Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bogaty program animacyjno-sportowy: dzienne animacje dla dzieci i dorosłych, wieczorne show, aerobik, boisko multisportowe.
Dobra lokalizacja: ok. 1,5 km do centrum Corralejo z restauracjami i dyskotekami, ok. 1,5 km do Parku Naturalnego Las Dunas.
Ok. 600 m do piaszczysto-żwirkowej plaży, ok. 3 km do miejskiej plaży Waikiki.
Trzy baseny w tym jeden podgrzewany
Tani hotel, więc nie oczekiwałam zbyt wiele, ale niespodzianki były: - po 2 dniach hotelowej kuchni dostałam ciężkiego rozwolnienia - woda na Fuerte nie nadaje się do picia, nawet po przegotowaniu; hotelowy automat z napojami jest podłączony do kranówy - woda smakuje jak z basenu -ręczniki dziurawe i podarte - leżaki na basenie połamane i brudne, z materacami pokrytymi folią jak torby z Ikei - cieknący zlew - w łazience woda lała się na podłogę - atrakcje dla dzieci: nieoświetlony plac zabaw ( w styczniu po 18 było już zupełnie ciemno, więc nici z zabawy), w miniklubie rodzice sami zajmowali się dziećmi, bo animatorka nie była zainteresowana - żadnego dziecka nie zapytała nawet o imię Dobra baza wypadowa, ale w opcji bez wyżywienia.
czyste pokoje dobrze wyposażona kuchnia
kiepskie jedzenie
powiem tak, jakby nie jedzenie, napoje i obsługa to ocena byłaby zdecydowanie wyższa. opcja all bardzo uboga. mało, że wybór jedzenia dość marny, to zdarzyło się nawet dwa razy z rzędu na obiad to samo. czasem kompletny brak owoców, a czasem warzyw. ogólnie bieda. tydzień da się przeżyć, dwa... nie bardzo ;-) alkohol (sick!) beznadziejny! a do tego podawany w kubeczkach 0,2 i w tym 3 kostki lodu;-) hehe po trzech dniach zdecydowaliśmy się na zakup alkoholu w sklepie;-) obsługa przy barze niemiła, obsługująca z łaską! animacje nawet w miarę, choć bez szału. mini disco ok,,, codziennie to samo, ale to chyba standard;-) veo, veo itp;-) wi-fi tylko na recepcji, ale bezpłatne. baseny zadbane, czyste. tak samo pokoje. parking za free. codziennie darmowy autobus na wydmy, ale polecam wynająć auto i przejechać się po wyspie. ogólnie polecam,,, hotel adekwatny to ceny! pomimo biednej opcji all, z czystym sumieniem daję ocenę 7
Hotel jak na tą kategorię spełnia wszystkie wymagania , bardzo dobre jedzenie , świetna obsługa. Warto wypożyczyć samochód i zwiedzić całą wyspę , wrażenia niezapomniane.
Hotel robi dobre wrażenie. Jest estetyczny, nieźle rozplanowany. Kuchnia średnia, ale da się zjeść. Jeśli chodzi o drinki, to nie przerażajcie się ubogą ofertą na karcie all inclusive. Można dowolnie je właściwie komponować spośród bardzo wielu trunków i napojów. Obsługa baru jest może nie super fachowa, ale za to bardzo miła. W sumie nie najgorzej. Tyle, że biorąc pod uwagę niskie ceny jedzenia i alkoholu w sklepach, a także w licznych barach i restauracjach, nie bardzo ma sens wykupywanie opcji all inc. Piwo np w miłej knajpce można wypić już od 1.5 euro, drinki, np moijto 4-6 euro. Posiłek to wydatek 5-10e. A fajnych miejsc w Corralejo jest naprawdę bardzo wiele.
Bardzo ładny hotel, piękny, "cichy" basen na dachu, w sam raz na relaks bez towarzystwa dzieci. Pokoje duże i przestronne. W hotelu czysto, miła obsługa, weseli animatorzy, przyjaźni kelnerzy. Jedzenie bardzo słabe. Mało urozmaicone, wszystko smakowało tak samo. Zdarzało się, że z jednego makaronu podczas kolacji "włoskiej" następnego dnia podawano 5 innych potraw na obiad. Do wszystkiego dodawano wędlinę typu "mortadela" lub okropne serdelki- koszmar. Nigdy w Hiszpanii nie spotkałam się z tak słabym jedzeniem. Byliśmy w październiku 2012 z biurem podrózy TUI. Jesteśmy zbulwersowani postawą rezydetki- Pani Zuzi, którą absolutnie nie interseuje dobro jej turystów (w dosłowanym znaczeniu). Przypomina sobie o nich jedyne wtedy, kiedy chce sprzedaż im wycieczkę lub "pomóc" w wypożyczeniu samochodu... Ponieważ loty powrotne do Warszwy odbywają się o 22:30, już o 11:00 trzeba opuścić pokoje a także oddać opaski all inc, tym samym tracąc prawo do jedzenia i picia w ramach oferty i koczując cały dzień przy basenie. Biuro TUI jedyne rozwiązanie jakie widzi to dopłata do pokoju 30euro (bez all inc- dodatkowe 12euro). Uważam za skanadal takie postępowanie. Biuro, które tworzy marke o zasięgu światowym nie może postępować w ten sposób!Ale skoro dla większości turystów nie jest to niepokojące- będzie postępowało tak dalej! Ogólnie hotel godny polecenia, jednak gdy spojrzeć na to, że przylatujemy na miejsce przed północą, a ostatniego dnia tracimy prawo do wszelkich świadczeń o 11:00 (więc jesteśy na miejscu 5dni)cena ponad 2000zł jest kpiną- natomiast to już tylko wina biura podróży, któte nie dba o turystów, nie interesuje się jak im pomóc, ale jak najszybciej pozbyć...
Wypoczywaliśmy z żoną w Aloe Club przez 2 tygodnie - ostatni tydzień września i pierwszy października (z TUI). Za cała recenzję niech będzie to, że chętnie byśmy tam jeszcze pojechali. Hotel położony na uboczu, bez gwarnych dyskotek w sąsiedztwie. Po drugiej stronie ulicy autentyczna pustynia, która jest objęta ochroną jako park narodowy. Warunki zakwaterowania bardzo dobre, obsługa miła i uprzejma, na wyżywienie nie można narzekać. Wszędzie czysto. W ramach all inclusiv bardzo bogaty wybór napojów: od kawy, herbaty, soków po wina, drinki i inne napoje, nieporównywalnie lepszy niż w Turcji, Chorwacji lub we Włoszech. W saloniku stanowiącym część każdego apartamentu telewizor, m.in. z Eurosport oraz TVP Polonia, TVP Kultura, TVP Historia. Najbliższa plaża kamienista i raczej nie nadająca się do kapieli, ale codziennie o 10.00 kursuje autobus (gratis) na piękną piaszczystą plażę, powrót o 13.00. Dla chętnych - codzienne rozgrywki w ping-ponga; można też poćwiczyć rzutki, strzelanie z łuku i inne. Jest także siłownia. Zieleń dość bogata i zadbana. Cały obiekt trochę przypomina powiększoną budowlę z klocków. Hotel dostosowany dla rodzin z małymi dziećmi.
Świetne wakacje, spędziłyśmy 2 tygodnie, chętnie wrócimy, polecam!!!
świetny hotel,godny polecenia.Smaczne posiłki,miła obsługa.Nigdy nie czekaliśmy na stolik w restauracji.Pokoje dokładnie i regularnie sprzątane.Bardzo miła rezydentka pani Zuzia z biura TUI.
Hotel godny polecenia! Przemiła obsługa!!! Jedzenie jest przepyszne i urozmaicone. Mnóstwo sałatek, owoców, deserów. Panuje tu przyjazna i spokojna atmosfera. Zdecydowanie można wypocząć!
Pierwsze co powaliło mnie po przyjeździe do hotelu, mimo wczesnych godzin popołudniowych to... cisza. Hotel oddalony o około 20 minut drogi od centralnej ulicy miasta na której do dyspozycji przyjzdnych duży wybór sklepów i restauracji (świetne jedzenie z miejscową kuchnią w restauracji Poco Loco, przepyszna Paella). O hotelu: Pokoje - wszystkie chyba takie same z pokojem dziennym, aneksem kuchennym (mikrofala, toster, kuchnia elektr.) sypialnią i balkonem. Naprawdę dużo miejsca. Jedzenie - starano się by codziennie na kolację zmianiać rodzaj kuchni (hiszpańska, meksykańska, włoska, międzynarodowa). W wiekszości jednak jedzenie angielskie, ale nie było źle. Czysto, dzięki sprawnej i miłej obsłudze. Brakowało trochę drugiego baru. Baseny, atrakcje - 3 większe + 2 brodziki. Plac zabaw dla dzieci, boisko do piłki nożnej, strzelnica. Animacje - 6 dni w tygodniu, oprócz niedziel - super sprawa dla dzieciaków, w trakcie pobytu dwie polskie animatorki (podziękowania dla Ani i Jovity) Dla starszych rywalizacja strzelania z łuku, piłka nożna, ping-pong, inne atrakcje w basenach. Wieczorami po 20-tej - mini disco dla dzieci a później coś dla reszty, świetnie prowadzone przez \"malutką\" Hiszpankę. W hotelu wypożyczalnia samochodów, warto rezerwować wcześniej, jak coś to duży wybór wypożyczalni na mieście. Warto wypożyczyć i przejechać się na zachodnie wybrzeże oraz południe wyspy. Pamiętajcie tylko, że w Hiszpanii w przeciwieństwie do Polski, zbliżając się do przejścia dla pieszych zwalniamy, zatrzymujemy się i przepuszczamy pieszych, a nie jak to często u nas przyspieszamy, by przed nimi zdążyć. Super kultura, polecam sprawdzić.
Witam. Byliśmy w 2 tygodnie w czerwcu i jesteśmy bardzo zadowoleni. Hotel czysty, codzienne animacje i zabawy dla dzieci. Pyszne napoje alkoholowe i bezalkoholowe - jedzenie dobre (ale bez szału). Położenie hotelu jest niezłe - graniczy z parkiem narodowym, do oceanu daleko nie jest, troszkę oddalony od centrum. Zdecydowanie polecamy wycieczkę falultatywną na Lanzarote i wypożyczenie samochodu, żeby pozwiedzać Fuertę. Byliśmy też w Oasis Parku - baaardzo fajny. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wakacji w Aloe. Pozdrawiam
Byliśmy w Aloe Club Resort 2 ostatnie tygodnie czerwca - jesteśmy bardzo zadowoleni. Hotel bardzo fajny, pokoje (apartement) też. Czysto, obsługa bardzo dobra. Jedzenie dobre - zwłaszcza kolacje (śniadania dość monotonne - kierowane do anglików). W hotelu jest aż 7 basenów, codzienne animacje, mini klub dla dzieci obsługa PL. Zdecycowanie polecamy. Jechaliśmy z TUI - biuro zdecydowanie OK.
Hotel bardzo fajny, położony na uboczu miejscowości - przed hotelem widok na wydmy (Park Narodowy). Trochę nieścisłości w opisie - wi-fi bezpłatne, wymiana ręczników 3 razy w tygodniu, kolacje tematyczne codziennie. Jedzenie bardzo dobre, śniadania podobne (w stylu angielskim, ale duży wybór), obiady i kolacje bardzo urozmaicone, napoje alkoholowe - rewelacyjny wybór, nie tylko lokalne jak w innych hotelach. Hotel świetny dla rodzin z dziećmi - 2 brodziki, 2 duże baseny z łagodnym zejściem do wody, plac zabaw, klub malucha (dla dzieci od 3 lat, młodsze z rodzicami, pod koniec naszego wyjazdu przyjechała również polska opiekunka), animacje, w pokojach łóżeczko i kuchenka mikrofalowa. Apartamenty duże, z osobnym wejściem, funkcjonalnie urządzone (czajnik, suszarka do włosów, ręczniki plażowe - po wpłaceniu kaucji). Z każdego balkonu widok na basen (co jest przyjemne jak nie ma tłumów). Do najbliższych sklepów i jednego z centrów handlowych kilka minut spacerkiem, do głównej ulicy handlowej i portu trochę dalej (ok. 30 min). Plaże piękne, ta najbliższa niewielka. Warto przejść się (ok. 30 min) na wydmy lub pojechać hotelowym busem (raz dziennie) na długą plażę w okolicach hotelu Riu. Warto również skorzystać z komunikacji miejskiej np. bilet do Cotillo - pięknego miasteczka z zamkiem i laguną (niecałe 3 euro, ok. 30 min, 2 przystanki). Wynajęcie samochodu od ok. 30 euro (przez internet taniej), benzyna ok. 1 euro/litr. Z Corralejo pływa również prom na Lanzarote i Los Lobos. Pamiętać należy że na Fuerteventurze jest dosyć wietrznie (w czasie naszego pobyty nawet bardzo), na plażach gdzie nie ma leżaków i parasoli (które i tak nie chronią przed takim wiatrem) zbudowane są kamienne kręgi, w których spokojnie cała rodzina może się schronić. Wyjazd rewelacyjny, zwłaszcza jak trafi się na rewelacyjną ofertę last minute w czerwcu (my akurat z Rainbow Tours). Polecam
Hotel jest czysty i zadbany, a obsługa na prawdę miła. Jedynym minusem dla mnie było położenie na uboczu, ale za to ceniący sobie ciszę i spokój na pewno będą zadowoleni. Praktycznie wszyscy turyści w hotelu to rodziny z dziećmi. Akurat w naszym terminie większość stanowili Polacy. Jedzenie jest smaczne, chociaż codziennie praktycznie takie samo (co akurat mi nie przeszkadza). Ogólnie wrażenie robi dobre i jesteśmy zadowoleni z pobytu w Aloe.
Bardzo polecam! hotel bardzo fajny, super animacje i rozne liczne zajecia w ciagu dnia, zarowno dla doroslych jak i dla dzieci!w poblizu piekne plaze na wydmach!
hotel ma apartamenty ok 35-45mkw (w zaleznosci od polozenia). Czesc z nich jest wykonczona w fajnym standardzie (plazma, kuchnia w zabudowie, itd) częśc w trakcie wykańczania ale da sie w nich mieszkac. My akurat mielismy bardzo fajny pokoj. Jedzenia duzo i dobre, co prawda powtarzajace sie ale to norma wlasciwie wszędzie. Goście to glownie obcokrajowcy, garstka polaków, duzo rodzin z dziecmi oraz emerytów, imprezowiczów nie ma wiec mozna spokojnie odpoczac ;) Jesli chodzi o czystość tak obieku jak i pokoju to jest ok, nic spektakularnego ale tez nie ma sie do czego przyczepic. Hotel polozony na uboczu, wszedzie mozma dojsc na piechote ale jest to kawalek. Warto od razu udac sie na place przy hotelach Riu - tam jezdzi bezplatny bus, ale tez mozna dotrzec na piechote (w miare szybko!) na poczatek tejże (podobno jednej z najpiekniejszych na Fuercie - nie ma co kryc jest ladna) plazy. Do miasteczka nieco dalej, miasteczko sympatyczne tez ma plaze ale nie umywa sie Ona do plazy o ktorej pisałam. Na poczatku marca pogoda piekna a do tego karnawał wiec warto zobaczyc, cale miasteczko tańczy :) Jest kilka basenów (mimo, ze to mały hotel) w tym jeden z woda podgrzewaną - i jest ona faktycznie podgrzewana wiec mozna sie w nim kapac bez wzgledu na pogode. Dla dzieci klubik czynny od 10.00 do 18.00 to naprawde duze ulatwienie dla rodziców. Fajna oferta.
Hotel super. Zgadzam sie że 3 * na fuerta to jak 5 w egipcie. Plaża świetna. wyspa mała, wynajętym autem wyvieczka na jeden dzień. Jedzenie dobre, obsługa miła. szczerze polecam.
Polecam hotel dla osób ceniących spokój. Jeśli ktoś lubi huczną zabawę polecam coś bliżej centrum. Pokoje czyste, sprzątane 5 razy w tygodniu. Bardzo dobre i urozmaicone posiłki (śniadania co dzień takie same - ale za to bardzo bogate, lunch i kolacja bardzo urozmaicona - co dzień kuchnia innego kraju). Przemiła obsługa to bardzo duży atut hotelu. Do przepięknej plaży (Las Dunas - w rezerwacie przyrody) bezpłatny transport hotelowym autokarem. Przy basenach wystarczająca ilość leżaków. W wyznaczonym miejscu bezpłatne wifi (choć w ofercie informacja o odpłatnym). Niestety czasami był problem z połączeniem z netem. W październiku trafiliśmy na super pogodę (nie było zbyt gorąco, odpowiednio na plażę i na basen, wcale mocno nie wiało).
Hotel bardzo przyjemny, w pełni zasługuje na 3,5*. Animacje w ciągu dnia oraz animacje tematyczne co wieczór. Jedzenie: śniadania monotonne (przygotowane pod gości z Anglii: paróweczki, jajka, bekon itp), obiady dla odmiany bardzo smaczne, kolacje również. Przekąski między posiłkami przeciętne. Sam hotel usytuowany w spokojnej okolicy, do centrum kilkanaście minut spacerem. Do najpiękniejszej plaży na wyspie codziennie jest autobus (kilka minut jazdy). Plaża przepiękna. Polecam biuro Rainbow (bardzo miła i elokwentna pani rezydent). Czystość na przyzwoitym poziomie, aczkolwiek pokoje nie były sprzątane codziennie. Generalnie obsługa w hotelu dobra. Polecam hotel dla osób niewymagających, chcących spokojnie odpocząć w miłej atmosferze.
Piękna wyspa, podobnie jak Lanzarote. Hotel bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, ładniejszy od 5 gwiazdek w Azji i Afryce! Mały, ale ciekawie rozwiązany i zadbany, oprócz części głównej okalającej baseny i plac zabaw dla dzieci, obok (bliżej drogi dojazdowej) małe budynki-bliźniaki (w takim mieszkaliśmy) z osobnymi basenami. Polecam wynajęcie samochodu na 3 dni i objazdówkę po wyspie, dużo ładnych, niepowtarzalnych miejsc.