Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Nowa nazwa hotelu na rok 2012 to "Hotel Aparthotel Solimar Emerald Pigianos" - PRZESTRZEGAM nie warto go wybierać.
Koszmar wakacyjny-tak można to ująć,ale teraz nazywa się Aparthotel Solimar Emerald!podobno po remoncie,grzyba z pokoi nie da się,,wyremontować".Ogólny brud,grzyb,karaluchy i mrówki.Sąsiedztwo toru kokardowego i obok pastwisko z kozami bardzo nieprzyjemnie.Do morza przejście przez bardzo ruchliwą drogę.Głośno!Nie polecam!
NIE POLECAM!ODRADZAM!!!To nie jest hotel!Od tego trzeba zacząć.Kiepski pensjonat!Obok tor kartingowy-gokardy!Od rana do nocy uciążliwy hałas.Kupienie klimy to wydatek na smród z klimatyzacji:nieodgrzybiana,serwisowanie -raczej brak.Smród z kanalizy!Wieczorem dod.atrakcje typu smród z pastwiska obok i za obiektem.Jedzenie:jak przyjdziesz na koniec to się nie najesz!Obsługa-zniechęcona przez ciągłe kłotnie z menagerem .Złą opinię wystawia Kreteńczykom!Odradzam!!!Szczerze nie polecam!!! Rezydent jak najbardziej na miejscu!Współczuję współpracy z Ilatią.Właściwie to jaka to nazwa Ilatia(neon) czy Iliatia(na murze obiektu)?Pod wieczór chlor jest sypany z wiadra do basenu jak popadnie...
Tragedia, tragedia, tragedia. To mało powiedziane. Plaży praktycznie nie ma, jedzenie przywożone z zewnątrz, bo nie ma warunków sanitarnych na gotowanie.Potrawy zamówione przetrzymywane są po dwa dni a następnie ponownie odgrzewane, problemy żołądkowe gwarantowane.Obsługa tragiczna. Wiem że brzmi to strasznie, jak czytałam podobne opinie to myślałam że to klient jest zbyt wymagający, bo czegoś podobnego nigdzie nie spotkałam.
Spędziliśmy w hotelu 7 dni.Hotel polozony w cichym miejscu , jedyny minus wieczorem troszkę śmierdzi.Spory basen, nie ma problemów z leżakami.Pokoje bardzo duze, klimatyzacja płatna 5 euro za 1 dzień, raczej konieczna.Obsługa robi co może, ale i tak znajdą się niezadowoleni polacy.Nigdy nie brakowało jedzenia , oczywiście byli tacy co ładowali na talerze a potem tego nie jedli , chyba złośliwie , a potem narzekali, że nie jadalne, to głownie kuchnia grecka.Nigdy nie brakło alkoholu czy napojów w opcji all.Dla dzieci jest brodzik, były materace, zabawki do wody, pod koniec moich 7 dni już wszystko było zniszczone przez dzieci :(. Ja polecam ten hotel tym którzy chcą wypocząc
Pobyt czerwiec 2011 - początek sezonu. Główny problem to OBSŁUGA!. Brak własnej restauracji czyli catering - mało jedzenia, nie przyjdziesz na początku Twoja strata, brudne naczynia i sztućce, jadalnia nie sprzątana. Tak samo i obejście hotelu - sprawy muszą się uleżeć, skoszona trawa leży 4 dni na trawnikach i ścieżkach, basen sprzątany raz na tydzień. Dopiero interwencja u rezydentki GRECOS dała stopniową poprawę i po 1 dniu pomału widać było światełko w tunelu, a po 3 już było w kuchni w miarę OK. Pokoje ładne, sprzątane dobrze. Drinki nie oszukiwane - co jest rzadkością. Plaża w linii prostej 150m w realu 400m. Może się początek sezonu to ich zły termin i będzie lepiej ale uprzedam, więcej szczegółów na email bandit_x@wp.pl
Hotel kameralny, położony nieco na uboczu, wskazane posiadanie samochodu. W zasadzie cichy i spokojny ale tuż obok znajduje się niewielki tor kartingowy, czynny do późnych godzin nocnych. Hotel bez własnej plaży, a najbliższa jest kamienisto-piaszczysta, dość brudna. Bardzo sympatyczna obsługa. W okolicy pola uprawne i niewielka hodowla kóz, dostarczająca swojskich zapachów, głównie wieczorem. Basenik czysty i niezbyt oblegany. W pokojach klima za dopłatą, raczej konieczna. Mimo pewnych mankamentów ogólnie wspominamy pobyt w tym hotelu jako udany. Nastawialiśmy się głównie na zwiedzanie Krety i w 2 tyg objeździliśmy jej zachodnią część zaliczając ważniejsze plaże, Samarię, mnóstwo ruin i klasztorów.
Byliśmy w Ilatia w maju 2008. Obsługa bardzo sympatyczna, zwłaszcza kelner Vasilias :o) Piękny i czysty basen - dużo przestrzeni. Śniadania rzeczywiście monotonne, ale kolacje smaczne i różnorodne.
Plaża blisko hotelu raczej do wieczornych spacerów niż do pływania - skały w morzu. Hotel polecam jako bazę wypadową do zwiedzania wyspy. Ogólnie oceniam hotel na adekwatny do ceny :o)
Bardzo przyjemny hotelik. Kameralne, spokojne miejsce, dużo przestrzeni. Pokoje bardzo duże i z aneksem kuchennym. Teren bezpieczny dla dzieci. Duży basen. Dzieci miały dużo miejsca do zabawy. Plaża w pobliżu hotelu piaszczysto-kamienista z mało ciekawym wejściem do wody, ale jakieś 500 m dalej jest dużo lepiej. Polecam rodzinom z dziećmi nastawionym na spokojny wypoczynek.
Hotel idealny dla rodzin z dziećmi - duży, zamknięty teren. Położony w spokojnym miejscu co dla nas było atutem, gdyż nastawiliśmy się na wypoczynek. Pokoje duże, czyste, nie można się do niczego przyczepić. Tylko plaża mogłaby być nieco bliżej, ale trochę ruchu nigdy nikomu nie zaszkodziło. Nawet na wakacjach;)
Pokoje nie wszystkie duże, często sprzątane pobieżnie. Basen niedostępny po 20 godzinie, bo wtedy puszczano chlor. Ewentualna kąpiel tylko na swoją odpowiedzialność. Brak rozrywek dla dzieci wieczorem. Tylko bilard płatny 2 euro, ale mniejsze dzieci się nudziły. Nie ma dostępu do internetu. Podobno zepsuł się komputer. Nieprzyjemnie zapachy wieczorem, bo obok mieści sie pole, na którym pasą się owce i dwa konie.
Hotel połozny w spokojnym miejscu dla ludzi ceniących spokoj. Plaza brzydka i miejscami wrecz ohydna :[. Jezdzilismy (to byly 2 razy) na plaze polozona za Rhethymononem, bo byla piaszczysta i dalo sie wejsc. Hotel ogolnie ladny, obsluga w miare mila. Jedzenie tez smaczne, choc sie czesto powtarzalo.
NIE POLECAM WYPOZYCZAC SAMOCHODU W WYPOZYCZALNI NIEDALEKO OSRODKA!
Glownie chcialabym przestrzec przed Grecosem, poniewaz zaplacilysmy za 7 dni i noclegow, a przespalismy w hotelu tylko 5 nocy :/. W ostatni dzien o 19.00 autokar mial zabrac nas na lotnisko, a wtedy zaczynal sie czas obiadokolacji, za ktora tez placilismy. Rezydent mial zalatwic nam lunch za darmo i ''zalatwil''. Okazalo sie, ze wlasciciel nic o tym nie wie i musimy zaplacic.