W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Bardzo miła obsługa, posiłki dobre, czysto, jedynie zejście do morza utrudnione (kamienisto żwirowe). Nie był wyremontowany pomost z którego można by było zejść do morza)Ale generalnie bardzo fajny czysty hotel
Spokojny, Czysty Hotelik w ładnym ogrodzie, dobry jedzenie, czasami nawet bardzo dobre, kelnerzy i barman zawsze na miejscu. Gorąca woda tylko z baterii słonecznych, polecam kąpać się przed kolacją, po kolacji może już nie być ciepłej wody tylko letnia. Przeszkadzały mi tylko brak lamp owadobójczych w restauracji. Baseny były codziennie sprzątane. Pokój i łazienka również. 2 km od Alazar Grand Bazar (25minut na piechote). 50km od Alanyi a nie 33km jak podają
Spokojny, Czysty Hotelik w ładnym ogrodzie
brak lamp owadobójczych w restauracji
Problemem tego hotelu jest fakt, że cena i opis w ofercie Wezyra jest KOMPLETNIE nieadekwatna do standardu! Taka sytuacja zdarzyła mi się po raz 1 w życiu mimo ,że rzadko podróżuję z biurem to jednak wiem, jak się robi takie oferty i zawsze zakładam trochę kolorowania rzeczywistości.Ogólnie hotel (a konkretnie pokoje) jest..dość kiepski.Widać te nędzotę na niektorych zdjęciach w katalogu, ale byłam naiwna bo nam go bardzo zachwalano, więc pomyslalam \"co tam zdjęcia, opinie ludzi sa ważniejsze\"-otóż nie zawsze ;-).Gdyby Wezyr nie sprzedawał oferty jako hotelu 4* ,idealnego dla rodzin z dziećmi, a zgodnie z prawda, określił jako 2* (no dobra.. 3* tureckie) i obniżył nieco cenę, to byłoby ok i uczciwie- tez byliby chętni.Gdybym naprzykład nie leciała z małym dzieckiem i siła rzeczy przebywała na terenie hotelu i w pokoju niewiele, a głównie zwiedzała, nie miałabym może większych uwag.Łazienki brudne i obskurne-pleśni na armaturze to ja nie wdziałam jeszcze nigdzie,a sypiało sie tu i tam w różnych warunkach ;-).Nawet po zmianie pokoju-pleśń tkwiła niczym żołnierz na warcie, u znajomych to samo więc to chyba taka uroda...W okolicy nie ma NIC.Z wyjatkiem jakiegos \"ruskiego\" bazarku.Ruchliwa ulica, część pokoi ma widok własnie na nią, a natężenie ruchu jest tam duże w dzień i w nocy.Plusy to jedzenie-dobre, dużo -nie ma raczej opcji ze jak sie przyjdzie chwile poźniej to już czystka w bufecie.Tu duuży plus i radość dla brzucha ;-).W dodatku akurat w okolicach bufetu i na nim-czysto :-O.Dwa fajne baseny.Plaża wymarła, zamiast parasoli jakieś pordzewiałe plandeki, plus fajne molo.Teren hotelu jest duży, sporo przytulnych miejsc, dużo drzew.Piwo w ramach AIl Incl. dają w malusich kubeczkach, co uważam za lekka żenadę ;-).Obsługa , po początkowych problemach okazała się całkiem pomocna i sympatyczna.Podsumowując: lepiej w wziąć hotel w Side ;-), jak pokoj jest wyjątkowo brzydki-prosic o inny- nam sie udało nieco polepszyć standard.To co jest na fotkach to pokoje superior.Raczej takich nie dostaniecie ;-)
Hotel według opisu odnowiony w 2012 roku, ale to odnowienie dotyczy jedynie elewacji budynków (malowanie). Pokoje znośne z przestronnym tarasem, ale łazienka zostawia sporo do życzenia. Smród i zaśniedziałe krany, popsuta słuchawka prysznicowa. Klimatyzacja bez zarzutu. Drzwi do mojego pokoju można było otworzyć nożem, więc proponuję wykupić sejf, tym bardziej że zdarzają się drobne kradzieże pieniężne. Oprócz tego wszystko inne bez zarzutu. Smaczne jedzenie, duża przestrzeń, przestronna plaża piaszczysto-kamienista (obowiązkowo buty) fajny pomost-molo z którego można skakać do wody. Ogólne wrażenie bardzo dobre.
Hotel dla baaaardzo niewymagających klientów, rozczaruje sie niemile ktoś oczekujący standardu na poziomie deklarowanych czterech gwiazdek (trudno odgadnąć za co zostały przyznane, moim zdaniem poziom odpowiada polskim dwom gwiazdkom). Położony przy ruchliwej sześciopasmowej ulicy, co jest uciążliwe zwłaszcza w nocy, z małymi pokojami o niskim standardzie, odnowionych częściowo i mało starannie z nieestetycznymi łazienkami . Niewątpliwą zaletą jest spora ilość zieleni wokół budynków, ale ta cecha wyczerpuje atuty tej lokalizacji. Oferta kulinarna bardzo uboga. Brak jakichkolwiek atrakcji. Przy hotelu plaża, na której wbrew deklaracjom zawartym w ofercie - brak parasoli. Można opalać się przy basenie, ale tutaj narażonym jest się na dudnienie ze źle wysterowanej aparatury nagłaśniającej i mało wyszukaną muzykę. W odległości około 300 metrów od hotelu do morza wpływa dość zanieczyszczona rzeka, której wody kierują się ku plaży hotelowej. Ogólnego fatalnego wrażenia, nie zdołała zatrzeć uprzejmość obsługi (poza tureckim posługującej się jedynie jęz. rosyjskim, co utrudnia komunikację, choć widać dobrą wolę, by zadowolić gości). Program animacyjny pojawił się trzeciego dnia pobytu w postaci łomotliwej dyskoteki. Innej oferty nie zidentyfikowałam. Tydzień pobytu dla dwóch osób w tym hotelu biuro WEZYR skalkulowało na 4900 PLN za pokój o najniższym standardzie. Niesmaczny żart.