42 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
TOP atrakcja: olśniewająca Zatoka Wraku
krótki czas przelotu - ok. 2,5 h
dla amatorów życia nocnego - Laganas
najdłuższe piaszczyste plaże - Kalamaki
Ciężko ocenić ten hotel aczkolwiek więcej tam nie wrócę. Obsługa super, blisko plaża, pokoje nawet fajne i codziennie sprzątane. Niestety jedzenie typowo greckie, monotonne, zimne. Dań wege niewiele i bardzo słabe, do wszystkiego feta - nawet do jajek. Po restauracji chodzą koty i to niektóre w okropnym stanie, stają na stole, a obsługa ich nie wygania. Leżaki brudne, wifi słabe, wioska - ciezko o autobus. Przekąski - czasem ktoś je poda, czasem nie i są to zazwyczaj tylko kanapki z serem bez masła. Ogólnie to nawet troche głodowała na wakacjach. Drinki słabe. Baseny małe i w większości w cieniu, zimna woda. Ogolnie nie było źle, ale już tam nie wrócę.
Blisko plaża
Jedzenie, alkohol, brudne koty w restauracji, brak atrakcji
Hotel bardzo dobrze ułożony dla osób które chca spokojnie odpocząć( cicha okolica), transfer z lotniska około 30 minut. Wystarczająca ilość leżaków.
Blisko Moza , leżaki za darmo na trawie.. Piękny widok . Miła obsługa . Czyste pokoje (codziennie sprzątane). Częste wieczory muzyczne . Smaczne jedzenie.
Mały basen , brak ręczników plażowych, leżaki w części piaszczystej dostępu Moza odpłatne ( mało chętnych na nie. Wystarczająca ilość leżakowana trawie),mała stołówka
Hotel składa się z dwóch kondygnacji. Jedna część (z restauracją i większym barem) jest bezpośrednio przy plaży, druga wraz z recepcją, barem, mniejszym basenem dla dzieci i sklepem po drugiej stronie drogi, kilka kroków od głównej części. Pokoje bardzo ładne, wygodne, nowoczesne i czyste. Sprzątane codziennie, codziennie wymieniane były także ręczniki, nawet gdy nie zostawialiśmy ich na podłodze. Faktycznie prysznic nie posiada osłonki, przez co czasami może być sporo wody na podłodze, ale nie stanowi to ogromnego problemu, bo woda za chwilę spływała do odpływu. Jedzenie przepyszne- świeże owoce i warzywa. Ogromny wybór serów. Obiady i kolacje bardzo pomysłowe i smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie, bo jest mnóstwo dań do wyboru. Jedynie śniadanie zawiera mniej więcej codziennie to samo, ale i tak jest tego tyle, że można skomponować sobie codziennie inny posiłek. Wśród dań głównych często pojawiały się owoce morza. W barze w ramach all inclusive do wyboru kilka drinków, wina, piwo, lokalne alkohole… no i za dnia przepyszne frappe. Codziennie pan z obsługi porządkował plaże i wybierał kamienie, jednak i tak warto ze sobą zabrać obuwie do wody oraz okulary do pływania, warto nurkować, bo przy hotelowej plaży pływa mnóstwo kolorowych rybek. W samym hotelu znajduje się sklep i można w nim kupić właśnie sprzęt do pływania, akcesoria czy pamiątki. Okolica dosyć spokojna, autobusem można dojechać do miasta Zakintos za 1,60€ (przystanek jest zaraz obok hotelu), naprawdę warto, bo to piękne miasteczko. Panorama na całe miasteczko, szczególnie wieczorem wygląda pięknie. Nam położenie hotelu bardzo odpowiadało, bo było spokojnie - dużo spacerowaliśmy i jest dużo miejsc niedaleko hotelu, które skradły nasze serce. Dosłownie kilka minut pieszo od hotelu można wejść na punkt widokowy obok świątyni i za dnia nikogo tam nie ma, a widok jest cudowny. Obsługa hotelowa miła i pomocna. Drobny minusik, bo w toaletach obok baru nie działają zamki. Podczas pobytu załapaliśmy się na koncert na żywo, była zorganizowana także grecka noc, jednak została przełożona na inny dzień, bo za bardzo wiało. Mimo wszystko plus za pomysł i organizacje dodatkowych atrakcji w hotelu. Dla dzieciaków jest prowadzony Kącik Przyjaciół Itaki, wieczorne disco, dmuchańce, trampoliny i chyba kilka innych zabawek. Leżaki ustawione najbliżej wejścia do wody są płatne 7€, kilka leżaków drewnianych z „palemką” jest bezpłatna, ale trzeba uważać, bo od rana są już zarezerwowane i najczęściej osoby, które je rezerwują przychodzą dopiero na plaże po obiedzie. Białe „zwykłe” leżaki są bezpłatne i bardzo wygodne, bo nie nagrzewają się w słońcu, ręczniki do wypożyczenia za opłatą. Mimo wszystko cała wyspa jest na tyle piękna, że warto wyściubić nos spoza hotelu i odkryć piękne miejsca poza samym resortem.
Wyjazd bardzo udany, hotel daleko od jakichkolwiek atrakcji ale to akurat nam bardzo pasowało. Kursował bus hotelowy do pobliskiego miasteczka, przystanek komunikacji miejskiej był zaraz obok hotelu i można było się wybrać do stolicy wyspy, ale była również dostępna wypożyczalnia samochodów. Hotel idealnie położony przy samej plaży - mnóstwo leżaków i parasoli bez dodatkowych opłat + bar przy plaży (czego chcieć więcej na wakacjach?!).
Idealnie położony, na uboczu z prywatną plażą .
brak
Nie nie nie! Unikać proszę ten hotel ! Ani pokoje, ani jedzenie nie jest warte! Ręczniki plażowe 5Euro za sztukę, a jeszcze poproszą 1Euro za zmienianie! nieeee! Azure Memories wygląda lepiej .
Nie polecamy hotelu Golden Coast Beach. Hotel deklaruje się jako 4* z wyżywieniem all inclusive, taką też ma cenę, niestety ani tego ani tego tam nie zastaniecie. Z wyjątkiem pokoi hotel nie spełnia wymagań na taki standard ani ten rodzaj wyżywienia, więc cena jest nieadekwatna do jakości. Po opiniach i zapłaconych pieniądzach nastawiliśmy się na o wiele lepsze warunki, niestety boleśnie się rozczarowaliśmy.
Plaża - naprawdę bezpośrednio przy hotelu, ale malutka. Kamieniste zejście do wody, konieczne obuwie ochronne. Hotel obiecuje bezpłatne leżaki na plaży - niestety tylko 4 zestawy (2 leżaki + parasol), jak nie zdążymy ich zająć to kolejne są już płatne 6?. Jedynym plusem hotelu jest piękny widok z restauracji na morze i Kefalonie, który umila nam zimne posiłki. Dla niektórych również plusem może być to, że 90% gości w tym hotelu to Polacy. Obsługa w większości ogarnia podstawy po polsku, więc jak ktoś nie zna angielskiego to sobie poradzi.
Jedzenie - zawsze zimne, mała różnorodność, nie donoszą potraw, które już się skończyły, mimo że zostało jeszcze 30min do końca danego posiłku. Posiłki są o dziwnych godzinach, śniadanie jest tylko do 9.30, przy czym żeby coś sobie nałożyć trzeba być najpóźniej o 9, więc o wyspaniu się na urlopie można zapomnieć. Obiad kończy się o 14.30, a kolacja na 19 - nieproporcjonalnie długa przerwa. Kolacja tylko do 21, więc z wielu wycieczek nie zdążycie wrócić przed jej końcem a w okolicy hotelu nie ma absolutnie nic, więc już nic nie zjecie. Hotel obiecuje szeroki wybór herbat, czyli jeden rodzaj czarnej herbaty. Na liście cappuccino, late, kawa z czekoladą - jedyne co dostaniemy to paskudna czarna z automatu. Drinki - sok pomarańczowy + alkohol (wódka, tequila, rum, quzo) i tyle, nic więcej. Podawane w plastikowych kubeczkach, nawet jeśli zostaje się w barze. Żeby dostać w szklance trzeba było zapłacić. Do drinków papierowe słomki - czyli produkujemy tysiące plastikowych kubeczków, ale chronimy środowisko papierowymi słomkami... Przekąski - nie liczcie na nic smacznego pomiędzy głównymi posiłkami. Hotel oferuje tylko kanapki z chleba tostowego zawinięte w folie. Wyglądają i smakują jakby przez 2-3 dni wystawiany był dokładnie ten sam zestaw kanapek. Inwazja os - w restauracji, na plaży, przy basenie, wszędzie pełno wściekłych ciągle atakujących nas z każdej strony os. Spytacie, ale jaka w tym wina hotelu? Ano na budynku jest pełno gniazd os, które właściciel powinien usunąć a nie pozwalać im się namnażać w takim miejscu. Baseny - jeden mały basen, ciągle zacieniony, woda lodowata, nawet w upał nie dało się w nim kąpać. Deklarowany przez hotel drugi basen wcale nie jest dostępny dla wszystkich gości, tylko dla tych, którzy wybrali pokoje swim-up. Animacje - brak, pomimo plakatów obiecujących muzykę lokalną na żywo nie widzieliśmy ani jednej. Ręczniki na plażę - płatne 5? od sztuki (nie kaucja, serio płatne) + 1? za każdą wymianę. Pokoje - ogólnie w porządku, wyglądają jak na zdjęciach. Za to łazienka masakra, malutka, dwie osoby się nie mieszczą. Prysznic niezamykany, zawsze zalewa się całe pomieszczenie. Na starcie w pokoju nie ma nawet butelki wody, a w 4* hotelach jest to raczej standard... Klimatyzacja w pokoju bezpłatna, ale nie testowaliśmy bo noce były chłodne. Brak podwójnych łóżek, zamiast tego dwa zsunięte materace - jeśli jedziecie jako para to niestety nie będziecie zadowoleni. Czystość - zależy jaka sprzątaczka przyjdzie, czasem ok, a czasem nic nie zrobione i ręczniki rzucone na łóżko, nawet nie złożone. Lunchbox - hotel oferuje tylko lunchboxy jeśli wyjeżdżamy przed 7.30. Mówiąc, że nie będzie nas na obiedzie i/lub kolacji nie dostaniemy nic. Ale może to i lepiej, bo w boxie znajdziemy wyschnięty chleb tostowy (zapewne z przekąski) i jabłko. Nie ma nawet butelki wody. Lokalizacja - hotel położony ok. 5km od najbliższego kurortu Tsilivi. Wiedzieliśmy o tym wybierając hotel, ale myśleliśmy że będzie można się do miasteczka po prostu przejść, co to jest 5km. Tylko, że nie ma żadnej promenady ani nawet chodnika, który by tam prowadził. Trzeba iść bardzo niebezpieczną, wąska i krętą drogą (jak zresztą wszystkie na wyspie) a grecy jeżdżą jak szaleńcy, więc my się nie odważyliśmy. Hotel obiecuje darmowy bus 3x dziennie, ani razu go nie widzieliśmy, bo nie istnieje żaden rozkład i wszyscy od razu odradzali nastawianie się na ten środek transportu - naszym zdaniem żadnego busa nie było. Bar - hotel obiecuje dwa bary, ale czynny był tylko jeden przy basenie. Wieczorami bardzo wieje i jest zbyt chłodno, żeby siedzieć na dworze, ale niestety nie ma wyjścia, baru w budynku brak. Drinki tylko do 22.30. Winda - hotel obiecuje windę, jednak jest ona tylko w głównym budynku, w dwóch pozostałych już nie. Niebezpieczne schody - śliskie, wąskie schody, trzeba być bardzo ostrożnym. Jedna osoba z naszego turnusu złamała sobie na nich nogę.
Ogólnie duzo jeszcze do poprawy... Potrzebny dobry menager :) Ogolnie polecam szukac inny hotel :/
1. Hotel fajnie polozony z dala od miasta, BLISKO PLAZA, duzo lezakow, muzyka polska orqz grecka 2. Obsługa fajna i mila, staraja sie :) Sympatyczny kelner o imieniu Bruno :) 3.fajny pokoj swim up za doplata warto 4 Ladne widoki z okna oraz z restauracji
1.Jedzenie Sniadania i Kolacje ok, smaczne zroznicowane Obiady zimne:( 2. Hotel nowy Ale pelno niedociagniec, budowa w szybkim tempie i niedokladna.. 3. Sprzatanie i reczniki przez tydzien ani razu nie wymienione ani nie posprzatane ???? 4. Basen maly glowny z boku hotelu i pol dnia w cieniu :(, 5.Animacji dla dzieci brak i jakosc sprzetu masakryczna 6. Drinki i przekaski w barze masakra w kubkach plastikowych i jakies bez smaku..
Ten hotel jest przeznaczony dla bezdzietnych par z niskimi oczekiwaniami. Nie ma nic dla dzieci (barak z zabawkami na euro) to jakieś nieporozumienie, lata 80 dawno minęły. Brak plaży, pseudo piasek i bród. All najsłabszy. Leżaki płatne 6 euro, drinki strasznie niedobre. Lody tylko od 16 do 17 i to najgorsze z możliwych. Stołówka przeznaczona dla 30 osób, a w hotelu 120! Duszno, bez klimatyzacji. Za te pieniądze można wybrać coś o wiele lepszego Nigdy w życiu.
- tylko widok (ale z kilku pokoi) reszta ma widok na POLE!
- bardzo słaby all (nigdy tak słabego nie spotkałem) - jedyny hotel w tej okolicy, wystarczy zobaczyć mapę - nie ma żadnych atrakcji dla dzieci, family tylko w nazwie - maleńkie pokoje - brak wifi
pobyt w tym hotelu to porażka nie za takie pieniądze, brak możliwości kapieli, basen malutki tylko dla dzieci, w morzu kamienie wejście i próby pływania kończą się urazami, ogólnie nie polecam
Przepiękny widok, niestety tylko z jednego budynku
mały basenik tylko dla dzieci, plaża kamieństa, płatne leżak na plaży, all w barze to porażka alkohole rozwodniane
Ogólnie rzecz biorąc, gdyby nie wypożyczenie auta i wykupienie wycieczek na wrak i wyspę żółwi w portach to ten wyjazd byłby największą porażka .. Hotel w teorii 4*, który wygląda i zasługuje na conajmniej 3.. Dla rodzin z dziećmi ten nie Polecam ze wzgledu na słabe atrakcje dla młodych, zabawki jedna kolo siebie, większość popsuta..
+Przy plaży +obiady razem z kolacją i deserami pyszne i różnorodne, codziennie coś innego +mila obsługa w restauracji i recepcji
-biedne "all inclusive", wybór 4 drinków które smakuja tak samo... Kiedy poprosilismy o białe wino.. Barman wyciągnął szampana i kazał sobie za niego zapłacić -barman, który ma wzrok zabójcy.. Uważa się za jakiegoś boga przy barze -daleko od miasteczka (taxi 11?) -śniadania ciągle monotonne, codziennie to samo - raz lepiej smakowalo, raz gorzej - płatne lezaki przy hotelu, nawet dla gości hotelowych - co jest śmieszne -bar "widmo" w budynku recepcji przy baseniku dla dzieci - nikogo tam nie ma, napoje są ochydne.. Jeszcze gorsze niż podawane w barze lub w restauracji
Tripadvisor