367 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Największą zaletą Laganas są żółwie, w sierpniu ok. 6 rano można zaobserwować jak wychodzą z jaj na plaży i kierują się do morza
Plaża szeroka i piaszczysta co jest nie częste na wyspie
Miejsowość przyjazna Polakom - na mieście można prozumieć się po polsku rozdawane są tez ulotki w naszym języku
TOP atrakcja: olśniewająca Zatoka Wraku
Był koniec sezonu, więc obsługa była już chyba zmęczona. Brak współpracy z klientem, na wszystko byli oporni, robili tylko minimum - co musieli. W stołówce potrawy zawsze te same, brak urozmaicenia, a przede wszystkim brak owoców (winogron). Przy wyjeździe na wycieczkę, pakiet składający się z jednej kanapki to chyba trochę mało?
kameralny, cichy
nieprzyjemny zaduch w pokojach, strasznie grube i twarde poduszki
Następnym razem wyżywienie sobie daruje.Wiedzac,że można dostać marny pokój ,wcześniej przypilnuje jego lokalizacji i standardu.
Blisko piaszczystej plazy,blisko sklepów.Hotel cichy,spokojny i raczej czysty.
Wyżywienie marne: zero ryb,mało urozmaicone posilki,brak ciast, soków.Pieczywo brak słów.
Hotel nie zasługuje na 3 * !! a na 1*.... jedzenie bardzo monotonne codziennie to samo zwłaszcza jeśli chodzi o obiady i kolacje ..brak pizzy brak dań z makaronem... np. do śniadania kawa typu inka , herbata tylko jedna LIPTON bez możliwości wyboru, cytryny brak , omletów brak naleśników brak.... desery tylko arbuz ,melon, czasem coś przypominające budyń jeśli braknie nie donoszą, restauracja nie przypomina restauracji ..... talerz trzeba przywiązać do stołu jak tylko odejdziesz kelner zabiera mimo iż jest jedzenie a Ty idziesz po np.po nóż.... Mając ALL inclusive trzeba dopłacać do kawy mrożonej 3 euro ! kawa podana w malutkim kubeczku plastikowym na wodę.. po wrzuceniu trzech kostek wody kawy właściwie nie ma!Basenik malutki typowo dla rodzin z malutkimi dziećmi.... Widok z pokoi z każdej strony hotelu jest beznadziejny. Bardzo dużo restauracji z widokiem na morze wzdłuż plaży ,ceny zbliżone do Polskich Do centrum pieszo ulicą ok.15 min lub plażą Do plaży pieszo 4.min. Leżaki płatne 6-7 Euro na cały dzień parasol + 2 leżaki Polecam kawę mrożoną na plaży 3 E w bardzo dużym kubku jest dobra!
Cisza
Zła restauracja
Więc tak . Na samym początku wjazd do hotelu ...bardzo mała recepcja ....potem idziemy do niby restauracji ...raptem 12 stołów..cos jemy zimnego i lądujemy w pokoju . W naszym przypadku rodziny 2 dorosłych i 3 małych dzieci porażka...łóżka Piętrowe..po pierwszej godzinie jedno z dzieci spada na podłogę...po drugie wc przecieka i sikając do wc potem skrapla się to wszystko na podłogę....cała Grecja. Ale dostaliśmy inny pokój już lepszy ale dalej lipny... bo w piwnicy ...nr 110 ..okna jak w więzieniu bo przy suficie ...tv nie działało tydzien czasu nikt nie zareagował...według kontraktu powinniśmy mieć tlf..suszarkę w pokoju ale oczywiście brakowało. Sama restauracja przypomina jadalnię..jedzenie śniadania i lunch monotonia...obiadokolacja już lepsza ...dobre często greckie jedzenie....nikt nie chodził głodny...z kolei napoje bardzo słabe gatunkowo..brak soków np dla dzieci wszytko gazowane. Z pewnych powodów barmani nie wydawali drinków w większych ilościach..przykaz z góry..nie ich wina a ludzie pretensje do nich mieli. Personel bardzo miły i przyjemny starali się i pomagali ze wszystkim. Wiem ze niektorzy goscie co mieli np pokoj w pozadku to z kolei mieli zimna woda . Brak animacji dla dzieci ( hotel rodzinny ) beton zero trawy .... My ogólnie zadowoleni z wycieczki Ale zawsze gdzieś jest jakieś Ale...osobiscie do tego hotelu jak i wyspy Zakynthos nie polecimy więcej
Basen i chyba nic innego
Hotel niby rodzinny brak jakichkolwiek animacji , zieleni , brak napoi dla dzieci wszystko gazowane , hotel nie zasługuje nawet na 2 gwiazdki..
Ogóle wrażenie pozytywne. Zwłaszcza jeśli chodzi o pokoje i obsługę. Jedyny minus to teren hotelu. Cały w betonie. Ani metra trawy. Brak atrakcji dla dzieci.
Czyste, duże, ładne pokoje. Do piaszczystej szerokiej plaży 5min spacerkiem
Brak placu zabaw dla dzieci.
Dobra lokalizacja.Blisko do plazy i blisko do centrum Laganas. Dostepne leżaki za darmo,Jedzenie bardzo dobre,jedynie co to do śniadań mozna sie doczepic ,mało urozmaicone było..pokoje czyste. Pościel wymieniana i ręczniki co dwa dni. Polecam .
blisko plaży,czysto,darmowe w-f w pokojach.
brak
hotel polozony przy dość ruchliwej ulicy ale .blisko do plaży.
odnowiony ogólnie świeżo i czysto
okropna barmanka .która psuła ogólnie dobrą ocenę obsługi hotelu.żadnych informacji w języku polskim,w hotelu gdzie 80%gości to Polacy
jak czytam poprzednie opinie to nie wierze!!!swietny hotel,jedzenie pyszne,zawsze swieze,do kawki zawsze cos slodkiego.czysto .ja bardzo milo wspominam tam pobyt i juz szukam terminu na kolejny pobyt.
czysto,ladne pokoje duza lazienka,mila obsluga
brak
20.08.2016 roku wróciliśmy z wakacji w Karras i zapłaciliśmy po 3 tys. za osobę ;O W porównaniu z Hiszpanią czy Egiptem to drogo. Za tą cenę spodziewaliśmy się szału, jak się okazało.... było tragicznie ! Naprawdę odradzam ten Hotel ! Nawet za 1000 zł nie warto tam jechać ! Jedzenie było tak paskudne i śmierdzące (zwłaszcza mięso), że jedliśmy tylko frytki (bez ketchupu, którego nigdy nie było), ciasto było zawsze tylko 1 i jakaś galaretka, owoców ZERO - tylko arbuz każdego dnia. Alkohole - no cóż wypiłam w 1 dzień z 10 piw i nic .... haha masakra to jakaś woda gazowana ! Połowa alkoholi płatna ! żenada :/ Animacji zero !!!! Raz anglicy grali w piłkę i to wszystko. Barmani byli tak niemili, że nie chciało się iść po alkohol, jak się chciało 2 piwa, to trzeba było stać w kolejce 2 razy !!! Komicznie musiało wyglądać, to jak codziennie do Hotelu all inclusive wracaliśmy z siatami zakupów ! Jedna wielka porażka... Pozdrawiam wszystkich, którzy przez przypadek wybrali ten hotel tak jak my, z myślą ,,jakoś to będzie\\\'\\\' :)
Ładne pokoje
Wszystko pozostałe !!!
odradzam ten hotel !! sejf platny 20 Euro wi fi 15 euro ... dopiero po Zrobieniu halasu ze co to za all exlusive dali nam hasla . jedzenie straszne ze az nie chcialo sie na stolowke chodzic sniadania to juz wogole porazka . obsluga nie mila przede wszystkim barmanka .drink sex on de beach np z sokiem gazowanym .zawiodlem sie na tym hotelu jedyny pokoj byl taki jak zapewniali ze oprocz halasujacej klimatyzacji niema sie do czego doczepic
Ładne odnowione pokoje z duza lazienka .
halasujaca klimatyzacja.Jedzenie na "stolowce" okropne ze az jak sobie pomysle niedobrze mi sie robi caly tydzien na frytkach i arbuzach i czasem modlilismy sie by bylo children menu ....
Wyspa i plaza super hotel poza pokojami i basenem marny obsługa ani jednego greka rumuni albańczycy itp Raczej NIE poleceam
Zadbany basen hotel na uboczy a zarazem dość blisko do plaży i centrum laganas duże odnowione i ładne pokoje
słaba obsługa: nie miła rumuńska baranka (pseudo barmanka ) bardzo słabej jakości napoje alkoholowe bądź bezalkoholowe mało zróżnicowane jedzenie wiecznie brudne stoliki na jadalni animacje brak
W hotelu Karras spędziliśmy 10 dni w lipcu 2016 r. Pobyt wspólnie z rodziną oceniamy bardzo dobrze. Obsługa miła za wyjątkiem pani LORY!!. Posiłki bardzo smaczne i serwowane były dania regionalne. Owoce zawsze świeże. Pokoje ładne, czyste, basen codziennie czyszczony. Przekąski oraz desery urozmaicone i bardzo dobre. Lokalizacja od morza spacerem ok. 500 m, do centrum ok. 700 m. Miejsce idealne na rodzinny oraz imprezowy pobyt. Gorąco polecamy Zakynthos
Super położenie Czysto Smaczne posiłki Miła obsługa
Obsługa w postaci pani LORY - negatywnie wpływa na pracę pozostałej obsługi hotelu
Hotel przystosowany pod Anglikow.Na sniadanie sadzone jajka, bekon, fasola. Byla jakas jedna wedlina do wyboru i zolty ser, platki ewentualnie. Przez caly tydzien na obiad jadlam frytki, to najbezpieczniejsze. Mieso porazka, do tego rzucone resztki pomidorow, suche ogorki, salatki jak dla mnie nie nadawaly sie do niczego. Jak byl jakie kurczak w panierce to od razu iwaga od kuchni ze to dla dzieci, ale dwa razy byla pizza, ale czy byla pyszna?byla gotowana marchewka, brokuly ale bez smaku i twarde. Jesli chodzi o bar przy basenie- porazka. Zwietrzalr czipsy w misce, jakies marne ciasteczka. Przekaski to resztki ze sniadania i cos jeszcze ale nie odwazylam sie sprobowac. Alkohole all inclusive- bez szalu. Napoje jak te najtansze z biedronki, alkoholu nie bylo czuc w ogole. Jesli chodzi o obsluge to nie mam zastrzezen, jedynie Pani za barem ktora pracuje do 16 przewaznie miala swoje humorki. Co do Anglikow- juz teraz wiem co znaczy ich obecnosc. Syf, halas. Ze strony hotelu zero reakcji! Zostawiali po sobie straszny balag. Animacje !!! dramat. Kupujac wycieczke mowiono nam ze oczywiscie sa. Przez pierwsze 2 dni nie wiedzialam jak wyglada animator. Pozniej jak sie wylonil to proponowal albo gre w ping-ponga albo poranne rozciaganie, pozniej sie rozkrecil i ze 3 razy gralismy w pilke. Mial byc pokaz sztucznych ogni, kartka zostaala wystawiona " poniedzialek, 22.30". Zeszlo sie pol hotelu po czym kartka zniknela i powiedziano nam ze to w nastepny poniedzialek. Kpina Kazdego dnia radze zaplanowac jakas wycieczke, naprawde jest co zwiedzac, tydzien to chyba za malo zeby zobaczyc cala wyspe :) polecam polskie biuro Zante Magic Tours, polscy przewodnicy. Blisko do centrum, Laganas to raj dla imorezowiczow. Cena za tydzien allinclusive nie powinna przekraczac kwoty 2tys, za swoj pobyt zaplacilabym z 1800 zl a nie 2.5 tys .
Zalety hotelu to pokoje, czyste, zadbane, nie mozna sie przyczepic do niczego, reczniki wymieniane codziennie lub co dwa dni. Zadbany basen, jak na okolice to chyba najwiekszy(oprocz hotelu obok- zante park). Lezaki do wymiany ale ktos nie jest wymagajacy to da sie przezyc. Materace do plywania do uzytku gosci, za darmo. Widoki na wyspie rekompensuja wszelkie niedociagniecia.
Jedzenie !!! Okropne, robione wszystko pod Anglikow. Wifi platne 15? za tydzien, porazka. Bezplatne bylo tylko w pokoju gier ale zanim zaladowalo strone to juz czlowiek zdazyl sie niezle wkurzyc. Pelno Anglikow, istny chaos !
Wróciliśmy z hotelu Karras w piątek ale dopiero teraz zebrałam się żeby napisać. Przylecieliśmy ok 6:00, w hotelu byliśmy ok 6:15 ( oprócz nas jeszcze dwie pary ) z czego jedna z nich dostała od razu pokój - nie wiem dlaczego ale wywołał ich po nazwisku i od razu dostali pokój . My jak idioci koczowaliśmy 6h w lobby . Poprosiłam recepcjonistkę chociaż opaski l żeby iść na śniadanie ... No to poszliśmy i kopara opadła . Fatalna jadalnia , a jeśli chodzi o wybór jedzenia to tragedia ( jak zawsze można było wybierać tak teraz jak coś się trafiło to super) , nawet pieczywo czerstwe , pomidory zepsute etc . W pokoju w miarę , ale w łazience dwa małe mydełka ( to wszystko jeśli chodzi o kosmetyki) , wszystkie wieszaki , półki pourywane że nawet nie ma gdzie powiesić ręczników ( których w pokoju nie było - musiałam iść kolejny raz do recepcji żeby je doniesiono) Gdybyśmy nie zabrali własnych ręczników to pewnie zostalibyśmy z niczym albo kupili coś na miejscu . W hotelu zero ( tak jak zawsze były ręczniki za kaucją tak teraz nic ). Jadłam frytki przez cały pobyt bo było to najpewniejsze \\\"danie\\\". Poza tym jedzenia mało i wieczny niemalże wyścig kto pierwszy ten lepszy . Jak nie przyniosło się do stolika np arbuza , deseru to później można było o tym zapomnieć . Bar przy basenie to jedna wielka żenada - barmanka Rumunka bardzo niemiła i opryskliwa - niemalże wydzielała co kto może a co nie . Jedyną przekąską w ciągu dnia były lody ( o ile łaskawie barmanka je podała) i chipsy . Ok godziny 15:30 wystawiali pieczywo - resztki ze śniadania . W nocy nie dało się spać bo obok,pod spodem i wokoło pokoje mieli Anglicy - imprezy do 7:30 rano , biegali , krzyczeli ,trzaskali drzwiami - tragedia ( ze strony hotelu zero reakcji) Czułam się jak na jakiś koloniach , jestem młodą osobą więc rozumiem dobrą zabawę ale to przekracza próg mojej tolerancji bo zachowywali się jak bydło).Internet ? 15? musiałam zapłacić żeby mieć dostęp do WiFi . Wymiana ręczników raz na trzy dni....
500 m od plaży , w ustronnym miejscu ale blisko do centrum rozrywki Laganas
Bardzo duży hałas ( nie tylko w dzień ale i w nocy) Płatne WiFi Brak ręczników plażowych za kaucją Posiłki tragiczne Brudny Hotel Połamane i brudne leżaki
Widać, że hotel jest odnowiony, jest czysty, zadbany. Świetna atmosfera panująca w hotelu,przemiła i dbająca o gości obsługa hotelowa. Dobra lokalizacja hotelu, z jednej strony jest to ciche, spokojne miejsce, z drugiej strony ze względu na dobre możliwości komunikacyjne i bliskość do centrum miejscowości daje możliwość skorzystania z wielu atrakcji jakie zapewnia okolica. Hotel godny polecenia.
-lokalizacja hotelu -posiłki -czystość
-
Cieszę się , że byliśmy tam tylko tydzień.Nie polecam tego hotelu ze względu na bród i tragicznego , leniwego barmana . To Egipcjanin , który miał na wszystko wywalone . Ciągle brakowało kubków plastikowych do piwa i drinków ( dodam , że wielokrotnego użytku ) ,bo nie chciało mu się myć . Jak się podchodziło do baru , to on się pytał czy masz kubek ? Jak nie miałeś , to nalewał w kubeczki z białego , miękkiego plastiku , które się do niczego nie nadawały , bo były tak miękkie, że można było wszystko wylać , zanim doszedłeś do stolika . A jak pewnego dnia zjawił się właściciel hotelu , to nawet znalazły się szklane pokale i szklaneczki . Pokojowe sprzątają co trzy dni w różnych godzinach i jak mają humor to dostaniesz ręcznik mały i kąpielowy , a jak mają zły dzień to tylko ręcznik kąpielowy. Podłogę myją jedynie w łazience i zmieniają pościel . Trwa to 10 min. Jedzenie robione typowo pod Anglików , ale coś tam można dla siebie znależć .Wyspa jest piękna , warto ją zwiedzić i poznać urokliwe zakątki. Wielkim plusem jest plaża, na której bardzo ładna i przestronna, woda cudowna do kąpieli i nurkowania.
Położenie hotelu całkiem znośne , trochę na uboczu , ale do plaży blisko i przez to spokojnie .Hotel ładny , kameralny , ale bez zachwytów .
Ogólnie bardzo brudno , wszystko się klei do rąk : klamki , poręcze , stoliki przy basenie i w restauracji. Szyby w drzwiach jak po inwazji dzieci upaćkanych lodami , Naczynia też często niedomyte . Podczas posiłków braki talerzy, filiżanek , wody , sztućców itp.
było fajnie, póki do hotelu nie wpadła hałaśliwa i pijana banda angielskiej młodzieży...
Tripadvisor