W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel przy plaży (leżaki i parasole są bezpłatne przy basenie i na plaży)
Przyjemne baseny w tym jeden ze zjeżdżalniami
Dużo udogodnień dla dzieci m.in.: brodzik, mini klub (4-12 lat) oraz program animacyjny
Dużo możliwości uprawiania sportu: boisko do koszykówki i siatkówki plażowej, rzutki, mini golf, tenis stołowy, kort tenisowy, k
najlepiej wycofajcie ten hotel z ofert!! on nadaje się do zamieszkania świń, a nie ludzi!!!!!
brak jakichkolwiek zalet !!!!!!!!!!!!!!
najgorszemu wrogowi nie życzę wakacji w tym hotelu!!!!!!!!! masakra, brud, smród, szczury, robaki, stado much i wszystkiego co najgorsze! jedzenie brak a jak jest to okropne!!
właśnie wróciliśmy z 2tygodniowego pobytu w tym hotelu.cóz sam hotel ok,pokoje w budynku spoko klima dzialala,łazienka brudna krany paskudne. jedynym plusem byly baseny. jedzenie okropne dzien w dzien to samo bez smaku,pomyje czesto puste bemary. makarony ze sosem bez smaku.czlowiek jadl salatki zeby nie umrzec z glodu. kolejka po omlet jajeczny na sniadanie bo to bylo zjadliwe. kolejka po same talerze zeby miec na czym zjesc.sztucce brudne szklanki tylko plukane pod woda. brudne obrusy.czesto chodzilismy po za hotel cos zjesc.animatorzy super,zabawiali gosci. alkohol rozrobiony napoje paskudne.miedzy posilkami mozna bylo isc zjesc wstretne frytki i ciasto ze sosem zwana pizza. plaza brudna w okolicy jeden wielki syf!!!!!!!!! byly to nasze pierwsze wakacje za granica i napewno ostatnie w tunezji.nie polecam a szczegolnosci tej miejscowosci i tego HOTELU!!!!!!!! tylko bylo slychac w okolo narzekanie polakow
Gdybym szukała ekskluzywnych wakacji to nie ten kierunek - wiadomo :) Ale to chyba wszyscy wiedzą, że Egipt, Tunezja itp.to nie są ekskluzywne kierunki. Hotel ok. Kobiety sprzątały co kilka dni, ale w sumie nie odczuwałam potrzeby by robiły to codziennie. Jedzenie - w miarę ok. Nie oczekiwałam schabowego z ziemniakami i mizerią. Z głodu nie padniesz :) natomiast po tygodniu już nie miałam ochoty na ich jedzenie. Niby dużo, ale ciągle to samo. Mało owoców - arbuz i melon. Po tygodniu przyjechało mnóstwo turystów i kolonie. I wtedy się zaczęły nerwy... leżaki już o 7 zajęte na talerze często trzeba było czekać i niemalże wyrywać kelnerowi zaraz po wyjściu. Często sytuacja taka dotyczyła także jedzenia. Ciasta - te lepsze schodziły szybko, a później brak :/ Alko - piwo ok. Wódka czuć, że rozrabiana, ale jak wszędzie :) Polecam na bezcłówce u nas kupić kilka butelek. Baseny fajne, zjeżdżalnie również. Obsługa super. Bardzo przyjaźni. Plaża - mała trochę i za mało leżaków i parasoli... :/ Hotel ogólnie oceniam bardzo dobrze i nie miałabym nic przeciwko by tam wrócić :) niestety lądowaliśmy w Monastirze, więc około 3 godzin zajęła nam podróż autokarem, bo rozwoził po innych hotelach, a my na końcu. Niestety jak na wycieczki czy na lotnisko to z tego hotelu wsiadasz jako pierwszy i jedziesz kawał drogi zbierając ludzi. Jak z wycieczek czy lotniska to ostatni bo rozwozisz po hotelach innych. To duży minus, szczególnie jak jesteś z dziećmi :/ Nie polecam zoo Frigui - kupa kasy, a nic specjalnego. ładnie zrobione, a zwierzaki te same co u nas. Delfinarium sympatyczne, ale długie i nudnawe się robiło. Polecam park rozrywki w Yasmine Hammamet - Carthage Park, czynny do późnych godzin, chyba do 2 w nocy :) niedaleko w miarę jest market Monoprix , gdzie można kupić wiele rzeczy oraz piwo. Dalej fajna restauracja TWINS. Taxi bardzo tanie. za 2 - 3 dinary zawiezie do mediny. i to często bez targowania :) Animacje super. świetni animatorzy. w dzień step, zumba, taniec brzucha, aqua aerobic. wieczorem mini disco itp
hotel bardzo zaniedbany,brudny do tego zapach chloru,codziennie to samo do jedzenia na sama mysl robi sie niedobrze.ludzie wypisywali super opinie a my bardzo sie rozczarowalismy byly to najgorsze wakacje jakie mielismy.przywitano nas brudnym pokojem po poprzednich gosciach czekalismy 2 h na zmiane poscieli ,z wielkim fochem i po naszej interwencji w nocy z laska zmienili od 1 dnia myslelismy kiedy wrocimy do domu.woda do kompania leci ciepla ale slona,woda w basenie slona napoje z wody filtrowanej okropny smak kupowalismy swoje napoje w butelkach 2 dinary 1 l coca coli.animatorzy bardzo mecza naciagaja na kupno koszulek zdjec i codziennie to samo w okolicy nic nie ma 15 min drogi przez pole dochodzimy do marketu monoprix i nic pozatym nie ma brud smrud nie polecam kazdy sie rozchorowal chyba od tego syfu ,lekarz za wizyte do dziecka 230 dinarow odradzam ten hotel
Rewelacyjni animatorzy, niestarannie wykonane ślizgawki . Dzieci nie chcą zjeżdżać bez materacy, pontonów i kół dmuchanych ze względu na kanciaste połączenia elementów ślizgawek. Lokalne napoje alkoholowe nie nadają się do spożycia, niealkoholowe cuchną zgnilizną (sprite, cola). Bungalowy niski standard, Kucharzy piekący pizzę i smażący naleśniki mają miny mające na celu zniechęcenie gości do stania w tasiemcowych kolejkach. Niesympatyczni barmani i kelnerzy. Niewielkim plusem jest Polka pracująca w recepcji. Sympatyczna lecz nieco bujająca w obłokach, przydałby się ktoś z większym dynamizmem i większą energią i chęcią obsługi. Skandalem był wylot - pierwotnie planowany wyjazd autobusu na lotnisko na godzinę 0.45 w nocy - tę noc biuro liczy jako 11 NOCLEG (!!!) przesunięty o 1,5 godziny na 20 minut przed wyjazdem ! Ostatecznie wylot nastąpił pawie o 8 rano !!!!!!! Cala noc liczona jak noc w hotelu tak naprawdę nie przespana i spędzona w autobusie i na lotnisku.Generalnie hotelu nie polecam, a biuro podróży waham się polecić.
Hotel bardzo blisko plaży. Świetne animacje. Trochę monotonne jedzenie, chociaż smaczne. Pokój sprzątany i ręczniki wymieniane codziennie. Fantastyczne baseny.
Hotel Ok. Obsługa bardzo miła... jeśli chodzi o jedzenie to największy minus. Ciągle się powtarzało a na dodatek nie dobre. Animatorzy super! Starali się jak najlepiej urozmaicać czas gościom. Ogólne wrażenia dobre.
Hotel nie powinien mieć 4 gwaizdek. Oszustwem jest polecanie bungalowów. Rozpadające się i rozsypujące się sciany przerażają w pokoju i na zewnątrz. W łazience pająki i robactwo. Dzieci zostały w nocy pogryzione przez nie wiadomo co.
Wróciłem własnie z tego hotelu i zdecydowanie mogę go polecić. Jedzenie dobre ( choć czasem mogłoby być bardziej urozmiacone) , pokoje czyste i regularnie sprzatane,baseny czyste, a zjeżdżalnie rewelacyjne. Animatorzy fantastyczni, dużo zieleni i wspaniała plaża naprzeciwko hotelu zapełniona wieczorami Tunezyjczykami przychodzącymi odpocząć po dniu pracy. Tworzą oni wspaniały klimat i nadają kolorytu temu miejscu. Do centrum miasta blisko . Hotel dla ceniących kontakt z mieszkańcami miasta i nie lubiących snobizmu. Na pewno tam jeszcze wrócę.
Hotel przeznaczony dla DZIECI, rozbita szklanka, wylany sok przez dziecko nie powodowało katastrofy. Poprzednie opinie negowały poplamione obrusy itd. A może po prostu to nie hotel dla par. Naprawdę polecam dla rodzin z dziećmi. Nie należy do najnowszych i ekskluzywnych, ale gdy jedzie się z dziećmi basen i plaża jest najważniejsza. Jedzenia jest sporo każdy znajdzie coś dla siebie, jeżeli nie nakłada się co dziennie wszystkiego na tależ -taki sposób jedzenia po 4 dniach się znudzi:). W domu nie serwujemy sobie 6 sałatek do obiadu. Co do napojów i alkoholu, miejmy świadomość ze jedziemy do innej kultury i to zdecydowanie odmiennej. jak chcesz pić na umór i pić colę może zostać w domu a nie decyduj się na zagraniczny wyjazd. To jest mój drugi wyjazd do Tunezji, kraj ciekawy i odmienny od naszych standardów i zwyczajów. Warto się zatrzymać i spojrzeć na ludzi pracujących i chodzących po ulicy. Uczmy się szacunku na wyjazdach wakacyjnych opinia o nas... polecam się targować i kupić naprawdę fajne towary
Hotel bardzo przyjemny! Spędziliśmy tam 2 tygodnie nie nudząc się! Jedzenie bardzo smaczne i urozmaicone,dużo sałatek owoce niezbyt smaczne,ale pyszne arbuzy za naleśnikami stało się bardzo długo a były one jedyną przekąską podwieczorkową. Ładny,zadbany ogród. Baseny bardzo fajne! jeden ze zjeżdżalniami idealny dla dzieci z animacjami, z drugiej strony hotelu głębszy basen do pływania. Nie polecamy pokoi przy morzu widok piękny,ale przeszkadza hałas dochodzący wieczorami z plaży. Pokoje czyste i wygodne. Jeśli chodzi o animatorów to polscy nie angażowali się w ogóle za to tunezyjscy animatorzy bardzo się starali i prowadzili dużo zajęć. otoczenie hotelu ładne do centrum prowadzi ładna promenada spacerkiem 20 min. same miasteczko spokojne dużo spacerowaliśmy i nigdy się nie spotkaliśmy z zaczepkami. Handlowcy nagabują,ale jeśli ktoś jest zdecydowanie odmówi to ustępują. Polecamy wycieczkę karawaną wielbłądów po okolicy,za to rejs statkiem po morzu nas zmęczył,statek zapełniony do oporu,ale kąpiel w morzu niezapomniana!Blisko hotelu jest fajny sklep z pamiątkami, sprzedawca do niczego nie zachęca jakby nie był tunezyjczykiem można spokojnie obejrzeć i wybrać. Na plaży jest część wydzielona dla hotelu,ale jest bardzo mała i wejście jest dość głębokie na plaży leżaki i parasole dostępne o każdej porze i barek z napojami. Ogólne wrażenia mamy dobre i polecamy ten hotel.
absolutnie nie zgadzam się z pozytywną opinią na temat polskich animatorów. Zarówno Kamil jak i jego siostra byli najgorszymi animatorami w hotelu, Marlena nie robiła absolutnie nic, gdyby nie jej strój (typowy dla animatora) nigdy bym nie wiedziała, że nim jest... Kamil za to jedyne co robił w ciągu dnia to stawiał bramki do gry w piłkę wodną, ale nawet nie potrafił później poprowadzić tej gry. Po ich wyjedzie nikt nie zauważył braku ich obecności... Jeżeli chodzi o obsługę hotelu:jedyne co się rzuca w oczy to podejście obsługi hotelu do Rosjan- traktują ich jak ludzi lepszej kategorii, są obsługiwani jako pierwsi (mimo, że nie pierwsi są w kolejce) i dostają lepsze pokoje. Co do samego hotelu i posiłków- nie mam zastrzeżeń, pokoje sprzątane codziennie,standard 2* to max ale w końcu tam się tylko śpi, jedzenie- poza mięsem, którego jeść się nie da, całkiem do wytrzymania.
Hotel według mnie dla osób lubiących odpocząć, nie oczekujących gwiazdki z nieba. Animacje na wysokim poziomie, baseny rewelacyjne, jedyny minus to monotonne jedzenie. Ponadto sama miejscowość Nabeul nie jest kurortem z mnóstwem leżaków na plaży, jest to spokojna miejscowość nie turystyczna. My jesteśmy bardzo zadowoleni, dzieci również, słońce, baseny, bliskość morza, obsługa, mieszkańcy przyjaźni. W hotelu było dwóch polskich animatorów rodzeństwo Kamil i Marlena. Oboje sympatyczni i mili (może mniej uśmiech niż animatorzy z krwi i kości arabskiego, gdyż oni rodzą się z uśmiechem na twarzy:)) Kamil miał łatwiejszą pracę: aqua piłkę, siatkówkę plażową, dzieci uwielbiały jego zabawy, dorośli mogli w nich uczestniczyć razem z dziećmi. Marlena zajmowała się dziećmi i miała pracę pod dachem, a dzieci wolały bawić się na basenach. Na wieczornych animacjach można było miło spędzić czas.
Jadąc z pozytywnym nastawieniem jest ok.Mnie przeszkadzała jedynie brudna łazienka. Dzieci zadowolone bo baseny i zjeżdżalnie cały dzień w wodzie dwa baseny i plaża.Pokoje sprzątane ale z różnym efektem.Radzę korzystaćz sejfu.
Hotel, jak Tunezję ok, bo jadąc tam trzeba mieć założenie, że czyścioszkami Arabowie, nie byli i nie są. Jedzenie takie sobie, ani złe, ani dobre. Jeśli nie będziecie wymyślać - coś tam zjecie, spokojnie. Obsługa hotelu przemiła - każdy uśmiechnięty, pogodny, chętny do rozmowy, chociaż pracy mają mnóstwo i jak na ich raczej leniwą naturę dość się "splatają" Baseny fajne, czyste. Dużym plusem jest rozdzielenie ich na część rozrywkową z rewelacyjnymi animacjami dla dzieci i część przy plaży, z basenem głębszym dla umiejących pływać. Pokoje w sam raz, dość czyste, a zaśniedziałe krany, to nie wina ich niedbalstwa, a raczej wody i jej jakości. Większość obsługi porozumiewa się w języku angielskim dość swobodnie. Pani Rezydent, jak to Pani Rezydent, wygadana owszem, ale bez większego zaangażowania ;) Na alkohole nie ma co narzekać, picie mocniejszych trunków w tamtejszych temperaturach nie jest chyba dobrym pomysłem.... Moja rada, po dwóch pobytach w Tunezji - traktujcie Tunezyjczyków z szacunkiem, oni nie są tam naszymi służącymi, pracują aby nam tam było dobrze. Owszem, mają swoje maniery, ale w większości to ludzie wykształceni, znający języki, niegłupi. Wkurzają mnie Polacy, którzy za punkt honoru stawiają sobie nauczyć "Arabuska" kilku soczystych przekleństw, a potem są oburzeni, że taki słowami nas podsumowują.... Macie pytania, piszcie. Odpowiem :) Aha, dla mnie największą porażką byli polscy animatorzy. Ze średnią znajomością języka angielskiego. Wciąż obrażeni na cały świat, zwłaszcza Panna Marlena, udająca księżniczkę niezadowoloną z życia. Zero zaangażowania w animacje, szukanie tylko miejsca gdzie można zapalić, albo wypić kawę. Nie mówiąc już o powiedzeniu lub odpowiedzeniu "dzień dobry". Katastrofa!
kelnerzy w brudnych koszulach,brudne sztuće ,szklanki tłuste ,obrusy na stołach nie wymieniane -katastrofa i nieswieże owoce podawane !!!
Pomimo, że hotel reklamuje się dla rodzin to brak podjazdów dla wózków(jeden z boku głównego wejścia), nad morze z hotelu schody.Większośc Polaków ,potem Rosjan a następnie niemieckojęzycznych oraz Francuzów.Animatorzy(oprócz Polaków) do odstrzelenia , dla niemieckiego euro gotowi sobie tyłki ogolić, bezczelni dla Polaków,nieuprzejmi do granic możliwości, czułam się strasznie dyskryminowana.Baseny owszem bardzo przyjemne, lepszy ten gdzie nie odbywały się "animacje". Posiłki średnie, czy omlet czy jajko sadzone wygląd ten sam.W hotelu bungalowy i 2piętrowy hotel ( bez windy), gdzie byliśmy zakwaterowani na 2 piętrze z 1,5 letnim dzieckiem, więc 2x dziennie targanie wózka.Brak fotelików w restauracji.Plaża owszem ,ale brudna, pełno petów i kubków jednorazowych, nikt nie sprząta. Pani z oasisu nieprzydatna w ogóle. Jeżeli potrzeba więcej podałam mail
MIMO ŻE PIERWSZE WRAŻENIE NIE BYŁO NAJLEPSZE BO TO I PODRÓŻ MĘCZĄCA I DOSYĆ DŁUGA,TO PÓŹNIEJ BYŁO JUŻ TYLKO LEPIEJ.W POKOJACH CZYSTO,JEDZENIE DOBRE,OBSŁUGA MIŁA,JESTEŚMY BARDZO ZADOWOLENI.NIE SPOSÓB NIE WSPOMNIEĆ O ROZRYWCE.ANIMATORZY POTRAFIĄ BAWIĆ TAK ŻE NIE MOŻNA SIĘ NUDZIĆ.
2 tygodnie 4-18 lipca 2012. Pierwsza rada dla facetów.:wyrzucić połowę ciuchów kobiety,bo tylko Rosjanki się stroiły do kolacji.druga zabrać więcej polskiej wódki ,bo w tym hotelu jej nie znajdziecie. ich rozwodniona do granic możliwości tak do 10volt.drink ma 5 volt,piwo 1volt-szklanki 100ml.po tydodniu lepiej sie napić coca-coli ze sklepu..napoje takie sobie,jedzenie CODZIENNIE to samo.kurczak,gulasz wołowy,makarony,ryż ,frytki.Ryby smażone raz dziennie,2 razy w pierwszym tygodniu były krewetki oraz kuskus, a nawet gulasz wieprzowy, w drugim nie.tematyczna lepsza włoska.JEDZENIE UJDZIE .Głodnym sie nie chodzi.RAJ DLA DZIECI.BASENY SUPER, zjeżdżalnie POLSKA ANIMACJA, hamburgery ,frytki ,pizza ,lody,HOTEL BEZPIECZNY.Plaza piaszczysta.wejście do morza też.pokoje tak na 3 gwiazdki.ale tam się tylko śpi ,jak się da bo 9 lipca wysiadła klima i jej do końca nie naprawili.pierwszy tydzień 38 stopni i wiatr wilgotny.ale można po pływać w basenie o północy.drugi tydzień 31 stopni i wiatr zimny od lądu .wieczorami panie biegały po sweterki.medina 2500m.wycieczki lepiej,zamówić taxi w hotelu ,połowę taniej. hotel wart zapłacenia max 2300 za 2 tygodnie.
nie odbre jedzenie, mały wybór, brak atrakcji w okolicy, pełno dzieci, nie ma spokoju