W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
ITAKA OKLAMUJE LUDZI WYSYLAJAC ICH DO TEGO HOTELU!!! Hotel jest podupadłą, brudną, zaniedbaną ruderą. Na dowód tego przesyłamy zdjęcia wykonane w naszym ?domku?. Na dole grzyb w szafie i potwornie brudna, zaniedbana łazienka na otwartym powietrzu, bez ciepłej wody (zdezelowany, brudny i zardzewiały bojler stanowi wyłącznie wątpliwą dekorację). W salonie na dole nie można było odsłonić żaluzji z okna, bo są oderwane i zostały zaczepione na stałe. Na górze podobna sytuacja z żaluzjami w większości okien. Oprócz tego brudne plamy i dziury na ścianach, ewidentne pozostałości po nieudanych próbach zainstalowania czy przykręcenia czegoś. Do tego ogólny brud. Krzywe, pełne niebezpiecznych dziur są nawet chodniki między domkami. Remont w 2012 r. to kłamstwo. Nie ma żadnego sklepu z pamiątkami, wszystkie zostały zlikwidowane. Nie ma centrum konferencyjnego, to jakiś żart. Taras z widokiem na ocean? To dopiero zabawne. Nad ocean trzeba się przedzierać przez zaśmiecone chaszcze poprzetykane kablami elektrycznymi. Na pierwszym spotkaniu z rozgryczonymi klientami rezydentka Itaki powiedziała, że sama była przerażona, gdy pierwszy raz trafiła do tego hotelu. Po czym dodała, że że hotel jest taki, za jaki zapłaciliśmy. I że na na Sri Lance nie da się dostać nic lepszego, za tyle, ile zapłaciliśmy, czyli ok. 4 tys. Jeśli jest tak, jak mówi rezydentka, to czemu ITAKA sprzedaje ten hotel za tę cenę jako obiekt trzygwiazdkowy (albo nawet trzygwiazdkowy +)? Bo ITAKA po prostu świadomiewprowadza w błąd swoich klientów.
Hotel jest podupadłą, brudną, zaniedbaną ruderą
Podejście do prowadzenia hotelu obecnego managera ( syna właściciela ) jest po prostu słabe -zawodowo. Jednak jako człowiek to gość ma serce na dłoni. Prowokowany do działania przez nas przy bardzo wydatnej pomocy p.AGATY = rezydentki ITAKI, starał się bardzo fajnie. ( kolacje z pochodniami, grille i ogniska na plaży , dania na zamówienie ) Hotel ten jest super miejscem do wypoczynku jednak dla ludzi z odrobiną tolerancji i zrozumieniem innych mentalności. Super ogród , przyzwoity czysty basen, naturalna plaża nad ciepłym oceanem.
fajny kameralny hotel
brakuje ( managera) takiego europejskiego podejścia do biznesu turystycznego. delikatnie za mało animacji i wersji all.
spędziliśmy tam super wakacje mimo że nie był to hotel marzeń.Trzeba sie troszkę przestawić na \"Azję\".jeżeli ktoś liczy na wypoczynek w 4* luksusowym hotelu to trzeba zmienić kierunek...na np.Egipt .Mieszakńcy Sri Lanki maja inne podejście do.....wszystkiego.Luz, spokój, beztroska- to chyba główne cechy tubylców. My codziennie tuk-tukiem zwiedzaliśmy co sie da gdyż oni bardzo chętnie sami obwożą turystów. Złówie, kopalnie kamieni, ogrody przypraw, muzeum masek, spływ rzeką to obowiązkowe punkty wyjazdu, gdzie każdy Was zawiezie bez problemu.Warto dogadać się z tubylcami nt. wycieczek bo oni za grosze proponują to na czym biuro zarabia kokosy.Ogólnie warto zobaczyć ten kraj i mimo długiego loty opłacało się. Ps.jeden duży minus- polska rezydentka z Itaki- koszmar.Ale może już ją zwolnili za chamstwo i podły charakter.
Hotel położony przy samej plaży, bungalowy bardzo przestronne-dwu pozimowe(parter salon z łazienką a na pietrze sypialnia).Przemiła obsługa, która bez problemu momentalnie reagowała na uwagi turystów
Czystość i porządek pozostawiają wiele do zyczenia, czasem lekkie przerwy w dostawie prądu i wody.