Pomoc i kontakt
Magazyn Wakacje.pl
Salony sprzedaży
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Doskonała lokalizacja: tylko 2,5 km do tętniącego życiem centrum Kololi z licznymi restauracjami barami i klubami z muzyką.
Program sportowy i animacyjny: boisko do siatkówki plażowej, basen zewnętrzny z wydzieloną częścią dla dzieci, sporty wodne.
Hotel położony bezpośrednio przy plaży.
Pobyt był od 22XII.2017 do 5.I. 2018. Bardzo źle się odpoczywało w takich warunkach jakie opisałem.. Wygląda na to, że nikt z pracowników Rainbow nie sprawdził stanu pokoju i jakości obsługi. Wyjeżdżałem z ulgą. Już nigdy więcej wakacje z Rainbow. Nawet tylko 3 gwiazdki do czegoś zobowiązują. Wykupione wycieczki (poza ciągłą niepewnością co do terminu) były dobrze zorganizowane.
ładnie położony, ładny ogród, bardzo spokojnie
Wyposażenie b. skromne, pokoje zaniedbane, mnóstwo drobnych usterek. Sprzątanie i wymiana ręczników tylko na wyraźną, kilkukrotnie powtórzoną prośbę. Na tarasie jedno, zdezelowane krzesło i kubeł po farbie jako siedzisko. Jedzenie bardzo monotonne, letnie lub zimne frytki i ziemniaki, wydzielane ilości. Braki w napojach, przez 4 dni nie było wody mineralnej. Wino tylko 3 razy podczas 14 dniowego pobytu. Obsługa przy barze bardzo niesympatyczna. Goście \"nie Polacy\" byli w znacznie lepszej sytuacji. Rezydentka nie starała się pomóc.
totalna masakra bylem z dziewczyną w grudniu 2016 , hotel beznadziejny , pokoje brudne brak wody , pradu , jedzenie monotonne ale to wszystko bylo by do zaakceptowania gdyby nie personel , lowelas jusupha camara z tlusta oblesna mamusia uganiajacy sie za blondsynkami z europy zeby wyrwac sie za wszelka cene z smietnika do europy , wypisujacy wydzwaniajacy z milosciami na fbooku , , to jest masakra jak mozna byc tak oblesnie nachalnym widzac pare a wtykajacego czarny lep w czyjes zycie bioro reinbow powinno sie zastanowic i weryfikowac gdzie wysyla ludzi na odpoczynek czy posyla europejki czarnuchom , postawa rezydentki marty yez pozostawia wiele do rzyczenia , dla mnie pomimo ze zwiedzilem polowe swiata to koszmar natretnych wydzwaniajacych wypisujacych molestujacych czarnych szukajacych wyrwania sie z biedy , taki smierdzacy czarnuch zamiast myc podlogi lepiace sie z brudu czepia sie z pomoca mamusi byle blondynki z europy , a najorsze jest to ze w jednym czasie natretnie wypisuje te same bzdury do wielu kobiet z tym samym tekstem , czy rainbow nie potrafi zweryfikowac z kim zaczyna wspolprace
Jesli mozecie to nie wybierajcie tego hotelu, te trzy gwiazdki to I tak jest za duzo, nalezalo by dac tylko jedna!
Plaza-jedyna zaleta tego hotelu!
Pokoje nie wyremotowane, opcja all inclusive to jakas parodia, brak wszystkiego, glownie napoi, wody, braki pradu, przez co zimna woda pod prysznicem, jesli wogole byla, sama obsluga tez pozostawia wiele do zyczenia, mili tylko na poczatku pobytu, aby sprawic dobre wrazenie, pod koniec to juz roznie bywalo, brak swiezej poscieli I pluskwy! Polozenie tego hotelu- daleko od wszystkiego, lepsza opcja bylo by nie korzystanie z all inclusive, a zywienie sie na wlasny koszt, jak to mialo miejsce w Senegambii, gdzie bylo duzo fajnych knajpek z tanim I dobrym jedzeniem!
Nie wymagam wiele ale niestety muszę się zgodzić z większością opinii. Położenie hotelu tuż przy szerokiej plaży to jego wielka zaleta, jednakże bezpłatne parasole w opisie oferty - to 5 czy 6 sztuk parasoli, które trzeba zajmować już rano. Opcja All to nieporozumienie czy wręcz oszustwo. Nie będę się rozpisywać, gdyż już dokładnie to opisali moi przedmówcy. Śniadania to bagietka, żółty ser, mortadela, zielona papryka, cebula, omlet lub jajka na twardo - sztuk 1 lub 2 - przynoszone przez kelnera. Lunch to bułka z jakimś wsadem + kilka frytek, lub makaron i 2 łyżki sosu bolognese. Żenujące wydzielanie posiłków podczas kolacji przez czarnoskórą właścicielkę hotelu, stanie w kolejce z talerzem w ręku po kolację - chyba nie tak wyglądają standardy opcji All. Obsługa w recepcji nie przejmuje się gośćmi i jest zajęta głośnymi rozmowami ze sobą. Gość to intruz. Córka właścicieli pracująca na recepcji to zadufana w sobie, antypatyczna osoba. Czegoś podobnego nie zdarzyło mi się oglądać w żadnym hotelu. Wi Fi jest tylko przy recepcji, zresztą i tak kiepsko działające lub nie działające wcale. W sumie pobyt zaliczam do udanych, ale na posiłki i opcję \"all\" po prostu \"machnęłam ręką\".
Cena /2200zł./os. za 8 dni XI. 2015r. Zaproponowano nam wybór pokoju: z i bez klimatyzacji. Za klimatyzację pobierana jest dodatkowa opłata /4-5Euro za dobę/. Wybraliśmy klimatyzowany. Pokój w trakcie remontu. Pomalowany i czysty ale okna dopiero co osadzone, nieobrobione i z licznymi szparami we framugach wielkości dłoni po bokach i nierównościach na dole pozasłaniane czystymi firanami. Ale o szparach dowiedziałem się z rana kiedy żona z krzykiem wyskoczyła z łóżka na pościeli którego znajdowała się masa robactwa. To co zobaczyłem na podłodze i mnie przeraziło. Wszędzie kupa wędrującego robactwa. Obsługa przeniosła nas do innego pokoju. Drugi problem to kłopoty z energią elektryczną i częstym jej wyłączaniem. Przepalane były bezpieczniki już nie w ośrodku ale w transformatorze gdzie po naprawie włączano prąd tworząc tzw. przepięcia. Efektem tego było zgłoszenie ponad 30szt. spalonych ładowarek. Po interwencji rezydentki / która miała pełne ręce roboty ale załatwiała wszystko po myśli poszkodowanych/ za uszkodzenia wypłacano pieniądze lub zwracano nowo zakupiony sprzęt Ja dostałem zwrot 12 Euro. Posiłki - forma all inclusive to nieporozumienie. Braki wszystkiego, bardzo długie wyczekiwanie na posiłki przygotowywane na bieżąco co tłumaczono brakiem lodówek. Plaża - kilkadziesiąt metrów od budynku. Leżaki i materace przynoszone w zależności od potrzeb przez obsługę /bardzo mili, uprzejmi i grzeczni i strasznie biedni/. Plaża piaszczysta z łagodnym wejściem do morza. W ciepłej morskiej wodzie możesz się tylko pochlapać o pływaniu zapomnij - uniemożliwiają to długie i wysokie fale. Zwiedzanie okolicy - wokół bieda, bieda, bieda - prawdziwa Afryka. Tanie życie i taksówki. .............................................................. To wycieczka dla tych co lobią długie loty, chcą zobaczyć biedę i prawdziwe afrykańskie życie., ale tego hotelu nie polecam. Organizator ma jeszcze dużo do zrobienia szczególnie w zakresie warunków zamieszkania i wyżywienia.
miła i grzeczna obsługa, blisko plaży
hotelowe pokoje w remoncie, cześć pokoi bez klimatyzacji, szpary w oknach, prześwity w drzwiach, brak na oknach siatek co skutkuje rannym wymiataniem kup owadów zapobiegających wlatywaniu owadów co skutkuje nocna walka z ćmami, motylami i innymi owadami oraz rannym wymiataniem kup robactwa, wyżywienie beznadziejne mało potraw bez wyboru - częste braki jedzenia.. Forma all inclusive to totalna parodia / przydział 7 napoi na dobę w postaci butelek 0.33l. : fanta. pepsi.piwo- odnotowywanych indywidualnie dla każdego lub w zamian tyleż drinków w postaci 0.25ml. alkoholu z tonikiem lub innym napojem/. Właściciele nie mają zielonego pojęcia o prowadzeniu takiej formy działalności. Częste awarie energii elektrycznej a następnie tzw. przepięcia powodujące przepalanie wszystkiego co w tym czasie było włączone do sieci: ładowarki, lampy, odbiorniki.
Hotel położony blisko plaży w ogrodzie.Posiłki bardzo dobre w wystarczających ilosciach, nie chodzilismy głodni. Woda i napoje słodkie dostępne w dystrybutorach . Turysci nastawieni na upijanie się mogą być zawiedzeni bo napoje alkoholowe były wydzielone . Brak prądu w godz. porannych dotyczył również innych hoteli bez względu na ilosć gwiazdek bo w Gambii to normalne. Obsługa na poziomie, miła i grzeczna dla gosci. Mała uwaga dla turystów- jeżeli wybieracie tanie oferty i tanie hotele to nie wymagajcie wtedy luksusów i nie narzekajcie. Jeżeli jeszcze raz będę w Gambii to tylko w tym hotelu. Ps.Pozdrawiamy Gosię i Remika
piękna i pusta plaża ,spokój i kameralna atmosfera.
pokoje skromne z usterkami technicznymi ale da się wytrzymać
nasza opinia, oraz naszych znajomych współurlopowiczów, na stronie Rainbow nie została opublikowana; podsumowując: ABSOLUTNIE ODRADZAMY; wyrzucone pieniądze i stracony czas; otrzymana forma odpoczynku uwłacza godności ludzkiej
bliskość plaży
brak śladów renowacji, o której była mowa w opisie hotelu jeszcze w styczniu; pleśń w toaletach, brudno, niedomykające się okna ( co było powodem kradzieży), nieprzyjazna obsługa , jedzenie ograniczone ilościowo, monotonne, podawane nieestetycznie; napoje alkoholowe i bezalkoholowe wydzielane, częste braki napojów; posiłki wydawane z opóżnieniem 1-1,5 godziny; brak jakichkolwiek animacji i rozrywek sportowych (dotyczy to RóWNIEż pobytu w okresie Bożego Narodzenia i Sylwestra)
Jedna wielka tragedia, bród, smród i ubóstwo Oszustwo!!!
Brak
Wszystko!!!!!
Hotel Golden Beach jest słabiutkim hotelem, spełniającym wymogi najwyżej 2 gwiazdek. Jego właścicielem jest chytry i skąpy murzyn. Oszukuje i oszczędza na wszystkim. BT Rainbow też oszukuje, gdyż zapewnia w swej ofercie, że dysponuje pokojami świeżo wyremontowanymi, SUGERUJĄC, ŻE BYŁY TO JEDYNE POKOJE WYŻSZEJ KLASY. Jest to celowe wprowadzanie w błąd przez Rainbow i dowód traktowania Polaków jako gości II kategorii. Dla Polaków zarezerwowany jest najgorszy blok F o skandalicznych warunkach bytowania. Blok A (pokoje odpowiadają warunkom 3 gwiazdek) zarezerwowany był dl gości z zachodniej Europy. Mimo wielu pustych pokoi Rainbow nie zgodził się na przeniesienie tam Polaków, którzy reklamowali pobyt w bloku F. W hotelu Golden Beach WSZYSTKO było niezgodne z ofertą: warunki zakwaterowania, warunki obsługi gastronomicznej, wyżywienie niby AI, warunki rekreacji przy basenie. WSZYSTKO TO ZNAJDUJE POTWIERDZENIE W ZDJĘCIACH z tego hotelu: https://drive.google.com/folderview?id=0ByeffE4W32lGaHlJcWFBVS1ibGs&usp=sharing 1) Warunki zakwaterowania: obskurny, pusty pokój z 1 łóżkiem, małą szafą z 1 półką, biureczko z małym lustrem, 2 siedzenia, drzwi ze szparami i prozaicznym zamkiem. Puste, brudne ściany z krwawymi plamami po licznych insektach, prozaiczne słabe światło, jak w garażu. Spod łóżka wygarnąłem przyschnięte stare śmieci, w ścianie przy łóżku duża, stara dziura w ścianie. Kolejne ?sprzątania? nie usunęły tego syfu ? marzył się nam porządek rodem z Kenii, czy RPA. Łazienka: wręcz wyjątkowo prymitywna: dziury w ścianach, wykruszone betonowe obramowanie drzwi, umywalka na prętach. Prysznic bez żadnej osłony tuż przy kiblu (cała łazienka zalewana), na posadzce rdzawa, betonowa klupa wokół spływu. Brak lustra i gniazdka elektr. W łazience uniemożliwiał golenie się i toaletę. Przez 2 dni nie było mydła, potem śmieszne ?ogryzki? Prawie codziennie wyłączano w budynku prąd poza hotelem był prąd! W pokoju (F9) brak klimatyz. (brak miejsca na cd) Pyt. o szczegóły na maila!
BRAK (bliskość plaży to nie zaleta hotelu)
Absolutnie nie spełnia standardu 3*: obskurne warunki zakwaterowania, skandaliczne wyżywienie - żadne AI , skandaliczne oszukiwanie na (minimalnych) ilościach trunków, fatalne warunki obsługi gastronomicznej, brak jakiejkolwiek rekreacji przy baseniku, brak animacji i w ogóle jakiejkolwiek rozrywki. NORA I NĘDZA!!
Hotel nie powinien miec 3 gwiazdek, ani all inclusive, to niepotrzebnie wprowadza klienta w błąd. Śniadania - codziennie to samo - pomidorki, ogórek , serek żółty , mielonka ( ?) , jajka na zamówienie ( nie wiecej niż 2 na osobę), dżemy okropnie słodkie i kremy czekoladopodobne, tosty, bagietka. Lunche - to co zostało ze śniadania - bagietka z pokrojoną mielonką zesmażoną, lub miniburger, parę frytek, omlet z krewetkami ( to było dobre) . Nie można było się tym najeść , a jedynie pozwalało to nie chodzić głodnym. Jedynie obiadokolacje były dobre. Można było sie najeść i był wybór. Smakowo jedzenie dobrze doprawione, na nasz gust polski. Można wykupić wycieczki , ja polecam śladami Kunta Kinteh. Polecam ten hotel dla tych osob, które lubią ciszę i spokój i kameralność. Jak ktoś jest nastawiony na wyżerkę na all inclusive , to się rozczaruje. Ale nie narzekam , nie przejadlam się, pozwiedzałam i wypoczęłam, a to chyba najważniejsze
blisko ładnej plaży
śniadania, lunche, szpary w drzwiach i oknach przez które włazi robactwo
Miejsce i położenie hotelu bardzo fajne , blisko czystej i pięknej plaży ,to jedyne zalety . Pokoje o drzwiach z dużymi szparami pomiędzy podłogą a drzwiami przez co robale wchodzą i wychodzą i wszędzie ich pełno. Okna nie szczelne. klimatyzacja za którą płaci się 4 euro na dobę a prąd w hotelu wyłączany jest od rana do wieczora , a wszystkie sąsiednie budynki prąd mają. Napoje podawane prze to że brak prądu są ciepłe, przy temperaturze na dworze 30 stopni. Posiłki śniadania: plasterki sera żółtego, drzem i mortadela co dzięń tak samo. Lancz : bagietka z odrobiną czegoś i kilka frytek albo tost i kilka frytek co dzień tak samo. Kawa inka tylko na śniadanie w ciągu dnia płatna. kolacje z większym wyborem - dobre.
położenie blisko plaży
pokoje o bardzo niskim standardzie , nieszczelne okna i drzwi przez co dużo robactwa w pokoju , łazienki w stanie opłakanym.
Na wakacjach byłam z mężem na przełomie listopada i grudnia 2015. Generalnie wyjazd bardzo udany, piękna pogoda, ciepły Ocean, plaża zaraz przy samym hotelu (mieliśmy na nią widok z balkonu) - długa, szeroka i piaszczysta. Minusem jest ilość parasoli na plaży, są aż...4. Wiec gdy słońce naprawdę dogrzewa nie ma za bardzo szans na schowanie się w cieniu. Jeśli jedzie się z wiedzą, że to prawdziwa Afryka, że jest tam biednie, nie ma mięsa (którego nie wiedzieć czemu Polacy oczekują wszędzie...), ale za to jest spokój, cisza, mili ludzie (owszem, bardzo zaczepiają i chcą się przyjaźnić ze wszystkimi) i pyszne owoce i ryby to naprawdę polecam. Jedynym minusem jest tu sam hotel, bo lubią kombinować (np. pewnego dnia wymyślili, że w opcji ALL mamy do dyspozycji ciepłe piwo, bo za zimne trzeba zapłacić...). Tutaj jednak też muszę przyznać, że natychmiastowa reakcja zarówno managera hotelu, jak i samej, bardzo profesjonalnej i sympatycznej rezydentki p. Moniki rozwiązała problem. Ale dziwne wrażenie pozostało. W opcji ALL są wydzielane napoje, tak, jak jest napisane w ofercie, liczą je dla każdego pokoju. Jedzenia jest niewiele, jak ktoś lubi zjeść to będzie zadowolony jedynie z kolacji, które były zdecydowanie najlepsze. Lunch w środku dnia to przeważnie przerobione śniadanie. My trafiliśmy na naprawdę dobrą ofertę cenową więc nie marudziliśmy, odpoczęliśmy w spokoju, wygrzaliśmy się na leżakach, widzieliśmy i karmienie sępów, i małpy, krokodyle, i mnóstwo ptaków. Jak ktoś nie oczekuje europejskich standardów to naprawdę warto. Gdzie w grudniu jest 40 stopni?! :)
blisko plaży
do niczego poważnego nie można się przyczepić, może poza tym, że opcja ALL powinna mieć inną nazwę, bo jednak napoje są wydzielane
Witam, właśnie wrócilismy z tego hotelu, choć trudno go nazwać Hotelem. Pani Monika nasza rezydentka, bardzo pozytywna osoba i wszystko nam dobrze opowiedziała co i gdzie w okolicy można zobaczyć, zjeść itd. Bardzo sympatyczna i nie raz interweniowała w naszej sprawie w Hotelu. Wycieczki i niej kupiliśmy dwie, polecam tą do parku Makasutu, Safari natomiast to za drogo 100 Euro od osoby za to co się zobaczy, dosłownie pare zwięrzat na palcach 1 reki można te zwierzeta policzyć, wiec moze warto samodzielnie tam pojechac taxi bez biura. Hotel niby w ofercie ma all incl. już tłumacze na czym ono polega, to jawne oszustwo! Śniadanie jest co prawda bez ograniczeń, ale jedzenia jest za mało do ilośc gości, mięsa jak na lekarstwo, a nie dokładają i nie ma co jeść jak ktoś jest wybredny to samym ryżem się nie na je. Są jakieś ważywa, ser, mleko dżem, herbata, kawa nie ma nic wspolnego z kawą. Ale trzeba sie najeść na maxa bo coś co nazywa się LUNCH od 12.30 to jest hamburger mały i pare frytek, tym to sie może dziecko najeść o ile mu posmakuje, Ale jak sie chodzi głodnym to sie zje i to. Na kolację od 19.30 dają to samo co na śniadanie i jak zwykle walka o jedzenie. Jak sie zejdą wszyscy na raz to raz nawet TALERZY zabrakło ! wstyd. Szklanki nie są myte ale płukane przy nas normalne to widziałem, aż dziw że nic nie złapaliśmy, choć to sie jeszcze okażę... Dziewczyna jednej nocy wymiotowała a ja też i nie tylko ja mialem problemy żołądkowe. Z ludzi ktorzy byli razem nami w hotelu w tym samym czasie problemy były podobne. W pokojach brudno, obsługa udaje że sprzata. Prysznice koszmar, wczesny Gierek. Jedyna zaleta to ładna plaża, ciepła woda w oceanie bo basen jest za mały dla 5 osob na raz, Otoczenie hotelu ładne, palmy itd. Wypoczeliśmy mimo wszystko , za 2tys od osoby zobaczyliśmy coś tam fajnego ale hotelu nie polecam nikomu chyba że sie zmieni to wszystko co opisałem.
Spokojny klimat, miła obsługa chłopaków ktorzy tam pracują, basenowi i podajacy materace na plażę, ogolnie chłopaki się starają a pracują za 70zł/ miesiąc, cena w last minut
Brudno, all inclusiv to oszustwo, obsługa robi co chce, jedzenia za mało i monotonia, długo oczekiwanie - 1h na lunch w południe ktorym nie da sie najeść w żaden sposob
Zanim zdecydowaliśmy się na ten hotel poczytaliśmy trochę na jego temat w Internecie. Opinie nie były zachwycające, trochę się baliśmy ale skusiła nas cena więc ostatecznie zdecydowaliśmy się na ten hotel. Na miejscu okazało się jednak że nie rzeczy mają się inaczej niż w tych negatywnych opiniach. Bardzo miła i pomocna obsługa, czyste i sprzątane pokoje. Blisko plaży. Jedzenie mało wyszukane ale głodni nie chodziliśmy. Mały kameralny hotel dla tych, którzy lubią spokój.
pomocna obsługa
mało wyszukane posiłki