W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel Cleopatra zdecydowanie poleciłabym mniej wymagającym turystom, jednak wyjeżdzając tam wiedziałam, że nie należy spodziewać się luksusu. Sam pobyt wspominam bardzo miło, a to w duzej mierze, z powodu przesympatycznej obslugi(nie mam na myśli kelnerów). Panie, które sprzątały mój pokój zawsze miały dla mnie dobre słowo i uśmiech. Posypywały łóżko kwiatami, porządkowały moje rzeczy i wiedziałam, że można im zaufac. Miały w sobie tyle taktu i skromności-urzekły mnie. Recepcjoniści byli troszeczkę rozkojarzeni, ale również sympatyczni. Natomiast problemy pojawiały się zawsze podczas kolacji. Kelnerzy ociągali się z rozdawaniem posiłków, wędrowali po sali bez celu, co było bardzo irytujące!
Pewnego razu zacięłam się w windzie... od tamtej pory nigdy z niej nie korzystałam, choć mieszkałam na 3 piętrze. Łazienki ciągle były zalane wodą, kapało z rur i w efekcie dawało to nieprzyjemny efekt wilgoci. Widoki z balkonu może nie byly zbyt imponujące, ale wystarczyło przejść się kawałek dalej, by odkryć wspaniałe, urokliwe przestrzenie. No i cenna uwaga - nasz rezydent Timur był bardzo zabawny i szybko zyskał sobie przychylność tyrystów. Tunezja to wspaniały kraj, jednak na największą uwagę zasługują jej mieszkańcy - otwarci ludzie o dobrych sercach, wypoczywałam w ich towarzystwie, ciągle się uśmiechali;-) Na miejscu zawiązały się nowe znajomości, ponieważ większość Tunezyjczyków doskonale włada językiem angielskim, co dawało dodatkową okazję do zweryfikowania swoich umiejętności.Wypadłam nienajgorzej;-) W przyszłym roku podczas wakacji..być może..tak, z pewnością wybiorę Tunezję!