W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
W hotelu brudne kubki,jedzenie dzienie to samo!W jedzeniu gość miał glizde!winda niedziałała,alkochole mały wybór,w pokojach brudno,plaża i basen czysto.Do centrum blisko.Wycieczka karawana bardzo fajna.
Chcielibysmy ostrzec osoby ktore wybieraja sie do Tunezji a zwlaszcza osoby ktore beda spedzac urlop w hotelu Chems El Hana. Nasze wczasy zaczely sie od kradziezy aparatu fotograficznego wartego 1000zl. O 5 rano zameldowalismy w pokoju. Nie rozpakowywalismy sie gdyz w recepcji powiedziano ze bedzie mozliwosc zmiany pokoju na nastepny dzien. Gdy wychodzilismy z pokoju na sniadanie walizka byla zamknieta. Po sniadaniu mielismy spotkanie z rezydentem , Na spotkaniu dowiedzielismy sie ze rzeczy wartosciowe najlepiej trzymac w sejfie gdyz hotel nie odpowiada za rzeczy pozostawiane w pokojach. Po powrocie ze spotkania z rezydentem zakupilismy sejf na 7 dni - 7dinarow( plus 20 dinarow kaucja) i poszlismy po najwazniejsze rzeczy ktore chcielismy przechowywac w sejfie. Niestety bylo juz za pozno aparat zostal skradziony z walizki. Poinformowalismy rezydenta , managera hotelu oraz policje . Nikt nam nie pomogl z policja. Sami musielismy jej szukac. Obsluga hotelowa byla na tyle bezczelna ,ze najpierw udawala ze nic nikt nie wie a po kilku dniach wmawiala nam ze aparat jest napewno w naszym sejfie i zebysmy sprawdzili. Oczywiscie nie bylo go tam. Potwierdzilo to tez ze jezeli ktos by go tam podrzucil to musialaby miec dodatkowy klucz. Wiec jezeli mowia wam ze tylko wy macie klucz do pokoju hotelowego i do sejfu jest to nie prawda. Menadzer hotelu powiedzial ze byla to pierwsza sytuacja od 12 lat. Jest to tez nie prawda , bo dowiedzielismy sie od kilku osob ze poginely im koszulki z pokoju , bizuteria. Nawet w czasie naszego 7 dniowego pobytyu niejeden turysta podpisywal protokol u manadzera hotelu. Rowniez naszym znajomym z hotelu obok ktos sie wlamal w ostani dzien pobytu i ukradl telefon komorkowy .To sa przypadki w hotelach , ostrzegam na miejscowych na ulicach , plazach, i w medinie. Tzn . wszedzie. ( W recepcji nawet gdy placilismy za sejf pracownik wydal nam 3 dinary mniej gdy mu powiedzielismy wytlumaczyl sie ze nie ma drobnych , oczywiscie sklamal ,bo okazalo sie to so samo mowil kolejnym osobom ktore braly sejf, )Tunezyjczycy maja bardzo, ale to bardzo lepkie rece. To byl nasz pierwszy i ostatni raz w Tunezji. Nigdy jeszce nie spotkalam sie z tak niemila obsluga jako turysta. Hotel wogole nie wyglada na czterogwiazdkowy. Windy maja sciany z smierdzacych dywanow i mozna sie w niej udusici jak sie jedzie na wyzsze pietro. Polecam schody. Porada dla was kochani : walizki na klod
Pozdrawiam Kasie I Tomka, Wiole z Michalkiem i Krzyska oraz chlopakow z Nowego Sacza.Dzieki za wszystko
Wróciłam z Soouse 13 lipca było naprawde super.Hotel jest naprawde ładny,pokoje czyściutkie ja dostałam pokój z widokiem na morze bez zadnej dodatkowej opłaty.Pokój był codziennie sprzatany zostawialiśmy pani 1 dinara obsługa hotelowa bardzo miła.Posiłki dobre duzy wybór napoje do kazdego posiłku(cola,fanta wina,piwo,soki),owoce(melon,arbuz),lody,ciasto kelnerzy mili.Hotel Chams El Hana jest połozony w samym centrum Soouse wszedzie bliziutko,w przepieknym palmowym ogrodzie morze dzieli ruchliwa ulica.Animacje codziennie wieczorem rano aerobik ,animatorzy bardzo mili plaża czysta.Ja nie mam zadnych zarzutów co do tego hotelu,było świetnie żal wracać.W przyszłym roku napewno tam wróce.POLECAM TEN HOTEL. Jeśli ktos ma jakieś pytania proszę przesyłać na maila.
Byłam w tym hotelu z mężem tydzień temu i nigdy tam nie wrócę!Coś okropnego mały basen, kolejki do wind...obsługa to tragedia, starsi panowie w brudnych koszulach.Stołówka brudna, obrusy poplamione wręcz czarne z brudu. Odwracano je na drugą stronę, gdzie brud był jeszcze większy...i tak codziennie.Brudne naczynia, szklanki i sztućce...Nie polecam!
Własnie wrociłam z tego hotelu spedziłam tam tydzień. Jest to hotel zdecydowanie dla ludzi młodych nastawionych na rozrywkę, ceniących sobie uroki miasta. Nie polecan tego hotelu ludzia starszym i rodzina z dziećmi gdyz jest tam bardzo głośno. Hotel położony jest przy bardzo ruchliwej ulicy więc cały czas słychać było samochody, ponadto słychać dyskotekę hotelową. Jezeli chodzi o dyskotekę to niestety nie polecam ponieważ przychodzili na nią tunezyjczycy z miasta niestety bywało tak że bawili się na niej tylko tubylc a ochrona hotelowa nic z tym nie robiła. Napewno plusem hotelu jest lokalizacja tzn. Hotel połozony jest przy plaży w centrum miasta więc jest co robic, na plaże trzeba przejśc przez ruchliwą ulicę. Dużym minusej jest jedzenie - OCHYDA!!!! Cały czas to samo i do tego nie dobre po 2 dniach ma się dość. Pokoje ok. ten hotel to hotel dla polaków, są tam sami polacy troche czechów. Tunezyjczycy nie dbają o polaków bo nie zostawiają dużo kasy więc proponowałabym pojechać do hotelu gdzie są Francuzji Niemacy i Anglicy zupełnie innna obsługa jedzienie wiem bo w takim hotelu byłam. Podsumowując jest to hotel dla niewymagających młodych ludzi, gdyby nie to okropne jedzenie i samochodzy jezdzące pod oknami to byłoby ok. 4* dla tego hotelu to przesada ja dałybym 3* generalnie raczej nie plecam jak macie mozliwość to szukajcie sobie innego hotelu.
Bardzo sklaby hotel, nie dajcie się zwieśc czterem gwiazdkom zostały nadane w 1973r i od tamtego czasu niewiele zostało w hotelu zrobione w celu podwyższenia standardów.
Cena wycieczki b atrakcyjna, lecz na miejscu człowiek jest trochę rozczarowany bo nastawienie jest na standard 4 gwiazdek który jak na dziejsze czasy jest o 1,5- 2 gwiazdki zawyżony.
Uwaga opcja All Inclusive praktycznie nie istnieje w tym hotelu!!!!! B mały wybór jedzenia, jakość alkoholi i robionych drinków jest tragiczna, drinki i piwo są podawane w plastikowych kubeczkach, może z czasem się to poprawi bo hotel ten pierwszy raz ma w ofercie opcję all inclusive.
Hotel jest mało atrakcji, korty zaniedbane, brak animatorów, nie polecam chyba że jako baza noclegowa jak ktos jest nastawiony na zwiedzanie.
Za to obsługa jest bardzo miła
W terminie od 13-20.07. 2007 wraz z córką odpoczywałam w hotelu Chams el Hana w Sousse. Jechałam tam pełna obaw, które okazały się zupełnie niepotrzebne. Lot przebiegał bez zakłóceń, zostałyśmy otoczone miłą opieką pani Kariny z biura Selectours, pokój okazał się bardzo ładny, a co najważniejsze z widokiem na morze. Hotel jest naprawdę ładny, plaża czysta, a jedzenie w miarę urozmaicone. Wieczorami spacerowałyśmy, robiłyśmy zakupy lub uczestniczyłyśmy w animacjach na terenie hotelu. Mimo, że moja córka ma 14 lat na ulicach i promenadzie w Sousse, a także na wycieczce w Port el Kantoui ( z której wróciłyśmy ciuchcią o 24 w nocy ) czułyśmy się bardzo bezpiecznie. Mieszkają tu mili, sympatyczni i kulturalni ludzie. Nasz pobyt bardzo szybko minął, a nam oprócz pięknej opalenizny i zdjęć pozostały w pamięci miłe wspomnienia.
Do minusów hotelu zaliczam tylko 4 godzinny czas oczekiwania na zakwaterowanie, a także przechodzenie przez ruchliwą ulicę na plażę ( nie polecam z małymi dziećmi i wózkami ! ). Jeśli wrócę do Tunezji to napewno do Sousse i hotelu Chams el Hana.
dwa dni temu wróciliśmy z rodzinką z Tunezji-ogólne wrażenie -niesamowite,hotel i reszta -super!polecam.Naprawde warto pojechać i zwiedzić ,polecam zwłaszcza kuchnię-rewelacyjna,obsługa na medal ,miła,uprzejma itp.Wszędzie blisko,do morza ok.150-200 m.Czyste baseny przy hotelu, morze cieplutkie ,plaże czyste.Reasumując polecam to miasto i ten hotel.
Jedyna negatywna opinie wystawiam REZYDENTOM hotelu HAMS EL Hana ze strony biura podróży Selekturs Panowie w pierwszych dniach bardzo mało komunikatywni nastawieni tylko na sprzedaz wycieczek fakultatywnych z biura. Trudno o informacje np.o inny srodek lokomocji np. do Tunisu. Brak wiedzy orientacyjnej o odległosciach np. do Tunisu podano nam ze jest 380km w rzeczywistości było 140km.Zostały zadane pytania na które nie otrzymaliśmy zadnej odpowiedzi.
hotel brudny ale ma mini zoo tzn karaluchy chodzą w jadalni w barach po barach i w lazienkach pokojowych, obsługa nie miła(bywają wyjątki) 10 min przed 23.30 czyli koncem podawania drinków patrzą na zegarek i przerywają nawet w trakcie lania drugirgo drinka i nie podadzą ci go. kubeczki plastikowe w których podaja drinki sa myte i uzywane ponownie. Sprzatanie na jadalni odbywa sie zmiecieniem scierka obrusy sa brudne maksymalnie, jedzenie przerabiane kilkakrotnie i jałowe ciągle wszystko na ciepło nic normalnego do jedzenia zbawieniem jest bagietka z masłem. Brama prowadząca na plaze caly czas prawie zamknięta. Animacji dla dzieci brak a dla doroslych nuda. sprzataczka wchodzi czeto do pokoju bez pytania i nawet jak zostawisz kartke ze nie ma sprzatac to i tak sprzata. zapomnij ze na droge zrobisz sobie kanapke mimo ze wyjezdzalismy z hotelu o 10 i w naszym miejscu zamieszkania mielismy byc o 23 mimo ze dzien predzej pytalismy o zgode i gdy rano na stolowce robilismy kanapki po 2 na osobe to "kelner" krzyczal na cala sale ze nie straczy dla gosci jedzenia mimo ze byla to 1 bagietka a dzien predzej zgodzil sie wmawiajac ze mial na mysli 1 kanapke a wracajac do drinkow to zapomnij ze dostaniesz wiecej niz 2 na raz kazdy musi isc sam bo jak nie widzi innych osob to nie da-wiec to all inclusive czy co w koncu?ogolnie wystrzegajcie sie tegi "****" hotelu
Hotel miał 4 gwiazdki ale chyba 20 lat temu. Teraz pewnie właściciel opłaca by gwiazdki pozostały;)
...ale i tak ze spokojem moge go polecić. Dobre położenie po 20m od plaży - 2 baseny. Miła obsługa, wszystko jak powinno być...
Wrócilam z TUNEZJI 20.09.2007r. Byłam tam 2 tygodnie, wyżywienie ALL Inclusive. Wyjazd i pobyt wspominam bardzo miło. Hotel naprawde spoko. Nie ma co marudzić. Jedzenie dobre ale po tygodniu staje sie monotonne. Jest to jedyny hotel gdzie coś się dzieje - dyskoteki, aerobik wodny i super animatorzy (pozdrowienie dla MOMO). Chetnie pojechałabym tam jeszcze raz. Polecam
na wizytę zimową hotel jest idealny, w szczycie sezonu może być jednak nieznośnie tłoczno, obsługa hotelowa nastawiona w 100% na napiwki lub naciąganie klientów, ale to taki region świata, w którym jest to standardem, z obserwacji wynika, że obsługa bardzo chętnie pomaga we wszelki możliwy sposób seksturystkom z Europy :)
4* to ocena bardzo zawyzona. Hotel powstal w latach 70-tych ubieglego wieku i czas tak jakby sie w nim zatrzymal.
Posilki sa monotonne i jest ich tak malo, ze ciezko znalezc cos dla siebie. Hotekl polozony jest przy ruchliwej ulicy tak, ze cala noc jest halas! Obsluga jest dosc dobra, kelnerzy i barmani mili ale nie mozna sie dogadac w sprawie alkoholu w opcji allinclusive. Otoczenie hotelu jest bardzo srednie, basen wieczorami nie jest podswietlany, wiec trzeba uwazac zeby do niego nie wpasc. Sam hotel nie oferuje zadnych atrakcji. Jedynie atrakcje mozna "zakupic" od "handlarzy" na plazy. Wyposazenie pokoji...no coz to jeszcze da sie przezyc ale toaleta (tzn. pomieszczenie z sedesem i taka dziwna metalowa spluczka na rurze) i lazienka to dno!
Zaznaczam, ze bylam w Tunezji w maju, a to podobno nie jest jeszcze u nich sezon turystyczny, wiec pewnie latem jedzenie i oferty spedzania czasu sa o wiele atrakcyjniejsze................ale napewno nie sam hotel.
Hotel jak na 3* OK Obsługa bardzo miła i życzliwa,hotel w centrum miasta wszędzie blisko. Nie ma brudu i robactwa co opisywano poniżej. Wadą jest konieczność przejścia na plażę przez baaaardzo ruchliwa ulicę,kierowcy w ogóle się nie zatrzymują i przejście na druga stronę ulicy to ryzyko utraty życia. Bardzo głośna muzyka przy basenie , leżaki na plaży hotelowej droższe niż na plażach obok.Jedzenie smaczne , ale mały wybór , tragiczne śniadania.
W hotelu tym mielismy okazje byc w sierpniu tego roku (z biurem podrozy ktore 3 dni temu upadlo mowa tu oczywiscie o selectours) Co do samego pobytu to nie mozna miec zbyt wielu uwag. wypad do cieplych krajow za 1300 zl od osoby i to w allu na 7 dni to samo za siebie. Pieniadze male wiec i jakosc gorsza, ale smialo jesli wasz budzet nie jest zbyt duzy to mozna polecic, wiadomo jesli ktos wczesniej byl na hawajach w dobrej **** to nie ma czego tu szukac. Ogolnie super czysto to nie jest ale taki juz urok tych tubylców, faktycznie lubia napiwki- wystarczylo pokojówce zostawic pare groszy a rano stal bukiet roz w pokoju!!! co do plaz i wypadów na miasto to faktycznie ich magiczne slowa \"dobra cena dla ciebie\" sa juz kultem :))) ale uwielbiaja sie targowac , nawet w sklepach srednio wszystko mozna kupic za 20% ceny wyjsciowej, ale pamietajmy...tam nie ma nic za darmo!!! co do spektakli w hotelu to slabe ale troche alkoholu, dobre towarzystwo i jest gitara. Zajecia na basenie typu pilka wodna, aerobic tez ok... Co najwazniejsze to nie polskie moze tu pogoda gwarantowana zawsze ponad 30 stopni (w sierpniu) ciepla woda, brak deszczu znajomi (warto jechcac wieksza paczka, to nie hotel na romantyczny wypad, czy podróż poślubną)i dobra cena jak juz wspomnialem powoduja ze dobrze wspominam te wakacje... tylko ta moja kochająca marudząca żona :)) którą cały czas chcieli kupić za dwa wielbłądy... pozdrawiam i polecam tym mniej wymagającym!!!
Potworny syf, nic dodac nic ując. Nie polecamy z żoną, nikogo w tym hotelu nie spotkaliśmy zadowolonego, wszyscy miny mieli jakby byli tam za karę. A miałbyc fajny urlo, gdyby nie ludzie których tam poznaliśmy to byłaby kompletna masakra. Trzymajcie się z daleka od tego hotelu. Nie rozumiem tylko tych ludzi co piszą że za takie pieniądze niema co więcej chciec. Ale żeby zapłacic 1700 zł. za tydzien mieszkac w syfie patzrec na brudnych kelnerów i barmanów, i jeśc bagietkę z serem i pomidorem to jest coś nie tak. Byłem rok temu w Egipcie za te same pieniądze i mam porównanie. Pozatym niema tam co zwiedzac, tylko można kupic tanio wszystko no i to polecam.
Byłem z żoną w sierpniu tego roku i bardzo źle bedziemy wspominac ten pobyt. Hotel stary śmierdzący, obsługa fatalna, brudna szok !!!!!!!!! A co do stołówki to jeszcze bardziej brudniej. Obrusy brudne tłuste, przez caly nasz tygodniowy pobyt (na szczęście tylko tydzień) nie były zmieniane na nowe tylko przewracane na dugą strone szok jaki syf!!! Jedzenie bardzo złe cały czas to samo i mało, tylko bagietka z pomidorem i z maslem na śniadanie a na kolacje to samo co na obiad. I do tego wszystko brudne szklanki, sztuczce itp. Nie polecam tego hotelu i innych z tą ranga. Plaża i basen znośnie ale są ładniejsze. Polecam rejony koło tego znanego portu jachtowego w Sousse. Na podsumowanie nie polecam omijajcie ten hotel z daleka ps. uwaga na złodzieji na plażach i w mieście (pod żadnym względem nie zostawiajcie i nie bieżcie na plaże żadnych wartościowych rzeczy).
Pokoje hotelowe ok, ale jedzenie w hotelu tragiczne... codziennie to samo, jedynie na śniadanie dokładają ser żółty i jajka! Obiad i kolacja wygląda tak samo, czyli na kolację jemy to co zostało z kolacji a następnego dnia to co zostało z z dnia poprzedniego i tak w kółko! Beznadzieja!!! Miasto cudowne, wrócę tam na pewno tylko może do innego hotelu!
Hotel podobno jak na warunki tunezyjskie jest całkiem spoko. To ma się jednak nijak do standardów europejskich. Zupełnie niezasłużone 3*, ale należy pamiętać, że to gwiazdki w standardzie lokalnym. Hotel wcześniej miał 4* więc tendencja mówi wiele. Ogólne wrażenie to ogarniający brud. Pościel była czysta, ale pod poduszką miałem wielkie kłaki brudu. Wykładzina wydaje się mieć wzór w plamy bo ich ilość trudno inaczej wytłumaczyć (również w korytarzach hotelowych). W łazience tylko wanna (przynajmniej w naszym pokoju). Ogólnie pokój jest najczystszym miejscem. Plusem jest duży balkon. Klima działa więc da się przeżyć. W hotelu są 3 windy, z których jedna nie działała zupełnie, a dwie pozostałe zacinały się bez przerwy. Sam siedziałem w windzie kilka razy. \"Restauracja\" wygląda raczej jak bar. Obrusy poplamione a talerze, szklanki i sztućce były chyba tylko płukane bo zdarzało się, że pod talerzem był przyklejony stary, niedomyty sos. Dwa razy spotkałem karalucha w restauracji. Jedzenie średnie, ale można przeżyć. Surówki wymagają doprawienia. Nie ryzykowaliśmy próbować ryb, za to kurczak wydaje się być pewny. Warto zabrać Stoperan bo rozwolnienie przytrafiło się każdemu kogo poznałem. Mi i żonie również. Wyjątkiem byli Polacy pijący czystą wódkę po każdym posiłku :) Basen odkryty był zbyt rzadko czyszczony, za to na plus basen kryty. Woda czysta i chłodna, ale tam pływało niewiele osób. Blisko do plaży. W restauracji od razu widać kto dopiero przyjechał - oczy jak 5 zł i szczęka w okolicach podłogi :) Dla porównania mieliśmy hotel, w którym spaliśmy podczas 2-dniowej wycieczki na Saharę. Tam było o wiele lepiej i dużo smaczniejsze jedzenie. Dotyczy to wycieczki z biura Exim tours bo poznani znajomi byli na Saharze z BeeFree i hotel mieli tak kiepski, że odradzali calą wycieczkę. Na Saharę jednak WARTO pojechać. Tunezję warto zobaczyć aby przekonać się jak dobrze nam się żyje w Polsce :)