2481 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Pokoje takie sobie, brak suszarki w pokoju i sprzątane od czasu do czasu , ładny ogród Kiepska obsługa w recepcji , bardzo dużo gości z Algierii, kolejki do bufetów , po talerze, po jedzenie, czekanie na miejsce przy stoliku, Piękna plaża, leżaki dostępne cały czas. Na basenie tłumy.
Doskonałe położenie , blisko plaży nie daleko od lokalnych atrakcji i sklepów Piękna plaża
Tłumy gości , ciasno na basenach, posiłki to typowa walka o byt, pomimo starań obsługi ciągłe kolejki i czekanie na talerze, na stoliki na dania
Było bardzo dobrze!
Wakacje nawet milo wspominam, ale nie pojechałabym do Tunezji jeszcze raz. Basen ok, plaza blisko, leżaki były za darmo, tylko za ręczniki i piloty od TV i klimatyzacji był zastaw. Hotel ogromny, użyję słowa moloch. Zastanawia mnie tylko, dlaczego w prospektach nie pokazana jest żadna łazienka. W moim pokoju była obrzydliwa, wanna była wymalowana jakąś emalią, która powoli odchodziła, na kurkach była pleśń, lusto też nie było czyste, miom zdaniem hotel cztero i pół gwiazdkowy może sobie pozwolić na takie uchybienia. Zdjęcia z pokoju nie różnią się od tych pokazanych na stronach biur podróży. A zdjęcia łazienki chętnie udostępnię do pooglądania.
NAJGORSZE WRAŻENIE ZROBIŁY BUNGALOWY, mKTÓRE NIE NADAJĄ SIĘ DLA OŚÓB WRAŻLIWYCH. WYSOKIE MURKI PRZED DOMKAMI SPRAWIAJĄ, ŻE CZULIŚMY SIĘ JAK BYŚMY MIESZKALI W SZALETACH MIEJSKICH. WYPOSAŻENIE DOMKÓW BYŁO POPRAWNE .
Zbyt duże zagęszczenie bungalowów ( zabudowa sprawia wrażenie osiedla domków z wąskimi uliczkami z nikła ilością zieleni), brak tarasów lub miejsc do relaksu przed bungalowem w trakcie dnia lub wieczorem. Uliczki wyłożone kostką po której już o ok. godz. 7:30 sprzątaczki ciągną duże metalowe wózki przygotowując się do pracy, zbierając ręczniki, które rozdawane są na nowo ok. godz. 15-16. Dokuczliwy hałas sprzątaczek na wąskich uliczkach trwa od rana do godz. 16. Brak intymności - "bungalow na bungalowie". Plaża wyposażona w stare leżaki bez możliwości regulacji oparcia, bez materacy, płatne 2 dinary, tak jak nowe leżaki z materacami przy basenie. Ogromna stołówka. Rezydent Biura Exim Tours nieodpowiedzialny, chamski, ignorujący turystów i ich problemy, wprowadzający nerwową atmosferę i zamieszanie. Brak możliwości wyboru zakwaterowania: hotel czy bungalow pomimo zapisania tego w ofercie biura (faktycznie dostępna są jedynie bungalowy)
TYPOWY HOTEL KLUBOWY , POSIŁKI W DUŻEJ ILOŚCI ALE MAŁO UROZMAICONE - KUCHNIA EUROPEJSKA , PO 3 DNIACH STAJĄ SIĘ MONOTONNE , BARDZO SPRAWNIE DZIAŁAJACE BARY I OBSŁUGA W NICH , FAJNI ANIMATORZY LECZ TYLKO W JEZYKU FRANCUSKIM , ANGIELSKIM ORAZ TROCHĘ NIEMIECKI I ROSYJSKI , TURYŚCI GŁÓWNIE Z WŁOCH , ROSJI , NIEMIEC , POLAKÓW MAŁO ,PRZED POŁUDNIEM TRZEBA REZERWOWAĆ SOBIE LEŻAKI NA PLAŻY , PO POŁUDNIU NIE MA PROBLEMU , W RAMACH ALL INCLUSIVE KAJAKI , ROWERKI WODNE , ŁÓDKI W WYBRANYCH GODZINACH , W RESTAURACJI GŁÓWNEJ ZAWSZE ROZGARDIASZ I DOŚĆ NAMOLNI KELNERZY ALE JĘZYK ANGIELSKI I SZYBKA REAKCJA USTAWIA ICH DO PIONU , POTEM NIE MA PROBLEMU Z TZW. REZERWACJĄ STOLIKA , PLAŻA I POŁOŻENIE OK OK 20-25 MINUT SPACERKIEM DO PORTU JACHTOWEGO O 21 SĄ POKAZY PODŚWIETLANYCH FONTANN ALE DOŚĆ SŁABE , KLEPY NA PRZECIWKO HOTELU Z CENAMI STAŁYMI ALE UWAŻAJCIE PRZY NALICZANIU PRZY KASIE BO OSZUKUJĄ I 3 ROBI SIĘ NP. 13 DINARÓW , OCHRONA HOTELU DYSKRETNA I W CIĄGU DNIA I NOCY NA MIEJSCU , NIE MA PROBLEMU Z ZOSTAWIANIEM RZECZY W POKOJU , POKOJÓWKI OK OCZYWIŚCIE STANDARTOWY BAKSZYSZ ROBI SWOJE 1-2 DINARY CO 2 2 DNI , W TV JEST Z POLSKICH PROGRAMÓW TVN NA 63 KANALE A ZA PILOTA JEST KAUCJA 15 DINARÓW JAK KTOŚ CHCE GO UŻYWAĆ OGÓLNIE OK ALE TO TYPOWY MOLOCH ROZRYWKOWY NA WESOŁE WAKACJE
Hotel ładnie położony,15 min.spacerkiem plażą do portu El Kantaoui. Plaża piaszczysta ,szeroka,czysta.Na plaży można wypożyczyć różnego rodzaju sprzęt do sportów wodnych,morze wspaniałe-woda kryształ.
Obsługa miła (bardziej się stara po otrzymaniu napiwku).
Minusem były codzienne wieczorne, hałaśliwe imprezy rozrywkowe i głośni do późnej nocy Rosjanie,ktorzy stanowią większą część gośći hotelu.
Moja ocena dotyczy pobytu przed sezonem - w kwietniu 2007.Być może w sezonie poziom oferty sportu i rozrywki jest wyższy.
Poza animacją (b.dobra dla dzieci) wszystko ok.!! A jedzenie wręcz wspaniałe!!!
Dla mnie było super. Kolego Andrzeju. Nie wiem co Ty jadasz na posiłki w domu, skoro nic Ci nie smakowało i nic nie mogłeś wybrać z tak dużej ilości potraw. Za tak duże pieniądze, które tam wydałeś powinieneś jechać na Bali. Tam by Cię nosili. Masz zastrzeżenia do wszystkiego. Dla Ciebie to po prostu syf. Tacy jak Ty powinni staranniej wybierać miejsca odpoczynku dla siebie i swojej rodziny. Ja tam nie miałem czasu się nudzić. Skoro piszesz, że dzięki takim skwaszonym turystom jak Ty, będą tam Polaków inaczej (lepiej) traktować to za rok w lipcu też tam jadę.
Rozchmurz się,
pozdrawiam.
Hotel duży i Łatwo na początku się zgubić ale o kiepskim standardzie - nieadekwatny do ilości gwiazdek(ja bym daŁa dwie gwiazdki europejskie). Teren hotelu jest dosyć atrakcyjny pod względem roślinności jednakże okolice nie za ciekawe: bród(jak w większości tunezji), oprócz 2sklepów i kawiarni w pobliżu nie ma NIC więc nie ma sensu poza teren hotelu wychodzić. PosiŁki nie za dobre chociaż bardzo dużo, non stop można coś zjeść jednak nie zawsze są pierwszej świeżości a do tego dzień w dzień to samo - zero urozmaicenia. Animacje podobnie, waŁkują to samo aż do znudzenia. ObsŁuga ogólnie wporządku ale nastawiona na napiwki (ja oprocz sprzataczce nikomu nie dawalam)więc pod koniec tygodniowego pobytu zdarzaŁy się nieuprzejmości. Podobno jak na Tunezyjskie warunki hotel jest OK wiec jak w innych jest gorzej to polecam ale zdecydowanie osobom niewymagającym.
PS. Zdjęcia hotelu na portalu wakacje.pl są trochę przekŁamane.
Potwierdzam złe opinie o tym hotelu. To cała prawda, a te osoby co tak były super zadowolone z pobytu niech lepiej zamilkną i nie wprowadzają w błąd innych.
Byłam i to ci widziałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Dostałam pokój w bungalowie i po pierwszej nocy zostaliśmy pogryzieni przez nieznane mi robactwo, a jak zobaczyłam karalucha /chyba/ wielkości 3cm to dostałam szoku! Brudne, śmierdzące pokoje, bez żadnego polotu. Spakowaliśmy się i do recepcji z bagażami mąż powiedział, że albo dostaniemy pokój w budynku głównym albo będziemy mieszkać razem z nimi w recepcji. Po dwóch godzinach dali nam inny pokój, a jak myślicie kogo zakwaterowali w tamtym bungalowie? I jacy byli zadowoleni, ciekawe jakie mają własne mieszkanie... Sory. Co do jedzenia to faktycznie było go dużo, ale czy smaczne? Tego bym nie powiedziała i podzielam zdanie Pana Andrzeja bo on najlepiej się wyraził na temat smaku potraw. Baseny? To są brodziki, na taką ilość gości? Widziałam dużo ładniejsze. Alkoholu nie pijam, no chyba, że w tym hotelu, grzałam jak stara alkoholiczka przez cały dzień i nic nie poczułam, że piłam-ciekawe co?
Jak to mój mąż nazwał "szczochy alkoholowe", dużo i nic nie warte. Wyjątkowo w tym hotelu, byłam u znajomych w Marhabie i po wypiciu jednego drinka zaszumiało mi w głowie hmm... Na koniec dodam, że jest to mało atrakcyjny hotel, jest wiele innych ładniejszych i przyjemniejszych.
Ogólne wrażenie zależy od oczekiwań i ceny ..byłam 2 tygodnie cena adekwatna do standardu.
Ładna plaża , czysto na obiekcie i plaży .Stołówka zaraz po otwarciu ładnie nakryte ale jak przyjedziesz później kelnerzy nie nadążają zmieniać i nakrywać więc może nie być estetycznie.
Zniszczona posadzka na placu przed basenami , wymaga remontu.. Pokoje w różnych standardach my najpierw dostaliśmy gorszy pokój po 3 dniach udało się go zamienić na wyższy standard. Wada jest taka że powinno być opisane w ofercie biura i różnica cen a klient niech wybiera co chce i na co go stać . Fatalna rezydentka Agnieszka z biura Coral - wiadomo to nie wina hotelu ....
Musiałem użerać się z arabami ażeby wymienili mi brudny, śmierdzący pokój ale bez skutku codziennie słyszałem, że jutro wymienią i tak dotrwałem do końca urlopu w tym brudzie. Ślady prawdopodobnie krwi na wykładzinie i pajęczyny w zakamarkach. Nie ma co liczyć na pomoc rezydenta z biura TUI. Absurdalna sytuacja pomimo wykupienia All inclusive wszystko co można reglamentować jest reglamentowane jeden soczek na jedną osobę , trzeba stać w kolejkach z dziećmi aby mogły napić się rano świeżego soku. Jedzenia nie brakowało jest różnorodne, nikt raczej nie powinien chodzić głodny. Plaża była super, obsługa na plaży miła i pomocna Na basenach było też fajnie bez tłoku, pracownicy pomagali. Ogólnie słaba propozycja można było trafić lepiej, nie polecam ani hotelu ani tour operatora.
Bliskość pięknej plaży. Fajne baseny, nie było tłoku Uprzejmi kelnerzy
-Potwornie brudny pokój hotelowy, łazienkę musiałem zdezynfekować proponuję wyposażyć się w domestos udając się tam. -Wykupiłem All inclusive a musiałem biegać na miasto po wodę mineralną bo brakowało. O napojach nie było co marzyć bo dystrybutory nie działały. -Zniszczony plac zabaw na który strach puścić dzieci mam zdjęcia mogę udostępnić. -Pani rezydent nie była uprzejma pofatygować się na obiecane spotkanie czas oczekiwania 1,5 godziny bo byliśmy jedynymi gośćmi z biura TUI. Bym zapomniał nie działała klimatyzacja. Brak jakichkolwiek animacji wieczorami.
Nie polecam tego hotelu . Oszczędzają na wszystkim . Napoje trzeba dokupowac w pobliskich sklepach. Jeden napój na lebka. Masakra.
Piaszczysta bliska plaża.
Paskudne obskorne pokoje. All inclusive nie istnieje . Jeden napój dla jednego klienta. Żenada.
Hotel polecam dla osób, które nastawione są raczej na plażowanie i zwiedzanie. Sam obiekt nie jest najnowszy . Co do jedzenia wybór jest spory ale trzeba lubić \" tutejsze smaki \" jak z resztą w większości hoteli w tej okolicy. Plus za dostępne w fajnej cenie sporty plażowe. Dobry wybór dla osób aktywnych, ktore nie oczekują wielkich luksusów.
animacje, plaża , przestronne pokoje
wymaga remontu
Pokój już na pierwszy rzut oka wyglądał na wymagający gruntownego remontu. Następnego dnia ok. godz. 22, podczas kąpieli pod prysznicem wybiła kanalizacja zalewając całą łazienkę. Udałam się do recepcji żądając zmiany pokoju. Powiedziano, że nie mają wolnych pokoi ale będzie dobrze, przyślą majstra i naprawi. Przyszedł pan, pooglądał powiedział coś w rodzaju ?siambo bulbul?. Kolejny raz biegłam na recepcję z żądaniem zmiany pokoju. Otrzymałam klucz do nowego pokoju. Wchodzę do ?nowego? pokoju a tam ? walizki i rzeczy innych wczasowiczów. Kolejny raz biegłam na recepcję z żądaniem zmiany pokoju. Po tłumaczeniach i długim oczekiwaniu otrzymałam klucz do nowego pokoju. Godz. 1 w nocy, z bagażami i dwójką małych dzieci udajemy się do nowego pokoju (nikt nam nie pomógł w przenoszeniu bagażu). Na miejscu zastajemy brudną pościel, siedlisko mrówek na podłodze, ścianach i w pościeli. Prywatnie zakupionym środkiem owadobójczym zrobiłam oprysk. Następnego dnia zgłosiłam obsłudze hotelowej aby posprzątać pokój bo jest brud i robactwo. Sprzątanie pokoju pozostawiało wiele do życzenia. W pościeli i za łóżkami oraz za zasłonami nadal leżały martwe mrówki. Pani z obsługi hotelowej powiedziała, że pokój był długo nieużywany i nadaje się do remontu. Tak też wyglądał. Odchodząca, popękana ostra farba z wanny. Grzyb/pleśń na drzwiach łazienkowych. Fugi między kafelkami ? w trakcie naprawy. Popękana i odpadająca farba z drzwi wejściowych od wewnątrz i zewnątrz. Niepasująca zupełnie kształtem do wc deska wc. Lodówka wewnątrz brudna i pordzewiała. Spostrzegliśmy, że nie mamy w kranie ciepłej wody. Jeszcze tego samego dnia z kranów zaczęła lecieć czarna woda. Zawołaliśmy panią z obsługi hotelowej. Wytłumaczyłam, że nie mamy ciepłej wody, która w dodatku jest czarna a poza tym zepsuty jest prysznic (nie daje się przełączyć z kranu na prysznic). Postała, popatrzyła, po kilku minutach zaczęła lecieć gorąca woda, ale nadal czarna. Pani powiedziała, że jest OK. Kolejny raz biegłam na recepcję zgłosić awarie. Po bardzo długim oczekiwaniu w kolejce przy recepcji ponownie tłumaczyłam co się dzieje w pokoju (mrówki, brud, brudna pościel, brak ręczników, brak ciepłej wody i czarna woda). W recepcji powiedziano, że już się tym zajmują, wyślą ludzi, naprawią i posprzątają i za pół godziny możemy wrócić do pokoju. Po 30 minutach wracamy do pokoju z myślą, że wreszcie wykąpiemy dzieci. Po otwarciu drzwi z pomieszczenia buchnęła para (na cały czas pozostawiono odkręconą gorącą wodę, aby zaczęła lecieć czysta), nie dało się wejść do środka (było duszno, gorąco, wszystko było mokre i zaparowane). Po przewietrzeniu okazało się, że nic nie jest posprzątane. Oprócz wcześniejszego brudu doszło jeszcze to, że wanna od tej wody również pozostała czarna. Przyszliśmy do pokoju z dziećmi o godzinie 22. Prysznic był rozmontowany, a słuchawka prysznicowa wrzucona do brudnej wanny. Wzięłam zdemontowany prysznic i kolejny raz pobiegłam interweniować na recepcję. Pobyt w tym pokoju był koszmarem. Mrówki chodziły po pościeli, a w nocy chodziły również po nas. Budziłam się wielokrotnie w nocy aby otrzepać się z mrówek i sprawdzić czy nie gryzą one dzieci. Na 4 osoby dostaliśmy 2 duże i 2 małe ręczniki. Zmuszeni byliśmy kąpać się u innych, bo u nas brakowało ciepłej wody. Codziennie byliśmy budzeni przez sprzątaczki w godzinach między 7 a 8 rano. Wchodziły do pokoju w celach pościelenia łóżka. Żadnej innej pracy te Panie nie wykonywały. Nie rozumiały, że mają przyjść później i przychodziły co kilkanaście minut, aż opuściliśmy pokój. W hotelu nie było zawieszek na drzwi \"Proszę nie przeszkadzać\". Przynajmniej w pokojach, w których byliśmy. Nie uzyskałam ich też w recepcji. Poza tym, pewnej nocy po godzinie 23 obudziło nas i dzieci walenie do drzwi. Pytałam kto tam, ale niestety nie uzyskałam odpowiedzi. Mężczyzna nie przedstawił się. Nie mówił po angielsku. Byłam przerażona. Było ciemno a pukanie nie ustawało. Postanowiliśmy otworzyć, bo dzieci zerwały się ze snu i bały się tego walenia w drzwi. Okazało się, że to pracownik hotelu, który żądał ode mnie oddania klucza od pierwszego pokoju. Bardzo było ciężko dogadać się z mężczyzną, który posługuje się tylko językiem arabskim. Tłumaczyłam mu, że nie mam klucza, że zgodnie z tym, co usłyszałam na recepcji klucz po opuszczeniu pokoju zostawiłam w drzwiach. Jak to jest możliwe, że po dwóch dniach od zmiany pokoju nachodzą klienta w środku nocy? Kolejną tragedią była stołówka. Trzeciego dnia nie wpuszczono nas na obiad, gdyż dzieci nie posiadały opasek. Podczas zakwaterowania Pan w recepcji powiedział, że dzieci nie mają obowiązku ich nosić. Inne rodziny, które przyleciały z nami z Polski też nie posiadały takich opasek dla dzieci. Mimo tego, że nie było takiego obowiązku Pan dał naszym dzieciom opaski dużo za duże, które spadały z dłoni. Nie dało się ich nosić. Odesłano nas do recepcji, w której spędziliśmy kolejną godzinę. Kazano nam zapłacić 20 dinarów za nowe opaski, mimo tego, że posiadaliśmy te stare, za duże,
położenie
smród i bród
Tygodniowy pobyt (17-24 -V-2018r.) 2+2 uważam za udany w 100 % (Cena za wszystkich 2+2 7 dni, 2670 zł ????" allinclusive ") Hotel swoje lata świetności ma już za sobą ale mimo wszystko jest czysty i wszędzie blisko ( sklepy , morze ) po za basenami otwartymi jest tez kryty basen jak ktoś ma dosyć słońca???? lecz woda w nim trochę za gorąca , są też dwa jacuzzi ogólno dostępne . Pokój (Bungalow) w miarę "ok" trochę podniszczone nie które elementy wyposażenia ale nie ma tragedii, pokój w budynku głównym podobny standard tylko jest dodatkowo balkon . Jedzenie bardzo dobre , lecz śniadania trochę monotonne ( napiwki 2 TND dziennie dawane kelnerowi rano ( był zregóły cały dzoeń) czyniły cuda ( przystrojony stolik picie nalewane na zawołanie ,zabawy z dziećmi itp.). Taxi do centrum Sussa z hotelu to 7 TND. czyli jakieś 10 zł, Bryczką niewiele drożej. Ogólnie hotel godny polecenia.
Położenie, jedzenie, plaża.
Brak.
Pobyt oceniam bardzo dobrze, jedzenie bez zarzutów, animatorzy naprawdę odwalają dobrą robotę, blisko plaży, spokojnie, obsługa przemiła. Mieszkaliśmy w bungalowcach, problem z mrówkami choć do przeżycia nie był to aż tak znaczący dla nas problem, dla osób bardziej wymagających mogło by to być niedopuszczalne ( problem powtarzał się również w innych bungalowcach). Byliśmy tydzień z 4 letnim dzieckiem, jak dla nas niczego nie brakowało. Idealny okres na wakacje z maluchami bez potrzeby uciekania że słońca.
Tripadvisor