1817 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Atrakcyjne położenie: w centrum Monastiru, 300 m od Starego Miasta, tylko 9,5 km od lotniska.
Tuż przy hotelu (25 m) znajduje się piękna, piaszczysta plaża.
Basen ze zjeżdżalniami oraz brodzik dla fanów kąpieli wodnych.
Wysoki poziom obsługi hotelowej.
1.All-bardzo słaby pakiet, dopłata za pokój z widokiem na morze, za sejf, kaucja za ręczniki na basen; 2.Alkohol-masakra, drink w pojęciu szerszym niż cola+wódka nie istnieje; 3.Jedzenie-miejscowe,dość dobre, ale mało urozmaicone jednak zawsze są pizza i frytki przy basenie więc ok; 4.Obsługa-miła, ale trzeba domagać się swojego (np. zmienialiśmy pokój), zostawialiśmy dolara na łóżku i było sprzątane dobrze, ale bez łabędzi z ręczników; 5.Animatorzy-super, nie ma szans się nudzić, dużo sportu, łuki najlepsze! 6.Pokoje-takie sobie, nie wiem o jakim remoncie była mowa w ofercie ;/ nie ma lodówki; 7.Plaża-brudna, mała, bar płatny. 8.Baseny-do 2,2 głębokości, super; Jeśli mają Państwo pytania proszę pisać na maila: anna.dworakowska@onet.eu
Bylem na poczatku lipca 08, poczatkowo pierwszego dnia jak tradycyjnie bywa ze mna - nie spodobalo sie, ale pozniej w koncu nawet sie spodobalo:D Hotel od strony frontalnej(od strony basenu) biorac na lewo, pokoje byly ok, te w prawo - po...ne.Co sie tyczy obslugi-to tez nie byla na najwyzszym poziomie.Jedzenie ok. Plaza ok(lezaki sa bezplatne, materace 2 dinary dzinnie).Pracuje chlopak brunet, probuje krecic paniom w glowie czy zaba czy modelka.Slowem, chlopacy dosc przystojni ale marni, oczywiscie i kobiety zadziwiaja, bo panowie bez kobiet maja tam duzo wspanailych wolnych pan do przygody:)tak wiec podsumowujac, na tydzien z rodzina czy bez same to:) nie dorgo i calkiem fajnie:) i te bajki o 10$ i ze od razu daja lepszy pokoj-bzdury:)
Będzie krótko(?) i na temat ;)Wyżywienie: dość powiedzieć, że wróciło mnie więcej, niż wyjechało ;) Obiady i kolacje różnorodne, sporo mięsa (raz lepsze, raz gorsze), sporo warzyw, owoców, ciast. Dla każdego coż dobrego. Jedynie śniadania - tu kiepsko. Po trzecim stwierdziłem, że lepiej dłużej pospać. Ichniejsze salami, czyli po naszemu mortadela, bagietki, jajko, omlet, coś warzyw i tak codziennie. Generalnie - po dwoch tygodniach tęskniłem jednak za ziemniakami i schabowym ;) Snack bar - ujdzie, pozwalał zaspokoic głód między obiadem a kolacją. Do wyboru pizza lub zapiekana kanapka z frytkami. Jeżeli chodzi o alkohol, to osoby jadące tu z zamiarem "zrobienia się" dzień w dzień, muszę zasmucić - trzeba się bedzie nachodzić ;) Tunezyjski alkohol jest słaby, leją go mało - właśnie po to, żeby nie było zbyt wielu takich co się "zrobią".
Jeżeli chcecie jednak miło spędzić czas przy piwku czy drinku, to ok. Cola, fanta, sprite, tonic - do wyboru. Nie polecam restauracji a'la carte. W cenie pobytu raz w tygodniu mogliśmy się tam wybrać. Wybór kiepski, takież samo jedzenie. Pokoje: za te pieniądze niczego lepszego si nie spodziewałem. Było wszystko co miało być. Łazienka ok, łóżka ok, fajny tarasik (zdecydowanie polecam pokoje z widokiem na basen i morze). Za skromny napiwek 1-2 dinara codziennie dobrze posprzątane, ręczniki powymieniane. Jest dobrze. Basen:
prezentowane tu zdjęcia sprawiaja wrażenie, że basen jest ogromny. W rzeczywistości tak nie jest, choć po pierwszej próbie oceniłem go jako "w sam raz". Czysty i zadbany. Jest też basenik dla dzieci. Leżaki z materacem płatne - 2 dniary/dzień. Leżaki bez materaca są za free i jakoś przed dwa tygodnie, dzień w dzień zawsze 4 takie udawało nam się znaleźć. Plaża:
w hotelu byłem 2 tygodnie, na plaży raz, choć była po drugiej stronie ulicy. Mała, wąska, brudna. Brud to niestety jedno ze słów charakteryzujących Tunezję(chodzi mi tu o ulice, miasta). Rozrywka i sport: dla każdego coś miłego. Gimnastyka w basenie i poza nim, piłka wodna, mini golf, gra w kule(polecam). Wieczorami różnej masci show. Animatorzy robili co mogli, aby zająć gości. A Momo to terminator ;) Dzień w dzień od rana do wieczora na chodzie i żyje ;) Animatorzy to wielki plus tego hotelu. Dodatkowo po hotelu krążą ludzie od karawan, nurkowania, lotów na spadochronie. Ja korzystałem z karawany i spadochronu. Bardzo fajne urozmaicenie. Cenę można negocjować. Np. lot na spadochronie i przejażdżka motorówką to wydatek 20 dinarów/osoba, co jest śmieszna kwotą porównując do takich atrakcji w Polsce. Do wyboru rowniez kilka wycieczek fakultatywnych. Co kto lubi. Internet: tutaj bylo dziwnie. W umowie miał być za free, a w czasie pobytu okazało się nagle, że Sky Club stwierdził, że za free nie będzie. Rezydentka tą sprawą akurat średnio się przejęła. Ostatecznie po naciskach udało się uzyskać dostep za free, ale niesmak pozostaje. Aha - za free to z własnym sprzętem. Ewentualnie na krótkiego maila rezydentka laptopa użyczy. Za hotelowy sprzęt się płaci - 12 dinarow/3 godziny.
Podsumowujac: jestem zadowolony i śmialo polecam. PS. Pamiętajcie. 1 dinar napiwku nie boli ;) Oni z tego też żyją.
Hotel super, nie można się tam nudzić, a drinki wcale nie były słabe :) Niestety pogoda czerwcowa zawiodła, zimny wiatr, chmurki przysłaniały słoneczko, ogólnie poza hotelem bałagan i Tunezyjczycy strasznie namolni, na każdym kroku zaczepiają. Ogólnie dużo osób było chorych, kaszel, katar. Sky Club nie popisał się, zero pomocy w trudnych przypadkach. Zdecydowanie wolę TURCJĘ
Na opinie wyjatków bardzo WYMAGAJĄCYCh odnosnie jedzenia mozna przymknac oko poniewaz jedzenia było bardzo duzo - kuchania europejska wiec smaki nieco inne nasze. Jedzenie ładnie ozdobione, ciepłe. Ludzie którzy zamieszczają opinie o jedzeniu typu \"beznadziejne\",\"mały wybór\" itp. najwidoczniej nelezą do osob które na jednym posiłku potrafiły \"załadować\" do pełna 3 talerze - pozniej sie biora takie ...no bo niby jak ma byc duzo skoro wymiesza wszytsko za jednym razem!! a co do samków ludzie to jest inny kraj wiec nie ma co liczyc na nasze przyprawianie! jak chcecie miec \"cos dobrego\" to bigos ze soba zabierzcie nastepnym razem ;)
Pobyt w tym hotelu uważam za bardzo udany. Posiłki smaczne i duży wybór. Animacje i obsługa - OK. Pokoje przestronne, czyste- codziennie sprzątane. Ogólnie polecam ten hotel - poza sezonem jest super (czyli m-c maj).
Hotel podzielony na 2 częsci: El Habib i Ribat (wcześniej brak informacji o tym). El habib OK, Ribat uboższy, gorzej wyposażony i brak spokojnego, nieskomplikowanego przejścia miedzy hotelami. Jedzenie bardzo dobre mocno urozmaicone choć w końcówce sezonu ciągle to samo. Animacje na początku dobre (potem zwolniono ekipę) i nowa ekipa bardzo słaba. Okolica mało ciekawa i średnio bezpieczna, często bójki. Plaża i woda brudne, choć obsługa stara sie aby było czysto. Generalnie nie było najgorzej choć cena kompletnie nie adekwatna do standardu.
Jest to stary, zniszczony hotel. Mieszkałem w pokoju 420. Łazienka pamięta lata siedemdziesiąte, wyrwana suszarka, powyrywane uchwyty, w łózkach nowe materace, ale większe od ram, więc spanie mało komfortowe, internet płatny 10 zł za pół godziny (a tak naprawdę za 10 minut 10zł, po zakupie kodu wyłączał się po dziesięciu minutach), reklamacje składane w recepcji nic nie dawały(internet miał być za darmo). Pokoje z widokiem na morze dodatkowo płatne, obsługa barów ALL tragiczna, poza piwem nie można się niczego doprosić bo się im akurat skończyło albo szef zabronił, plaża brudna i mała, ogólnodostępna z ulicy, która biegnie pomiędzy hotelem a plażą. Jedzenie mięsne fatalne, soki, lody, naleśniki przy basenie extra płatne (miały być ALL), leżaki za darmo, ale z materacem już extra płatne 20zł za dzień, spróbujcie znaleźć leżak bez materaca! Plusy: pierwszy raz widziałem taką miłą, starającą się pomóc i dzielnie znoszącą ataki niezadowolonych turystów rezydentkę Panią Justynę, niewiele mogła zrobić, ale codziennie była i się starała, najlepsza animacja jaką widziałem w hotelach i najlepsze słodycze i surówki, reszta niestety j.w. Mięsożercy tacy jak ja, nie mają w tym hotelu czego szukać, podobnie jak ludzie, którzy lubią się wieczorem napić fajnego drinka. Na koniec pragnę dodać, że od dwunastu lat podróżuje do krajów arabskich dwa razy do roku i tak złego hotelu nie widziałem i dlatego pierwszy zdecydowałem się napisać tą opinię Maxior.
Hotel naprawde godny polecenia, blisko plaza, ludzie przyjaznie nastawieni, z chęcia tam powróce. Polecam Minus- jezeli wychodzi sie poza hotel Panie muszą uważac poniewaz tamtejsi Panowie są dość agresywni w stosunku do kobiet
Popieram opinie Bartosza ponieważ byliśmy w tym samym terminie uzupełnienie tylko opis o brak lodówki w pokojach chyba że się zapłaci 5 euro za dzień to po prostu porażka przy temp.ponad 30 stopni,nie działająca klima pilot do tv za kaucja 10 dolarów plaża to porażka .Przejście przez bardzo ruchliwą ulice leżaki to tragedia plaża nie sprzątana szkła i inne cuda brak baru all inclusive a nie do pomyślenia brak toalet.Dzieci załatwiały się do morza.A i jeszcze ciągle zepsute windy. Mógłbym jeszcze wymieniać i wymieniać. Hotel max 2 gwiazdki największemu wrogowi hotelu nie polecę chyba że traktować go jako słaby hostel.
położenie
wszystko inne
Ogólnie porażka opinia Bartosza 100% prawdy ,byliśmy razem z młodymi,dodam tylko że na plaży brak toalety (synek mówi do mamy mamusiu ja chcę k....e,mama to idź do morza), to norma jeśli toaleta przez ruchliwą ulicę później przez baseny aż do holu gdzie wisi kartka że w stroju kąpielowym nie wolno wchodzić , brak baru na plaży,leżaki i parasole to pomyłka.Pierwszy raz spotkaliśmy się z Żoną że lodówka w pokoju ale za dodatkową opłatą chyba 3euro za dzień,łazienki tragedia windy na okrągło nieczynne drinki 15,20 gram.Jedyny plus hotelu to blisko Medyny i w miarę duży pokój,TEGO hotelu nie polecę nawet wrogowi.Jestem wyleczony z Tunezji na lata.
Położenie
WSZYSTKO oprucz położenia
Syf kiła i nic więcej powiedziec o tym miejscu nie mozna nigdy wiecej................................................
Brak
Każda jedna
Nie polecam, nawet największego wroga bym nie wysłał do tego miejsca. Warunki na kempingu w Polsce są lepsze niż w tym hotelu, najgorsze wakacje ever... Atrakcje i animacje to nieporozumienie na głównym basenie, animatorzy pierdzieli przez pół dnia do głośnika tak że lepszej jakości dźwięk mam w telefonie, przez cały pobyt ich repertuar to 5 utworów na krzyż jeszcze tak granych że moje nienarodzone dziecko by to lepiej ogarnęło, drugi basen wielkości mojego ogrodowego gdzie jest ciągły zaduch smród ze snackbaru i nawet brak alkoholu a jeżeli już był to ciepłe wino i wygazowane ciepłe piwo lane a nawet zlewane z wcześniej otwartych butelek i te cholerne muchy... hotel nie ma żadnych zalet... chamskie podejście do turysty, jak jest problem udają że nie rozumieją po angielsku, znajomi wywalczyli od \"kierownika\" hotelu zwrot dmuchańca bo kolesiostwo obslugi im ukradło i zniszczyło oczywiście udało się a kolejnego dnia chamsko i agresywnie został on im zabrany przez ratownika bo to jego (cyrk na kółkach) a ratownik te dmuchańce wynajmował na basenie za kasę. Dużo tubylców traktowanych o wiele lepiej niż turystów. Brudny basen z brudną wodą, materace porwane i zagrzybiałe, leżaki połamane i pozarywane oczywiście dostępne przy basenie bo każdy uciekał na plażę od tego syfu, plaża czysta ale miejsca już o 8 rano nie było. Syf w pokojach, zmuszeni byliśmy dopłacić do innego pokoju, żeby mieć szansę jakoś funkcjonować i w ogóle przetrwać pobyt w tym miejscu, jednak rewelacji nie było, tu nawet za pilot do tv trzeba dać kasę, za sejf który otworzysz spinką do włosów też trzeba płacić oczywiście sejf poprostu stoi luzem w śmierdzącej szafie, smród stęchlizny, komary, muchy gorzej niż w stajni, idąc do toalety w lobby trzeba było na korytarzu torować przejście przekopując w kąt karaluchy. Same lobby i bar brudny, stoły klejące od brudu. Jedzenie... Tak jest co jeść ???? hahaha, wymacane przez turystów pieczywo, jakieś warzywa niby ser i twaróg czy jajecznica, frytki zimne nasączone olejem, pizza zimna, kotlety nuggetsy itp zimne i stare, po prostu niejadalne i to dawano na bufecie dla dzieci, co nie zejdzie na obiad wciskają na kolację i co z kolacji to przemielone na obiad na drugi dzień, napoje wygazowane lane do brudnych szklanek, zastanawia mnie co ludzie jedzą w domach że zachwalają ich jedzenie (najwyraźniej chleb ze smalcem albo najtańsze parówki za 5 za kg, aczkolwiek osobiście zatęskniłem za smalczykiem na tym wyjeździe), stoły na stołówce klejące od brudu przecierane brudną szmatą, niestety odbiło się to na naszym zdrowiu. Całe szczęście że mieliśmy swój czajnik bo kawa czy herbata dostępne w ciągu dnia nie nadawały się do picia, ze względu na smak wody lanej z kranu, ale i samych produktów do przygotowania. Nigdy więcej do Tunezji tak właśnie ten hotel obrzydził cały kraj.. Obsługa jak i tubylcy latali za starymi babami zaglądając im w portfele w celu wiadomego umilenia pobytu, niesmaczne i bezczelne. Po 3 dniach pobytu nie mogliśmy się do czekać powrotu do domu... Oferta tego hotelu nie powinna się w ogóle pojawić w żadnym z polskich biur podróży, nie wiem jakim cudem ten hotel jest polecany, dlaczego jest w ?TOP 10?? Podsumowując nigdy wcześniej podczas wyjazdu zagranicznego nie cieszyliśmy się z powrotu do domu? Współczuję wszystkim, którzy wykupili tam wakacje i mają zamiar wyjechać w to miejsce.
BRAK
HOTEL, SAME WADY
Nigdy więcej do tego hotelu nie pojedziemy, a nad Tunezja się zastanowimy.. Naciąganie na pokój z widokiem na morze przy rejestracji po przyjeździe , oczywiście dodatkowa opłata. Pokoje niby czyste, a brudne. Łazienka to jedne wielkie siedlisko brudu, grzybu i starych rozpadających się urządzeń. Posiłki ociekające tłuszczem, nie doprawione, monotonne, ryby z grilla spalone na węgiel co dzień. Myślałem że Grecja jest brudna, ale Tunezja przebija to 100 razy. Przy odpowiednim zarządzaniu turystyką w tym kraju , było by super i chęć powrotu co roku, a tak nie miłe wspomnienia.
Położenie.
Reszta
Urlop we wrześniu 2019 - po drugiej stronie ulicy (niestety bardziej ruchliwa niż jest to wskazane w opisie) ładna zatoczka, przejrzysta woda, dostępne leżaki. Jeśli chodzi o sam hotel - ciężko ocenić go na 4*. W trakcie deszczu w holu, a także podobno w pokojach woda pływa po podłodze. Na klatkach schodowych nieprzyjemne zapachy, restauracja wyglada bardziej jak stołówka. Wiele osób męczyło się także z dolegliwościami żołądkowymi. Poza hotelem, w mieście brud i wszędobylskie śmieci , ale to już raczej win miejscowych. Podsumowując Dla mniej wymagających hotel myśle ze nie będzie najgorszy. Przy dobrym towarzystwie, ładnej pogodzie i plazowaniu od rana do wieczora nie jest zle. Jednak dla tych co szukają luksusów - radzę szukać ich w innym miejscu.
Blisko plaża Dostępne leżaki
Brzydki zapach na klatkach schodowych Brudna restauracja
Od samego początku obsługa hotelu (recepcja) chciała wyłudzić od nas pieniądze na zakwaterowanie w pokoju o \"wyższym standardzie\" (który tak naprawdę poza widokiem na morze nie oferuje nic więcej!). Po odmowie zakwaterowano nas w pokoju bez działającej klimatyzacji, a po wniesieniu prośby o zmianie pokoju - obsługa nas zignorowała. Dopiero po dwóch godzinach kiedy nie odpuściłem i zacząłem zachowywać się już mnie przyjaźnie, recepcjonista zmienił nasz pokój. W kolejnym pokoju - na start niedomykające się drzwi balkonowe - kolejna wizyta w recepcji, w której oświadczyli, że przyślą techników. Warto zaznaczyć, że jedno łóżko podwójne to wedle standardów hotelu dwa złączone łóżka o różnej wysokości. Przez kolejne 7 dni pobytu nikt nie zawitał w naszym pokoju by naprawić zamek. :) Większym profesjonalizmem (a także znajomością języka angielskiego) wykazywali się pracownicy na plaży, odpowiadający za leżaki. XD Ratownicy na basenie nie zwracają uwagi na nieraz dramatyczne zachowanie dzieci i niektórych dorosłych :) którzy notorycznie skakali do wody w niebezpieczny sposób, stwarzajac zagrożenie dla osób, ktore gorzej pływają lub po prostu wypoczywają w basenie. Jedzenie początkowo bardzo na plus, jednakże po pewnym czasie robi się monotonne. Bardzo pozytywny aspekt to woda butelkowana rozdawana w barach, niemal przez całą dobę, dzięki czemu można spokojnie zabrać ją na plażę lub spacer po okolicy. Myślę, że gdyby nie pierwszy nieprzyjemny dzień po dyskusji z niekulturalnymi i nieprofesjonalnymi recepcjonistami - wyjazd byłby o wiele bardziej udany, natomiast ogólna ocena to 6/10.
Odległość od lotniska Blisko do plaży Czysta plaża prywatna Bardzo dobrzy animatorzy Woda w butelkach
Obsługa nie mówi po angielsku (w większości) Obsługa wyłudzająca pieniądze za zakwaterowanie Ignorowanie potrzeb klientów (co do zmiany pokoju z działającą klimatyzacją) Niski standard pokojów Czystość
Pobyt od samego początku kiepski , przerażający brud wszędzie a tak zachwalali że taki fajny ach i och ! Rzeczywistość rozczarowała. Nigdy więcej z wakacje PL i nigdy z Sun Fun !
dla mnie brak zalet.
Brudno wszystko się klei od brudu. Czekanie na napiwki jest irytujące. Nie dasz dinara lub euro traktują Cię żle. Nigdy więcej z tą firmą nie pojedziemy.
Świetna kuchnia bardzo urozmaicona ( dwa razy w tygodniu np podawane owoce morza), śniadania w formie bufetu bardzo duży wybór. Obiady dla każdego coś do wyboru od mięs po ryby, makarony czy pizze. Do obiadu podawane lody, owoce czy wino do wyboru. Kolacja zawsze coś z grilla pozatym do wyboru albo dania ciepłe albo zimna płyta ( wędlina , ser). Do wszystkich posiłków mnóstwo jarzyn i warzyw oraz sosóe do tego. Świetne animacje i animatorzy. Gorąco polecam wycieczkę na Saharę z Mohamedem.
Świetna lokalizacja , blisko do Mediny , Mauzoleum, portu czy stacji kolejowej z której można pojechać do Sousee czy Tunisu za śmieszne pieniądze np bilet do Sousee koszyuje 1TND. Świetne animacje.
Hotel lata świetności ma za sobą ale obsługa bardzo dba aby wszystko było srawne.
Pokoje bardzo słaby standard ,do zalet Blisko morza ,obsługa bardzo miła
dobre położenie Blisko morza
pokoje słaby standard
Hotel jak za PRL zasługuje jedynie na 3 gwiazdki , posiłki śniadanie obiad i kolacja identyczne, pokoje które nie maja widoku na morze za ich oknem rozciągała się piękna budowa, pokoje niby sprzątane - raczej przetarte szmatą z wodą, windy tłuste można się przykleić. Pod koniec pobytu jeden basen wyłączony z użytkowania od godz. 6 do 14 ponieważ Pan basenowy usilnie sprzątał basen stojąc przez godzinę w jednym miejscu ??? nie wiem czy nie robił tego złośliwie ? Na plus zasługuje jego położenie. Wi -fi nieraz działa w pokoju.
Położenie, wi-fi na korytarzu
Brudna plaża, śmieci pływające w morzu, monotonne posiłki
Tripadvisor