323 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Atrakcyjna lokalizacja: ok. 1 km miejscowości od Agios Sosis, ok. 4 km miejscowości od Laganas.
Bezpośrednio przy hotelu znajduje się plaża z łagodnym zejściem do morza.
Malowniczy widok na wyspę Marathonissi.
Niepowtarzalny charakter tropikalnego ogrodu.
...wrazenia?...ani dobre ani złe,zalezy po co sie tam przyjeżdza...GRECOS DOBRE PODEJSCIE REZYDENTOW I OPIEKA Z ICH STRONY-TO AKURAT WAZNE I WARTE ZWROCENIA UWAGI-pozytyw zupelnie bezinteresowny !!
na uboczu z dla od miasta rozrywki czyli Leganas (zdecydowanie dla szukajacych spokoju),polozenie z ladnym widokiem na morze
..łazienki w pokojach standart na "dwóje" z wykrzyknikiem,dodatkowe oplaty za lodówkę i tv w tej cenie to WIELKIE NIEPOROZUMIENIE !!!,od dziwo jedzienie poprawilo sie jak przyjechali nieliczni NIEMCY !!!,chociaz w hotelu wiekszosc to Polacy...troche to dziwne ze tak sie nas olewa..
Hotel....cichy spokojny pięknie położony. Bardzo miła obsługa. Niedaleko super tawerny z jeszcze bardziej super jedzeniem ;) Myślę że 3* to wszystko. Kto jednak lubi spokój i romantyzm polecam. Wieczory muzyczne na przyzwoitym poziomie. Polecam i pewnie tam wrócę. P.S Nie opłacono tego wpisu ;)))
Hotel....cichy spokojny pięknie położony. Bardzo miła obsługa. Niedaleko super tawerny z jeszcze bardziej super jedzeniem ;)
Pokoje w głównym budynku bez wodotrysków. Normalne, czyste - tak aby się wyspać i rano podziwiać Zante
Najpierw może zacznę od zalet-piękna wyspa i położenie hotelu przy samym morzu. Fajna roślinność i ... to byłoby na tyle. Padał deszcz, ale to niczyja wina.Tylko, że hotel jest KOMPLETNIE nieprzystosowany do pory deszczowej. Rankiem zastaliśmy powódź w pokoju hotelowym. Przeprowadzono nas co prawda do innego pokoju, ale i tam trzeba było cały czas wycierać podłogę. Na zewnątrz podczas deszczu nie było możliwości posiedzenia ,ponieważ wszelkie dachy i daszki są zrobione ze strzechy. Dopłaciliśmy pieniądze,żeby być wysoko,żeby mieć widok na morze,ale niestety balkon był bez dachu. Opcja HB z możliwością kupienia sobie w ciągu dnia czegoś do jedzenie w restauracji Komidor przy plaży, restauracji, która była non stop nieczynna. Więc jak padał deszcz po śniadaniu musieliśmy do 19 czekać na coś, co się nazywało obiado-kolacją. Ale i tu zawód- tam nie było co jeść. Zimny ryż lub makaron to jedyna zjadliwa rzecz. Smród z kuchni będzie za nami chodził jeszcze parę tygodni. Śniadania bardzo monotonne, ale jeszcze w miarę do zjedzenia dla lubiących chleb z serem i jajka,bo tylko to tam było,a jak się przyszło rano lub wieczorem na posiłek nieco później (nie o 8 albo 19) to już o \"zjadliwym\" jedzeniu mogliśmy zapomnieć. Brak ciepłej wody w łazience przez ostatnie 2 dni, kiepy w basenie no i co najgorsze przez tydzień niezmieniane bardzo poplamione obrusy, wymiotować się chciało dosłownie. Niesympatyczny barman,który sobie nogi trzymał na barze(ten większy). Koty w jadalni. Po prostu płakać nam się chciało. Nie polecam!!!
Hotel jest przepiękny i absolutnie niepowtarzalny, zdjęcia nie oddają jego uroku. Atmosfera genialna. Personel przyjazny- super klimat w barach i ekstra drinki (5-7 ?). Jedzenie przepyszne, a wybór (jak na 3 gwiazdki) naprawdę duży. Jeśli komuś nie wystarcza HB, polecam jedzenie w ,tropic's beach bar' (zaraz przy plaży)- fenomenalne i niedrogie (średnia pizza ok 6?). W hotelu można wynająć łódkę (na cały dzień 4 osoby- 70?), a warto, bo niedaleko hotelu znajduje się sławna wyspa żółwi, a na niej śliczne plaże. Hotel współpracuje również z wypożyczalniami samochodów (Atos 45? za dzień), auto podstawiane jest rano pod hotel. Może plaża przy hotelu nie należy do najpiękniejszych, ale morze jest cudowne- przejrzyste i cieplutkie- można w nim pływać godzinami. Pokoje i łazienki bardzo ladne. Najpiękniejsze są oczywiście junior suites, ja byłam w pokoju na parterze, z widokiem na morze (nr223)- nowoczesny z bardzo ładną łazienką. Jednym słowem, Polecam!
Największą zaletą hotelu jest piękny widok na wyspę żółwi i wybrzeża Zakynthos. Ale to raczej nie jest zasługą hotelu. Otoczenie hotelu - baseny i plaża jest w porządku. Przy plaży jest czynny codziennie, beach bar z dobrym jedzeniem. Hotel połozy ok 40 min drogi( pieszo) od Laganas. Codziennie do północy przy hotelowym barze dość głośna muzyka, więc dla lubiących chodzenie spać wcześniej i dla rodzin z dziećmi może być to uciążliwe. Brak jakichkolwiek programów animacyjnych dla dzieci jest dużym minusem. Pokoje są sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane co drugi dzień. Jeżeli chodzi o wyżywienie to według oceny mojej i znajomych, kucharz nie umie gotować. Jedzenie monotonne, rozgotowane, czasem wręcz niesmaczne. Praktycznie brak napojów do posiłków, bo pomijam wodę z kranu i rozwodniony syrop z brzoskwiń do śniadania.. Jeśli miałabym tam kiedyś wrócić to raczej na pewno zdecydowałabym się na pokój typu studio, bez wyżywienia. W pobliżu hotelu są dwa markety i taverna.
Ten hotel, to jakaś masakra, nie wiem skąd 3,5 gwiazdki a opinie na plus chyba opłacone. Stracone pieniądze i nerwy. Jedzenie fatalne, choć kucharz miły ale ma narzucone ograniczenia, owoce w sezonie z puszki i to od czasu do czasu, arbuzem się wszystkim odbija bo ile można go zjeść, kuchnia grecka bardzo ograniczona i to po awanturze. Opcja tylko HB, więc picie tylko do śniadania i to obrzydliwe, kawa bez smaku, herbata ledwo się parzy bo woda zbyt chłodna, sok obrzydliwie słodki, rozcieńczony. Obsługują 2 Polki, udzielne księżne rano i jeden kelner wieczorem -Eldi, fajny chłopak ale też dopiero po awanturze się zmienił. Barman (facet jednej z kelnerek, ciągle to zaznaczała swoim zachowaniem) lepiej obsługuje tych co dają większe napiwki. Brud, smród, oszczędność na wszystkim, brakuje ręczników, pani sprzątająca nie mówi po angielsku. Pokoje niby o równym standardzie, z dopłatą do widoku na plażę, ale jedne po remoncie inne przed (standard jak za komuny) jeszcze inne z aneksem kuchennym. Pokoje typu Suite lepsze, ale obok bar na plaży, gdzie zaczynały się o 2 w nocy dyskoteki dla gości hotelewych i z zewnątrz. Wczasowicze byli tylko dlatego, że i tak od hałasu spać się nie dało. Zero animacji. Raz w tygodzniu grecki wieczorek, 2-3 razy brzdąka facet na gitarze. Wycieczki proponowane przez Grekos można załatwić na miejscu o połowę taniej. Nikt nie polewa chodnika wodą chociaż upał jak diabli, a na środku placu basen, wkoło pieką się jak sznycle goście (ci, którzy zdobyli o 7 rano leżak) nad morzem, leżaki płatne albo trzeba kupić coś w barze. Płatna też klima, lodówka, sejf. Nie ma busa hotelowego ani przystanku koło hotelu, najbliższe miasteczko Laganas 3 km do przejścia, najlepiej morzem po uda w wodzie, bo tzw. plażą się nie da. Zejście do morza łagodne, gdy się zejdzie ze schodów na zboczu na poziom morza ale glonów nikt nie sprząta ani z wody ani z brzegu (wszystkie inne hotele wzdłuż 3 km mają wygrabione plaże tylko nie ten). Jedyny plus to widok (inne hotele też go mają). Ogólnie TRAGEDIA, odradzam !!!
Zdecydowanie odradzam, brudno, zero animacji, jedzenie tragedia,, o greckich potrawach można pomarzyćm chociaż przemiły kucharz ale ma narzucone menu, z owoców tylko arbuz i brzoskwinie oraz ananasy z puszki (w sezonie-o zgrozo!), to co jest do picia to kpina, nie ma innej opcji niż HB, więc nawodnij się przy śniadaniu na 24 godziny jak wielbłąd, albo weź ze sobą dodatkową kasę na wodę, dodatkowo wykupić można też klimę, lodówkę, leżak na hotelowej plaży, sejf w szafie. Obsługa, 2 kelnerki Polki-udzielne księżne, 1 kelner Eldi, fajny chłopak ale dopiero po awanturze, 1 barman, liczy na napiwki, chyba 2 albo 3 panie sprzątające (najczęściej widać 1, która nie mówi po angielsku) ręczniow ciągle brak, sprzątanie słabe, bo pani się nie wyrabia i nigdy nie wiesz o jakiej porze przyjdzie. Widok na morze piękny, ale za niego musisz dolacić, bo inaczej masz okna w krzaki albo w piwnicy. Pokoje suite mają lepszy standard ale obok jest bar plażowy, więc możesz o 2 w nocy ucieszyć się że skończyli grać na górze, a 15 minut później mieć dyskotekę dla gości i okolicznych mieszkańców pod nosem. Na temat rezerwacji nawet nie chcę pisać, żeby się nie denerwować. Basen na środku hotelu wśród chodnika, którego nikt nigdy nie polewa wodą, plaży praktycznie brak, bo są głazy, wodorostów nikt nie grabi. Ogólnie bród i smród, dziadostwo, oprócz widoku nic tam nie ma. Do Laganas jakieś 3 km wybrzeżem, ale nie wszędzie jest możliwość przejścia, więc najlepiej iść po uda morzem, przynajmniej trochę się ochłodzisz i popatrzysz na inne czyste plaże hotelowe. Hotel nie ma busa, nie ma też komunikacji przy hotelu, więc jeśli ktoś ma problem z chodzeniem, to będzie jak w Ciechocinku pod tężniami, bo skorzysta tylko z cudownego powietrza. Niedaleko jest cudowna tawerna, bajeczny widok, świetne jedzenie, miła obsługa, ale to znowu dodatkowy koszt. W hotelu raz na tydzień wieczorek grecki, 2 razy jakiś gość z gitarą. Grekos oferuje wycieczki za cenę 2 razy większą niż można załatwić na miejscu. Reasumując, bardzo słabo, przepłcone wakacje.
Połóżęnie hotelu i widok rewelacyjny. Doskonałe miejsce do wypoczynku. Można zakochać się w tym miejscu. Hotel nie ma sobie równych w tej miejscowości.
Hotel masakra. Mam wrażenie, że wszelkie pozytywne opinie o tym hotelu są podstawione i opłacone. Wróciliśmy właśnie z tygodniowych wakacji i nie sposób zapomnieć o tym paskudnym hotelu. Brud, smród i ubóstwo. W biurze Grecos zapewniano nas o luksusie, a na miejscu okazało się, że jest zupełnie inaczej. Łazienki brudne i smierdzące, nawet kran był cały w kamieniu i jakby tłusty, pewnie w ogóle nie myty. Śmietnik jeden na cały pokój i łazienkę, niski i o przekroju ok. 20 cm. Zapełniał się po kilku minutach, bo wiadomo, pije sie dużo wody, je sie owoce itd. W pokoju podłoga brudna, ani razu nie została wymyta podczas naszego pobytu. meble oblepione brudem. Ale posiłki to wisienka na torcie. Śniadania znosne, za to obiadokolacje takie, ze płakać sie chciało. Codziennie to samo, wszystko w obleśnych, niedomytych pojemnikach. Nie było oliwek, które mozna by sobie zjeść, bo w końcu się jedzie do Grecji... Jedzenie obleśne, rozgotowany makaron, ryba smażona w głębokim tłuszczu i rozpadająca się z przesmażenia, talerze i sztućce brudne - tak jakby ktos je zamoczył w wodzie, potrząsnął i odłożył z powrotem do użytku. Koszmar. Po pierwszym posiłku w hotelu tak się zatrułam, że całą noc wymiotowałam. Nikomu nie polecam tego hotelu. Nie jest wart nawet połowy z tego, co na niego wydaliśmy, a nie było to mało. Problemy były też z rezydentem Grecosa, który mówił jedno, a robił drugie, z czego wynikały późniejsze nieporozumienia z obsługą hotelu, która tak naprawdę mimo jego zapewnień nie była o niczym informowana. W hotelu pracowały dwie Polki jako kelnerki - obrażone na cały świat, wiecznie z czegoś niezadowolone. Ogólnie bardzo nieprzyjemne wrażenie z tego hotelu. Dlatego też prawie w ogóle tam nie siedzieliśmy, tylko wypożyczyliśmy samochód i zwiedzaliśmy sobie wyspę. Sama wyspa przepiekna, ale naprawdę trzeba zasięgnąć wcześniej opinii, zanim skusi sie na zachwalanie ze strony biur podróży. Szkoda, że o tym nie pomyslelismy...
Byliśmy przez tydzień rok temu. Chętnie wrócimy, zarówno na wyspę jak i do tego hotelu. Ale z pewnością już nie z biurem GRECOS! Mimo, że dopłacaliśmy za pokój z widokiem na morze (po 500 zł od osoby!)- nie dostaliśmy go! Rezydent chamski! Absolutnie odradzamy podróżowanie z tym biurem!!! A obsługa hotelu b. miła. Szczególnie chłopaki z baru :-) Jedzenie może niezbyt urozmaicone, ale świeże i smaczne. Położenie hotele= genialne, nie jest bezpośrednio przy głośnych, zatłoczonych miastach, jest przy samej plaży, z b. rozległym i płytkim wejściem do morza, możliwość wypożyczenia łódki (patenty nieważne :-) i pozwiedzania samemu południowych urokliwych jaskinek. Cudowny taras przy restauracji i barze, na klifie - "wychodzący" do morza- codziennie pięknie świecił księżyc :-) Oprócz tego na 2 dni wypożyczyliśmy skuter i zjeździliśmy resztę wyspy. Wyspę b. polecamy :-) Hotel dla tych co cenią spokój i nie mają zbyt wygórowanych oczekiwań co do jakości (ale jest czysto i przyjemnie). A GRECOS- JESZCZE RAZ ODRADZAMY I OSTRZEGAMY!
zwykłe pokoje kiepskie zwłaszcza łazienki niektóre bez brodzików urzekający widok od strony morza basen i otoczenie pomysłowe mile dla oka obsługa dobra jedzenie fatalne co dzień to samo bez smaku polecam najlepsze jedzenie drinki w pobliskiej miejscowości 15 minut plażą
gloria maris to hotel dla niewymagających, ale bardzo pomysłowo zrobiony. Fajne otoczenie z palmami, zwodzonymi mostami, basenami i brodzikami? jak w piratach z Karaibów. Poza tym pooje w standardzie przyzwoite i nawet duże, co prawda małe łazienki, ale rekompensuje to przemiła obsługa i fajne wieczorne animacje.
gloria maris to hotel dla niewymagających, ale bardzo pomysłowo zrobiony. Fajne otoczenie z palmami, zwodzonymi mostami, basenami i brodzikami? jak w piratach z Karaibów. Poza tym pooje w standardzie przyzwoite i nawet duże, co prawda małe łazienki, ale rekompensuje to przemiła obsługa i fajne wieczorne animacje.
Jeżdżąc po Zakhyntos próbujemy różnych hoteli. Gloria Maris jest wprost stworzona dla rodzin z dziećmi. Niemal cały czas spędzają na parki linowym obok hotelu i nijak nie da się ich stamtąd wyciągnąć. Fajnie, że wokół jest dużo zieleni, w środku sezonu słońce tak nie pali. A ogólnie miły hotel z przyjemnym standardem.
Jeżdżąc po Zakhyntos próbujemy różnych hoteli. Gloria Maris jest wprost stworzona dla rodzin z dziećmi. Niemal cały czas spędzają na parki linowym obok hotelu i nijak nie da się ich stamtąd wyciągnąć. Fajnie, że wokół jest dużo zieleni, w środku sezonu słońce tak nie pali. A ogólnie miły hotel z przyjemnym standardem.
Najweselsze i najbardziej atrakcyjne wakacje odkąd pamiętam. Rodzinne, radosne i naprawdę bajkowe. Cały hotel, chociaż można przyczepić się do małych łazienek np. z kurtynami zamiast kabin prysznicowych, ma wiele atrakcji, a największą z nich szczególnie dla dzieciaków jest ogród indiańsko-piracki. Nasze szalały w nim od rana do wieczora. Poza tym wieczorami też było zabawnie-animacje i wieczorki taneczne były organizowane z rozmachem. Świetna atmosfera rekompensowała 3 gwiazdki, które dla niektórych mogą być niewystarczające.
Najweselsze i najbardziej atrakcyjne wakacje odkąd pamiętam. Rodzinne, radosne i naprawdę bajkowe. Cały hotel, chociaż można przyczepić się do małych łazienek np. z kurtynami zamiast kabin prysznicowych, ma wiele atrakcji, a największą z nich szczególnie dla dzieciaków jest ogród indiańsko-piracki. Nasze szalały w nim od rana do wieczora. Poza tym wieczorami też było zabawnie-animacje i wieczorki taneczne były organizowane z rozmachem. Świetna atmosfera rekompensowała 3 gwiazdki, które dla niektórych mogą być niewystarczające.
Super hotel dla tych, którzy nie chcą wjeżdzać do pokoju hotelowego windą, nie lubią wielkich hoteli a za to cenią sobie spokój, luźną atmosferę i niezapomniane widoki. Hotel jest przepięknie położony - ma restaurację z tarasem nad samą wodą i pokoje z pięknym widokiem. Mowa oczywiście o częsci pokoi, które zwrócone są w stronę morza. Pozostałe są moim zdaniem słabe, ale to oczywiście zależy na czym komu zależy. Super opcją wydają się pokoje Junior Suit - z dostępem do osobnego basenu przy krawędzi urwiska. Ja tam nie mieszkałam, ale zazdrośnie patrzyłam na basen - dla mnie niedostępny. W okolicy można wypożyczyć skutery i motorówki- świetny sposób na spędzanie wolnego czasu. Lokalna obsługa (za wyjątkiem rezydentki) bardzo miła, pomocna i w większości mówiąca nieźle po angielsku. UWAGA: nie wiem jak w przypadku innych biur, ale wykupienie opcji "pokój z widokiem na morze" od biura GRECOS wcale nie gwarantuje otrzymania takiego pokoju. Po przyjeździe okazało się, że dla 4 par (w tym nas), które wykupiły taką opcję - pokoi z widokiem nie ma. Rezydenci w naszym przypadku nie okazali się pomocni a rezydentka wręcz niegrzeczna. Miejsce piękne - warto pojechać, choć trzeba dobrze wybrać biuro podróży.
najbardziej zachwyciły mnie wieczorki w stylu karaibskim organizowane przez hotel. mozna swietnie wczuc sie w nastroj i poznac ciekwych ludzi. atmosfera pierwsza klasa! :)
Uroczo położony hotel, serdeczna prawie rodzinna atmosfera, wspaniałe widoki, morze z piaseczkiem i długim płytkim wejściem - idealne dla dzieci
Tripadvisor