1171 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Doskonałe położenie: między górami z malowniczym widokiem na zatokę Zarco i na Machico, 200 m od centrum, 25 km od Funchal.
Tylko 300 m od hotelu piaszczysta plaża - jedna z niewielu piaszczystych na Maderze, ze złotym piaskiem z Maroka.
Boga oferta sportowo-rozrywkowa: wielofunkcyjne boisko sportowe, program rozrywkowy w piano-barze, wieczory tematyczne.
Hotel polecamy osobom nastawionym na zwiedzanie a nie na wypoczynek. Obiadokolacje nie były za dobre, mimo iż mieliśmy je opłacone to jedliśmy posiłki na mieście. W hotelu obsługa uprzejma i bardzo czysto.
Położenie hotelu idealne. Obsługa miła. Czysto.
Brak balkonu i małe pokoje. Jedzenie kiepskie.
Hotel polecamy osobom nastawionym na zwiedzanie a nie na wypoczynek. My zaraz po śniadaniu wychodzilismy a wracaliśmy wieczorem i po intensywnym zwiedzaniu wyspy brakowało nam balkonu, na którym można by było usiąść i odpocząć po całym dniu zwiedzania. W całym hotelu czysto. Obsługa miła. Byliśmy z małym dzieckiem i brakowało nam czajnika w pokoju.
Bardzo dobre położenie hotelu. Pokoje dziennie sprzątane. Czysto. W restauracji stoliki szybko sprzątane. Obsługa miła.
Jedzenie nie najlepsze. Pokoje małe, brak balkonu. Brak czajnika.
Zatrzymaliśmy się w tym hotelu z uwagi na to, że nie jest to hotel wybierany zbyt często przez rodziny z dziećmi. Poza tym jest usytuowany w dobrym miejscu. Dobra baza wypadowa do innych miejscowości. Zdecydownie bardziej powinnni przyłożyć się do podniesienia jakości wyżywienia. Hotel wymaga odświeżenia ale tragedii nie ma :)
Położenie - blisko lotnisko, przystanki autobusowe, blisko stolicy. Miłe zaskoczenie w pokoju - pakiet powitalny wino plus owoce. Pokoje sporzątane codziennie. Pedanci będą się czepiać szczegółów jeżeli chodzi o czystość;)
Jedzenie . Śniadania do zniesienia natomiast obiadokolacje porażka. Staromodny - powinni odświeżyć szczególnie części ogólnodostępne:)
Zaczne od wad jedyna wada tego hotelu brak bialych serow na sniadanie .zalety mnostwo obsluga wspaniala jedzenie dla kazdego widoki sliczne .Polecam zdecydowanie wypozyczenie samochodu w kilka osob za koszt jednej wycieczki organizowanej pprzez biuro podrozy macie wtedy caly tydzien auto i jestescie w stanie zwiedzic ja cala.Miejsca przepiekne przejazd kolejka przez Funchal zdecydowanie polecam wrazenia nie do opisania .Dodam jescze ze jak ktos ma wielkie wymagania i narzeka na hotel to niech sobie zakuoi wycieczke i pobyt w hotelu o wiekszej ilosci gwiazdek .Koniecznie wizyta na rynku w miescie i degustacja owocow wszystkie bardzo dobre .Nam zdecydowanie w hotelu niczego nie brakowalo napewno tu wroce pobyt uwazam za bardzo udany
przestronny
brak
Biuro podróży Tui , jako jedyne pojedynczym osobom nie każe dopłacać do dwójek . Wybrałam opcję ze śniadaniem , bo lubię zwiedzać , próbować w lokalnych knajpkach potraw regionalnych , .Wyspa jest piękna zwłaszcza jesienią , ciepło ale nie gorąco , mniej turystów , cisza i spokój . Okolica warta zwiedzania , bezpiecznie , pełny komfort , ludzie chętni do pomocy , serdeczni , uśmiechnięci , żyjący spokojnie , bez pośpiechu na swój sposób dostatnio i zadowoleni z życia .Co i nam turystom się udzielało . Codziennie ruszałam po pysznym śniadanku zwiedzać wyspę . Wybrałam się też na 2 zorganizowane wycieczki z lokalnym biurem Dragon Travel . Prowadzi je Polak mieszkający na wyspie , fantastycznie opowiada o mijanych atrakcjach , historii , zabytkach i przyrodzie . Jest doskonałym gadułą i gawędziarzem . Grupy są małe , każdy z uczestników czuje się dobrze , może zadawać pytania , jest pod doskonała opieką właściciela biura. Lokalnym autobusem wybrałam się do Funchal , do Monte , do Doliny Zakonnic .Pobyt 8 dniowy to dla mnie stanowczo za mało , aby zobaczyć wszystko , a właściwie część atrakcji jakie oferuje wyspa . Dlatego w 2019 r wybieram się ponownie do tego samego hotelu , tyle że na 2 tygodnie.
Hotel fajny , nie najnowszy ale klimatyczny , pokoje duże , każdy z widokiem na ocean , łazienka super, mała lodówka , telewizor , duża szafa i duże lustro . Pokój sprzątany codziennie . Sniadania bardzo smaczne , duży wybór dań , fantastyczne jeszcze ciepłe pieczywo , wędliny , sery , sałatki owocowe , dużo świeżych pomidorów , ogórków , warzyw , i owoców . Piękny widok z windy na plaże , port i ocean . Blisko przystanki autobusowe .
Chciałabym coś napisać , ale żadna wada i niedogodność hotelu nie przychodzi mi do głowy .
Polecam wszystkim.super położony idealny,każdego miesiąca,ale ja polecam w listopadzie
Super położony i czysty,super obsluga
Brak
pokoje czyste, jedzenie smaczne, miła obsługa, woda w basenie zimna, ogólnie ok.
Pobyt na Maderze w hotelu Madeira bardzo udany! Hotel pięknie położony, wspaniały boczny widok na ocean z pokoju! Pokój wyposażony w lodówkę z minibarkiem, suszarkę do włosów, klimatyzator, kosmetyki. Pokój sprzątany codziennie. Jedzenie w hotelu bardzo smaczne, urozmaicone, duża wygodna stołówka. Przy hotelu promenada, plaża kamienista i za nią piaszczysta, sklepy, restauracje. Wielki szacunek ode mnie i moich współtowarzyszy podróży dla całego Personelu hotelu za ich stosunek do zwierząt: w okolicy hotelu kotki i piękna czarno-biała suczka zawsze mogły liczyć na trochę jedzonka i przyjazne gesty ze strony Obsługi Hotelu! Było to bardzo miłe i bardzo pozytywnie odbierane przez gości hotelowych. Korzystaliśmy z wycieczek fakultatywnych organizowanych przez Itakę i byliśmy bardzo zadowoleni. Jeździliśmy też po wyspie taksówką 9-osobową, bo byliśmy większą grupą, więc koszty były porównywalne do przejazdu komunikacją miejską. Kąpiele w oceanie i w basenie hotelowym tez zaliczone! Polecam wszystkim wyjazd na Maderę. To piękna wyspa, pełna niesamowitych krajobrazów , zielona, górzysta, z zapierającymi dech w piersiach widokami!
położenie, personel hotelu, jedzenie, wyposażenie pokoi
brak
Bardzo udany pobyt, wspaniały hotel, bardzo dobre jedzenie, piękny ogród.
Polecam wyjazdy do Funchalu - piękne miasto i ciągle świeci tam słońce, niestety w Machico rzadko można skorzystać z promieni słonecznych i w dodatku bardzo często wieje silny wiatr. Ogólnie jestem zadowolona z hotelu.
Hotel bezpośrednio przy oceanie, widoki i szum fal - bezcenne! Pokoje czyste i sprzątane codziennie. Codziennie 1 butelka wody w pokoju. Jest lodówka i suszarka do włosów. Jedzenie w all - przepyszne (często są ryby i nie tylko). Do obiadu i kolacji podawane jest m. in. wino, piwo..
Basen koło hotelu nie był podgrzewany - bardzo zimna woda. Baru koło basenu - brak. W TV ani jednego programu w języku polskim. USB w TV zablokowane, więc z USB nie można skorzystać.
Myślę, że 4 gwiazdki są nieco na wyrost, głównie ze względu na nieco zużyte wnętrze obiektu. Ale uznając hotel za 3 gwiazdkowy mogę powiedzieć o nim same dobre rzeczy. Łóżka są olbrzymie i wygodne. Pokoje czyste, pościel świeża i pachnąca, panie sprzątające pracują starannie i dokładnie. Zastrzeżenie do ręczników - chyba hotel oszczędza na pralni, gdyż czyste ręczniki nie mają zapachu świeżości, tak jakby nie było dobrze wysuszone lub były prane w proszku z \"Biedronki\". Śniadania dość powtarzalne, ale urozmaicone, zawsze oprócz podstawowych produktów były świeże owoce oraz spory wybór różnorakiego pieczywa. Polecam dżemy, a zwłaszcza dżem z dodatkiem maderskiego wina - rewelacja. Nawet zimne napoje z automatu, które w większości hoteli są zrobione z jakiegoś paskudnie przesłodzonego proszku z wodą, tu smakowały jak prawdziwe soki (a może to nawet był koncentrat z prawdziwego soku wymieszany z wodą?) Kelnerzy pracują znakomicie, sprawnie odbierają opróżnione talerze, a nie są nachalni (w niektórych hotelach zabierają sprzed nosa niedokończony posiłek, tu się to nie zdarza). Kolacje zawsze wspaniałe, duży wybór dań, a zwłaszcza ryby - fantazja... Pieczony halibut to już mistrzostwo świata. Gesslerowa mogłaby u nich pobierać nauki. Plaża zarówno skalista jak i piaszczysta bliżej niż napisali w folderze, praktycznie tuż przy hotelu. Personel dobrze mówi po angielsku, co w Portugalii nie jest takie powszechne. Nie warto wybierać opcji allinclusive, dwa posiłki są wyborem optymalnym. Polecam pokoje z bocznym widokiem na ocean, widok z okna chyba lepszy niż w pokojach z widokiem frontalnym. Najlepiej wybrać pokój na jak najwyższym piętrze. Bliskość lotniska jest dodatkową atrakcją, można obserwować startujące i lądujące samoloty. Przystanek autobusowy jest bardzo blisko, więc można bezproblemowo korzystać z komunikacji publicznej (chociaż autobusy chodzą dość rzadko, np. do Funchal co godzinę). Ogólnie polecam.
Bardzo dobra kuchnia
Wymaga remontu, windy zacinają się.
Hotel dość stary ale czysty, sprzątane było codziennie, ręczniki wymieniane również codziennie. Ogród zadbany, codziennie kręcił się przy nim ogrodnik. Obsługa pomocna, łatwo się było porozumieć po angielsku. Hotel ze zwykłym basenem więc było mało osób z dziećmi, jeśli ktoś preferuje ciszę. Mieliśmy świetny widok z okna na ocean i ogród. Hotel przy samej promenadzie nad oceanem.
*czystość *obsługa *położenie
Dość stary hotel, klimatyzacja działała bardzo kiepsko. Brak czajnika w pokoju.
Ciekawe położenie i fantastyczne widoki . Warto zwiedzić całą Maderę samochodem. Dopiero wtedy można poznać jej piękno i różnorodność. Nie nadaje się dla dzieci. Nierówny teren pełen wzniesień i urwisk. Częste zmiany pogody.
Piękny widok z pokoju na wyższym pietrze na ocean i panoramę Machico.
Wszędzie widać i czuć że to stary hotel który lata świetności ma już dawno za sobą.
Przylecieliśmy do hotelu 07.03.2017...Z lotniska do Domu Pedro Baia czas przejazdu to około 10-15 minut .W recepcji odbyło się sprawne rejestrowanie podróżnych .Byliśmy zaskoczeni widokiem z 10 piętra .Wystrój pokoju zadowalający chociaż niektórym przypominał lata 90.....:) Codziennie sprzątany i zmieniana pościel i ręczniki....jeżeli tego sobie życzyliśmy:)Restauracja z widokiem na ocean i góry.....wystrój hotelu bardzo kameralny ...posiłki urozmaicone i smaczne....My mieliśmy śniadania i obiadokolacje i to nam w zupełności wystarczało.... Na basenie się nie kąpaliśmy bo woleliśmy ocean:) W oceanie 18 stopni...w lecie około 22stopni...nie jest zimna...można się przyzwyczaić :) Machico to wspaniała baza wypadowa...i piękne stare miasteczko ze swoim klimatem:) Komunikacja- do stolicy Funchal bus 113 przystanek koło hotelu za skrzyżowaniem....cena w jedną stronę 3,3 euro...autobusy jeżdzą w miarę często ....ale się spóźniaja...trzeba to brać pod uwagę:) Jeżeli chcielibyśmy jechać na piękny półwysep....to też jedziemy autobusem do Abra nr 113 ...a przystanek też jest koło hotelu...ale od recepcji trzeba kierowac się w lewo i tuż na wzgórzu stoi znak autobusowy....koszt około 2 euro w jedną stronę ...ważne tez aby ręką zatrzymać autokar 113:) Na ostatnim przystanku trzeba wysiąść....i wybrać się w drogę ...trasa średnio trudna....czas przejścia to około 2,5 h w jedną stronę ....ale warto...bo to najpiękniejsza i malownicza trasa....Wazne aby zaopatrzyć się w dobre buty...mogą być ewentualnie sportowe.....wodę i coś do jedzenia.....i może coś do okrycia bo często jest tam wietrznie i nie czuć tego ciepłego słoneczka.....W marcu można się opalić i to dość mocno...nam skóra schodzi do tej pory:) Opłaca się też wziąć taxi na 4 osoby w okolice Funchal na Monte gdzie są malownicze ogrody tropikalne lub botaniczne....My do botanicznego ogrodu płaciliśmy w jedną stronę 25 euro...ale trzeba sie troche potargować ...czasami na dzień dobry mówią 40 euro...:) yolana@o2.pl
Mieszkaliśmy na 10 piętrze z widokiem na ocean i góry. Były dwie windy , które szybko \"jeździły\" góra-dół to około 12 sekund:) Dom Pedro jest malowniczo położony w pięknej miejscowości Machico .W pobliżu piaszczysta i mieniąca się plaża z piaskiem przywiezionym z Maroka. Posiłki bardzo urozmaicone...świeże....ciasto i ciasteczka wypiekane na miejscu....często jeszcze ciepłe:) Każdy znajdzie coś dla siebie i wegetarianin i osoba lubiąca coś mięsnego....Dużo ciekawych regionalnych potraw....nie mamy do czego się doczepić...bo wszystko nam bardzo smakowało....Obsługa sympatyczna....i uśmiechnięta...mimo ,ze pracy mieli bardzo duzo... Pościel...ręczniki i sprzątanie pokoju codziennie....chyba ,że ktoś sobie nie życzył....to wywieszał karteczkę :) Miło jak zostawi się napiwek dla osób dbajacych o czystość...albo coś smacznego i oryginalnego ...przywiezionego z Polski:) Pokój mieliśmy duży nr 1010 ..w pomieszczeniu przestronna przesuwna szafa z wieloma półkami i wieszakami.... Telewizor z 2 kanałami polskimi ...wygodne łóżka....:) Wystrój może nie nowoczesny ale bardzo klimatyczny...i to nam się podobało....:) U nas w pokoju była mała lodówka i suszarka do włosów
brak czajnika w pokoju....
Wakacje we wrześniu maja swój urok-spokój. Pobyt w tym hotelu to prawdziwe wyciszenie (dosłownie) .
Blisko lotniska, spokojna okolica, blisko plaży(zarówno kamienistej jak i piaszczystej), blisko przystanku komunikacji miejskiej, ok 30 km od stolicy wyspy Funchal
Animacje wieczorne -trochę słabo, posiłki monotonne i często z mrożonek ( jeszcze do końca nie rozmrożonych jak chleb i ciasto) Mało urozmaicenia co do owoców sezonowych .
Co do Madery, polecam! Piękne miejsce, dużo do zwiedzania. Jeżeli chodzi o pobyt, następnym razem tylko Funchal. Więcej możliwości, ładniej. Nie można się nudzić. Odradzam również all inclusive, warto stołować się na własną rękę, ponieważ jedzenie w mieście jest świetne!
Blisko do Funchal (30 minut autobusem), blisko do plaży (kamienista i piaszczysta).
Bardzo kiepskie jedzenie - forma all inclusive. Powtarzające się dania, do obiadu jeden rodzaj mięsa i ryby. Stół sałatkowy - pomidor, cebula, ogórek, sałata - zrób sobie sam. Nie polecam. Brak animacji. Mały basen, walka o leżaki. Miałem okazję mieć okno z widokiem na cały plac. Przed godziną 8 rano wyczekujący, najwytrwalsi wojownicy leżakowi. Po godzinie 10 bez szans o miejsce.
Hotel jest położony w bardzo ładnej okolicy. Obsługa hotelu jest bardzo miła. Minusem hotelu są posiłki.
Położenie, bardzo miła obsługa hotelu, czystość.
Mało różnorodne posiłki.
Ogólnie z pobytu w hotelu jestem zadowolona, ale braki w wyposażeniu były odczuwalne - brak lodówki, suszarki do włosów, balkonu i miejsca na wysuszenie rzeczy. W hotelu i w pokojach czysto, obsługa uśmiechnięta i miła. Piękne widoki za oknem i dobra baza wypadowa na zwiedzanie wyspy - dobrze rozwinięta komunikacja autobusowa. W niedużej odległości dwa duże markety. Jedzenie smaczne - jedyne zastrzeżenie - jajecznica z proszku.
Hotel położony tuż przy oceanie z pięknym widokiem na plażę, zatoczkę i góry. Czysto, jedzenie smaczne, urozmaicone. W pobliżu przystanki autobusowe dla tych, którzy chcą zwiedzać wyspę na własną rękę.
Niewystarczające wyposażenie pokoju - brak lodówki, suszarki do włosów, brak balkonu i w zasadzie możliwości rozwieszenia nawet drobnego prania.
Niezapomniane wrażenia z wycieczek po Maderze. Safari z Ukraincem super. Baseny lawowe piękne. Ale bardzo daleko, lot bardzo dłuuuuuuuuuugi. W hotelu fajna winda, widać ocean.
Przed hotelem ławeczki, gdzie można po posiłkach odpoczywać w cieniu patrząc na ocean. Między nogami chodzą jaszczureczki. Niesamowity widok, gdy kąpiąc się w oceanie nad głową przelatuje samolot, lądujący na pobliskim lotnisku.
Sok nie był sokiem ale nektarem. Za gorąco, miał być klimat umiarkowany i temperatura ok 25 stopni. Był upał.
Wyjazd koniec marca 2016. Miejscowosc wybrana przypadkowo. Na 6 dni 4 sloneczne. Wylot we wtorek. Sroda polwysep sw. Wawrzynca dojazd autobusem i powrot cena kolo 6 euro za osobe. Wszystko dograne z rozkladem jazdy. Chyba zrobilismy to w 4 godziny. Powrot rowniez autobusem. Czwartek umowilismy sie z lokalnym taksowkarzem zeby zawiozl nas do Pico de Areiro (40 euro). Wystartowalismy rano bo kolo 8.30 na szczycie bylismy po 45 minutach. Umowilismy sie z naszym driverem zeby przyjechal po nas za 5 h z drugiej strony czyli Achada de texeira. Bylismy godzine szybciej, a nasz czlowiek juz tam czekal ( 40 euro za powrot). Trzeba wziasc latarki powaga, albo czolowke Piatek zapowiadalo sie slabo bo padal deszcz. Pojechalismy autobusem do Santany ( wg. mnie przereklamowane domki), na miejscu ogarnelismy taksowkarza zeby nas zawiozl do queimadas. Ten sam trik 10 euro za dojazd kolo 15 minut i umowilismy sie za 6 h. Bylem na 2 lewadach z ta wlacznie ale tu jest fantastyczne. Szlismy w deszczu wracalismy w sloncu. Warto isc do konca czyli do Caldeirao do inferno. Trzeba rowniez zabrac czolowki. Sobota wycieczka fakultatywa na polnocny zachod wyspy. Widzielismy sporo ale jak chinczyki, tu 10 minut, tu 15. Wycieczke z funchal podobna mozna taniej kupic. Niedziela umowiony taryfiarz i jedziemy chyba za 30 euro do Porteli. Idziemy lewada w kierunku Ribeiro frio. Po pierwszej lewadzie ta jest lekko rozczarowujaca. Pod dotarciu do Ribeiro frio, nie mielismy powrotu na szczescie byl tam taryfiarz i zawiozl nas do Monte. Z Monte pieszkom zeszlismy do Funchal. Poniedzialek dolina zakonnic. Niestety padalo. Uwaga tu jest trik. Pojechalismy autobusem z Funchal do Curral das Freiras. Tam trzeba wyjsc z autobusu i isc na nastepny przystanek w dol zeby zalapac sie na autobus ktory wraca do Funchal ale najpierw wjezdza na sama gore skad mozna zejsc jeszcze raz do doliny zakonnic. Lub na odwrot wejsc na gore i stamtad wracac autobusem do Funchal. Kazdy na pewno inaczej moze zobaczyc Madere.
5 minut od przystanku do Funchal (okolo 40 minut) autobusem
Jak by nie bylo taki vintage i nawiazanie do lat 70. Np drzwi na klucz nie na karte, brak lodowki w pokoju.
Tripadvisor