125 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Empuriabrava - największa na świecie wewnętrzna marina z kanałami o łącznej długości 23 km.
Barcelona - przepełniona zachwycającymi i niepowtarzalnymi zabytkami wybitnego architekta Antonio Gaudiego.
Lloret de Mar - rozrywkowe centrum regionu z piaszczystymi plażami i wielopoziomowymi klubami.
Śniadania i obiadokolacje w sensownym przedziale czasowym (nie trzeba było zrywać się z samego rana lub bardzo spieszyć się z powrotem na obiadokolację). Istnieje możliwość zamówienia śniadania na wynos. Obiadokolacje zarówno dla jaroszy , jak i jedzących mięso. Jeden z nielicznych hoteli w miejscowości, który posiadał basen. Blisko do plaży, ale jednocześnie pewna niewielka odległość istnieje, co powoduje ,że wieczorem jest cisza i spokój.
Przestronne pokoje, duża i czysta łazienka odnowiony
Pobyt od początku lipca, na tydzień. Ze względu na ciasne uliczki autobus nie podjeżdża pod sam hotel ale to nie był problem. Kierowca podjechał dosłownie 2 uliczki dalej i poinstruował jak trzeba dojść. Hotel położony w centrum miasta, wyróżnia się stylistyką. Pomimo, że w ofercie było napisane, że w pokoju standard jest sejf, lodówka i bezprzewodowy internet. powitała nas kartka z cennikiem za te usługi: sejf 4e/dzień, lodówka 4e/dzień, internet 1e/dzień. Bezpłatny internet miał być również w lobby ale obsługa poinformowała, że dla nas jest płatny... Napoje chłodziły się na zmianę w wannie i umywalce. Brak szklanek na wyposażeniu pokoju. Poprosiliśmy o szklanki barmana, który po konsultacji z kierownikiem udostępnił nam je na 1 noc i dosadnie oznajmił, że z samego rana widzi je z powrotem! Ogromnym problemem okazała się klimatyzacja - a konkretnie jej awaria. Działał jedynie nadmuch, jednak nie chłodziła. Przy pierwszej próbie zgłoszenia problemu spotkaliśmy się wrogością obsługi - kierownik nie dawał dojść do słowa (widać, że miał już dość tematu bo pewnie nie byliśmy pierwsi...). Tłumaczył, że ukrop w pokoju bierze się z tego, że nie zamykamy drewnianych okiennic i przez to klimatyzator potrzebuje na schłodzenie pokoju 4-5 godzin! :D Ze zdziwieniem przyjęliśmy to do wiadomości i postanowiliśmy sprawdzić czy przez noc się schłodzi. Niestety. Na kolejny dzień zgłosiliśmy problem ponownie, inny pan z obsługi przyszedł do pokoju, ustawił nawiew na większe obroty i uznał problem za rozwiązany... :D . Osoby, które \"agresywniej prezentowały niezadowolenie\" otrzymały inne pokoje. Po zgłoszeniu problemu na spotkaniu z rezydentką Itaki, trzeciego dnia od rana pojawił się serwis klimatyzacji i panowie pracowali cały dzień. W notatkach na recepcji zauważyłem , że zgłoszonych jest 5-6 pokoi! Ostatecznie po 3 dniach na wieczór klimatyzacja zaczęła działać. Innym problemem był hałas z ulicy (szczególnie doskwierał, gdy z powodu awarii klimatyzacji trzeba było spać przy otwartych drzwiach balkonowych. Od wieczora do białego rana skutery i auta piłowały silniki jadąc pod górkę. Na plaży tłok, w krystalicznie czystej i przejrzystej wodzie pływało pełno śmieci. Piękne miejsce o spektakularnych widokach zadeptane i zniszczone przez nawał turystów.
- Hiszpański, kolonialny anturaż - blisko do plaży - klimatyzowana jadalnia - w centrum miasta - całodobowa recepcja
- płatny sejf (niezgodność z ofertą - płatna lodówka (niezgodność z ofertą) - płatne wi-fi w pokoju i w lobby (niezgodność z ofertą) - cienkie ściany - hałas z otoczenia przez całą noc - głównie małolitrażowe motocykle i skutery - płatne napoje do obiadokolacji, nawet woda - obsługa uważa, że nie wiesz jak działa klimatyzacja
Tripadvisor