Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dobra baza wypadowa do Izraela
Rafa koralowa
Rozrywkowa miejscowość
Rezerwat Ras Mohamed
Wspaniały hotel, super jedzenie, dużo atrakcji. Czysto i bezpiecznie. Polecam i sama tu wrócę na 100%
Podgrzewane baseny
Nie czepiałabym się
Hotel Albatros Laguna Vista Beach to kompleks budynków położonych na dość dużym obszarze, co moim zdaniem jest zaletą. Pierwszego dnia trochę "przeraziły" mnie odległości do restauracji, podgrzewanego basenu do morza. Ale już po przejściu na pierwszy posiłek lub do podgrzewanego basenu okazuje się, że nie taki diabeł straszny. Dzięki temu nie jest ciasno. Nie obijasz się o innych gości. Hotel i ogród czysty, zadbany. Obsługa codziennie sprzątała pokoje, teren oraz ogród. Uzupełniane na bieżąco kosmetyki typu szampon, płyn do kąpieli, odżywka, balsam do ciała (a tak na marginesie o całkiem miłym dla nosa zapachu). W hotelu kilka restauracji (chyba 5 lub 6) w tym rybna, włoska. Potrawy z kuchni europejskiej (wołowina, kurczak, kaczka a nawet przepiórka się trafiła o ile dobrze przetłumaczyłam). Jedzenia duży wybór. Obsługa miła, pomocna. Na szczególną uwagę zasługuje Ahmed Khaled. Zawsze uśmiechnięty, pomocny. Czujesz się zaopiekowana przez Niego. Animatorzy zachęcający do zabawy lub ćwiczeń ale nie "nachalni". Basenów też chyba 7 lub 8 w tym podgrzewany. Nad morzem dużo leżaków i parawanów. Kąpiel w wyznaczonym miejscu, bezpiecznie wygrodzone bojami. .Dojście po pomoście. Łatwy dostęp do miast. Można pójść spacerkiem do pobliskich sklepików. Blisko lotniska około 30-40 minut w zależności w ilu hotelach po drodze musimy się zatrzymać.
Duże pokoje, czysto, pomocna obsługa, duża ilość basenów, duży wybór potraw. Bardzo smaczne ryby.
Pierwszym minusem były komary, mało widoczne ale pracowite. Nie wiem czy ja mam taką smakowitą krew, bo znajomi byli dwa pietra wyżej i ich nie gryzły. Ale po zgłoszeniu problemu jeszcze tego samego dnia otrzymałam preparaty przeciwko komarom. Drugim i ostatnim minusem były drinki. Niestety czego bym nie spróbowała smakowały podobnie. Chyba sprawiał to dodatek syropu, który smakował "sztucznie".
Generalnie polecam;)) Przemiła obsługa, bylem w wielu miejscach, ale tu pracownicy byli ponadprzeciętnie uczynni. W hotelu jest bardzo dużo Rosjan, podczas mojego pobytu myślę, że jakieś 40%. Blisko do lotniska. Okolice hotelu umożliwiają wyjście na miasto, są sklepy, choć wyjście kończy się kilkudziesięcioma osobami pytającymi czy chce się Taxi, itp.
Czysto, jedzenie choć dość monotonne bardzo smaczne (polecam szczególnie kącik marokański), wiele restauracji, byliśmy w styczniu poza sezonem, więc nie było tłumów. Dla amatorów zjeżdżalni jest Aqua park.
Drinki po pierwsze niesmaczne, a dodatkowo podawane w tak brzydkich szklankach, że aż odechciało się ich próbować. Dodatkowo słabej jakości mojito zamiast limonki z syropem udającym składniki. Zejście z pomostu jest na wysokości wody niewiele powyżej pasa, gdzie... Nie ma żadnej rybki ani tym bardziej rafy kolorowej. Mimo wizyty poza sezonem łóżka przy basenie zajęte już od rana, leżaki były dostępne.
Super hotel, duzo basenów różnej głębokości. Pokoje rewelacyjne, czyste, polecam z widokiem na morze. Jedzenie pyszne.
Mila obsługa. Bardzo czysty hotel. Piekne pokoje i widoki.
Nie ma.
Hotel piękny, ogród piękny, jedzenie dobre, ale obsługa fatalna. Kolejny raz mówimy, że nie wrócimy do arabskiego kraju. Na śniadanie dwa stoiska do smażenia jedno omlety drugie jajecznica i jeden kucharz smaży a 2 się patrzy, jak poprosiłam o jajecznicę to oczywiście nie ma komu zrobić, bo reszta szajęta patrzeniem. W barze kelner jak miał dobry humor to robił dzieciom koktajl z guawy, jak przyszliśmy po kolejną porcję to powiedział że nie chce mu się już robić :-p chamsko odzywa się recepcja, tłumaczyłam, że część vohera jest dla rezydenta i muszą mi oddać to się burzyli, że to ich i chamsko zbywali, generalnie to na recepcji angielski kulawy bardzo, 3 stanowiska komputerowe a recepcjonistów 6, każdemu musiałam o voherze tłumaczyć aż w końcu któryś zrozumiał o co chodzi i że jakaś Masza mi wydrukuje, Rosjanka już umiała angielski i od ręki załatwione. Pierwszy dzień nie mieliśmy ręczników w łazience. Zgłosiłam recepcji kazała wrócić do pokoju i wybrać zero, zgłosiła się recepcja i powiedziała, że kogoś wyśle, do wieczora nie wysłała, wieczorem znów w recepcji, znów przyjęli zgłoszenie, ale ta cała Masza od PRu mnie załapała i jak ona zadzwoniła to ręcznik był. Wyjeżdżając recepzja powiedziała, że nie ma dla nas boksów śniadaniowych mimo że rezydent twierdził inaczej. Rezydent podszedł i od razu nasze boksy przygotowane dostał. Mąż twierdzi, że to chamstwo to dlatego, że kobieta z nimi gada (mąż nie mówi po angielsku). Przy basenie koleś robiący zdjęcia zagadał po rusku, odpowiedziałam po angielsku że nie znam rosyjskiego, ten znów po rusku ja po angielsku, w końcu się wkurzyłam, że jak chce coś ze mną załatwić to ma do mnie po angielsku mówić a on na to dlaczego angielski? Dla niego to język zły on może po rusku, arabsku lub somalijsku. Po czym naburmuszony odszedł i ostentacyjnie i głośno przekazał Rosjanom z leżaka obok, że ja ... jestem anty rosyjska i żeby na mnie uważać! Rosjanami to w tym hotelu byliśmy otoczeni i czuliśmy się żle a ta sytuacja mogła się jeszcze zaognić. Na szczęśćie Rosjani byli mądrzejsi niż ten Somalijczyk i niczego nie skomentowali. Rosjanie stanowili 90 % gości pewnie dlatego absługa nie przywiązywała wagi do angielskiego bo wszyscy mówili płynnym rosyjskim. animacje były prowadzone tylko po rosyjsku i ... włosku! Byli włoscy animatorzy którzy totalnie angielskiego nie znali! zapytani o rodzaj show wieczorem, nie mieli pojęcia o co pytam, wyręczała ich w angielskim rosyjska animatorka, co nie zmienia faktu, że animacje to już tylko po rosyjsku i włosku. W sumie też nieciekawe były, więc nie ma czego żałować. Ogólnie to wiedzieliśmy na co się piszemy i w maju nad morzem Śródziemnym nie dałoby się kąpać a nad Czerwonym już bardzo ciepło i woda ciepła i tylko dlatego wybraliśmy ten kraj. Dzieci miały zabawę w piasku choć młodsza córka narzekała, że nie ma fal. Wiatr wieje tak że jakby woda płynie do boku i zabawy na falach nie ma. Bardzo długo jest płytko, że młodsza to się nigdy nie pokąpała bo się męczyła dojściem do wody. Aby to ułatwić były porobione sztuczne kąpieliska pogłębione, zejścia były od pomostu. Moja 5 latka nie koniecznie skorzystała z wody morskiej, ale 10 latka już tak. W hotelu było raczej pusto, wolne baseny bez nikogo można było znaleźc o kazdej porze dnia. Obsługi była masa, więcej niż potrzeba a i tak nie palili się do roboty, bardzo widać u nich tę inną kulturę. Tam pracę się ma ale się nie stara
dużo basenów, piaszczysta plaża, orientalna kuchnia (jako jedna z wielu, ale orientalna była wyśmienita), czysto, ładny ogód
sami Rosjanie, leniwa obsługa, chamska obsługa, niekompetentni recepcjoniści, animacje tylko po rosyjsku i włosku, kiepska znajomość angielskiego, niechęć do odpowiadania po angielsku, czasami z kelnerami się rozmawiało długo ja po angielsku on po rosyjsku, brak fal - to może żadna wada ,ale córka młodsza narzekała że nie może się pobawić na falach, nad morzem tak wieje że woda jakby płynie w bok, fal nie ma
Bardzo dobry hotel, z ogrodem i kwiatami. Duża przestrzeń, klika basenów, przy plaży wstarczająca ilość leżaków, nie trzeba wcześniej ich rezerwować. Jedzenie świeże i urozmaicone. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Śniadania bardzo smaczne, pan piecze chlebki egipskie przy gościach, omlety, jajecznice oraz przsymaki kuchni arabskiej takie jak ful medames, tahini, falafele, daktyle, chałwa. Lunch można zjeść przy basenie w restauracji lub w restauracji głownej, gdzie było kilka opcji do wyboru. Kolacje bardzo urozmaicone w trzech restauracjach. Kuchnia marokańska (tagine, baranina), indyjska (curry, dal, biryani) pizza, makarony, ryby, krewetki, kalmary, oraz egipskie specjały takie jak kosheri, molokija zupa i wiele inncyh. Raz na tydzień wstęp do restauracji ala carte z rezerwacją. Wspaniała obsługa i jedzenie. Hotelowy personel bardzo się stara, recepcja pomocna i życzliwa. Rezydent z biura Exim Egipcjanin mówiący po polsku, kontaktowy i dobrze zorganizowany. Pokoje duże, klimatyzacja działa, internet w pokojach nie działa za dobrze, ale w recepcji głownej nie ma problemu z połączeniem. Animacje w języku rosyjskim oraz angielskim ale każdy może znajeźć coś dla siebie. Instrukrotka zumby i fintesu oraz jogi profesjonalnie prowadzą zajęcia. Impreza w basenie z pianą, Djem i i balonami. Ping pong na plaży oraz siatkówka.
Czystość, uprzejmość obsługi nie czekającej na napiwki, smaczne drinki, kawa parzona, bardzo dobre cappucino. Jedzenie super. Dużo rozrywki.
Brak rafy, jeśli ktoś nastawia się na snorkling to niestety nie znajdzie rafy przy tym hotelu. Brak dyskoteki w Budda Barze który był zamknięty.
Byłem w tym hotelu w lipcu obsługa super codziennie od 19 do 22:30 przy plaży impreza. Drinki co prawda średnio smakują ale czasami brak miejsca na zapotke i działają jak mają działać czyli kopia w głowę. Codzienne sprzątanie pokoi czystość na wysokim poziomie. W dodatku nikt się nie kąpie czyli można mieć basen (a jest ich kilka) wieczorami można mieć totalnie dla siebie. jedyny minus to jedzenie.... monotonne i pod kilku dniach ma się go dosłownie dosyć... ale coś za coś...
-obsługa -czystość pokoi -widoki i ogólna opinia
-Jedzenie monotonne i się powtarza
Ogólna ocena na 10 tylko 5. 10 za piękny wygląd .super baseny,jedzenie ( duży wybór i urozmaicony) oraz czystość. 2 punkty za to że imprezy i ćwiczenia tylko dla młodych i po rusku, których było do zatrzęsienia i w ich języku zapomnijcie o zabawie w parach dla 55 +.Wieczorem często smętnie śpiewała lala w obcisłe bardzo krótkiej sukience.Zapomnijcie o rafie koralowej jej nie ma i rybek kolorowych też nie ma, na inne pomosty nie ma wstępu. Wycieczki do Jerozolimy nie było ,pobyt skrócony do 5 dni . Powrót do Katowic przez Warszawę trwał prawie 8 godzin.Bezczelny rezydent nazwał osobę z naszej władzy tyranem i nie było nikogo mówiącego po polsku na lotnisku przy odprawie powrotnej.
Po wylądowaniu w Egipcie rezydent poinformował nas że w hotelu Laguna Vista nie ma wolnych pokoi. Jak to?? Nie zgodziliśmy się na żaden inny hotel. Był jekiś wolny pokój ale mielibyśmy dopłacać na dobę za niego 100 dol.To jakiś koszmar !!! Nasz rezydent Wojtek walczył jak LEW o pokój dla nas. Po dwóch godz. dostaliśmy zatwaterowanie w Lagunie bez dodatkowych z naszej strony dopłat ( doba 100 dol) jednak to kosztowało nas wszystkich dużo stresu.Ogólnie dobry hotel, chociaż mamy wrażenie że egipcjanie trochę się już rozpuścili... Był to nasz drugi pobyt w Sharm el Sheikh .Wcześniej byliśmy w hotelu Kirozais, który polecam.
Poza piekną architekturą hotelu nic godnego polecenia- kpl dno.
Wyjątkowo atrakcyjna architektura ośroska. Zalecałbym ludziom którzy chcą odpocząć mając codziennie wrażenie,że jest się zawsze w innym miejscu.
Wyżywienie poniżej standardu..Zawsze to samo. Mięsa twarde nie do pogryzienia. Wiele zatruć pokarmowych.Animacje nie atrakcyjne te same.nie .Brak informacji gdzie się odbywają.
Póżne godziny- po 22.Animacja polega na puszczeniu bardzo głośnej muzyki i kiwaniu się 6 osób do czasu skończenia melodii.
Byliśmy 2 lata temu i muszę przyznać, że super hotel. Mało Polaków, w sumie oprócz nas było tylko jedno małżeństwo z Polski, a tak to sami Włosi, troszkę Belgów i Anglików. Rafy piękne, jedzenie wyśmienite, obsługa godna polecenia. Piękne baseny, ogrody i ogólnie hotel. Bajeczne miejsce mające swój charakter.
Ten hotel wybraliśmy na naszą podróż poślubną. Już pierwszego dnia zostaliśmy bardzo miło zaskoczeni... dostaliśmy ogromny pokój z widokiem na kompleks basenów oraz na morze. Hotel zrobił na nas ogromne wrażenie, wszystko było tak jak w opisie w katalogu oraz jak na zdjęciach. Obszar hotelu jest przepiękny. Byliśmy tam z biurem podróży Sun
Najasłabiej oceniam obsługe podczas posiłków, jakosc i urozmaicenie posiłków oraz mocno zawyzony standard hotelu. Najlepsze pokoje tzw \"superior\" z dostepem do basenu sa niskiej jakosci. Z pewnoscią 5 gwiazdek to za wysoko na ten hotel. Połozenie hotelu, architektura-super
Przepięknie zaprojektowany hotel,z ładnymi basenami i super zielenią,pokoje w miarę czyste sprzątane codziennie.Jedzenie jak na Egipt dobre i sporo owoców,zawsze można było wybrać coś dla siebie,bardzo mili Panowie w recepcji, i to na tyle plusów.Minus, Lobby Bar brak klimatyzacji szczególnie latem jest tam strasznie duszno,brak animacji.Hotel ala sanatorim.
Wróciłem z tego hotelu 4 dni temu i jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony z pobytu. Wspaniała i dyskretna obsługa piękne baseny, na plaży hotelowej jakieś 500m w głąb morza znajduje się kilka małych raf koralowych, na których można nurkować w sprzęcie ABC ( wspaniałe widoki pod wodą, piękne ryby) Bardzo gorąco polecam ten hotel wszystkim tym, co szukają spokojnego i pełnego atrakcji odpoczynku. Jest wiele możliwości korzystania z wycieczek fakultatywnych np. nurkowanie w pełnym sprzęcie, kłady na pustyni i wiele wiele innych.
piękny hotel, w pięknym ogrodzie z bardzo skromnym jak na 5* standard wyżywieniem, które uległo znacznej poprawie w momencie zmiany turnusu ( przewagę gości stanowili wówczas turyści zachodni a nie wschodni )
Witam, od lipca do września pracowałam w tym hotelu jako animator z resztą Włoskich animatorów. Chociaż jestem Polką.
Bardzo gorąco polecam ten hotel. A szczególnie chciałam podziękować Polakom, którzy byli w tym hotelu za tak wspaniałe reprezentowanie naszego kraju. Włosi byli Wami zachwyceni:)
Justyna
Hotel SUPERRRR
Firma PEGAS nastawiona na turystów z wschodu duzo rosjan - dotyczy naszego wyjazdu 17-24.10.2006r.
Obok hotelu Laguna Vista (prawa strona w kierunku do morza) znajduje sie Hotel Grand Azur, który posiada pomost długości ok.600m na który nie można wejśc obsługa hotelu GA nie wpuszcza gosci hotelu Laguny Vista, na końcu pomostu mała rafa koralowa warta obejrzenia.