542 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel położony przy Diani Beach - szerokiej, piaszczystej plaży otoczonej palmami - jednej z najpiękniejszych w Kenii.
Cicha i spokojna lokalizacja - na terenie tropikalnego ogrodu z gwarancja wypoczynku w atmosferze relaksu.
Budynki w oryginalnym stylu suahili z bardzo przestronnymi pokojami.
Dobra baza wypadowa - m.in. do Mombasy i Lamu (wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO)
Pobyt był bardzo miły i udany.Fantastyczna fauna i flora. Lokalizacja daleka od lotniska i niestety dojazd do hotelu makabryczny. Od lotniska do hotelu jechaliśmy ponad 2 godziny ze względu na przeprawę promową. Codzienna \\\"walka\\\" o leżaki oraz brak wystarczającej ilości wody do picia, a także brak jakichkolwiek napojów do kolacji ,to kolejne niedostatki, które w łatwy sposób można zmienić. Cała reszta bardzo udana. Na koniec problem z parkingiem przy lotnisku, ponieważ rezerwacja na parking została zrobiona za krótka (rezerwację miałem w cenie wycieczki). Skutek - trzeba było zapłacić. Polecam też wycieczki fakultatywne - szczególnie safari.
Świetna lokalizacja, bungalowe domki - zadbane, dobra infrastruktura, WiFi w pokojach i recepcji , czajnik i kawa w pokoju, lodówka, klima
bardzo mało wody do picia (pół litra wody na dzień na osobę) , brak dostępnych leżaków na plaży,
To nasz piąty raz w Kenii. Poprzednio mieszkaliśmy w Southern Palms Beach Resort Hotel, w Baobab, w Scorpio Villas w Malindi. Ze wszystkich tych hoteli Indian Ocean oceniamy najlepiej i na pewno do niego wrócimy. Preferujemy kameralne hotele. Duży piękny, wypielęgnowany ogród z wyremontowanymi domkami typu bungalow wprowadzi Cię w prawdziwie intymny nastrój. Piękna plaża (w mojej ocenie najpiękniejszy kawałek na Diani Beach) jest nadzwyczaj urokliwa. Indian jest pierwszym hotelem na Diani więc i ilość innych ludzi jest też tu ograniczona. Brak All nie jest problemem. Możesz wszystko kupować w hotelu, (lunch w cenie 10-14 USD menu dla dzieci 4-6 USD, piwo 3 USD) możesz pojechać do dużego supermarketu w NAKUMAT 5km (taksówką z hotelu 5 USD w jedną stronę lub złapać przed bramą TUK TUK za 1 USD w jedną stronę). Tam kupisz wszystko co potrzebujesz. Możesz też poprosić tubylców o przygotowanie ryby z ogniska, czy homara złowionego rano. Jak wyjdziesz z hotelu na plażę po lewej przed rzeką znajdziesz łóżka do wynajęcia zrobione przez tubylców i tam też możesz zamówić lunch na plaży. Ponadto polecamy Chińską restaurację w drodze do NAKUMATU jeszcze za Southern, znajdziesz tam świeżą rybę i owoce morza. Dla nas lunch był ważny bo byliśmy z dziećmi, śniadania i obiado kolacje są bardzo syte więc gdyby nie dzieci na lunch wystarczyły by owoce kupione w NAKUMACIE lub w jakimś przydrożnym sklepiku. Są ręczniki basenowe. Bajeczne miejsce dla tych których cieszy cisza, spokój bliskość z naturą. W hotelu zobaczysz trzy rodzaje przyjaznych małpek. Mogą próbować zabrać Ci jedzenia uważaj zamykaj drzwi do pokoju. Z nami bardzo się zaprzyjaźniły, zaglądały przez szybę do pokoju, trudno było się im oprzeć. Przesympatyczne zwierzęta potrafiły siedzieć z nami na balkonie.
Brak komarów, dobre jedzenie, nowo wyremontowany basen i bungalowy, piękny ogród, lodówka w pokoju, klimatyzacja, czyste łazienki wyremontowane pokoje, miła obsługa, najpiękniejsza plaża.na Diani, mało tubylców.
brak
Tripadvisor