Pomoc i kontakt
Magazyn Wakacje.pl
Salony sprzedaży
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
brak
Byliśmy w maju w tym hotelu i..... o ZGROZO!!! MASAKRA!!! Płakałam przez godzinę jak to wszystko zobaczyłam! Ale od początku. Wchodząc do hotelu czuć smród, wszędzie jest brudno a sprzątanie opiera się na machaniu mokrą szmatą po czarnej z brudu podłodze. Ale czego się spodziewać po sprzątających którzy pracują za karę bo muszą. W jadalni równie brudno jak w całej reszcie hotelu, obrusy zaplamione, jeśli już były świeże to nigdy żelazka nie widziały, połowa stołów bez żadnego nakrycia. Sztućców wiecznie brakowało podczas posiłków. Mieliśmy wykupione śniadania i obiadokolacje. I całe szczęście, że tylko tyle i że pobyt był tylko tygodniowy. Jedzenie beznadziejne, jak sam hotel.
CD Codziennie to samo, zero owoców, z warzyw papryka, pomidory, ogórki i kapusta. Posiłki nie przyprawione, trawiaste, często przypalone. Do śniadań były słodkie bułeczki, niby ok., ale... chyba sprzed dwóch dni bo takie twarde, że bez zapijania kawą nie przejdą przez gardło. Na kolacje jako cos słodkiego było dawane niewiadomo co w wielkich michach, jakiś kisielo-budyń, czego nikt nie chciał jeść. W hotelu 95% Rosjan, więc do posiłków Rosjanie startowali na âgotowi do biegu - startâ i wyjadali wszystko w 10 minut, nie licząc walki o talerze, potrafili stać przed jadalnią pół godziny, żeby mieć co jeść. Ogólnie nie polecam nawet najgorszemu wrogowi!! Dopłaćcie te 100 czy 200 zł więcej aby tylko uniknąć tego syfu!!!
Hotel posiada słabe wyposażenie i mało urozmaiconą część rekreacyjną dlatego polecam osobom niewymagającym i które będą korzystać z niego głownie nocą tj. do noclegu. Poza tym jest miła obsługa i jest czysto.
hotel OK, ważne : lodówka i klima którą sam włączasz. Hotel położony jest w dobrym miejscu, niedaleko starej części turystycznego miasta ( w prawo) jak i nowoczesnej (po lewo) od wyjścia z hotelu. Widoki niezbyt ciekawe, jak w całej hurgadzie na plac budowy. natomiast ja nie nastawiałem się na siedzenie w hotelu lub hotelowym basenie, dlatego oceniam go dobrze. Dla mnie hotel służył do spania, i zjedzenia posiłku. (a propo posiłków - znajomi z innych eleganckich hoteli mieli gorsze jadło od naszego.) polecam gulasz i wspaniałe torty.Najgorzej było ze śniadaniami nie chcąc ryzykować rozstroju żołądka zjadliwe były jajka na twardo i bardzo ścięta jajecznicza, ale w drugim tygodniu jest to już za dużo. (LECZ JEST TO NORMĄ NIE TYLKO W EGIPCIE, jeśli ktoś już podrużował wie o czym piszę.) ponadto pomidory, sery( 2 lub 3 rodzaje) warzywa, fasolka Czystość i obsługa w hotelu - nie mam czego się czepiać. jeżeli chcesz mieć drogi hotel z atrakcjami w postaci animatorów i innych - zapłać 2x więcej i wybież ten droższy, ale jeśli jedziesz z zamiarem wypoczynku, kożystania z plaźy i morza polecam ten hotel. P.S. w egipcie byłem już 5 raz, w różnych hotelach np. ROMA, ROYAL PALACE, SINDBAD, AQUAPARK, i najgorszym z nich wszystkich AJFEL( od wieży AIFLA) różnica pomiędzy nimi wszystkimi jest w mojej ocenie tylko taka : wchodzisz do eksklusywnego holu, i wśród znajomych możesz się pochwalić ładnymi fotkami. Lecz jeżeli nie chcesz wydać za dużo pieniędzy, spędzić aktywnie czas na wakacjach ten hotel jest dobry A ZWŁASZCZA W PORÓWNANIU DO INNYCH - JEDZENIE a zdjęcia możesz sobie zrobić w luksusowym hotelu. POLECAM. Grzegorz
Dla mnie było bombowo. Przede wszystkim super sympatyczna obsługa. Polecam szeczególnie przyhotelową restaurację China Inn i przesympatycznych kelnerów. Danie godne polecenia to kalmary barbeque (27 GBP = 13,5 zł), mniam. Jedzenie w hotelu nie jest złe, zwłaszcza mięska w sosach. Śniadania to jajka pod różna postacią, tarta i słodkie bułeczki, sery żółte i białe, dżemiki, wędliny brak:) Można się najeść, a jeśli się w ciągu dnia zgłodnieje, to jedzenie na mieście jest naprawdę tanie w porównaniu do cen w Polsce. Generalnie istnieje zakaz wnoszenia napojów do hotelu, ale nikt Ci nie sprawdza plecaka. Natomiast w pokojach są czynne lodówki i nikt Ci nic z nich nie zabierze - co przemyciłeś to Twoje :) Wychodząc z hotelu po lewej stronie znajduje się na rogu sklep, gdzie można kupić mydło i powidło. Papierosy tańsze o połowę niż w Polsce. Cola 1,5 l - 6 GBP (3zł). Jeśli ktoś woli spędzać czas nad morzem a nie nad basenem, to by dostać się na plaże trzeba przejść kawałeczek. By wejść na plażę, trzeba brać każdego dnia bilet w recepcji hotelu. I ostrzegam, że na wejściu na plażę sprawdzają plecaki, czy czegoś się swojego do jedzenia/picia nie wnosi. Na prawdę polecam to miejsce i hotel (prosić o pokój z widokiem na basen, bo w tych od ulicy jest dość hałaśliwie).
Bardzo czysto.! Brzydki widok z pokoi od strony ulicy (na budowę) a tych jest większość.
Hotel położony trochę na uboczu, brak rozrywek w postaci dyskoteki co oznacza że jest przeznaczony dla osób szukających ciszy. Obsługa bardzo przyjazna i starająca się zaspokoić oczekiwania gości. Umeblowanie w pokojach lekko podniszczone lecz czysto. Jeśli ktoś chce za niewielkie pieniądze wypocząć w miarę dobrych warunkach to polecam.
brud, niedomyte naczynia, kurz i piach naokoło, na zdjęciach pokazano trawę, tam jest tylko piach i budowa z remontami na około, do plaży daleko, stały fragment menu to wątróbka ( mam dość na długo), ale bardzo przyjazna obsługa, dla ludzi bez dzieci można wytrzymać !
Cena odpowiada jakości tego hotelu. Nie wymagałem cudów od Afryki i hotelu ***. Jeśli chcesz mieć luksus, jedz do ***** i zapłać za ***** Jedzenie/rodzaj jak wszędzie (Turcja, Tunezja) -było smaczne, sporo słodyczy i owoców, obsługa miła, serdeczna i zawsze uśmiechnięta (bez bakszyszu). Drinki nie zawsze były zimne, pokoje codziennie sprzątane, woda w basenie chlorowana, zielony ogród!!!!!! Mały, cichy hotel - nam odpowiadał. Minus to "druga linia brzegowa" - brak bezpośredniego dostępu do plaży, ale dzięki temu zwiedziliśmy miasto. Towarzystwo międzynarodowe - Rosjanie, Niemcy. Podsumowanie - dostaliśmy to, za co zapłaciliśmy plus znajomości z bardzo fajnymi ludźmi, którzy też tam przyjechali.
Hotel la Perla to hotel zdecydowanie dla niewymagających położony przy ruchliwej ulicy i fatalnym dostępem do morza a przy hotelowy basen zdecydowanie nie powala .Cena poniżej 1000zł za all na tydzień adekwatna ,powyżej to już kwestia sporna.
Hotel świeżo po remoncie. Nie jest tak źle jak wynika z komentarzy. Ja byłem na własną rękę i nie narzekam. Dobre i tanie miejsce wypadowe.
Byłam tam z koleżankami jeszcze za czasów studenckich w 2008 r. i muszę przyznać, że za cenę którą zapłaciłyśmy (ok 1800 zł/os 2 tyg) było całkiem przyzwoicie. Pierwotnie dostałyśmy pokój na piętrze, ale widok niedokończonego molocha z balkonu nie bardzo nas urzekł, więc za parę dolców obsługa wymieniła nam pokój na tzw \"pokój rodzinny\" znajdujący się na parterze, przy ogrodzie. Miał 2 pokoje oraz łazienkę. Pokój sprzątany był codziennie, wymieniano ręczniki, ścielono łóżka. Na czystość raczej bym nie narzekała. Dla mnie rzeczywiście śniadania były mało urozmaicone, wkółko to samo, nie mogłam za bardzo ich jeść po paru dniach, obiady urozmaicone, naprawdę było co zjeść, dużo owoców i ciasta. Obsługa sympatyczna, dało się pogadać ;) Co do basenu nie miałyśmy zastrzeżeń, woda czysta, codziennie wieczorem basen oczyszczano. Do plaży Dream Beach było stosunkowo blisko. Jest to prywatna plaża, korzystają z niej Klienci kilku hoteli. Wchodziło się z biletem, były bezpłatne leżaki na wysuniętym w morze \"molo\", mały skrawek piasku, ale można było parę metrów dalej posiedzieć na dużej piaszczystej plaży. Wchodząc na Dream Beach po lewej stronie był otwarty bar, ładnie zagospodarowany ogród z alejkami prowadził do morza. Wycieczki można było kupić taniej z tamtejszych biur, ale skorzystałyśmy z tych organizowanych przez nasze biuro podróży. Starałyśmy się spędzać czas aktywnie. Byłyśmy na wycieczkach w Kairze i Aleksandrii (2-dniowa POLECAM), Luxorze, jeździłyśmy quadami i jeepami, byłyśmy również na rejsie statkiem połaczonym ze snorkellingiem - rafy koralowe są naprawdę piękne. Pojechałyśmy z nastawieniem, że wolimy wydać pieniądze na wycieczki, by coś zwiedzić i zobaczyć, niż na super 5* hotel by w nim siedzieć i spijać drinki. Blisko hotelu była promenada ze sklepami i pamiątkami. Ogólnie wyjazd był bardzo udany w dużej mierze przez znajomych, których poznałyśmy na miejscu i Polaków z naszego hotelu i kilku Arabów z którymi się również zaprzyjaźniłyśmy. Myślę, że fajne towarzystwo i dobra organizacja czasu gwarantują fajna zabawę. Jeśli oczekujecie hotelu 5* to za niego odpowiednio zapłaćcie! Zabawne, że ludzie płacą niecałe 2 tys za 2 tyg pobytu i chcą mieć złote klamki i diamentowe żyrandole. Dla mnie było super !
w październiku 2010 traf ....iłam do La Perli; hotel ładny i ładnie położony, ale nieprawdopodobnie brudny i zaniedbany, pościel po poprzednich klientach, strach było czegokolwiek dotknąć, w basenie pływały śmieci. La Perla nie ma chyba ani jednej gwiazdki, ale Triada daje hotelowi *** co zdaje się wskazywać, że oceniający z Triady musieli połknąć niezły bakczysz za taką ocenę. po dwóch dniach i awanturach przenieśli nas do Les Rois gdzie żarły nas pluskwy.
hotel wspaniały dla niewymagających nurków. rano wstajesz jedziesz do mariny, wracasz z nurów to wystarczy wypłukać się w basenie, później prysznic, dobrze zjeść kolacyjkę(bez kolejek)kilka knajpek i iść spać w posprzątanym pokoju, obsługa w hotelu bardzo miła.
hotel koszmar, chociaz wybredna nie jestem( lepiej jest pd namiotem) takiego brudu cale zycie nie widzialam a widzialam duzo!!!!! po przyjezdzie nie mielismy wodu przez caly dzien , nawet nie mozna bylo rakumyc nie mowiac calej reszcie...... rodzice z dziecmi- trzymajcie sie z daleka b nabawicie sie choroby!! nie polecam!!!!!
Byłam 10,05,2010 w La Perla w Hurghadzie i się rozchorowałam jak to wszystko zobaczyłam. Brudne ręczniki, stara wymięta nie wymieniona pościel,(- powycierane w nią jakieś urobki z nosa), woda w basenie - na dnie..., aż zielono - przez cały turnus nikt nawet nie zamoczył palca aby się nie zarazić jakąś nieznaną bakterią, brak kratek zabezpieczających przed złamaniem nogi ( brrr… - bójcie się dzieci) przy basenie - załączone zdjęcia - szok!. Wszędzie brud, a na stołówce - mój pies je czyściej, na śniadaniu brak obrusów, jedliśmy na gołych klejących się stołach, a pod stołami lepiej tam nie patrzeć. W pokojach zasłony wiszą chyba od tamtego roku, a stoliki pokojowe wyglądają gorzej jak podstawki pod doniczki na deptaku. O jedzenie trzeba się ciągle prosić tych kuchennych - nieudaczników, którzy to myślą, że każda samotna kobieta przyjechała po \"araba brudasa\". Posiłki nie zjedzone podawane były na następny dzień - przechowywane w tej temperaturze śmierdziały, bo się skisły, a mimo to podawali je turystom. Podziwiam Rosjan, gdyż jest ich tam 90%, jak oni to znoszą ?. To hańba dla biura, które wysyła tam swoich podopiecznych i jeszcze każą sobie za to słono płacić. Jestem osobą młodą i nie mam wygórowanych ambicji, rozumiem pewne potknięcia, ale to co tam zobaczyłam i przeżyłam przeszło moją cierpliwość. To obóz karny, a nie wymarzone wczasy. Kategorycznie odradzam. Podaję to do wiadomości aby ostrzec takich naiwnych i łatwowiernych jak ja. Nie wierzcie zapewnieniom biura, że tam był ich przedstawiciel. Jak by był, to by państwu tej opcji nie zaproponował. Rozmawiałam z innymi rezydentami o tym miejscu zakwaterowania - złapali się za głowę i tylko współczująco zapytali się o biuro, które mnie tam skierowało. To SELECTOURS przez pośrednie biura proponuje wszystkim ten „rodzaj rozrywki”. Jeszcze raz stanowczo odradzam. Do dzisiaj jeszcze nie wróciło mi zdrowie po zatruciu ich jedzeniem. Pozdrawiam i w drodze przestrogi zamieszczam parę zdjęć z natury - o ile ktoś z obsługi portalu ich nie wytnie. Miał być również suchy prowiant - zapomnijcie!!! To wszystko co było dobre (...) - zostało splamione i niewiele jest co wspominać. Zdruzgotana.
Byłam 01,05,2010 w La Perla w Hurghadzie i się rozchorowałam jak to wszystko zobaczyłam. Brudne ręczniki, stara wymięta nie wymieniona pościel,(- powycierane w nią jakieś urobki z nosa), woda w basenie - na dnie..., aż zielono - przez cały turnus nikt nawet nie zamoczył palca aby się nie zarazić jakąś nieznaną bakterią, brak kratek zabezpieczających przed złamaniem nogi ( brrr… - bójcie się dzieci) przy basenie - załączone zdjęcia - szok!. Wszędzie brud, a na stołówce - mój pies je czyściej, na śniadaniu brak obrusów, jedliśmy na gołych klejących się stołach, a pod stołami lepiej tam nie patrzeć. W pokojach zasłony wiszą chyba od tamtego roku, a stoliki pokojowe wyglądają gorzej jak podstawki pod doniczki na deptaku. O jedzenie trzeba się ciągle prosić tych kuchennych - nieudaczników, którzy to myślą, że każda samotna kobieta przyjechała po \"araba brudasa\". Posiłki nie zjedzone podawane były na następny dzień - przechowywane w tej temperaturze śmierdziały, bo się skisły, a mimo to podawali je turystom. Podziwiam Rosjan, gdyż jest ich tam 90%, jak oni to znoszą ?. To hańba dla biura, które wysyła tam swoich podopiecznych i jeszcze każą sobie za to słono płacić. Jestem osobą młodą i nie mam wygórowanych ambicji, rozumiem pewne potknięcia, ale to co tam zobaczyłam i przeżyłam przeszło moją cierpliwość. To obóz karny, a nie wymarzone wczasy. Kategorycznie odradzam. Podaję to do wiadomości aby ostrzec takich naiwnych i łatwowiernych jak ja. Nie wierzcie zapewnieniom biura, że tam był ich przedstawiciel. Jak by był, to by państwu tej opcji nie zaproponował. Rozmawiałam z innymi rezydentami o tym miejscu zakwaterowania - złapali się za głowę i tylko współczująco zapytali się o biuro, które mnie tam skierowało. To SELECTOURS przez pośrednie biura proponuje wszystkim ten „rodzaj rozrywki”. Jeszcze raz stanowczo odradzam. Do dzisiaj jeszcze nie wróciło mi zdrowie po zatruciu ich jedzeniem. Pozdrawiam i w drodze przestrogi zamieszczam parę zdjęć z natury - o ile ktoś z obsługi portalu ich nie wytnie. Miał być również suchy prowiant - zapomnijcie!!! To wszystko co było dobre (...) - zostało splamione i niewiele jest co wspominać. Zdruzgotana.
Byłam w La Perla w Hurghadzie i się rozchorowałam jak to wszystko zobaczyłam. Brudne ręczniki, stara wymięta nie wymieniona pościel,(- powycierane w nią jakieś urobki z nosa), woda w basenie - na dnie..., aż zielono - przez cały turnus nikt nawet nie zamoczył palca aby się nie zarazić jakąś nieznaną bakterią, brak kratek zabezpieczających przed złamaniem nogi ( brrr⌠- bójcie się dzieci) przy basenie - bo się skisły, a mimo to podawali je turystom. Podziwiam Rosjan, gdyż jest ich tam 90%, jak oni to znoszą ?. To hańba dla biura
dostawki to betonowe lawy z pozółkłymi materacami , trzeba sie o wszystko prosic, w pokojach brudno , cos gryzie w nocy , duzo osob pokasanych i niemajcych ochoty na nastepne noce w tym niby hotelu. widze ze pozytwna opinia pochodzi od pani rezydent Triady ktora tam mieszka podczas pobytu w Egopcie. Wycieczki drogie np. rejs po morzu w Triadzie 35 USD a u Egipcjanina 8USD, rejs z nurkowaniem i lanczem w Triadzie 40USD u miejscowych 18USD