603 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel ładnie położony, blisko błękitnej laguny. Plaża ładna, zadbana.Leżaki dostępne bez rezerwacji. Ładne otoczenie hotelu, dużo miejsc do odpoczynku. Pokój duży, codziennie sprzątany. Obsługa w barach, restauracjach miła.
Położenie hotelu, duże pokoje, fajne miejsca do odpoczynku
Obsługa na recepcji, brak windy w bocznym budynku
Hotel rewelacja, pokoje czyste i zadbane sprzątane codziennie. Jedzenie bardzo dobre smaczne i świeże. Śniadania ok, obiad i kolacja rewelacja. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Miła obsługa.
Brak wad.
Było wspaniale.Obsługa na medal.Z całego serca polecam.
Czystość ,kultura i przemiła obługa
Nie ma się do czego przyczepić.Wszystko było super.
Hotel czysty. Polskich akcentów u obsługi prawie nie ma. Wszyscy nadskakują Niemcom. Najważniejsze: okradziono mnie w hotelu bezpośrednio z zamkniętego sejfu w pokoju. Wszystkie dolary zabrano a pozostawiono złotówki. Obsługa wytłumaczyła że to niemożliwe, ale będą się w tej sprawie kontaktować. Efekt? Zero kontaktu. Pierwszy raz mnie to spotkało w arabskim kraju.
Czysto i jedzenie dobre .
Złodziejstwo i skupianie się obsługi na Niemcach .
Bardzo fajny hotel dla rodzin z dziećmi. Sporo atrakcji trzy baseny zjeżdżalnie blisko morza. Szczegolne uznanie dla kelnerów na stołówce Pań sprzątających oraz animatorów . Ludzie cały czas uśmiechnięci . Zajęcia siatkówki pierwsza klasa miło i przyjemnie można było się poruszać. Jeśli chodzi o jedzenie to naprawdę dobre mnóstwo ryb i owoców . Kolejki były za pizzą i frytkami , ale cóż jeśli ktoś ma takie upodobania to trudno. Polecam hotel ze względu na czystość i miłą atmosferę nasz urlop był bardzo udany .
Czysto
Brak
Hotel i obsługa bardzo miła, plaża piękna . Jedzenie może być każdy znajdzie coś dla siebie ale nie jest to kuchnia najwyższych lotów . Jedyny dzień kiedy naprawdę można było spróbować specjałów kuchni lokalnej to wieczór tunezyjski reszta dni nastawiona raczej na gusta niewybrednych gości . Hotel zdominowany przez Niemców i Czechów - ciężko się dogadac po angielsku , obsługa mówi po niemiecku . Pokoje czyste przestronne sprzątane codziennie , plaża i woda piękne , glony sprzątane codziennie . Alkohol i napoje owocowe to jeden dowcip - najsłabsze ogniwo hotelu . Podawane w bardzo małych kubeczkach , sztuczne , obrzydliwe . Piwo i wino to jedyne alkohole które warto pic . Dość natarczywy fotograf na terenie , mimo wielu próśb aby nie robił zdjęć , robił je nam i naszym dzieciom i później te zdjęcia wyświetlane na monitorze w recepcji do kupienia oglądał każdy . Dwaj panowie sprzedający wycieczki na terenie hotelu dość natarczywi ale bardzo mili - do momentu ;) przez pierwsze dni zagadywali i z olbrzymim usmiechem z nami codziennie rozmawiali o pogodzi itd . Gdy tylko zdecydowalismy się kupić wycieczke u kogoś innego (widocznie się dowiedzieli) następnego dnia panowie odwracali głowę jak im się mówiło dzień dobry - w życiu nie widziałam takiej zmiany postawy az to śmieszne było :) cała resztę pobytu odwracali głowę gdy nas widzieli . Tu chciałabym jednocześnie ostrzec przed panem Toni na plazy (w czapce kapitana ) który sprzedaje wycieczki na plazy . Jest oszustem.
Położenie , plaża , miła obsługa
Jedzenie i alkohol to najsłabsze ogniwa Materace na plaży dodatkowo płatne Obsługa mówi bardzo słabo po angielsku - rozumieją tylko niemiecki
Calimera Yati Beach- to były cudowne rodzinne wakacje na Djerbie, jesteśmy bardzo zadowoleni i będziemy polecać hotel każdemu...dużo atrakcji dla dzieci, super animatorzy, wieczorne mini disco. Jeśli ktoś potrzebuje spokoju - basen w strefie relaksu...Na plaży cisza i spokój, co jakiś czas przejedzie konik lub wielbłąd. Piasek biały i miękki jak mąka, woda turkusowa. Było troszkę glonów z ok. metr szerokości od brzegu, ale w niczym to nie przeszkadzało. Codziennie jeździł traktor i czyścił plażę jak tylko się dało. Temperatura wody w morzu i basenach przełom czerwca i lipca- bajka! Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek mieliśmy taką ciepła, żal było wychodzić :) Dzeci zachwycone, już pytają o powrót do Calimery. Super zacieniony plac zabaw. Jedzenie ok, bez rewelacji jak to hotelowe, ale żaden głodny nie chodził. Był dosyć duży wybór potraw. Polecamy farmę krokodyli, 2 dinary taksówką w jedną stronę. Do miasteczka Midoun 5 dinarów, warto odwiedzić ich bazar. Z wycieczek polecamy rejs na Wyspę Flamingów- z dziećmi warto!Ogólnie jeśli ktoś nie szuka luksusów, to nie warto sugerować się nieprzychylnymi opiniami, u nas się nic z tego nie sprawdziło. Gdyby nie to, że co roku latamy w inne miejsca to z pewnością byśmy wrócili, widząc zadwolne minki naszych dzieci 3 i 5 lat.
super atmosfera, fajny basen w strefie relaksu tuż przy barze i zadaszonym brodziku do dzieci, CUDOWNA jak na Tunezję plaża
żadnych istotnych
Nie polecam! Właśnie wróciłam. To miejsce jest wielką porażką. Brud..chamstwo..naciągactwo. Pokój: sypialnia czysta na pierwszy rzut oka...ale pod łóżkiem oblepiony kurzem brud...łazienka dawno nieremontowana, bateria od prysznica zniszczona, spłuczka zadziałała przy 15 razie próby użycia a gdy zadziałała..wszystko wypływało na podłogę .To nie hotel tylko niskiej klasy ośrodek geriatryczny dla Niemców oraz dla osób dorosłych z upośledzeniem umysłowym(krzyczący,pozostawieni bez opieki) które odbywają tam obozy. Jedzenie dramat, mięso śmierdzące. Tydzień spędziliśmy na frytkach, naleśnikach i pizzy. Rarytasem były suche bułki wypiekane popołudniu, zjedzenie ich pozwalało jakoś oszukać głód. Po angielsku nie ma szans się porozumieć. Animatorzy szkoda słów..zero atrakcji dla dzieci, nie porozumiewali się nawet w języku angielskim..Zajmowali się tylko niemiecką częścią gości podobnie jak obsługa ośrodka. Na basenie cicho... brak muzyki..Ręczniki...wołały o pomstę do nieba! Wisienką na torcie jest Pani Monika K..rezydentka, bezczelna, pyskata, która nie wspierała nas wcale. Np. Kiedy Pan z recepcji zażądał podczas ostatniego dnia pobytu ( próbował wyłudzić ) od nas Polaków 30 euro od osoby za to abyśmy mogli wogóle poczekać z dziećmi do wieczora na autokar na lotnisko ( do wyboru mieliśmy to lub czekanie...na pustyni) Pani Monika z sarkazmem odpowiedziała,że skoro kazał to mamy płacić. Brzeg plaży..brud..muł..glony i widok jakby ktoś wysmarował szambem na metry. Jedynym plusem tej wyprawy było to,że poznałam tam wspaniałych ludzi, Polaków i dzięki temu mogliśmy przejść razem przez ten żenujący pobyt. Mam nadzieję,że mój wpis uratuje choć jedną osobę przed męczarnią w tym brudnym ...smutnym i umierającym ośrodkiem. Reasumując: uważam , że kto spędził tydzień w tym hotelu...ten nigdy w cyrku śmiać się nie będzie... Pozdrawiam moją ekipę Wojowników:-) mam nadzieję,że doszliscie już do siebie:-) Justyna
Blisko od lotniska
Byłam w tym hotelu z moim 5-letnim synem pod koniec czerwca i chciałabym się podzielić wrażeniami i spostrzeżeniami. - jeśli nie znasz niemieckiego lub francuskiego, raczej się nie dogadasz z obsługą - jedzenie raczej kiepskie (nie tylko moje zdanie), w 90% tunezyjskie i mało urozmaicone - pokoje ładne, czyste, całkiem spore - w niektórych pokojach są TV Samsung z gniazdkiem USB - w sumie 3 baseny (1 z 3 fajnymi zjeżdżalniami, obok duży, główny i boczny, cichy i spokojny) - kaucja za ręcznik plażowy to 10 Eur ale są stare, więc sugeruję wziąć z domu - piękna plaża, cudowny, mięciutki piasek - polska animacja (pani Agata nieźle sobie radziła) ale zajęcia są głównie w klubiku dla dzieci (rysowanie, klejenie, wycinanie) - szybki transfer z lotniska - ok. 30 min - w odległości kilkuset metrów (7 min spacerkiem) sklep z pamiątkami i supermarket - raz na pobyt przysługuje rezerwacji w restauracji a\'la carte - proszę sobie darować!!!! restauracja to kilka stołów z ławami na piasku obok plaży, żadnej karty nie ma, podają najpierw sałatkę, potem ostrą zupę pomidorową, następnie pieróg z rybą smażony w głębokim tłuszczu, ciasto i zieloną herbatę
30 min od lotniska, przy pięknej, piaszczystej plaży, 2 spore baseny (1 w cichszej części)
Wyjątkowo monotematyczne, głównie tunezyjskie jedzenie
Hotel pod Niemców. Przewaga emerytów. Wybraliśmy ten hotel pod dziecko z tytułu polskich animacji i nieco się zawiedliśmy. Obsługa nie rozumie po angielsku (jedynie na recepcji), trzeba znać niemiecki lub francuski. Podejście obsługi do Polaków mało sympatyczne. Wyżywienie bardzo słabe, na śniadaniach non stop to samo, na kolację też ciężko coś wybrać. W restauracji za mało jest obsługi, trzeba samemu sobie szukać sztućców po innych stolikach bo nie ma komu nakrywać stolików na nowo. Animacje po niemiecku. Podczas pobytu była polska animatorka, druga miała dojechać w lipcu. Główny basen totalna porażka, mało kto korzystał z niego z tytułu, że miał 2-2,5 metra głębokości. Atutem hotelu jest bardzo ładna plaża i czyste pokoje (dopłacaliśmy na miejscu za widok na morze 9 Euro za dzień, gdyż niestety pokój który nam zaoferowano był nie do przyjęcia)
Hotel słaby.Jakość pokoi dramatyczna.W łazienkach brak wentylacji.Ręczniki śmierdzące wszyscy mieliśmy wrażenie że nie są prane tylko zamieniane między pokojami.Pościel podobno miała być koloru białego ale była szara.Kotary w oknach śmierdziały stęchlizną podobnie zresztą jak narzuty na łóżkach.Obsługa hotelowa niemiła,barmani opryskliwi,na stołówce trudno było doprosić się o sztućce.Posiłki monotonne i niezbyt smaczne.Jedynym atutem tego hotelu to jego położenie -bezpośrednio przy plaży.Plaża bardzo ładna,szeroka bardzo ładne zejście do morza.Generalnie nie polecam tego hotelu.Informuję,że pobyt wykupiłam w firmie Itaka nie na portalu Wakacje.pl
Hotel położny bezpośrednio przy pięknej piaszczyej plaży, smaczne bardzo urozmaicone jedzenie, rewelacyjna obsługa oraz super animatorzy to tylko część atutów hotelu. Zdecydowanie polecam rodzinom z dziećmi oraz wszystkim lubiącym wypoczywać aktywnie. Szkoda tylko że większość ofert dotyczący hotelu posiada stare, nieaktualne zdęcia ... które mocno różnią się od stanu faktycznego.
Tripadvisor