604 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Polecam ten hotel!Bylismy z mezem we wrzesniu,mielismy pokoj w wolnostojacym budynku z widokiem na morze,przed balkonem piekne drzewo oliwne.Pokoj duzy,czysty,codziennie sprzatany,posciel i reczniki bez zastrzezen.Cisza,spokoj i relaks!Jedyny minus-z lazienki czasami ciagnelo stechlizna.Jedzenie faktycznie stolowkowe,ale da sie wytrzymac.Obsluga mila.Piekne miejsce na romantyczne wakacje dla osob ceniacych spokoj!
spedziłem w tym hotelu 2 tygodnie z dziewczyna w drugiej połowie wrzesnia, dostalismy pokój na parterze w głownym budynku z tarasikiem otoczonym murkiem jednak sam hotel to porażka, jedzienie beznadziejne, zejscie do plazy po rozwalonych schodach betonowych, lezaki odpłatnie, pokoje smierdza starocia, łózka i szafy sprzed 30 lat, o łazience nie wspomnie, nie rozumiem powyzszych opini, czym ludzie sie tak kreca, nie polecam nikomu a ceny na sezon 2010 z niektórych biur chyba dla slepych
Ladnie polozony, skromny pokoj z mila obsluga, niestety duuuzy minus za brak opcji bez wzywienia, bo jedzenie bylo fatalne! Narzekali na nie nawet niewymagajacy zazwyczaj poddani krolowej Elzbiety...
Urlop był naprawdę udany. Hotel z dala od zgiełku w uroczym miejscu można polecić dla osób lubiących ciszę i relaks. Jednie co mogli by poprawić to urozmaicić posiłki surowymi owocami i warzywami, ale to zależy kto co lubi.
Fatalna obsługa w stołówce,szczególnie lekceważący Polaków szef baru
najwiekszą atrakcja jest zaciszne polozenie hotelu - blisko morza, sklepu czy dobrej tawerny. idealne miejsce dla ludzi ceniacych sobie cisze i spokoj. polecam szczegolnie pokoje w 2-3 wolnostojacych budynkach, nr pokoi ponad 90, z ktorych blisko do plazy obok hotelu. wyzywienie raczej srednie ale w duzej ilosci. i przez np. tydzien da sie wytrzymac. mozna sie stolowac w pobliskiej tawernie za ok. 10âŹos mozna cos dobrego zjesc. drogie sa soki i w ogole napoje. w pok reczniki dramatyczne, polecam zabrac wlasne.na terenie hotelu 2 baseny brodzik, sporo lezakow (free) lezaki platne na plazy. klima bezplatna ale trzeba dac zastaw 20⏠tydz. warto wynajac auto i objechac wyspe. za 1 dzien ew. pod hotelem jest przystanek A. ogólnie wyjazd ok.
Nie polecam nikomu.
Hotel jak najbardziej godny polecenia. Spokój, cisza, ładne widoki. Pokoje przestronne, dobrze wyposażone. Hotel czysty, zadbany. Dużo zieleni. 2 baseny, wystarczająca ilość leżaków. Obsługa miła i pomocna. W obsłudze pracują Polki. Jedzenie raczej stołówkowe, ale w pobliżu polecam doskonałą tawernę Corali (prawdziwa grecka kuchnia). Polecam wszystkim, którzy chcą wypocząć w spokojnym, malowniczym miejscu. Wyjazd z Grecos - bez zastrzeżeń.
Byłam we wrześniu 2007 z biurem Grecos. Bardzo pozytywne wrażenie i jak dla mnie ocena bardzo dobra, zarówno hotelu, jak i całej organizacji wyjazdu. Największy atut to położenie: przepiękne widoki, spokojna okolica i prawdziwa Grecja! Do Pefkos z knajpkami, tawernami i sklepikami 15-20 min pieszo. Ładna piaszcysta plaża, jakieś 50 m od hotelu. Sam hotelik niewielki i kameralny. Nie potwierdzę opinii, że Polacy są gorzej traktowani. Naszymi sąsiadami po jednej i drugiej stronie byli Anglicy. Mieli takie same pokoje jak my. Pokoje skromnie wyposażone, ale schludne i czyste. Obsługa hotelowa bardzo sympatyczna. Wszyscy życzliwi i pomocni. Wyzywienie typowo śródziemnomorskie. Śniadania skromniejsze, za to obiadokolacje pyszne i duży wybór - zwłaszcza przystawek. Nie jest prawdą, że Polacy dostają jedzenie na końcu. Wszyscy równo czekają :) Polecam gorąco ten hotelik - zwłaszcza tym, którzy chcą wypocząć w spokoju, z dala od hałaśliwych miejcowości.
Wymarzone miejsce dla tych, którzy chcą odpocząć w ciszy i spokoju, piękny widok za oknem, świetne miejsce wypadowe do zwiedzania całej wyspy. Pokoje skromne, ale jak na wakacje wystarczające, jest klima i lodówka, a to najważniejsze. Polecam na romantyczny wypad. Nie polecam imprezowiczom - nie ma dyskotek w pobliżu.
Ogóle wrażenie bardzo dobre, wszystkie ewentualne niedociągęcia rekompensują wiodoki i połżenie.Obsługa hotelu bardzo mila, sprzątanie codziennie.Pokoje takie same jak dla innych, duże łóżka nie wiem o co chodzi moim przedmówcom.Jak chcieli złote klamki to trzeba było wziąć hotel 5gwiazdkowy.Jak dla normalnego człowieka warunki naprawdę dobre.W restauracji faktycznie trochę długo czeka się na drugie danie, ale wszyscy równo czekają, anglicy wcale nie mieli szybciej.Jest polska kelnerka Kasia, bardzo mila dziewczyna,którą bardzo pozdrawiamy! Śniadania bardzo obfite, różne płatki, mleko, twaróg pieczywo i to co mogło być monotonne to wędlina, ale dało się to znieść. Zawsze jakieś ciasto.Nie wiem czemu moi przedmówcy nie dojrzeli wielich mis z owocami...Były zawsze brzoskwinie i ananasy z puszki. Pyszne.Obiady też w dużej ilości i dużo przystawek, surówek, sosów, makaronów i kasz.Jeśi komuś nie smakowal obiad mógł się najeść tym co było na szwedzkim stole. I zawsze był deser.Byliśmy z 2,5 letą córeczką i naprawdę dało się czuć sympatę Greków do dzieci. Plac zabaw skromny, ale brodzik super, płyciutki.Pokój zabaw dla dzieci pelny zabawek!Ale mało z tego korzystaliśmy bo mało siedzieliśmy w hoelu. Wypażyczyliśmy samochód zwiedzaliśmy wyspę!
Objechaliśmy ją całą i doszliśmy do wnioku że Pefkos to najlepsza miejscowość jaką mogliśmy wybrać, nie jest tak zatłoczona jak inne i wszędzie blisko.Naprawdę polecam z czystym sumienie. Bylo super!
Nie polecam nikomu. pokoje najgorsze dla Polaków, łazienka maleńka i raczej zaniedbana. Jedzenie bardzo mało urozmaicone, na śniadanie nigdy nie było żadnych warzyw i owoców. Obiadokolacje beznadziejne, a obsługujący Grek bardzo dla nas niesympatyczny. Czekaliśmy zdecydowanie dłużej na posiłki niż np. Anglicy. Nie dostaliśmy suchego prowiantu na wycieczkę.
Proszę nie kupować złota na wycieczce w Marmaris, kupiłam pierścionek z białego złota z perłą za 270 Euro. Perła miała być Akoya, dobrze ,że założyłam zaraz na palec bo po godzinie noszenia okazało się ,że "akoya" łuszczy się . Po interwencji dostałam zwrot pieniędzy a przedstawiciel sklepu nawet nie przeprosił za bubel wart tysiąc złotych.
Podzielam opinię większości osób przebywających w Hotelu Ilyssion. Przykro to stwierdzić ale nas Polaków (to nawet Pani Kasia, którą tak jedna osoba zachwala) nieznoszą. W rozmowie z Panią Kasią usłyszeliśmy z mężem że tych turystów to ona ma dosyć (ciekawe tylko to z kogo ona żyje). I tak jak większość pisała: posiłki skromne, monotonne: na śniadanie martadela, ser żółty, owoce z puszki i dwa rodzaje ciasta (babka piaskowa oraz ciasteczka z marmoladą). Na kolację był bufet szwedzki z sałatkami i to jedynie ratowało nas przed 1,5 godzinnym oczekiwaniem, kiedy to "piękny Grek" Stello był łaskawy podejść do stolika i zapytać co zostało przez nas zamówione do jedzenia przy śniadaniu. Kolacje również monotonne ( z 3 dań do wyboru: kurczak, ryba powtarzały się codziennie przez cały nasz pobyt). Pokoje dość skromne ale dało się wytrzymać tym bardziej że naprawdę przy tak pięknej pogodzie jaka była na wyspie z pokoju korzystało się jedynie w nocy. Jednak łazienka która zgodnie z folderem informacyjnym miała posiadać m.in. suszarkę do włosów to była największa zgroza. Muszla klozetowa pęknięta, zasłona prysznicowa zerwana, umywalka zatkana. Po zgłoszeniu tego rezydentce Dominice - zero reakcji z strony osób odpowiedzialnych. Co do Pani rezydent to również niewypał. Ta osoba powinna pomagać turystom a tu co nas spotkało. Pragnąć wynająć samochód, Pani Dominika poleciła nam firmę Rent Car, która współpracuje z firmą Greccos. To co otrzymaliśmy za 45 EURO ( natomiast w miasteczku Pefkos można wypożyczyć samochód za 35 EURO) było dla mnie szokiem. Samochód był tak brudny, że najpierw musiałam go w środku posprzątać a potem mogliśmy pozwiedzać wyspę. I tylko piękne widoki, życzliwi ludzie w malutkich mieścinach - rekompensowały nam te niedogodności. Ponadto wszelkie wycieczki organizowane przez Greccos to jedno wielkie nieporozumienie. Żeby zwiedzić miasto Rodos (do którego z Pefkos jedzie się 30 minut) my jechaliśmy 2 godziny, a tylko dlatego że z całej wyspy jeden autokar zbierał turystów. Wiem żę ktoś możę nam zarzucić że skoro mamy takie wymagania to są hotele 5 gwiazdowe. Nie w tym rzecz. Pobyt na Rodos w porównaniu z innymi biurami podróży nie był wcale taki tani bo 2.890zł od osoby ( klimatyzacja płatna dodatkowo) to naprawdę nie jest niska cena za taki standard. No cóż, gdyby nie urok tej małej wysapy to uważałabym ten pobyt za nieudany. Jednak napewno nie skorzystam już więcej z oferty biura Greccos Holiday z Poznania. Mało wiarygodni.
Własnie wrociłam ze wspaniałych wakcji. Byłam z mężem dwa tygodnie w hotelu Ilyssion na wyspie Rodos. Mają Państwo bardzo trafny opis zarówno hotelu jak i okolicy. nIc dodać nic ująć.Szukaliśmy hoelu w spokojnej okolicy o przyzwoitym standarcie i taki też zastaliśmy.To co Państwo piszecie jest adekwatne do rzeczywistosci.Hotel jest połozony w cichej i nad samym morzem miejscowości Pefkos( około 1 km od Centrum ).Zejście do wody od razu z pokoju hotelowego ,baseny są oczywiście ,ale nie po to jedziemy nad morze zeby przebywać nad basenem.Plaża z leżakami około 60- 80- metrów dalej . Obsługa hotelowa bardzo miła życzliwa . część załogi to młodzi Polacy tam pracujący.Jedzenie dobre może śniadania troche monotonne ale jak komuś sie znudzi może sobie dokupić coś w pobliskich sklepach . Ceny żywności troche niższe niz w Polsce, paliwo też tańsze. Obok kilka wypożyczalni samochodowych i motocyklowych . Przez dwa tygodnie pobytu przejechalismy ponad 1200 km zważywszy na fakt że wyspa na 30kmm szerokości na 80 km długości poznając ja dosc dokładnie. Komunikacja miejska tez funkcjonuje b.dobrze.W pobliski Lardos i Lindos mozna znalezć wszyskie dostepne rozrywki, tawerny, dyskoteki i mnóstwo sklepów , wszysko czynne do 24.00 .Grecy bardzo życzliwi i otwarci na Polaków. Z młodymi Grekami porozumiewamy sie po angielsku , ze starszym pokoleniem po niemiecku.Najpiękniesza plaza to Prasonissi gdzie łącza sie dwa morza Egejskie i Śródziemne połozona od hotelu około 40 km na południe wyspy. Jest tam kilka szkół windsuffingi i kitebordingu. Polecam -wiatr wieje cały czas .Mogłabym tak długo jeszcze pisać -po prostu koniecznie trzeba tam polecieć i zobaczyć to na własne oczy i koniecznie z biurem Grecos Holiday. Piloci , rezydenci -kompetentni i życzliwi .Transfer bez zarzutu , no i te linie lotnicze i doskonali piloci latajacy na 737. Gorąco polecam bo tam byłam i widziałam na własne oczy
Hmm, sniadania 3 rodziaji ichniejszej mortateli ser zolty i ananas i brzoskwinia z puszki kawa OK i herbata tragiczna. Rodzina, ktora prowadzi hotel bardzo mila i chetnie rozmawiajac ale nic wiecj. W hotelu 3/4 osob to Anglicy , ktorzy lubia frytki kiepskiej jakosci i kurczaka. Na obiadokolacje do wyboru 3 dania kurczak.,ryba, wolowina lub baranina lub wieprzowina. TRAGDIA!!!! do tego bufet z salatkami co dziennie to samo. Zero inwencji tworczej by cos zmienic. W sezonie a w takim bylismy, na kolacje czeka sie 1.5 godziny!!!. Powiem tak jesli nastawiamy sie na cisze spokoj pustke jesli chodzi o ludzi to jak najbardzjie polecam. Ja osobiscie jestem zadowolona bo lubie takie klimaty a jedzenie jest drugorzedna sprawa dla mnie :) chetnie moge tam pojechac jeszcze raz ale cena za wysoka... sluze swoja wiedza na temat tego co czuje jesli chodzi o ten hotel.
Uważam, że jak na hotel 3* ma wszystko co potrzeba, a dodatkowo położony jest nad samym morzem. Jak komuś się nie podoba niech wybiera hotele 5* i po kłopocie.
Jeśli ktoś ceni sobie spokój, piękne widoki i chce odpocząć w prawdziwie greckiej atmosferze polecam serdecznie.
Ale może po kolei.
Byliśmy z trzyletnią córeczką z biura Grecos Holiday (polecam: uczciwie, punktualnie, bez zarzutu).
Hotel prowadzony przez rodzinę (przemili, kulturalni, kochają dzieci i dało się to zauważyć na każdym kroku - córeczka traktowana była jak królewna).
Jedzenie obfite. Na śniadanie szwedzki stół (różne rodzaje płatków, mleko, sery, sałatki owocowe, masa czekoladowa, jajka, soki kawa, herbata, ciasta, ciasteczka, pyszne pieczywo i rzecz jasna różne rodzaje mortadeli (której oczywiście jeśli ktoś nie trawi - musi zmienić Grecję na inny kraj lub wykupić wakacje w hotelu pięciogwiazdkowym).
Obiadokolacje szwedzki stół - sałatki, pasty, jarzyny itp. duuuuuużo. Starter (zupka, zapiekana feta, pasta itp). Danie główne do wyboru z trzech. Deser lody, arbuz, melon lub coś w tym guście (jedyny minus to płatne napoje - np. ok. 200ml soku pomarańczowego 3Euro!). - Bzdura, że na posiłki trzeba długo czekać (obsługa się dwoi i troi żeby było szybko). Nieprawdą jest również, że Polacy są gorzej traktowanie (my byliśmy w terminie gdzie było zdecydowanie więcej Anglików niż Czechów i Polaków, a wg mnie traktowano nas nawet lepiej, bo mała księżniczka przecież nie może czekać!!!).
Pokoje skromne, ale z pięknym widokiem na morze, sprzątane codziennie (przynajmniej u nas). Ręczniki i pościel 2 razy w tygodniu (ale jak się poprosi nie ma problemu z częstszą wymianą). Oczywiście jak to w Grecji z jakością sprzątania różnie, ale kobiety przesympatyczne, uczynne itp.
Dwa czyste baseny i brodzik dla dzieci (czyściutkie, codziennie o brzasku sprzątane).
Jakuzzi, kort tenisowy.
Piękna roślinność, jaszczurki, jeleń i koza w zagrodzie, papugi w dwóch klatkach.
Huśtawki (zdezelowane, ale są).
Plaża przy hotelu - zejście po schodkach (bo kamienista), ale dalej już piaseczek. 50 m w lewo śliczne metrowe zatoczki w skałkach z piaseczkiem (również piaszczyste dno morskie). 100 w prawo większa plaża.
No i te cykady dzień i noc. Rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sama wyspa w okolicy Pefkos jeszcze dość dzika - wspaniale kwitnące oleandry (różowe, białe, czerwone wielkie jak lilie).
Przez dwa tygodnie ani jednej chmurki.
Za te pieniądze polecam z czystym sumieniem. Wspaniały relaks. Prawdziwa grecka siesta.
bylam w czerwcu 2006 z grecos. hotelik polozony w pefkos -bardzo fajna typowo grecka miescowosc - do centrum spacer ok 15 min - duzo knajpek, tawern i barow. zaleta jest bliskosc lindos - mozna dojechac autobusem, przystanek przy hotelu. jest tez calkiem niedaleko na prasonisi na poludnie, gdzie szaleja deskarze. hotel lezy bezposrednio przy samym brzegu morza - doskonala sprawa, ladna plaza piaskowa z lezakami jest ok 50 m dalej, rzdko korzystalismy bo trzeba bylo placic na plazy za lezaki - 5 euro komplet. w hotelu 2 baseny, kort teniskowy (gralismy raz bo dosc goraco). jedzenie bylo dosc dobre, szczegolnie obiadokolacje - saladki i przystawki w formie szwedzkiego stolu, danie glowne mimo ze do wyboru z 3, smaczne.
musze pochwalic rezydenta - p. michala - wspaniale sie nami opiekowal.
polecam wakacje na rodos, polecam pefkos i moge polecic ten hotelik
Hotel ładnie położony przy samej plaży. Na posiłek wieczorny trzeba czekac dwie godziny ! Oczywiście najpierw obsługują niemców i angoli. Jedzenie mało urozmaicone zero owoców ( byłam w czerwcu). Śniadanie codziennie ichna mortadela i ten sam gatunek sera żółtego- ZGROZA!
Szczerze odradzam spędzenie urlopu w tym hotelu, a właściwie to przestrzegam przed biurem Grecos z Poznania! Jedno wielkie oszustwo! Hotel wysłużony, restauracja - okropieństwo smród "gar kuchnią" no i przede wszystkim bardzo skromne menu!!!! Kompleks wymagający kapitalnego remontu!
Tripadvisor