie zajęte albo ich nie było. Wszędzie kolejki że żylaków można się nabawić. Chusteczki musieliśmy brać z pokoju bo w restauracji to za duże wymagania. Pobyt skrócony o 2 dni wybawienie. Chcę szybklo zapomnieć na szczęście syn jest za mały więc nie bedzie pamiętać.
Bezpośrednio przy plaży, baseny
Wszystko poza basenami i plażą
Spędziliśmy tydzień od 6go do 13go sierpnia 2014. Zważywszy na cenę nie oczekiwalismy cudów, ale i tak uważamy ze hotel kpi sobie z klienta (głownie polskiego, czeskiego i rosyjskiego). Będąc w tym hotelu i obserwując warunki i podejście do klienta czułam sie jakby nas brano za biednych debili którzy pierwszy raz w życiu wybrali sie na wakacje all inclusive. Tak jak mówią poprzednicy jedzenie non stop to samo i ogólnie bezmięsne i bez smaku.. I nie wynika to moim zdaniem z kwestii finansowych lecz z beznadziejnego szefa kuchni bo już na przykład desery były niewymyslne ale bardzo dobre. Alkoholu w alkoholu brak. Sama będąc niepijaca polecam tym którzy lubią sie odprezyc wieczorem przy dobrym drinku zabranie swojego alkoholu . No i przede wszystkim kolejki i jeszcze raz kolejki. Czy to po pizzę, makaron, \"rzuty\" mięsa z grilla a co najśmieszniejsze walka o talerze których ciagle brak. Pokoje z potencjałem bo przestronne i z balkonem ale co z tego jak łazienka tak zajechana brudem i grzybem ze chce sie wymiotować wchodząc do niej. Oczywiście słyszeliśmy będąc już na miejscu ze pokoje usytuowane wokół basenu sa ok. Nam sie niestety trafiły w innej części (blok 700). Rezydent niejak Azizi miał podejście wysoce bucowate. Odklepal swoją robotę podając pewne informacje po przyjeździe i tyle. Mimo ze mijał nas wiele razy nie usłyszeliśmy nigdy zapytania czy wszystko ok, jak pobyt nie mówiąc o zwykłym uśmiechu. Sprawia wrażenie jak by tam był za karę. Najwieksza kpina była restauracja indyjska do której zeby sie dostać trzeba było stać w kolejce po reżerwacje a w finale dostajesz pomidora i ogórka na przystawkę, nogę z kurczaka z ryżem na danie główne a na deser arbuza, zatem wielka ściema. Na szczęście basen w porządku, animacje tez niczego sobie. Plaża w miarę czysta i leżaków raczej nie brak. Bardzo miło wspominamy Daniela który sprzedawał przekąski przy basenie i swoją pogoda ducha umilał pobyt. Ogólnie dobre wakacje dla abstynentow na diecie .
Basen, plaża, animatorzy, chłopak sprzedający orzeszki \"taniej niż w biedronce\",karawana na wielbladach sprzedawana przez hotel, aquapark.
Stan techniczny obiektu, brud zwłaszcza w pokojach, jedzenie,alkohole, rezydent Sun and Fun, restauracje tematyczne.
Wakacje spędziliśmy tam w lipcu. generalnie hotel bardzo fajny. Obsługa miła. Pokój bardzo czysty,sprzątany codziennie! Jedzenie jak w większosci hoteli się powtarzało. To normalne. Jak ktoś chce za takie pieniadze i te gwiazdki cudów to niech dopłaci sobie więcej kasy i elci do pieciu gwiazdek w np w Sousse albo kierunek Europa 5 gwiazdek. Generalnie w dużych miastach w centrum to 3 sie do Borj Cedria chowają. Zycie.Animatorzy świetni. Cały czas sie coś działo, wieczorem po animacjach można było sobie potańczyć, nawet impreza w basenie była. Dla mnie rewelacja. Wystarczyło poprosić kelnera to przynosili popielniczki i drinki w miejsce animacji. Nawet stoli przynieśli. W hotelu dużo rodzin z dziećmi jednak jak się leżało przy basenie to nie dało się tego zauważyć. Z opowieści znajomych, którzy byli z pociechami również wiem, że wolny czas dla dzieci był bardzo dobrze zapełniony :) AAA i wiadomo, że czasem tego dolara napiwku warto dać. To nic złego, przecież w Polsce też zostawiamy napiwki. Ten biznes się dla nich tak kreci ;)
Animacje, Plaża, Obsługa, Jedzenie, Pokoje
Komary :)
Brud syf i ubóstwo .Podtrzymuje negatywne opinie o hotelu ,przed wyjazdem czytałem i myślałem że ludzie przesadzają ale pierwszy dzień w hotelu i no właśnie co? na recepcji chaos i zamieszanie 3000 pokoi ponad 7000 gości, wczoraj polakom ukradziono sejf z pokoju wraz z dokumentami.Na pokój trzeba do 16 -ej,co drugi pokój do reklamacji nie działają klima, zamki w drzwiach, okna balkonowe, spłuczki.Ja osobiście z żoną i dziećmi dostaliśmy pokój z antresolą. Jest czysty i wszystko działa widok na dach stołówki, po otwarciu okna są zapachy świata i nieustanny hałas klimatyzatorów w kolejną noc dochodzi hałas spłuczki z której cały czas leje się woda.Pomińmy brud i syf panujący na terenie kompleksu hotelowego poza hotelem jest tylko gorzej.all incllusiw to jedna wielka ściema owszem napoje są ale nie są to drinki ,drinki płatne 6 dinarów moze się zdarzyć że brak w nich alkoholu!!!!!!! lody poza stołówką płatne 3 dinary, popkorn i wata cukrowa po 5 dinarów. Szklanek i talerzy na stołówce zazwyczaj brak jak jest dostawa telerzy trzeba być szybkim. Kolejka po napoje min.5 minut wszyscy biorą po kilka napoji aby ograniczyś czas spedzony w kolejce ,piwo to mała szklanka, ichsiejszej wódki, najczęściej rozcięńczonej w pierwszy dzień nieda się pić ,jedynie wino jest ok najlepsze rózowe.dalej--- poza hotelem niema nic miejscowośc w nieustannej budowie tylko budowlanców nie widac jest 1 market i kebab pod hotelem taksówki które zabiorą was do tunisu za 30-50 dinarów w dwie strony warto pojechać większą ekipą dużo taniej niż z wycieczką hotelową polecam \\\'sid bou said\\\'....jak piszą niektórzy za tą kase warto ale tylko pod warunkiem że zalezy ci na ciepłym morzu i słoncu nie jesteś wymagający bez dzieci nie lubisz dobrego jedzenia picia nie przeszkadza ci syf brud i to najprawdopodobniej że dostaniesz rozwolnienia.wczasy napewno zapamiętam na długo dzięki poznanemu towarzystwu(roman albin dziewczyny i reszta\\\') ja tam nie wróce a wy jak chcecie!-- pozdrawiam AHMED
baseny plaza
cała reszta