W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Udogodnienia i atrakcje dla dzieci: brodzik, animacje, miniklub.
Bezpośrednio przy hotelu prywatna, piaszczysto-żwirkowa plaża.
Dla amatorów aktywnego wypoczynku: siłownia, siatkówka plażowa, aerobik, animacje, kort tenisowy.
Byliśmy całą rodziną w połowie stycznia.Co do Hotelu opinie typu 5.0 sa grubo przesadzone.Największa zaletą jest Świety spokój i gościnna obsługa bez nachalności.Jedzenie jak na Egipt jadalne,baseny malutkie,plaza duża i czysta,rafa super ale w styczniu dużo wieje.Brak wody w pokojach!,wybór napoi marniutki,rozrywka na poziomie -1,lobby bar mikro,wszystkie bary bez lampki wina w opcji all lub 15euro za but.Na koniec jak ktos lubi tylko super spokoj polecam.
Bardzo dobry hotel, cisza ,spokój , czysto,jedzenie urozmaicone i bardzo dobre , plaża duża, rafa koralowa super,
położenie,dobre jedzenie ,ładna okolica, czyste,duże baseny.
brak
Nigdy więcej do tego hotelu nie pojadę. Szkoda czasu i pieniędzy.
Blisko plaży.
Brudne:baseny. obrusy w restauracji,szklanki.Monotonne jedzenie.Bezczelna i arogancka obsługa - barman Adam rzucał w turystów butelkami po piwie.Nie nadające się do użytku materace na plaży i przy basenie.Bary bez obsługi w ciągu dnia.kelnerzy brudni spoceni z dziurami w koszulach.Nie włączana klimatyzacja w restauracji i lobby w ciągu dnia. Plac zabaw dla dzieci zagrażał ich życiu
Wybierajac ten hotel liczylismy na rodzinny wypoczynek w spokojnym, malowniczym miejscu. Juz na poczatku w oczy rzuca sie wszedobylski brud i starosc. Lezaki na plazy i basenach ROZPADAJA SIE. W restauracji wszystko lepi sie od brudu (plus obrusy wygladaja jak wyjete z gardla - nie wiem, czy widzialy kiedykolwiek zelazko!!!). Marny wybor jedzenia, wieczny brak alkoholu i napojow w barach. Kiedy doprosilismy sie wreszcie o wino, okazalo sie ze jest to barwiony na bialo lub czerwono rozwodniony spirytus!!! Kelner w barze na plazy prosil, zeby zatrzymac dla plastikowy kubeczek i przyjsc z nim po dolewke, bo brakowalo mu szklanek. W ciagu tygodniowego pobytu zmienialismy pokoj 2 razy (!!!) , bo wysiadala klimatyzacja. Basen wiecznie brudny i ze zniszczonymi kafelkami. Kapalismy sie w drugim basenie, ale tam znowu nie bylo czynnego baru. Zniszczone schody przy pomoscie utrudnialy kapiel w morzu. Jedyne pozytywne aspekty hotelu to mozliwosc uczestnictwa w fajnych wycieczkach, piekna rafa i animacje. Animatorzy Alek, Monti, Marco i polka Iza starali sie urozmaicic nam czas, zabawic rozmowa i zorganizowac wieczorem na prawde fajne show. Hotel ma potencjal, szkoda ze jest cholernie zaniedbany i nie ma sie kto nim zajac. My na pewno tam nie wrocimy.
spokojna okolica, piekna rafa, swietne animacje
brud, smrod i ubostwo, brak jedzenia, brak komunikacji, brudny basen, brak dostepu do wody pitnej, wiecznie niedzialajaca klimatyzacja
wybraliśmy się do tego hotelu z mężem i dziećmi, na jedzenie już nie chcemy patrzeć, bo było go bardzo dużo, wycieczki były ciekawe, dodatkowo płatne u rezydenta, animacje były bardzo fajne i bardzo miła obsługa dookoła hotelu bardzo cicho i spokojnie. POLECAM !!!
blisko plaży, przepiękna rafa
serwetki w restauracji przewracane na drugą stronę
Byliśmy w pierwszej połowie lutego. Dzięki opiniom nie nastawialiśmy się na luksusowy hotel, priorytetem był spokój, morze i plaża, i dostaliśmy to wszystko, a do tego sympatyczną obsługę, pyszną kuchnię i gwarantowaną pogodę oraz najpiękniejszą w okolicy rafę. Temperatura wystarczająca by chodzić lekko ubranym (krótki rękaw, na plaży bikini)tylko kiedy wiało i wieczorami przydaje się długi rękaw i bluza z kapturem. KONIECZNIE w lutym trzeba zabrać środki przeciw komarom (atakują tylko w nocy podczas snu), chyba że ktoś chce kupić w hotelowym sklepiku (jest wszystko, ale drogo). Dzięki komentarzom poprzedników wzięliśmy jedno i drugie.Warto mieć krem po opalaniu, bo słońce chwyta szybko. I jednodolarówki na napiwki, bo taki jest zwyczaj. Nie trzeba dawać każdemu i ciągle, ale warto od czasu do czasu niektórym wyrazić wdzięczność. Pilot Itaki, pan Kamil, zajmował się tylko sprzedażą wycieczek, natomiast całą czarną robotę, począwszy od transferu z lotniska o 23, przez obsługę wycieczek (od 4 rano do 24) i transfer na lotnisko przy odlocie odwalał Muhammad - Kairczyk, mówiący po polsku. Pracował ciężko i dobrze. Niektórzy narzekali na brak urozmaicenia posiłków. Bzdura. Wystarczy po prostu nie zżerać wszystkiego pierwszego dnia. Wybór jest ogromny, dużo warzyw, owoce, pyszne desery. (Wielu gości jadło oczami, brało pełne talerze i zostawiało 3/4. To jest źle widziane, chociaż oczywiście obsługa nic nie powie, ale swoje myśli.)Do tego poza śniadaniem, obiadem i kolacją, można było o każdej porze napić się pysznej herbaty w barach czy to przy plaży czy przy basenie. A Tarek w Lobby Barze przy recepcji robi pyszne koktaile bezalkoholowe, natomiast Eslam niespecjalnie sobie radził z bezalkoholowymi. (Alkohol był inclusive, ale my akurat nie pijemy). Warto sprawdzać, by nie jechać w czasie ramadanu.Obsługa wtedy niczego nie je i nie pije do zachodu słońca i jest im trudniej.Panie do restauracji raczej spódnice niż szorty i zakryte ramiona. Nie wyproszą, ale nie wypada :)
Szukaliśmy spokojnego, cichego miejsca i taki właśnie był ten hotel. Oczywiście wszystko to zależy od ilości i rodzaju gości. Ale odpowiadało nam, że hotel położony jest na uboczu, z dala od innych hoteli, barów, sklepów. Dla nas była to wielka zaleta. Mile nas zaskoczyła kolacja zostawiona dla nas w pokoju w dniu przyjazdu i suchy prowiant w dniu wyjazdu za niewykorzystany posiłek. Na zdjęciu jedno z cudeniek, jakie robił nam Khalifa podczas sprzątania (sprzątają codziennie i zmieniają ręczniki). Basen czyszczony prawie codziennie wodnym "odkurzaczem", chlorowany co kilka dni.
Hotel nie jest nowy. Jesli komuś przeszkadzają odpadające klamki czy wyłażąca gąbka, niech jedzie gdzie indziej. Ale wszystko jest czyste, codziennie sprzątane, chociaż nie nowe. Niektórym przeszkadzało podlewanie trawników szambem. A czym mają podlewać kiedy woda na wagę złota? W ten sposób i goście przyczyniają się do rozkwitu ośrodka :). Wystarczy w tym czasie ruszyć tyłek z leżaka i iść na plażę, tam nie czuć zapaszków. Dla małych dzieci może być trochę mało atrakcji, ale to już zależy od rodziców, jak zorganizują pociechom czas. Plaża nie nadaje się do kąpieli. Jest rafa przy brzegu a z pomostu zejście na 15 m głębię. Ale można brodzić w wodzie po kostki, albo pójść paręnaście metrów w stronę El Fistone, tam jest kąpielisko, byle nie deptać po rafie, bo to ją niszczy. Uwaga, na morskie żyjątka, żeby nie zdepnąć albo niechcący nie wyrzucić z wody. "Puste" muszle są często zamieszkane przez pustelniki. Zabranie ich do pokoju zabija te stworzonka. A wywieźć koralowca, muszli czy wężowidła i tak nie można, więc lepiej ich nie zabierać z wody. Niech cieszą oczy innych.
To w sumie miłe wakacje, ale zły hotel. Bardzo zły. Nie z powodu standartu obsługi ani wyżywienia, bo te są egipskie. Ale w dwudziestym pierwszym wieku niedopuszczalne jest kwaterowanie gości w pokoju bez ciepłej wody. Niezależnie czyś Polak, Rosjanin czy Niemiec (a takie nacje tam przebywały). Zwłaszcza osób z małymi dziećmi, jak my. Spotkała ta przykrość pół naszej wycieczki. Straciłem pół dnia na zmianę pokoju, oczywiście okupioną bakszyszem, ale to też norma. Woda ciepła była tam tylko za dnia, jak działały kolektory. Kto nie dał, mieszkał niekomfortowo dłużej. To wstyd dla sieci Best Western, że taki obiekt firmuje. I dla Itaki, że ludzi tam wysyła. Poza tym ok - rafa z molo, duża plaża, baseny (niestety temperatura wody też nieprzyjazna).Żeby gdzieś pojechać trzeba wzywać taxówkę, bo lokalizacja na szczerej pustyni. I tyle, nikt się nie pochorował, szału nie ma, gdyby nie ta ciepła woda byłbym zadowolony.
dla osób, które pragną spędzić ciche wakacje z dala od tłumów z przemiłą obsługą.
hotel wart polecenia na spokojny, relaksujacy urlop oraz wypoczynek z malymi dziecmi. piekne pokoje, ladna plaza, brak scisku, wyzywienie dobre, napoi duza roznorodnosc. troche meczony transfer z lotniska w hurghadzie - okolo 4 godziny, ale warto aby odpoczac w tym hotelu.