3016 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Tuż przy hotelu piaszczysto-koralowa plaża z łagodnym zejściem do morza.
Udogodnienia dla dzieci: wydzielona część dla dzieci w basenie, mini zoo, animacje, pokój gier, miniklub (4-12 lat), plac zabaw.
Bogata oferta rekreacyjna: siłownia, water polo, boccia, aerobic, małe boisko do piłki nożnej, boisko do siatkówki.
Rozrywka: animacje, amfiteatr, dyskoteka, aqua center, jazda konna, jazda na wielbłądach, salon piękności.
Podróżujemy baaardzo dużo, ale ten hotel jest naprawdę godny polecenia- piękna plaża, rafa praktycznie przy brzegu, bungalowy- oaza spokoju, czyściutko, codziennie sprzatane. Jedzenie czasami monotonne ale przepyszne, słodkości- palce lizać!!!
POKÓJ mieliśmy 2*** i był wyśmienity, do niczego nie można się przyczepić. Przez tydzień naszego pobytu w pokoju mieliśmy tylko 4-5 mrówek a żadnych karaluchów czy innych wynalazków nie było mowy zobaczyć. Woda była przynoszona codziennie i nie ważne czy było sprzątanie pokoju, czy nie, czy był zostawiany bakszysz, czy nie. W pokoju i łazience jest naprawdę bardzo czysto aż miło.
EGIPCJANIE bardzo mili, nie wszyscy za bakszysz, każdy uśmiechnięty i często zdarza się, że pierwsi się witają :)
Jeśli chodzi o JEDZENIE to naprawdę było w czym wybierać: było dużo, smacznie i na deser bardzo słodko :)
BASENY są 2 (mniejszy i większy z barem), w których bez problemu w tym okresie można popływać bez żadnego tłoku i ścisku. Żadnych problemów z leżakami i ręcznikami.
RAFA przepiękna - jest co pooglądać.
HOTEL w 100% godny polecenia wszystkim !
W razie jakichkolwiek pytań proszę o kontakt na e-mail.
Wspaniałe położenie, przepiękna plaża z rafą, kapitalna obsługa. Polecam w 100%.
co roku jestem w egipcie moge porownac hotele: HURGADA Dana Beach;Remawera;Coral ;Aqua Park;Alf leila wa leila;Golden5. SHARM Sharming Inn;Palmyra;Regency Plaza. TABA Soly Mar Sea Star;Sonesta;Holiday... CORAL JEST NAJLEPSZY. A najwazniejsze jest zeby brac conajmniej 4* Al. Bo jak mniej to nie ma czego wymagac zwlaszcza w krajach arabskich. pozdrawiam
Tresć:
Hotel ma dwie częsci - wyremontowana 4 gwiazdkowa pokoje super, ale ta czesć jest raczej przeznaczona dla Włochów lub zorientowanych już Polaków. Pokoje od numeru 2XXX polecam bo warto. No i ta druga czesć domków pokoje beznadziejne 2 gwiazdki nic więcej tam zawsze na recepcji staraja się lokować Polaków Ruskich i czechów pokoje od numerów 4XXX można się trochę zdziwić ale tak jest.
Zgadza się[ jak pisza inne osoby ] ze własnie w tej częsci jest robactwo= karaluchy w rozmiarze XXL i inne. Polowanie na nie i tak nic nie da bo ciagle pojawiaja się nowi lokatorzy Na poczatku może się wam wydawać ze pokój taki sobie i da się wytrzymać ale jak uda się wam zmienić lokal na wyremontowanš czesć to jest ogromna różnica ....
PLAŻA: SUPER!!!!!! - najlepsza plaża w HURGADZIE długa 1200m - można spacerować, pływać, nurkować/ snurkować na rafie = rewelacja (takiej samej/ no dobra - podobnej jaka oferuja podczas płatnych wycieczek na trzy wyspy czy GIFTUN).warto zaopatrzyć się w płetwy i maski i rurki bo trzeba to zobaczyć
Amimacja: Do luftu - takiej hały jeszcze moje oczy nie widziały (a do słabo widzacych się jeszcze nie zaliczam). Byłem w Hurgadzie w kilku hotelach ale CORAL BEACH to klęska i pisze to z pewna wiadomociš. Nastawienie do Polaków: Zależne od datków (czytaj baksziszy - ów czy jak to się odmienia). Cała załoga hotelowa nastawiona jest na Włochów - tak tak, nie Niemcy, nie Anglicy, nie Rosjanie - tu góruja Makaroniarze - poczynajšc od kuchni a kończac na dennej animacji (pomiędzy cała reszta). Przedstawiciele oferujacy różne bajery (wycieczki, serfing itp sa przemili do momentu jak już zapłacisz Jedynym gosciem z jajami przez duże \"J\" jest SASZA oferujacy QUAD Safari - polecam.. Jedzenie: Dużo - i jeszcze więcej Urozmaicenie polega na tym że raz jest kurczak w panierce, raz bez i na zmianę, wołowina w sosie i bez itp Zero urozmaicenia. Można skorzystać z restauracji SEA FOOD (30 EUR za łba) ale tu mamy do wyboru owoce morza, pizze (serowa codziennie gratis wraz z pasta - a jakże przecież Włosi bez PASTY poumieraja w ciagu 2-ch dni) oraz kurczaki grilowane w panierce lub też bez - co za różnica czy cię zemdli Drogi Czytelniku w restauracji ogólnodostępnej czy też w SEA FOOD ?.
Przeznaczenie i ocena hotelu: hotel polecam rodzinom z dziecmi jest spokoj ogrody do spacerowania i itp i tylko dla osób lubiacych leżakowanie (kurczaki i pastę) z dala od harmidru SAKALI i centrów hotelowych. Jesli lubicie aktywne wakacje (zwiedzanie na własna rękę, wypady, restauracje miejskie - odradzam - chyba że macie dużo samozaparcia i sporo kasy - a tej, jak mówia co niektórzy podczas wakacji się nie liczy.
POZDRAWIAM D.K
Wybór pokoi:
Jest sposób na to by dostać super pokoik. !!!! (a jakże - sam go opracowałem - można go wykorzystać - a co). TAK WIĘC: W każdym pokoju nie wyremontowanym (numery 43xx są karaluchy - na bank ) trzeba tylko trochę pouważać i zaciukać kika. Po tej czynnosci bierzemy i wkładamy zwłoki do dostarczonej na samym początku koperty reklamowej hotelu i udajemy z przygotowanym bagażem do recepcji. Na oczach recepcjonisty (udającego zdumienie) wysypujemy zawartość na świeżo wypucowany blat. Po czym stwierdzamy (niestety nie po polsku) że przyjechaliśmy na urlop nie zaś na karaluch safari. Po przeprosinach wybieramy pokoik w wyremontowanej części i po strachu. Mieszanie w to rezydenta jest jakimś sposobem ale czasami szkoda nerwów i czekania (rezydent nie jest zawsze na miejscu a rozmowy telefoniczne do najtańszych nie należą. Amimacja: Do luftu - takiej hały jeszcze moje oczy nie widziały (a do słabowidzacych się jeszcze nie zaliczam). Byłem w Hurgadzie w kilku hotelach ale CORAL BEACH to klęska i pisze to z pewną świadomością. Nastawienie do Polaków: Zależne od datków (czytaj baksziszy - ów czy jak to cholerstwo się odmienia). Cała załoga hotelowa nastawiona jest na Włochów - tak tak, nie Niemcy, nie Anglicy, nie Rosjanie - tu górują Włosi - pocznając od kuchni a kończąc na dennej animacji (pomiędzycała reszta). Przedstawiciele oferujący różne bajery (wycieczki, serfing itp duperele) są przemili do momentu jak już zapłacisz - potem juz nie. Jedynym gościem z jajami przez duże "J" jest SASZA oferujący QUAD Safari - polecam. Czegoś czego nie mogłem zrozumieć jest rezerwowanie miejsc na stołówce dla wybranych przez kelnerów klientów. Byłem zaszokowany kiedy siadając przy stoliku zostałem poinformowany w łamanym języku Wyspiarzy że sorry ale ten stolik jest bardzo chętnie zajmowany prze inną rodzinę ( kogo - a jakże Włochów) - i tu się miarka przebrała - opier...... przepraszam -- pouczyłem szanownego pana o równouprawnieniu wczasowiczów. Następnego ranka kelnerzy wpadli na pomysł by na soliku połozyć szklankę soku - rówmie dobrze mogliby zastosowć napis ZAREZERWOWANE. Jedzenie: Dużo - i jeszcze więcej (super dla ruskich bo wpierda.... - sorry posilaja się stosownie do swojej wagi - a ważą co niemiara). Urozmaicenie polega na tym że raz jest kurczak w panierce, raz bez i na zmianę, wołowina w sosie i bez itp itd. Zero urozmaicenia. Można skorzystać z restauracji SEA FOOD (30 EUR za łba) ale tu mamy do wyboru owoce morza, pizze (serowaną codziennie gratis wraz z pastą - a jakże przecierz Włosi bez PASTY poumierają w ciągu 2-ch dni) oraz kurczaki grilowane w panierce lub też bez - co za różnica czy cię zemdli Drogi Czytelniku w restauracji ogólnodotępnej czy też w SEA FOOD ?. PLAŻA: SUPER!!!!!! - najlepsza plaża w HURGADZIE długa - można spacerować, pływać, nurkować/ snurkować na rafie (takiej samej/ no dobra - podobnej jaką oferują podczas płatnych wycieczek na trzy wyspy czy GIFTUN). Przeznaczenie: tylko dla osób lubiących leżakowanie (kurczaki i pastę) z dala od harmidru SAKALI i centrów hotelowych. Jeśli lubicie aktywne wakacje (zwiedzanie na własną rękę, wypady, restauracje miejskie - odradzam - chyba że macie dużo samozaparcia i sporo kasy - a tej, jak mówią co niektórzy podczas wakacji się nie liczy. POZDRAWIAM D.K
Byliśmy z żoną i 6 letnim synkiem.
Super hotel, piękne pokoje (bungalowy). Bardzo miła obsługa.
Piękna plaża z piękną rafą i bajecznymi rybkami.
Jedzenie rewelacja.
TO były jak do tej pory nasze najlepsze wakacje !!!
POLECAM WSZYSKIM !!!
Wyjazd z biura Scan Holiday - bardzo dobra organizacja !!!
Hotel składa się z kompleksu parterowych ,głównie szeregowych domków rozlokowanych na olbrzymim terenie.Dość zadbany ogród,choć nadal trwa walka z pustynią :) Kameralnie.Każdy znajdzie coś dla siebie.Aktualnie toczący się remont nie jest dla wczasowiczów uciążliwy.Największą niewątpliwie atrakcją jest dłuuugaśna plaża,zero walki o leżaki,no i oczywiście RAFA.Wystarczy się tylko zanurzyć by oglądać cuda...Kuchnia,wbrew przeczytanym wcześniej opiniom zaskoczyła mnie na plus-no,chyba,że ktoś kapryśny.W generalnej ocenie daję maksymalną notę i wyrażam nadzieję,że wrócę.
Byliśmy, na dwutygodniowym urlopie (przełom czerwca i lipca) z trójką dzieci (11-13 lat). Jesteśmy bardzo zadowoleni. Myslę, że jeżeli ma sie pozytywne nastawienie i życzliwość wobec innej kultury (bo jesli nie to proponuje nasz Bałtyk) to nic nie może popsuć urlopu w tak urokliwym miejscu. Jest to hotel na odpoczynek. Nie polecałabym go dla młodych osób, którzy chcą się "wyszaleć". Myślę, że barzo trafne jest spostrzeżenie dotyczące biura , z którego sie jedzie. My byliśmy ze Scan Holiday i bylismy traktowani dobrze (choć nie tak dobrze jak włosi). Bardzo chętnie pojechałabym jeszcze raz na urop w tamto miejsce.
Hotel składa się z wielu parterowych domków. Obsługa miła, dobre jedzenie. Długa plaża, piękna rafa. Leżki zawsze dostępne, raz sie zdarzyło, że zabrakło ręczników plażowych, ale to było już dobrze po obiedzie. Polecam, zdecydowanie polecam.
Doskonały hotel, rewelacyjna plaża, piekna rafa koralowa.Obsługa miła, jedzenie urozmaicone, wielu animatorów zajmujacych się nie tylko rozrywką dla dorosłych, ale równiez dla dzieci. Jak najbardziej polecam!
Hotel polozony dalego od centrum miasta, ale sa taksowki przed hotelem. Za dojazd do Sakali licza sobie okolo 50-60 Funtow egipskich w dwie strony. Lotnisko nie daje sie odczuc w sposob uciazliwy. Hotel jest przyjemnie rozplanowany z wygodna infrastruktura. Najwaznieszym atutem hotelu jest rafa, dostepna prosto z pomostu!!!!! Codziennie program animacyjny, ktory cieszyl sie duza popularnoscia wsrod gosci. Klienci glownie z Italii, bylo tez sporo rodakow.
rewelacja. poleciłabym ten hotel rodzinom z dziećmi i tym którzy chcą naprawde wypocząć. Obsługa miła, jedzenie dobre warunki rewelacyjne
Potwierdzam obecność robactwa (gigantyczne karaluchy i mrówki) jeśli nie w samym pokoju, to przed progiem. Osługa hotelowa: recepcja, personel sprzątający - fatalna. Po przyjeździe przydzielono nam pokój brudny i obskurny w starej części hotelu zasługujący najwyżej na jedną gwiazdkę a nie 4 jakimi się szczyci ten hotel.. Próbowaliśmy interweniować sami, prosząc o przydzielenie innego, lepszego pokoju. Bezczelny recepcojnista nawet nie chciał z nami rozmawiać. Interweniowała rezydentka, ale z takim rezultatem, że dostaliśmy ponownie stary bungalow, jedynie nieco większy. Nie rozumieliśmy dlaczego inni Polacy w tym hotelu mają super pokoje, a my trafiliśmy na taki slums. Porównywaliśmy ceny wycieczek i za każdym razem okazywało się, że nasza była o wiele droższa. To nas strasznie denerwowało. Wreszcie po kilku dniach ta zagadka została rozwiązana:liczy się biuro, z ktorego przyjeżdzasz do hotelu. Wszyscy Polacy w Coralu byli z innych, dużych biur, a jedynie my z ECCO HOLIDAY!!!Dlatego nikt się nami nie przejmował. Rezydentka przez 2 tygodnie naszego pobytu przyszła do hotelu tylko raz na 15 min. Ponadto ustaliliśmy, że ECCO wycofało sie ze współpracy z Coralem i może stąd ten olewczy stosunek obsługi do nas. Jeśli chodzi o servis room, to bardzo chętnie biorą bakszysz w zamian zamiatając śmieci pod dywan. Doszło do tego, że wychodząc rano z pokoju musieliśmy zostawiać kartkę z opisem co należy posprzątać, bo jakoś chyba nie było "widać". Zdarzyło się również kilka razy, że nie zostawiono nam świeżych ręczników, za to zabrano stare. Jednego razu akurat wróciliśmy z wycieczki do Kairu spoceni i brudni i po kąpieli pozostało nam jedynie schnąć na wietrze o godz. 23.30. Ale jeśli chodzi o plażę i rafy, to nie mamy absolutnie żadnych zastrzeżeń. Są naprawdę piękne. Wniosek pozostał taki, żeby jeździć z dobrych sprawdzonych biur podróży, a nie jakichś beznadziejnych podróbek.
Przez jakas awarie z woda do hotelu dotarlismy dzien pozniej - pierwszy dzien spedzilismy w 5* Dana Beach i... w Coralu sa lepsze pokoje!!! Jest blizej do plazy!!! Ogolnie super! gdybym znow miala jechac do Egiptu to wlasnie TAM!!!
Fajowy hotel, pokoje w formie bungalowów,czysto (sprzatacze robią hocki-klocki z ręczników, typu łabądek i trochę kwiatków na łóżku), trochę więcej zieleni niż w innych hotelach a teren rozległy. Kameralnie i cicho, zimą jeszcze bardziej bo hotel tylko w części zapełniony. Bardzo dużo turystów z naszej części Europy, tj. Polaków i Rosjan albo rosyjsko-języcznych (to jest drugi - po arabskim, bo angielski u obsługi na poziomie jako tako, chociaż są wyjątki - język "urzędowy" w Coralu). Dobre jedzenie (urozmaicone w miarę możliwości, ryż na 100 sposobów, podobnie jak gulasz wołowy, ziemniaczki i kurczaczek), a najbardziej ciasta. Całe mnóstwo i bardzo słodkich. W dniu "egipskim" trochę tradycyjnych odmian potraw , chociaż ichnia fasola była zawsze na śniadanie, ale mało kto brał. Dla sportowców surfing (wind- i kate-),korty,siatkówka,poranne wygibasy przez 2 godz na plaży (streching, zajobik, nauka tańców latynoskich) i plac do gry w bule (jak ktoś zna zasady to może sobie pograć :). All inc odbywa się w ciągu dnia w barach na plaży i basenie, piwko i wino miejscowe bez ograniczeń , podobnie jak spirytualia (ale maluteńkie kubeczki :) Wieczorami nawet występy animatorów (bardzo miłe Rosjanki ), polecam skecz o Robin Hoodzie. NO I BLISKOŚĆ RAFY NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI Z POMOSTU. Nic tylko rurka i maska i podziwiać widoki. Nie trzeba nawet na Giftun płynąć.
Minusy? Hurghada to wioska, brak arabskiego centrum z prawdziwego zdarzenia. Chyba że ktoś lubi watahy sprzedawców próbujących wciągnąć do ich sklepu po obu stronami głównej ulicy. Tak na zdrowy rozsądek odległość hotelu (jest ostatni wzdłuż drogi na Safagę, jakieś 30 km od centrum) to "minus dodatni". W hotelu brak podgrzewanego basenu i skąpość jedzonka w all inc pomiędzy głównymi posiłkami (chociaż jakieś paluszki by rzucili do piwka, radością był happy hour na lody). TV Sat rzeczywiście na jakiegoś przedpotopowego hotbirda nastawiona bo po polsku Viva, a dużo Rai, Rtl, kilka rosyjskich i arabskie."Tarasy" w bungalowach są od zacienionej strony, więc zimą - w dzień jest 28 stopni, ale po zachodzie słońca zimnawo - wysiadywanie wieczorkiem, nie za bardzo (w kawiarni Al Qazeem są fajne dogrzewacze na gaz, plus trochę drineczków i już jest lepiej). LAtem może jednak być to bardzo przydatne.
Moim zdaniem godne polecenia, jeżeli ktoś chce przyzwoicie odpocząć.
NO i wielbłąd do przejażdżki jakiś niemrawy ...
Hotel naprawde urokliwy i polecam go młodym i starym ;) Teren przepiękny - jest gdzie spacerować. Dopisując się do wcześniejszych opisów które czytałam: faktycznie są gorsze i lepsze pokoje no i oczywiście na początku dostaliśmy te gorsze. bałam sie okrutnie ogromnych karaluchów o których ktoś napisał, ale na szczęście ich nie było :) Jedynie mrówki (niektóre wielkie a inne malusieńkie, ale w dużej ilości)(W nowym pokoju mrówki niektórzy też mieli wiec trzeba sie nastawic że to Egipt i zawołać kogoś z recepcji ;) Stary pokój faktycznie nie wygląda na 4 gwiazdki ale mniej wymagającym nie powinien przeszkadzać. Ma za to salon, sypialnie i dużą łazienkę, no i jest klima ale głośno działa. (nie było suszarki) Więc mimo wszystko polecam powalczyć o lepszy pokój. te lepsze zaczynają sie na 2*** i na 3***, jedynek nie ma bo są w remoncie (remont nie jest uciążliwy - tylko wjazd na teren hotelu nieco przeraża, bo inne hotele mają śliczny front a coral z przodu wygląda jak plac budowy - ale naprawde jak sie wejdzie do recepcji jest juz dobrze :) A co zrobic żeby mieć leprzy pokój? Jest kilka opcji. Najskuteczniejszy to pogadac z pania w recepcji (jest kierowniczka recepcji i jest bardzo uczynna i jej lapowki nie dawac bo nie wypada) U nas pomogla jeszcze mała ściema, że to nasza podróż poślubna :) i dostaliśmy pokój z widokiem na morze w najleprzej części i koszyk z owocami i kosmetyki w łazience. nasi przyjaciele mimo zmiany pokoju juz tak nie mieli. Pokoje z widokiem na morze zaczynają sie od numeru 21**, 31**, 41**
Co do innych spraw: Jedzenie: jak dla mnie dobre i dużo choć faktycznie przeważa kuchnia włoska - no ale ja taką akurat lubie, a przekąski przy basenie czy plaży marne - kanapki i bulki ze śniadania, wino tylko do posiłków, Obsługa: są uśmiechnięci i mili i rozumieją po angielsku, ale pamiętajcie że raz na dwa dni wypada dać kelnerowi 5 funtów egipskich czy dolara i położyć na łóżku dla sprzątacza. Będzie wam jeszcze milej i czyściej i bedzie woda w pokoju, a dla nich to głowne źródło zarobku. Położenie: nie ma co ukrywać że hotel jest daleko od miasta ale dają przy zameldowaniu kupon na busa (bezpłatnie) i można sie umówic kiedy sie chce do miasta pojechać. Są dwie godziny do wyboru 12.30 i 20.20. Bus jedzie 30 minut na główną ulice Sheraton i tam macie 2 h na zakupy po czym z powrotem zabiera do hotelu. jak dla nas 2 godziny to moze nie bylo duzo ale powiem szczerze ze chyba wiecej bym nie chciala. kto pojedzie to zrozumie ;) Na zakupach w Hurghadzie czy w hotelu nie miejcie skrupulów by sie targować bo i tak ostatecznie wyjdą na plusie. No i uwaga na kase bo potrafią wziąć 50 funtów a oddac 50 piastrów - nie miła to sprawa zostać oszukanym, a zdarza sie. Wracając do hotelu: piękna rafa wiec ABC trzeba obowiązkowo zabrac albo wypozyczyc - jest taka możliwość. Ciekawy jest patent z ręcznikami plażowymi: w recepcji dostaje sie kupon na recznik i daje sie go panu przy basenie lub na plazy a w zamian dostaje sie recznik, a wieczorem oddaje sie recznik a dostaje kupon :) Tylko nie zgubcie kuponu bo to kosztuje. Co do sportów to: sa korty do tenisa, miejsce na gre w bule, natomiast niech nikt sie nie nastawia na granie w squosha. owszem jest budynek w którym są dwie sale do squosha ale... w jednym jest centrum piękności a w drugim bawialnia dla dzieci. Nieźle nas to ubawilo :) Jest jeszcze wypożyczalnia sprzętu windsurfingowego - da sie polatać bo wieje non stop, ale sprzęt pozostawia wiele do życzenia - i też się targujcie (zamiast 15 euro 15$ czy coś w tym stylu) Co do aktywności to do obiadu wszystko sie dzieje na plaży (aqua aerobic, latino dance itp) a po południu przy dużym basenie (również aqua aerobic, piłka wodna, taniec brzucha - na scenie, dartsy) Co do animacji wieczornych to niestety trzeba sie mocno ubimbać by spokojnie przetrwać. robią je anmatorzy i widać ze sie bardzo starają, no ale nie ma co ukrywać że nie są zawodowymi tancerzami. Wrażenie robi taniec derwisza w kolorowej sukni i pani z kobrą, a poza tym mozna sobie darować. Jest jeszcze dyskoteka, ale jakoś jak byliśmy bylo malo chętnych no i muzyka rozrywkowa wiec żadnej egzotyki. A i jeszcze taki starszy pan gra i śpiewa na żywo przy scenie - nawet mu nieźle wychodzi - mozna romantycznie sie poprzytulać przy hitach lat 90-tych ;) to chyba tyle z ważniejszych spraw. Nas miejsce naprawde zauroczylo i polecam na romantyczny wypad we dwoje! A co innych atrakcji to przede wszystkim polecam całodniowe nurkowanie z łodzi (dwa zejścia po 15 min. na głębokość 4 m) Trochę adrenaliny, cudne widoki czyli wszystko czego trzeba by wrócić z wakacji spełnionym! I nie bójcie sie biura Kopernik - brzmi obco, ale byli naprawde ok :)
brak polskiej TV( poza VIVA),wanna malutka i " skoki " temperatur i ciśnienia wody, woda w basenie zimna, mślałem że jak na morzu będzie wietrznie to przynajmniej na basenie będzie woda podgrzewanana-...nic z tego! I duży minus..! miałem wypadek na quadach..przez 1,5 h czekałem na lekarza , w końcu na szycie rany pojechałem do Hurhgady na swój koszt,pomocy udzielono mi z polisy, i dzięki rezydentce Pani Martcie, którą serdecznie pozdrawiam.Mimo tych małych niedogodności ten hotel szczerze polecam..za ciszę..spokój..i ogólny klimat!
Do tej pory wybierałem hotele w poblizu centrum miejscowości wypoczynkowych. Ten obiekt oddalony był od miasta ok. 20 km. Nie żałuję swojego wyboru. Atmosfera panująca w ośrodku powodowała, że do miasta nie chciało mi sie po prostu jechać. Teren ośrodka bardzo rozległy. Mimo, że byłem tam w połowie września zdawało się, że nie ma tu turystów. Co wieczór animacje. Rafa koralowa przy brzegu. W przyszłości chciałbym tam jeszcze wrócić.
ROZLEGłY KOMPLEKS HOTELOWY NA UBOCZU , PEłEN CISZY I SPOKOJU, MOżNA NAPRAWDę WYPOCZąć. WIELKI PLUS TO PRZEPIęKNE RAFY. BYłAM JUż KILKA RAZY W HURGHADZIE W RóżNYCH HOTELACH OD 3* - DO 5 *, JEDNAK TEN HOTEL ZYSKAł MOJą WYSOKą OCENę, SERDECZNIE POLECAM, NAPRWDę WARTO SPęDZIć TAM URLOP.
Tripadvisor