3200 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel położony na dużym, zadbanym terenie, ok. 3 km od centrum turystycznej miejscowości Kusadasi.
Obiekt usytuowany kilkanaście metrów od prywatnej, piaszczystej plaży - przejście przez ulicę lub przejściem podziemnym.
3 baseny, w tym jeden ze zjeżdżalniami, basen relaksacyjny, jacuzzi, brodzik dla dzieci.
Hotel prowadzi bogaty program animacji dziennych i wieczornych, m.in. zabawy przy basenie, aqua aerobik.
Było w porządku, cena adekwatna do jakości. Świetne zabiegi dla ciała
Hotel jak hotel.
Nie ma się do czego przyczepić.
Fajny kompleks wakacyjny w zieleni, raczej dla rodzin z dziećmi, ładne domki i pokoje, dobre animacje. Ogólnie solidne 4 gwiazdki, ale nie jest to obiekt premium. DO centrum Kusadasi mozna dojechac Dolmusem za naście TRY w ciagu 15 min, bez problemów.
Budynki i pokoje całkiem przyjemne mimo upływu lat. Codziennie sprzątane i codziennie świeże ręczniki. Nic do zarzucenia, wręcz trzeba powiedzieć,że parterowe domki w otoczeniu drzew dawały przyjemny chłód. Nie czuło się goraca na obiekcie. Restauracja spoko, jedzenie bardzo dobre, dużo i ogromny wybór. Dobry zespół animacyjny zarówno w ciagu dnia jak i wieczorne show. Fajne baseny zarówo ten cichy bez muzyki, jak i te z muzyka. Fajne zjeżdżalnie. Jest klubik dla dzieci, ale bez szalenstw.
Plaża taka sobie, ale to w całym Kusadasi takie właśnie są. Obok biegnie droga, ale nie jest to jakoś uciażliwe. Największa bolączka to walka o leżaki i rzucanie ręczników od rana, żeby "przyklepać" leżak. Tak nie powinno być w porządnym hotelu. Należałoby dostawić leżaki i oduczyć ludzi rzucania reczników. To też kwestia ludzi. WiFi na obiekcie było, ale oczywiście takie sobie skoro tyle osób było zalogowanych.
Hotel powinien w opisie zawrzeć informację o tym, że jest wyłącznie dla rodzin z dziećmi. Z przodu hotelu są trzy wielkie baseny z muzyką i miejscami do zabawy, jeden z małymi zjeżdżalniami plus jeszcze duże zjeżdżalnie wodne. Na uboczu jest jeden mniejszy basen,bez ratownika, bez muzyki, teoretycznie dedykowany dorosłym, którzy chcą odpocząć w ciszy. Mimo tego trzy wielkie baseny to za mało dla gości tego hotelu i cichy basen oczywiście również musi być zdominowany przez ludzi, którzy chcą wrzucić swoje dzieci do wody, żeby wrzeszczały nad uchem komuś innemu a sami wylegiwać się z piwem i rechotać z żartów o cyckach. Darcie ryjow, pompki wodne, rzucanie dzieciaków na moją głowę kiedy chce trochę popływać i tyle miałam z mojego "cichego basenu". Hotel stwierdził, że zasad nie da się wyegzekwować i mogą tylko patrolować ten basen i zwrócić ludziom uwagę jak coś zauważą, co w sumie zrobili, ale i tak nie powinnam się musieć upominać jak ktoś już mi zepsuł dzień.
5 basenów i bliskość plaży.
Duży wybór deserów, ale raczej tanich. Teoretycznie cichy basen, który cichy nie jest.
Polecam hotel jak najbardziej. Wspaniałe otoczenie, pyszne posiłki, bardzo miła obsługa. To były wspaniałe wczasy 😊
Otoczenie, miła obsługa.
Brzydka plaża.
Bardzo ładny hotel , dużo zieleni , mieszka się w domkach,willach rozlokowanych w pięknym lasku piniowym , piękny śpiew ptaków i duża ilość wiewiórek , bardzo dobre jedzenie , fajne baseny i aqua park , super grupa animatorów którzy zabawiają gości cały czas.
- bardzo dużo zieleni - dobre jedzenie - animatorzy - blisko do miasta Kusadasi
- brak wad
Hotel spełnił moje oczekiwania jest po remoncie teren jest zadbany i przemiłe wiewiórki zajadające z reki orzeszki.Dzieciaki były szczęśliwe
Polecam hotel dla rodzin z dziećmi bardzo dobre jedzenie dobra lokalizacja pokoje czyste blisko do Kusadasi.moja opinia 10/10
Czysto bardzo dobre jedzenie
Pobyt w tym hotelu uważam za bardzo udany. Piękne widoki dużo zieleni i kwiatów.
Świetnie usytuowany hotel. Dużo drzew, zieleni i wiewiurek. Wspaniała obsługa, świetni animatorzy, nie da się tam nudzić. Dodatkowo dwa baseny także nie było tłoku w wodzie.
Dla mnie osobiście nie ma żadnych wad.
Hotel przecudnie położony w ogrodzie pełnym drzew, kwiatów ,ptaków i wiewiórek. Jedzenie bardzo dobre.
Położenie hotelu
Ne podoba mi się plaża .
Pobyt bardzo udany , wszystko super , duża dbałość o czystość , obiekt położony tuż przy morzu w pięknym zielonym ogrodzie , parkowe alejki pełne skaczących i chętnie podchodzących do ręki wiewiórek , najlepiej mieć zawsze orzeszka w kieszeni . Jedzenie bardzo dobre , przepyszne rogaliki i bułeczki na śniadanie , pokoje przestronne i czyste.
Dobre położenie ośrodka w zieleni przy samym morzu , busik do Kussadasi tuż przy wyjściu 10 min do centrum ( nr 1A , 7 lira) .
Brak .
PRZECUDOWNE MIEJSCE!!!! Będę tu wracać, naprawdę. Świetne animacje. Idealny dla rodzin z dziećmi. Super obsługa, bardzo czysto . Bardzo wygodne łóżka, ładna łazienka, balkony ze stolikiem i krzesłami. Pyszne jedzenie. Blisko centrum, przejście do plazy pod wiaduktem, ale to dosłownie kilka minut, pod ulica. Duża plaża z leżakami. Pokoje duże, z super wygodnymi łóżkami. Po całym terenie na życzenie jeżdżą melexy. Przepiękny i rozległy teren ze sklepami na miejscu. Dyskoteka. Teren - cudowny; nie jest to „moloch”, tylko wille z pokojami. Na terenie biegają wiewiórki - robią mega show. Bardzo zielono, czułam się jak w przepięknym miasteczku. Polecam!!!!!
Teren, obsługa, czystość, jedzenie, animacje, sklepy na terenie, kosmetyczka, fryzjer/barber. Piękna plaża.
Brak
Byłam zachwycona całym pobytem: spokojem, roślinnością, codziennymi atrakcjami, a przede wszystkim ogromem różnorodnych posiłków. Niesamowicie przemiły personel, codzienne sprzątanie pokoi. Animatorzy dla dzieci i dorosłych w 100%rewelacja. I obsługa w restauracji na światowym poziomie. Polecam .
Pokoje po kilka w budynkach. Strefa ciszy i spokoju. Czyste i przestronne pokoje. Cudowne jedzenie.
Lekki problem z wifi .
Obiekt ładny, ale raczej jest to ośrodek wczasowy niż hotel. Typowo masowe podejście w jakości. Bywałam w Turcji w 4* hotelach i jakość była lepsza. Zwłaszcza jeżeli chodzi o jedzenie. Tutaj jest strasznie jałowe, jak szpitalne, nieskalane tłuszczem i przyprawami, wszystko gotowane w lekko osolonej wodzie, dużo półproduktów np. Sosy gotowe, mrożonki itd. Nawet się z tym nie kryją, bo widać co do gara wrzucają i zamiast świeżych warzyw z których Turcja słynie na obiad dają maszynowo krojone w kostkę warzywa na zupę. Nie ma żadnych zapiekanych dań fajnie przyprawionych itd. Ciagle pure, kostka warzywna, suchy ryż (nawet nie robiony po turecku, tylko posklejana papka). Ilościowo i estetycznie jest ok, ale smak żaden. Do tego prawie nic nie dokładają jak się coś skończy, wiec trzeba być punktualnie na początku posiłków. Cały tydzień to samo menu, nic się nie zmienia, bemary są podpisane. Jedynie papki dla niemowląt są wymiennie z kalafiora albo marchwi lub brokuła. Pierwszy raz na kilkanaście pobytów w Turcji wole dopłacić i zjeść na mieście, bo szkoda się zapychać takim jedzeniem. Nawet nie pachnie w restauracji. Najwyżej z grilla czasami zapachnie ale węglem najwyżej ;) Z grilla tez ciagle to samo - wątróbka, kurczak, makrela, cebula surowa lekko przypalona i papryczki małe. Makaron z dwoma sosami z paczki. Makaron odgrzewany w bemarze, nie show na woku. Nie ma kebaba!!!! Nie maja nawet rożna. To już w ogóle jaja jakieś. Dużo sałatek w majonezie jak ktoś lubi i ciasta ok. Baseny piękne ale woda lodowata. W Kusadasi noce od września są bardzo zimne, wiec woda w basenie jest jak w Bałtyku. Tak samo morze lodowate już w drugiej połowie września. 100km na wschód i jest ciepła zupa, a tu ledwo da się wejść i to dla zasady, nie z przyjemnością. Leżaki, ogród, obsługa wszystko ok,. Pokoje jak na 5* podstawowe. W szczycie sezonu jak jest ciepła woda to resort się wybroni lokalizacja i basenami, ogrodem, ale po sezonie nie jest wart tych pieniędzy. All słabiutko. Wifi prawie nie istnieje. Oglądałam inne hotele w Kusadasi i słabo wypada ten region, bo albo dobry hotel ale lokalizacja fatalna, albo super miejsce (np. Hotel charisma, bajkowe położenie) ale brak plazy itd.
Ogród - istna bajka! Biegają wiewiórki, ilość kwiatów i palm jest niesamowita. Super dla kogoś z dzieckiem w wózku, bo może spacerować dużo (wygodne alejki, ławki), lokalizacja - spod wejścia dolmuszem bezpośrednio w kilka minut jest się w centrum.
Jedzenie, zimna woda w basenie od września , w czerwcu (noce są zimne - kilkanaście stopni) a woda nie jest podgrzewana. Słabe wifi, wiec ciężko planować wypady do miasta, sprawdzić autobusy itd. Trzeba zaplanować przed wyjazdem albo kupić kartę z netem.
Hotel na wysokim poziomie. Jednak ogromny minus za to że obsługa jest tylko w języku angielskim.
bardzo dobre jedzenie, pyszne drinki, dużo atrakcji i dla dzieci i dla dorosłych, piękna okolica
obsługa tylko w języku angielskim a rezydent wysadza i jedzie dalej. Dają do podpisu dokumenty, które są również tylko w języku angielskim. Znamy 3 języki ale nie było się jak dogadać, a jednak jechaliśmy z polskiego biura podróży więc chociaż drogowskazy i opisy powinny być w różnych językach
18.06.2019 Dzisiaj wróciliśmy z rewelacyjnego urlopu 7 dni z TUI w Kustur Klub w rejonie Kusadasi Turcja. Po raz pierwszy zdecydowaliśmy spędzić czas w hotelu 5 gwiazdkowym w Turcji, w której byliśmy już kilka razy: Bodrum, Antalia (2 razy). Canakale, Istanbuł. Pierwsze odczucie to, że zdjęcia na stronie + wykonane przez turystów, prywatne , nie oddają w 100% tego, jak tam jest ładnie. To wielka rzadkość, zwykle jest odwrotnie- kupieni pięknymi widoczkami i zdjęciami hoteli z okresów świetności, przyjeżdżamy i nijak nie możemy poznać tych pięknych miejsc z fotoreportaży, zamieszczanych na stronach internetowych hoteli. Hotel Kustur a w zasadzie wioska wypoczynkowa trzyma poziom, przedstawiany w ofercie, a w wielu punktach ją przewyższa. Miejsce, hotel, pokoje- standard Nie jest to hotel w pełnym słowa tego znaczenia, a więc budynek z wypasionym lobby. To pawilony mieszkalne, rozsiane w kilku hektarowym ogrodzie, który trochę przypomina park z alejkami i trawnikami, w których miejscami nasadzono kwiaty a na wielu ścianach murowanych budynków (pięknie pomalowanych odcieniami pomarańczowej farby), rozpięto obficie kwitnące na fioletowo, często spotykane w Turcji i Grecji , bugenwille. Pomiędzy budynkami, absolutnie nie robiącymi wrażenia prowizorycznych, letnich, chatek, a raczej wypasionych willi, rosną sosny i palmy. Wszystko codziennie obficie podlewane automatycznie, wysuwającymi się zraszaczami. Zieleń jest tak soczysta, że trudno oderwać od niej oczu. Standard pokoi dokładnie tak jak na zdjęciach, w folderze. Wszystko czyste, schludne, łazienka bez śladów użytkowania. Pokoje duże a na podłodze wykładzina dywanowa (bez oznak zużycia). Łóżka bajecznie wygodne. Miejsce do postawienia komputera (WIFI w całym obiekcie, również w pokojach, choć transfer nie porażał ale był akceptowalny, i balkon (my byliśmy na I piętrze) przestronny, oddzielony od pokoju drzwiami i niepopękaną i powyciąganą siatką przeciw owadom. Czystość, ład i estetyka, to główne cechy pokoju, w którym byliśmy. Zaglądałem też przez otwarte drzwi do pomieszczeń na parterze oraz tych, w jednopiętrowych pawilonach. Wszędzie podobny standard. Nie zastanie się tu oberwanych słuchawek prysznicowych, czy brudnych obłupanych kafelków. Wszystko wygląda tak, jakby wczoraj przeprowadzono tu odświeżający remont. Położenie obiektu Chyba nie można sobie wymarzyć lepszej lokalizacji. Kilka hektarów prawie płaskiego terenu u podnóża kliku dość wysokich , zalesionych i pokrytych podszytem, wysokich wzgórz. O ogrodzie już pisałem ale dodatkowo mamy tu doskonale zaplanowane funkcje. A więc na obrzeżach baseny, amfiteatr, budynki restauracji, recepcji, co daje doskonałą izolację od hałasu i możliwość wypoczynku w ciszy i spokoju, nawet w czasie trwających głośnych animacji. Pas restauracyjno -jadalny z wieloma stolikami i po przekroczeniu niezbyt ruchliwej ulicy przechodzimy na plażę z parasolami, leżakami. Przejście jest pod ulicą, w postaci małego tunelu. Na plaży piasek i bardzo duże, odgrodzone bojami miejsce do bezpiecznego pływania. Na plaży można skorzystać bezpłatnie z kajaków morskich a za dopłatą z deski surfingowej, i oferty innych sportów wodnych. Wszystko w jednym miejscu, tuż pod nosem. Z restauracji i licznych barów, widać całe wybrzeże ,tak, że mamy wrażenie prawie siedzenia na plaży. Baseny Robi wrażenie ich wielkość. Największy, połączony z mniejszym, przesmykiem, nad którym posadowiono drewniany mostek, był ogromny , długości prawie 50 metrów a szerokości ponad 30. Mniejsza część za przesmykiem , to 26 metrów na ok 15-17 m. Dodatkowym atutem (może to przywilej sezonu , w którym byliśmy) woda w dolnych granicach chlorowania. Dużo pływam , pokonując codziennie ponad 2 km, więc potrafię to docenić. Doskonale zorganizowany system ręcznikowy- każdy otrzymuje karnet i w określonym miejscu wymienia go , na zawsze czysty , dobrej jakości , duży ręcznik. Po dniu plażowania oddaje się go i pobiera z powrotem kartę. Miejsce wymiany ręczników jest tuż , przy basenie. Animacje. Typowe , z głośną muzyką, przy głównym basenie. Wiele osób z nich korzystało i chyba były na niezłym poziomie. Dużo tańca, gimnastyki w wodzie i konkursów. W porze wieczornej głównie animacje dla dzieci, bo amfiteatr był dopiero przygotowywany do sezonu (myślę, że nie było jeszcze wystarczającej liczby osób, żeby wieczorne spektakle miały sens) . Posiłki, restauracja, obsługa kelnerska. Wszystko bez zarzutu. Do tej pory jeździliśmy do hoteli 4 gwiazdkowych i spodziewaliśmy się , że będzie większa obfitość. Stwierdziliśmy , że gwiazdki nie mają tu znaczenia. Oferta była bardzo podobna ale trzeba zaznaczyć, że prawie wszystko było bardzo smaczne. O gustach i smaku nie ma co dyskutować . My nie jemy mięsa, dopuszczając spożywanie ryb i owoców morza, więc dla nas było mega. Możliwe, że mięsożercy narzekali ale cóż wiele osób przyjeżdża do innego kraju i szuka jedzenia , do którego jest przyzwyczajona w swoim kraju i domu. Niestety a może ?stety? tak nie jest. Nie porażały słodycz
połozenie i standard hotelu i obsługi
brak
18.06.2019 Dzisiaj wróciliśmy z rewelacyjnego urlopu 7 dni z TUI w Kustur Klub w rejonie Kusadasi Turcja. Po raz pierwszy zdecydowaliśmy spędzić czas w hotelu 5 gwiazdkowym w Turcji, w której byliśmy już kilka razy: Bodrum, Antalia (2 razy). Canakale, Istanbuł. Pierwsze odczucie to, że zdjęcia na stronie + wykonane przez turystów, prywatnie , nie oddają w 100% tego, jak tam jest ładnie. To wielka rzadkość, zwykle jest odwrotnie- kupieni pięknymi widoczkami i zdjęciami hoteli z okresów świetności, przyjeżdżamy i nijak nie możemy poznać tych pięknych miejsc z fotoreportaży zamieszczanych na stronach internetowych hoteli. Hotel Kustur a w zasadzie wioska wypoczynkowa trzyma poziom, przedstawiany w ofercie, a w wielu punktach ją przewyższa. Miejsce, hotel, pokoje- standard Nie jest to hotel w pełnym słowa tego znaczenia, a więc budynek z wypasionym lobby. To rozsiane w kilku hektarowym ogrodzie, który trochę przypomina park z alejkami i trawnikami, w których miejscami nasadzono kwiaty a na wielu ścianach murowanych budynków (pięknie pomalowanych odcieniami pomarańczowej farby), rozpięto obficie kwitnące na fioletowo, często spotykane w Turcji i Grecji , bugenwille. Pomiędzy budynkami, absolutnie nie robiącymi wrażenia prowizorycznych, letnich, chatek, a raczej wypasionych willi, rosną sosny i palmy. Wszystko codziennie obficie podlewane automatycznie wysuwającymi się zraszaczami. Zieleń jest tak soczysta, że trudno oderwać od niej oczu. Standard pokoi dokładnie tak jak na zdjęciach w folderze. Wszystko czyste, schludne, łazienka bez śladów użytkowania. Pokoje duże a na podłodze wykładzina dywanowa (bez oznak zużycia). Łóżka bajecznie wygodne. Miejsce do postawienia komputera i balkon (my byliśmy na I piętrze) przestronny, oddzielony od pokoju drzwiami i niepopękaną i powyciąganą siatką przeciw owadom. Czystość, ład i estetyka, to główne cechy pokoju, w którym byliśmy. Zaglądałem też przez otwarte drzwi do pomieszczeń na parterze oraz tych, w jednopiętrowych pawilonach. Wszędzie podobny standard. Nie zastanie się tu oberwanych słuchawek prysznicowych, czy brudnych obłupanych kafelków. Wszystko wygląda tak, jakby wczoraj przeprowadzono tu odświeżający remont. Położenie obiektu Chyba nie można sobie wymarzyć lepszej lokalizacji. Kilka hektarów prawie płaskiego terenu u podnóża kliku dość wysokich , zalesionych i pokrytych podszytem, wysokich wzgórz. O ogrodzie już pisałem ale dodatkowo mamy tu doskonale zaplanowane funkcje. A więc na obrzeżach baseny, amfiteatr, budynki restauracji, recepcji, co daje doskonałą izolację od hałasu i możliwość wypoczynku w ciszy i spokoju, nawet w czasie trwających głośnych animacji. Pas restauracyjno -jadalny z wieloma stolikami i po przekroczeniu niezbyt ruchliwej ulicy przechodzimy na plażę z parasolami, leżakami. Przejście jest pod ulicą, w postaci małego tunelu. Na plaży piasek i bardzo duże, odgrodzone bojami miejsce do bezpiecznego pływania. Na plaży można skorzystać bezpłatnie z kajaków morskich a za dopłatą z deski surfingowej, i oferty innych sportów wodnych. Wszystko w jednym miejscu, tuż pod nosem. Z restauracji i licznych barów, widać całe może, że mamy wrażenie prawie siedzenia na plaży. Baseny Robi wrażenie ich wielkość. Największy, połączony z mniejszym przesmykiem, nad którym posadowiono drewniany mostek, był ogromny w długości prawie 50 metrów a szerokości ponad 30. Mniejsza część za przesmykiem , to 26 metrów na ok 15-17 m. Dodatkowym atutem (może to przywilej sezonu , w którym byliśmy) woda w dolnych granicach chlorowania. Dużo pływam , pokonując codziennie ponad 2 km, więc potrafię to docenić. Doskonale zorganizowany system ręcznikowy- każdy otrzymuje karnet i w określonym miejscu wymienia go , na zawsze czysty , dobrej jakości , duży ręcznik. Po dniu plażowania oddaje się go i pobiera z powrotem kartę. Miejsce wymiany ręczników jest tuż , przy basenie. Animacje. Typowe , z głośna muzyką przy głównym basenie. Wiele osób z nich korzystało i chyba były na niezłym poziomie. Dużo tańca, gimnastyki w wodzie i konkursów. W porze wieczornej głównie animacje dla dzieci, bo amfiteatr był dopiero przygotowywany do sezonu (myślę, że nie było jeszcze wystarczającej liczby osób, żeby wieczorne spektakle miały sens) . Posiłki, restauracja, obsługa kelnerska. Wszystko bez zarzutu. Do tej pory jeździliśmy do hoteli 4 gwiazdkowych i spodziewaliśmy się , że będzie większa obfitość. Stwierdziliśmy , że gwiazdki nie mają tu znaczenia. Oferta była bardzo podobna ale trzeba zaznaczyć, że prawie wszystko było bardzo smaczne. O gustach i smaku nie ma co dyskutować . My nie jemy mięsa, dopuszczając spożywanie ryb i owoców morza, więc dla nas było mega. Możliwe, że mięsożercy narzekali ale cóż wiele osób przyjeżdża do innego kraju i szuka jedzenia , do którego jest przyzwyczajona w swoim kraju i domu. Niestety a może ?stety? tak nie jest. Nie porażały słodycze, choć wizualnie chciało się wszystko zjeść a przynajmniej spróbować. Jednak baklawy i kilka bardzo specjalnych ciastek , pow
Fajny urlop w hotelu w którym niema na co narzekać, blisko miasto taxi i przystanek dolmuszy na miejscu 5 min drogi.Taxi 25 lirów a dolmusz 3,25 lira tak więc bardzo tanio.
Piękny i duży teren, duże i wygodne pokoje i Niesamowite Pyszne jedzenie!!! (to już mój 4-ty pobyt w Turcji i mam porównanie jedzenie Extra) Dobry internet na całym terenie hotelu.
Moim zdaniem plaża to że wąska to nie problem ale jak dla mnie brudna.
swietnu urlop, wspaniali ludzie....super jedzenie i miejsce do wypoczynku równiez z dziecmi
zielono, duza przestrzen do spacerów, wlasna plaza...extra urlop
nie zauwazylam
Naprawdę polecam ten hotel, zwłaszcza rodziną z dziećmi bo atrakcji dla dzieciaków jest mnóstwo. Ale ten hotel nadaje się dla wszystkich ponieważ naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie, ma praktycznie same zalety. Bardzo przyjemnie spędza się tam czas, a jest tak rozbudowany i tyle się tam dzieje że praktycznie nie ma potrzeby wychodzić poza teren hotelu.
Piękne baseny, dodatkowy cichy basen bez dudniacej muzyki, przepyszne i urozmaicone jedzenie, wiele animacji, miła obsługa, duży zielony teren, biegające swobodnie wiewiórki, wiele atrakcji dla dzieci, pani piekąca przez caly dzień pyszne tureckie placuszki
wifi powinno być w pokojach a nie tylko w wybranych miejscach
Bylismy w tym hotelu w okresie od 30.06.2012 - 07:07:2012 z dwojka dzieci . Teren hotelu super - male domki z tarasem lub balkonem, basen dla dzieci , dla maluszkow brakowalo zjezdzalni , ale dorosli mogli poszalec .Piekne uliczki - ogrod ktorym mozna bylo przejsc po calym arealu hotelu , spokoj i cisza dl atych ktory tego potrzebuje i mnostwo atrakcji dla aktywnych . Animacje dla dzieci i doroslych , mini disco wieczorami , swietni animatorzy. Jedzenie wysmienite , naprawde kazdy cos znajdzie dla siebie, jedynie czasmi kelnerzy nie nadazaja z uprzatnieciem stolikow . Plaza - przejscie pod droga komunikacji miejskiej - z poczatku jakos nie moglam sobie tego wyobrazic , a tak naprwde to bez roznicy caly czas bylo sie na terenie arealu hotelu . Naprawde wszystkim polecam ten hotel , jego minus to tylko to ze jechalismy 120 km z lotniska Bodrum , ale to juz jakos szlo przezyc, jesli chodzi o lotnisko bylam rozczarowana liczylam na sklepiki - moyliwosc yakupow , a tam tylko duty free, i to jeszcze za takie ceny ze glowa boli , mozna sporo przeplacic , jedzenie tez strasznie drogie na lotnisku . Lepiej kupic wczesniej .
Tripadvisor