184 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Z hotelu rozciąga się fantastyczny widok na morze i zatokę.
Restauracja serwująca typowe greckie potrawy.
Dla najmłodszych gości hotelu: brodzik oraz plac zabaw.
Piękne miejsce, pokoje czyste, jedzenie bardzo dobre, obsługa super.
Obsługa i dobre jedzenie.
Trochę podniszczony. łazienka w stylu PRL ale spełnia wszystkie warunki i jest czysto.
Hotel bardzo fajnie położony z przepięknym widokiem na morze w bardzo urokliwym miejscu. Jeśli chodzi o warunki pokojowe szału nie ma ale jest ok. Jedzenie tez w miarę dobre ale za to obsługa masakra. Często zdażało się że po godzinie już brakowało potraw. Taka sugestia do biur podróży: jak wypisujecie godziny posiłków w wersji all inclusive to nie wpisujecie że kolacja trwa od 19 do 21 bo o 20 już nie było praktycznie co jeść i brakowało sztućców i talerzy a nawet chleba. Jak pokazaliśmy że brakuje tego czy owego kelner wzruszył ramionami a manager schował się w kuchni i już nie wyszedł. Nie był to pojedynczy przypadek. Drugim problemem jest bar w którym praktycznie nikogo nie ma. Raz jeden wzieliśmy 4 piwa na dwie osoby by nie czekać i gonić cały czas to od menagera dostaliśmy \"reprymendę\" że można wziąć tylko jeden napój na osobę z tym że podchodząc do baru na kelnera, menagera bądź kogokolwiek czekało się nawet do 15 minut po czym ktoś przychodził powiedział że doniesie do stolika i przy stoliku czekałeś kolejne 10-15 minut. Średnio przez dwie godziny wypijaliśmy 3 małe piwa!!! Poza tym samo nakładanie potraw przez tego łysego pana do tych pojemników na jedzenie (nie wiem jak się nazywają - przepraszam) to jakiaś masakra. Poprostu zgarnął ze miski do tego pojemnika jak się zgarnia nie zjedzone jedzenie do kosza. Jeśli chodzi o posiłki i napoje dużym plusem są kelnerzy na basenie (Kostas) i ten wysoki na hotelu (nie pamiętam imienia ale wiem że zaczyna się na B.) Bardzo mili fajni weseli. Gratuluje. Plusem napewno jest basen. Duży jak na taki hotel z głębokością od 1 do 3,5 metra. Wadaą jego jest duże zasolenie (większe niż w morzu) strasznie szczypie w oczy. Za to wielkim minusem jest plaża. Jest tragiczna. 3 lub 4 leżaki z parasolami ale plaża nie sprzątana. Leżą na niej wodorosty i jakaś zeschnięta roślinność. I niech nie pisze manager jak jednemu z opiniujących poniżej że jest na bieżąco sprzątana bo przez tydzień nie widziałem nikogo na plaży by tam coś robił mało tego z dnia na dzień było tego syfu coraz więcej (w przeciwieństwie do ośrodka obok gdzie na plaży leżało pełno ludzi a znajdował się niecałe 100 metrów dalej - no chyba że tam wodorosty mniej atakowały:)). Poza tym są one tak zeschnięte że widać gołym okiem że dawno nie była sprzątana. Jeśli chodzi o wi-fi tragedia. Jedynie gdzie dobrze działa to na basenie. Krótko mówiąc hotel tak ale bez wyżywienia. Tylko czy się to opłaca? Aha jeszcze jedno : brawa dla animatorów Agaty i Kacpra którzy rzeczywiście starali się by było miło zwłaszcza dla dzieci
- Cisza - Piękny widok na morze - Niewielka ilość pokoji jak na hotel - Basen
- Ilość wydawanych posiłków oraz ich brak - Brak donoszenia posiłków - Długie oczekiwanie na obsługę - Zaśmiecona plaża roślinnością
Bardzo dobre i profesjonalnie prowadzone zajęcia przez animatorów, Kacpra i Agatę .
Bardzo ładne widoki. Spokojna i cicha okolica. Bardzo miła i sympatyczna obsługa, kelnerów i barmanów. Codziennie sprzątane pokoje, klimatyzacja. Bardzo dobre i urozmaicone jedzenie. Wspaniały basen ze słoną wodą.
Brak programów telewizyjnych (jeden kanał sportowy grecki).
Strata czasu i pieniędzy. Nigdy więcej!!! Brudno, insekty w pokoju. Jedzenie poniżej jakichkolwiek oczekiwań.
Agroturystyka w wiejskim stylu
Bardzo marne posiłki, typowa grecka wieś. Wszędzie daleko. Ogólnie, to szkoda czasu i pieniędzy. W Grecji jest cała masa dobrych hoteli.
Hotel jest bardzo ładnie położony. Pokoje są codziennie sprzatane, wymieniane ręczniki w pokojach. niestety za ręczniki przy hotelowym basenie trzeba już zapłacić 1 Euro. Również opcja All Inclusie nie jest do końca opcją All Inclusive - za soki tudzież butelkowaną wode trzeba już dodatkowo zapłacić. Normalnie przy zakpuie opcji Ali Inc. otrzymuje sie plastikowe bransoletki do potwierdzenia wykupionej opcji lub coś podobnego. Nieustanne pytania czy mamy opcje All Inc. potrfaiły człowieka wyprowadzić z równowagi.
Okolica hotelu interesująca, można naprawde odpocząc i zachłysnąć się pięknem wyspy, uprzejmością ludzi i pysznym jedzeniem w kameralnych tawernach. Bez problemu można wynając np. samochód - po sezonie w jeszcze bardziej atrakcyjnych cenach- aby dojechać na piękne kamieniste plaże, gdzie nikt nie będzie nam przeszkadzał w odpoczynku.
Miasteczka są naprawde śliczne, wystarczy zboczyć z głównych ulic, wejśc w miasteczko i natychmiast udziela sie nastrój relaksu i greckiej atmosfery, przemiłych ludzi i mnogości malutkich sklepików. Dla tych, którzy miast zgiełku kurortów szukaja spokoju, kontaktu z otaczającą naturą i ludźmi wprost idealne mejsce.
Duży Plus za widoki! Obsługa miła i kulturalna. Pokoje codziennie sprzątane i tu niespodzianka butelka wody w lodówce gratis. Jeżeli chodzi o all inclusive to takie sobie - zresztą jadłem tylko śniadania i sporadycznie kolacje - stołowałem sie w Petrze i Molivos jedzenie wspaniałe! Plusem jest też brak Rosjan nie spotkałem ani jednego na wyspie. Wyjazd na Lesbos polecam ludziom spragnionym ciszy i spokoju tzw. klimatów.
Plus:
- położenie hotelu na wzgórzu nad zatoką; z tarasu i pokoju widać Molivos, Petrę z kościołem na skale, pobliskie góry, Turcję i małe wysepki;
- cisza i spokój w hotelu i na basenie, dykretna muzyka grecka w tawernie obok basenu, goście z różnych stron (głównie Francuzi, Szwedzi, Holendrzy, Grecy, Anglicy) zachowujący się jak na wczasach, a nie w koszarach czy na Ibizie;
- mila obsługa kelnerska: młodzi ludzie rzetelni i mili, podobnie i pan Nikos w tawernie przybasenowej;
- codziennie zmiana ręczników, pilne panie pokojowe, czystość;
- ciekawe tereny spacerowe blisko hotelu, Grecja autentyczna, a nie na użytek mieszkanców Bremy czy Drezna;
- dobre, urozmaicone posiłki: dla każdego coś miłego od makaronów po codzienne ryby i rybopodobne oraz dania wegetariańskie (ale wiadomo, że Polaków zaspokoić jest niezmiernie trudno, więc słychać było głosy niezadowolonych, ze dominuje kuchnia ... grecka), owoce, desery ok;
- czysty basen z morską wodą (to też dla wielu rodaków było wadą!), dużo leżaków i brak walki porannej o nie;
- wcale niezłe napitki lokalne w ramach all inc. (wina, rzecz jasna, domowe, ale zdatne do wypicia, podobnie piwo czy ouzo).
Minusy:
- w zasadzie brak plaży przyhotelowej (choć katalog twierdzi, że dzieli nas od niej 20 m.). Owszem, morze rzeczywiście znajduje się 20 m. od basenu, ale plaża jest praktycznie nie do użytku (brudnice, kamienie itd.). Można się kąpać i plażować 200 metrow w prawo (mała plaża przy tawernie "Avlaki"), 1200 m. w Petrze, bądź 800 m. w lewo w Anaxos (na tę plażę prowadzi malownicza ścieżka skalno-morska). Jeden z naszych rodaków, podobnie i autorka opinii, twierdzą, że woda jest zimna i nie nadaje się do kąpieli. W czasie naszego pobytu była normalnie egejska, tzn. ciepła (jakieś 23-26 st C.);
- niezbyt częste kursy hotelowego busa do Petry (zdaje się, że 4 dziennie), ale za to niezbyt drogie samochody do wynajęcia i wiele skuterów;
- zbyt małe pokoje dla więcej niż dwóch osób;
- częste wyłączanie prądu pomiędzy 14.00 a 16.00, a więc i klimatyzacji.
Na koniec dwie uwagi: konkretna i ogólna: a) konkretna - przesympatyczna, a przy tym rzetelna, świetnie przygotowana do pracy, uczynna i profesjonalna rezydentka "Itaki", pani Agata Wójcik, gotowa zawsze do pomocy i dzielenia się wiedzą;
b) uwaga ogólna - coraz częściej dochodzę do wniosku, że badania się nie mylą - rzeczywiście Polacy należą do natrudniejszych w znaczeniu "upierdliwości" turystów, z jakimi można się zetknąć za granicą. Gdybym uwierzyłł wraz z żoną i czwórka przyjaciół w prawdziwość informacji naszych rodaków, którzy w "Clarze" byli już tydzień przed nami, to mógłbym się załamać: zimna woda, kiepskie jedzienie, daleko do morza, zimne wieczory itd. Nic z tych rzeczy nie okazało się w odniesieniu do naszej szóstki prawdziwe. Prawdziwe było za to wieczne niezadowolenie Polaków i szukanie dziury w całym, zamiast delektowania się pięknem i czasem wolnym egejskim. Może więc nie należy brać wszystkich opinii tak serio i otworzyć się na własne doświadczanie? Można zacząć od wizyty w tawernie "Happy horse" w Petrze (przy głównej promenadzie), prowadzonej przez sympatyczną Polkę, panią Jolę i męża Greka...
JEDYNYM dużym atutem hotelu jest położenie: faktycznie piekny widok na morze, Turcję i wspaniałe miasteczko Molyvos. W miarę smaczne jedzenie, pokoje w porządku. Na all Inclusive podawane w ofercie proszę się nie nabierać: owszem jedzenie za darmo, lody przy basenie, kawa frappe (specjalność grecka) i z ekspresu przelewowego a także napoje gazowane. Woda, soki czyli to, czego najwięcej się pije w takim klimacie, nie wchodzi do all inclusive. Dziwne? Nie, to czysta kalkulacja. Espresso też za pieniądze. W pokojach jest barek zawierający napoje, słodycze, alkohol itp - wszystko płatne, choć normalnie w ramach All Incl. jst za darmo. A więc trochę oszukaństwo a nie All Inclusive. Mogliby chociaż w ofercie podać, że niepełne AI i byłoby uczciwie. Liczba gwiazdek hotelu - najwyżej trzy, gdy przeczytałam (teraz po powrocie) w dostępnych ofertach że cztery (a w Itace, skąd jechałam, jest podawane cztery i pół), to naprawdę śmiech bierze. Jaki "luksusowy kompleks"? Zwykły bardzo przeciętny hotel, z przeciętnym absolutnie wszystkim, co się tam znajduje oprócz widoku na morze (to akurat żadna jego zasługa). Generalnie hotel dla niewymagających. Mam porównanie, bo w Grecji byłam trzeci raz, co roku gdzieś jeżdżę i znam wiele miejsc.
Hotel położony na uboczu więc cichy, do miasteczka Petra ok. 2 km. W ofertach piszą że mniej, ale to nieprawda, tam też znajduje się najlepsza w okolicy plaża: kamienie i b. ciemny piasek, na innych w tej okolic tylko kamienie i bardzo brudne morze. Amatorzy piaszczystych plaż i przezroczystej, ciepłej wody- od tego miejsca z daleka. Morze zaskakująco zimne jak na Grecję (zimne prądy), przy brzegu typowy dla Grecji przybrzeżny syf: wodorosty, śmieci itp. Praktycznie zostaje kąpiel w basenie lub jazda do Molyvos na plażę. Nie jest najlepsza ale ciut lepsza od tej w Petrze. W Anaxos nie sprawdzałam. Amatorzy klubów, dyskotek itp też będą sie nudzić. Mimo tekstów w ofertach, że w Petrze tyle rozrywek, można co najwyżej iść do jednej z tawern w centrum miasteczka. Na tym tle bardzo atrakcyjnie wygląda sąsiednie miasteczko Molyvos: bardzo pięknie położone, wspaniałe tawerny przy porcie z pysznym jedzeniem (absolutnie godne polecenia), raj dla amatorów owoców morza. Wspaniała grecka atmosfera i urokliwa architektura.
Generalnie na wyspie nie ma co zwiedzać, ze dwa ciekawsze klasztory (w Agiassos ikona namalowana przez św. Lukasza, w innej miejscowości tzw. czarna ikona, ale tam z kolei nie ma wycieczek z biur podróży), w miarę ciekawy akwedukt rzymski, fabryka oliwy (nie za ciekawa), skamieniałe sekwoje (warto zobaczyć, choć zwiedzanie bardzo męczące, bo cały czas wspinaczka pod górę i w dół w palącym słońcu). Przepiękne krajobrazy, bardzo zielone na południu, księżycowy krajobraz na zachodzie, gdzie praktycznie nic nie rośnie. Ze wszystkich miejscowości, które widziałam (Molyvos, Petra, Kalloni, Skala Kalloni, Agiassos, Agia Paraskevi, Moria, stolica Mytylini) do wczasowania poleciłabym Molyvos ze względu na krajobrazy i położenie, uroki miasteczka, wspaniałe tawerny. Głównie młodym, starsi może dobrze czuliby się w Petrze i hotelu Clara.
Hotel polozony jest w Avlaki okolo 1 km od Petry i do niej hotel organizuje transfery busem hotelowym o godz. 10,00, 12,30, 18,10. Do Molivos oddalonego o 6 km nalezy dostac sie komunikacja miejska, albo taxi ok. 5 Euro w jedną stronę.
Najblizsza plaza na którą chodziliśmy była w Petrze , dosyc szeroka, piasek gruby ciemny powulkaniczny. Gdy morze spokojne woda czysta i ciepła, ale przy dużej fali drobne śmiecie, wodorosty i momentami woda nieprzyjemna zimna, uwaga na meduzy.
Bardzo smaczne posiłki w hotelowej restauracji i tawernie przy basenie.
Mieszklaliśmy w pokoju 216 tj. 2 osoby dorosłe dziecko 10 lat. Pokój wyposażony w ładne drewniane białe meble z dużym łożem i mniejszym łóżkiem dla dziecka, bardzo wygodne materace. Codziennie sprzątany, czysty, pachnący, za oknem cisza i spokój no i przepiękny widok na morze , góry, Petrę, Molivos i w oddali wybrzeże tureckie.
Basen ze słoną wodą - pierwszy raz taki spotykam, ale dla mnie super, głęboki do 3,20 m !!!!!! a nawet małe dzieci mogły pływac bo woda słona tak wypiera .
Ja swoj urlop- spedzony na Lesvos w hot. Clara oceniam na 6.
Tripadvisor