Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel idelanie sprawdzi się zarówno na romantyczny wyjazd jak i rodzinne wakacje.
Dla dzieci: zewnętrzny plac zabaw, pokój zabaw, klub dla dzieci, restauracja (Smakolandia).
Strefa SPA: pokój relaksacyjny, sauna, łaźnia parowa.
Wyciągi oddalone od hotelu: Chairlift Zbyszek - ok. 1,5 km, Chairlift Liczykrupa - ok. 1,6 km.
Nie akceptują zwierząt ! Biorą duże pieniądze za psa, po czym nękają telefonami żeby je sprawdzać. Prowokacja ze strony ochroniarza który pukał do drzwi i nagrywał dyktafonem ze szczeka ( brat był w pokoju obok i nie słyszał nic do momentu jego przyjścia!) Wszędzie pełno biegających , krzyczących dzieci! Jeżdżą na hulajnogach i depczą po nogach ale z nimi nic nie robią! Płacimy te same pieniądze i jadąc do hotelu z psami również chcemy odpocząć nie czując się Nękanymi
Obsługa
Ocena tylko dobra ze względu na problemy z parkowaniem i zimną wodą w basenie nazwanym TROPIKANA :)
Hotel jak hotel nie ma się do czego przyczepić, ma już ponad 11 lat, był budowany bardzo szybko i efekty widać na popękanych ścianach, zwłaszcza na niższych piętrach. Dużym plusem są pokoje z ogródkiem dla właścicieli zwierząt. Wystrój i wyposażenie pokoi zadowalające. Oferta bufetowa dość bogata i smaczna.
Duży minus to baseny które hucznie się nazywają TROPIKANA! Z tropikami nie mają nic wspólnego, zero roślinności i zimna woda. Szlafroki szyte na miarę pod właściciela hotelu, standardowo noszę XL a w szlafrok 4XL ledwo się zmieściłem, rękaw kończył mi się pod łokciem ! Zastrzeżenia do parkingu podziemnego, wykupujesz miejsce i masz kartę i nie ma gdzie zaparkować. Oburzające jest podejście gości którzy parkują na dwóch miejscach. Obsługa powinna interweniować!
Marnie. Obsługa bardzo kiepska, nie rozumie po polsku, jest opryskliwa. Obiekt ewidentnie wymaga remontu. Dania zimne.
Duży hotel, dużo dostepnych atrakcji
Obsługa nie mówi po polsku, często nie rozumie, jest opryskliwa.
Tragedia od samego wejścia. Podjazd i wjazd do hotelu nieodśnieżony. Duzżo kierowcow ma z tym problem. Płatność od razu przy zameldowaniu za cały pobyt. W łazienkach smród z kanalizacji nie do wytrzymania . Nie pomogła zmiana pokoju ani odświeżacz. Obsluga łaskę robi jal o cokolwiek poprosisz. Po 21 nie napijesz się kawy ani herbaty. Obsługa baru nafochana że musi robić drinki a o 23 zamykają bar i .... najlepsze jednak teraz. Wchodząc na basen otrzymujesz szlafroki na czas pobytu. Szczegół że xl to naprawdę m. Przy wymeldowaniu okazuje się, że za owe szlafroki trzeba zapłacić za wypożyczenie. Nikt wcześnie nie informje Cię o takowej opłacie. A na dodatek jak nie oddasz szlafroków w recepcji basenu tylko zostawisz w pokoju jak w normalnych hotelach to recepcja hotelu Gołębiowski kasuje 50 zł za szlafrok.
Żadne zalet .
Cały hotel nadaje się do remontu generalnego..
Szczerze nie polecam...Nasz pobyt przerodził nie w koszmar. Drugiego dnia pobytu córka uległa wypadkowi na dziecięcej zjeżdżalni. Uszkodziła sobie pośladek (dziura ????!!!!),rany szarpane, cięte uda i stopy. Oczywiście Hotel jedyne co zrobił to wręczył papiery o odszkodowanie i tyle!!! Żadnych wyjaśnień!!! Po pobycie w korespondencji zrzuca winę na okulary do pływania poprzedniego dziecka które zjeżdżało przed córka (tamta dziewczynka doznała także uszkodzeń ale nie tak jak nasza córka). W ogóle nie poczuwają się do winy!!! Jak na Hotel z taką renomą i prestiżem jesteśmy zszokowani takim zachowaniem i przedmiotowym traktowaniem Klienta!!! Nasza podróż poślubna legła w gruzach... Cierpienie naszej córki to największy cios jaki mogliśmy otrzymać podczas rodzinnego wyjazdu i obojętność osób zarządzających to jakieś nieporozumienie!!! Oczywiście Firma ubezpieczeniowa tego Hotelu również DRAMAT!!Żądają takie pytanie które nie powinne w ogóle mieć miejsca!!całe szczęście że wykonaliśmy córce zdjęcia uszkodzeń i pojechaliśmy na SOR ponieważ za.cjeile byśmy usłyszeli że to nie u nich było!!! ŻENADA!!! Jedynym plusem były posiłki oraz osoby je przygotowujące i wydające. A reszta DRAMAT!!
Bardzo dobre i urozmaicone posiłki
Pokoje nieadekwatne to ceny za pobyt. Obsługa pozostawia wiele do życzenia...
Dramat z tłokiem z ludźmi z zewnątrz. Przy Covid to powinien odpowiedzieć Sanepid Mragowski gdzie w weekend od 11 listopada 2021 tłumy ludzi, jeden na drugim.
Basen Tropicana, tor saneczkowy
To Tob, że przy komplecie gości hotelowych hotel wpuszcza ludzi z zewnątrz na basen. Wówczas jest koszmar na basenie, tłumy ludzi w jacuzzi, basenach itp. I tak dzieje się jak jest długi weekend.
Szkoda pisać nie polecam zwykłe dziadostwo do wyciągania kasy a wygląd pokoi jakby 50 lat temu budowali
Brak
Bunkier,labirynt , Moloch za kosmiczne pieniądze
Hotel do remontu. Nieadekwatna cena do jakości. Zarezerwowany pokój dla 2 osób dorosłych i 2 dzieci o trzeba dzwonić o pościel dla dzieci. Wnętrze mocno wyeksploatowane. Szlafroki na basen trzeba wypożyczyć za opłatą i po nie pójść i oddać, a doba w tym hoteli dla 2 dorosłych i 2 dzieci wynosi ponad tysiąc złotych
Położenie
Stary, jak dworzec autobusowy, zero higieny
Jedzenie wręcz ,,ochydne? , po dwóch dniach musieliśmy jeździć do restauracji na zewnątrz. Jeździłem do tego hotelu często, ale od czasu pandemii to katastrofa. Dopóki nie poprawi się ,,kuchnia? moja noga tu już nie powstanie. O innych mankamentach nie wspomnę, nie chcę być małostkowy, ale korzystając z ich kuchni, pamiętajcie że ryzykujecie zdrowiem lub może i życiem.
Basen,
Kuchnia; ocena -10,
Poprostu PRL . Jedzenie z baru marketowego na wagę jest bez porównania lepsze , stoliki stoją brudne po godzinie , bitwa o wolny stolik , poprostu spęd . Ilość gości jest przerażająca, baseny trzeba stać w kolejkach . A hasłas w hotelu jest jak na meczech.
Brak nawet wygląda juz do remontu
Tragedia tragedia tragedia
Człowiek na poziomie nie odwiedzi tego miejsca nie odpocznie spęd ludzi w klapkach blokowisko dla tych co mają warzywniaki i brak pomysłu na wakacje
Położenie basen i nic wiecej
Do remontu, bałagan na zewnątrz, moloch zbyt drogi do tego co oferuje. Pokoje klatki. Hotel dla Grazyn i Januszów co pierwszy raz widzą owoce morza.,na stołówce w klapkach i szlafrokach. Zaplecze od zjeżdżalni saneczek lepiej nie wychodzić typowe slumsy blokowisko.
Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne. Raczej tam wrócę
Bardzo piękny widok bardzo duże i wygodne pokoje bardzo dobre jedzenie piękny wystrój w środku
może trzeba kilka minut żeby dojść do pokoju :-) ale to trudność uboczna
To już nie to co było ? ogólnie maskara! Za te pieniądze zdecydowanie można znaleść coś lepszego. Czar prysł, brak profesjonalizmu na każdym kroku. Sprzątanie? Ogólnie brak. Jedzenie? Okropne! Pozdrawiam cukiernika, smak pięciu ciast z ,,wyglądu? zupełnie innych w smaku takie same? hmm jak on to robi??? Przy dużym obłożeniu w hotelu zero Wi-Fi i TV. Ogólnie jak chcesz walczyć o stolik, miejsce w grocie solnej i jacuzzi, jeść przerobione jedzenie na 100 sposobów i masz czas i chcesz zapłacić za to milion monet ? ja zdecydowanie odradzam, to zwykły moloch próbujący odbić sobie covid na gościach. Szkoda, bo wielokrotnie spędziliśmy tu fajny czas.
Widok
Ogólny spęd, obsługa w recepcji aquaparku pracuje ,,za karę?, jedzenie okropne ( przerabiane, co nie zeszło ze śniadania będzie na obiad) walka o stolik, cena nie adekwatna do jakości !
W hotelu byłam pierwszy raz i ostatni.. Ogromny moloch, smród chloru w powietrzu. Hotel zatrzymał się w czasach późnej komuny. Brak szlafrok ów w pokoju, wykupienie przy basenie 10zl szt na pobyt, panie na basenie nad wyraz nie miłe jak nadęte kwoki. Brak męskich szlafroków.Jedzenie tragiczne (byłam dzień wcześniej w hotelu Belfer w książu wielkopolskim i miał tylko 2 gwiazdki ale hotel, obsługa na 5 gwiazdek a jedzenie rewelacja.) ciasto w gołębiewskim piecze chyba ogrodnik tragiczne, bałagan w około owoców i ciast. Soki jak w przedszkolu. Brak obsługi z czystymi sztućcami Zepsuty sejf, mrowki w pokoju, nie chłodząca lodówka, brak możliwości wynajmu żelazka do pokoju. Ten kto dawał 4 gwiazdki musiał być ostro po zakrapianej imprezie.
Zalet żadnych
Tragiczne jedzenie Pokoje pozna komuna Duchota i smród chloru na holu przy recepcji I aby dotrzec z pokoju do wind trzeba przemierzyć km korytarzy.
Słaby a był super kicha aktualnie a zawsze mi się podobał
Super jedzenie
Właśnie przyjechałem brak Tv już w chwilę po rozlokowaniu się w w pokoju tynk odpada gdy stoję na balkonie
Byliśmy w 3 hotelach Gołebiewski w Wiśle na Mazurach i w Karpaczu. No i w Karpaczu i w Wiśle jest dużo niższy poziom niż w Mikołajkach. Karpacz zimne jedzenie kawa w pokoju gorsza i szklanki do kawy. Najwyższy poziom jakościowy czyli jedzenie i ogólnie jest w Mikołajkach (nawet inna kawa w pokojach była lepsza i filiżanki). W Karpaczu jest to w miarę nowy hotel a tapeta odchodzi fugi dziurawe, na jakuzzi połowa nie działała dysz do masażu i jest ich mało jak na tak duży hotel, piękne widoki na Kopę i Śnieżkę z basenu ale szyby zaparowane wiec nic nie widać. Goście hotelowi musza się użerać z osobami zewnątrz którzy są bardzo głośno. Mieliśmy pokój bez widoku ale można chociaż trawę na skarpie skosić, piękne lampy wokół ale połowa nie miała kloszy , na podłodze w pokoju sierść psa. Zawiodłam się niby ta sama sieć hoteli ale poziom bardzo zróżnicowany
Hotel wymaga więcej uwagi, za ta cene naprawde nie warto.
Polozenie. Wielkosc.
Jeden z gorszych hoteli w jakim kiedykolwiek bylismy. Hotel wymaga remontu! Nie dzialajaca klimatyzacja w pokoju, sypiacy sie sufit na glowe, usuniecie usterek na opaski zaciskowe. Jesli chodzi o jedzenie, sniadania dobre, na obiad posilki i zupy zimne, duzo rzeczy nieświeżych. Z dobrych rzeczy: fajne położenie ale widoki nie powalaja. Strefa basenowa na zewnatrz brudna. Basen byl dobra rozrywka, duzy wybor atrakcji. Korytarze tragiczne, wykonczenie pozostawia wiele do życzenia. Jak na hotel "ekskluzywny" BARDZO SLABO..Mimo jego wielkiego potencjału. Tapety poobdzierane, dywany brudne. Jedno wielkie skladowisko kurzu.
JESTEM POSIADACZEM ZLOTEJ KARTY DOSC DLUGO MILA OBSLUGA JEDZENIE UROZMAJCONE ALE DOBRA KAZDY ZNAJDZIE COS DLA SIEBIE BYLEM W APARTAMENCIE I W POKOJACH ZWYKLYCH JADLEM TYLKO W CZERWONEJ RESTOURACJI.BASEN EXSTRA BARDZO MILY PERSONEJ BUTIKU ZARAZ PRZY WEJSCIU Z MOJEJ STRONY POLECAM ALE ZAWSZE ZNAJDZIE SIE JAKIS ZLAMAS CO MU NIE PASUJE PIWO PAULANDER SWIETNE.WISLA TEZ OK HOTEL W CENTRUM TROCHE MNIEJSZY ALE WYGLAD TAKI SAM JAK W KARPACZU POLECAM Z SWOJEJ STRONY.
NIE MAM UWAG
DALEKO OD CENTRUM.
spodziewałam się czegoś bardziej ekskluzywnego strasznie się rozczarowała jedzenie porażka pokoje podarte żyrandole czystość nie do końca zdecydowanie są lepsze hotele w Polsce i w karpaczu
baseny
tu nie ma życia dla kogo ten fortepian
Do roku basen podniesli o 20zl i teraz kosztuje 50zl a dziecko 25 troche ich ponisi z tymi cenami za 1:30. Przesada
Piekne widoki
Cena