6575 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bezpośrednio przy hotelu prywatna, piaszczysta plaża (skała koralowa przy zejściu do morza).
Udogodnienia dla dzieci: 2 brodziki, miniklub, animacje, plac zabaw, opiekunka.
Bogata infrastruktura: 3 restauracje, 12 barów, 4 baseny odkryte.
Dla amatorów aktywnego wypoczynku: siłownia, jacuzzi, 2 korty tenisowe, squash, koszykówka, aerobik, animacje, minigolf.
Piekne miejsce z wlasna rafa , kilkoma restauracjami z ufetem i 4 ala carte . Bylo super Naprawde polecam .
Wlasna rafa
Niektore pokoje sa nieodrestaurowane. Wlasna Dyskoteka
Byłam 3 razy . Super ,czysta pościel ,smaczne jedzenie, cisza , słońce wiadomo, spokój jak w raju. Bez nachalnej obsługi .Masaże tylko na zyczenie .Gdybym tylko mogła to dzisiaj bym poleciała .
Spokój i cisza,oddalenie od ludzi jeśli się chce . Czysto . Zadbany ogród .
Nie ma.
Wróciłem do hotelu po 3 latach. Wszystko na plus. Odnowiona recepcja, odnowiona restauracja, nowa siłowania na plaży. Stara siłownia nadal działa 24h - mega duży atut hotelu. Obsługa hotelu na bardzo wysokim poziomie. Ochrona bardzo pomocna. Panowie pilnowali nawet mojego telefonu, który zostawiłem na ławce przy barze wieczorem i poszedłem do toalety. Barmani bardzo przyjemni. W tym hotelu pracują także kobiety.
Animacje na wysokim poziomie, zajęcia zespołu animatorów. Świetna ekipa ludzi. Piana party na plaży Siłownia 24h w budynku spa Nowa siłownia na plaży Nowe odnowione pokoje i budynki. Kilka barów na plaży, na każdym basenie.
Jedynie brak internetu WiFi na całym terenie (tylko w lobby)
zachwycona jestem tym miejscem chce znowu :) tam sie wybrac wszystko super
LUBIĘ TEN HOTEL.WŁAŚNE TAM WRACAM BĘDĘ WRACAĆ.
Byłam w Egipie siódmy raz - mam więc porównanie... Hotel na pierwszy rzut oka wygladał średnio - zwłaszcza pokoje. Ale potem okazało się, że jest super. Świetne baseny, miła, ale nie natarczywa obsługa, duża niezatłoczona plaża, luz w basenach. Naprawdę ok. Poza jednym: panią rezydent. Koszmar! Pracuje, bo musi. Mówi, bo musi. Niemiła, niezaangażowna, pierwszy raz spotkałam się z tak okropną rezydentką.
Bardzo lubię ten hotel. Byłam tu już 3 razy i będę wracać zawsze wtedy, kiedy
będę chciała odpocząć na słońcu i nad czystym, ciepłym, morzem. Polecam zabiegi SPA w Health CLUB-ie. Jeśli Hurghada to tylko Long Beach z Exim Tours i jego fajnymi rezydentkami.
Nie zamierzam polemizować, co do szerokości fug i kotletów. Jedzenie mi nie przeszkadzało tylko z jednego powodu, ja nie jem dużo, więc miałam gdzieś to, że jedzenia jest po prostu mało, jest wogóle nie urozmaicone, a smak - no cóż -to rzecz gustu, mi nie smakowało. Przez 7 śniadań jadłam naleśniki z sosem czekoladowym i żyje, reszta mi po prostu nie smakowała. Obiady i kolacje to żenada, ale jak mówię, każdy ma swój gust i smak. Mi nie odpowiadał. Rozmawiałam z Anglikami, którzy odwiedzili ten hotel 4 lata wcześniej- wyżywienie diametralnie się obniżyło. Tyle na temat przyslowiowych "kotletow". Ale od początku. Przylecieliśmy o 4.30 rano, zakwaterowanie odbyło się szybko, tyle, że po godzinnym oczekiwaniu w pokoju na swój bagaz poszłam po niego sama. Powód? Przyjechali Rosjanie, którzy zrobili aferę i ich obslugiwano w pierwszej kolejności.... O świcie nie miałam świadomości dodatkowych "atrakcji". Mieszkałam w budynku głównym, trzy pokoje dalej była dyskoteka, więc przymusowo w niej uczestniczyłam :(, radzę na to zwrócić uwagę. Pokoj standardowy, zgodny ze zdjeciami. Tylko ta łazienka... No, nie cała, bo część z umywalką była w miarę ok, gorzej przy wannie. Nie mam na myśli krzywych paneli, bo tego chyba bym nie zauważyła, ale odpadające, pozalewane panele. Zdjęcia prześlę na Państwa życzenie. Było czysto i to rekompensowało obrzydzenie do wejścia do wanny, żeby wziąć przysznic. Baseny, ogród i otoczenie - dla mnie było cudowne. Z plaży nie korzystałam, wolałam baseny, tylko jednego dnia( przed zmiana turnusu Rosjan) woda w ostatnim basenie była po prostu brudna - reszta naprawdę ok. Korzystałam z zabiegów- masaż na 4 ręce był naprawdę odprężający, jeżeli ktoś lubi mocne gniecenie - polecam. Animacje. No cóż, nie był to program wysokich lotów, do tego zamiast o godz. 22.30, zaczynał się o 23.15, po to, żeby iść na dyskotekę dopiero, gdy skończy się czas all inc., ale nikt do niczego przecież nie przymusza. No i coś, co spowodowało, że się zagotowałam. Wczasy wykupiłam w biurze Exim'u, rezydentka, Pani Agata chyba nie do końca wie, kim jest rezydent dla przebywajacej grupy Rodaków. Dwa dni przed końcem urlopu na tablicy ukazała się informacja, iż w związku z tym, że hotel jest przepełniony, na ostatnią dobę turyści z Poznania i Wrocławia zostaną zakwaterowani w innym hotelu, pomimo, iż umowa jaką zawarłam z biurem podróży nie zawierała klauzuli o takiej możliwosci, a podana przyczyna(czyli sprzedaż naszych pokoi innym gościom) nie wykazuje znamion tzw. "wyższej koniecznosci"( np. pożar, powódź, terroryści, trzęsienie ziemi itp.), kiedy to istnieje możliwość zmiany miejsca zakwaterowania. Po interwencji uzyskaliśmy informacje, iż to, że się dobrowolnie nie wyprowadzimy - nic nie da, bo o godz 12.00 pracownicy hotelu Hilton spakują bez naszej zgody rzeczy, otworzą sejf i wszystko razem zapakują w walizkę i przymusowo wykwaterują, zostawiam to bez komentarza, bo co tu komentować? Dla mnie to był skandal. W ramach atrakcji wykupiliśmy też wycieczkę do Luksoru. "Przewodnik", Pani Asia miała swój niestety, mocno nieudany debiut. Nie dość, że nie miała bldego pojęcia o tym, gdzie jedziemy ( np. jechaliśmy w góry tybetańskie!), nic nie wiedziała o historii, archeologi, czy czymkolwiek, gdzie byliśmy i co mijaliśmy (na pytanie, co znajduje się ciekawego w muzem w Luksorze, odpowiedziała: "nic ciekawego"!), nie potrafila zorganizować grupy (nie mielismy informacji, jakim czasem dysponujemy na bieganie i fotografowanie odwiedzanych miejsc, bo o zwiedzaniu tu nie bylo mowy!), to jeszcze nie znała ani arabskiego (niby normalne, ale Pani Asia chwalila się, że jest żoną Egipcjanina...), nie znała angielskiego( mieliśmy dwóch Egipcjan, ale oni po angielsku swoje, a Pani Asia swoje bzdurki opowiadala), to jeszcze z polskim u Pani Asi byl znaczny klopot... Dobrze, że grupa była zdyscyplinowana i naprawdę z olbrzymim poczuciem humoru, bo inaczej sytuacja Pani przewodnik byłaby mocno nieszczęśliwa. Jednak nic nie zmąci wrażeń, jakie mam po nurkowaniu. Dla tych przeżyć warto było tam polecieć i przeżyć tych kilka dodatkowych "atrakcji". Wrócę nurkować do Egiptu jesienią, choć zdecydowanie wybiorę inny hotel. Nie jestem księżniczką na ziarnku grochu, ale jeżeli z sieci Hilton pozostaje nazwa i kosmetyki w łazience, które są standardem na całym świecie, to szkoda mi na to pieniędzy i nerwów. Sheraton utrzymuje poziom swoich usług, więc chyba tam zawitam. No i raczej nie z Exim'em... To moje subiektywne odczucia, zapewne są osoby, które uważają, że było tam cudownie. Zapewne dla tych osób tak było. Gratuluje zatem udanego urlopu, a czytającym życzę, aby powrócili tylko z pozytywnymi wrażeniami. Pozdrawiam.
Wycieczke wykupiłam od organozatora Sun
Można jechać zobaczyć raz EGIPT AE CZY WRACAĆ ZDECYDOWANIE NIE
Ładna paza z widokiem na morze chodź piasek na niej to jakaś ubita breja cena przystępna za pobyt piękna pogoda w październiku obsługa miła koniec plusow
Wymaga remontu, niektóre pokoje domki daleko od centrum chodzi się pod górę Ja chodziłam ok 10 minut w jedną stronę czasem ktoś podwiezie z obsługi żywność nic specjalnego ale przeżyć się da mało co mi to smakowało większość bardzo słodkie albo najtańszej jakości dało się zjeść frytki i mini paczki które czasem podawano na plazy mięsa ok brak WiFi w pokojach jest w jednym punkcie często się zawiesza slado chodził jak dużo ludzi z niego korzysta miało byc jacuzzii... było jedno na hotelu i to nie czynne mało atrakcji wodnych kilka basenów ale bez atrakcji mało inf od organizatora co gdzie można sam człowiek sobie organizował czas a Dodatkowe dolary leciały bo każdy chce tu zarobić a turysta jest jak krowa dojna
Urokliwie urządzona szeroka i przestronna plaża, podobnie baseny dużo do wyboru i estetycznie zaprojektowane, wokół hotelu i basenów zielony, wypielęgnowany ogród. W zimie jeden basen mocno podgrzewany, jeden lekko podgrzewany. Pyszne jedzenie, najlepsze śniadania i kolacje pod względem urozmaicenia i specjalnych dań. W styczniu nie było tłumów i pobyt w hotelu uważam za bardzo przyjemny. Co wieczór animacja albo pokaz tańca (taniec brzucha, lokalny folklor i taniec współczesny), młody, energiczny team. Łazienka w pokoju. Niestety standard pokojów, a właściwie łazienek bardzo różny, mimo tej samej oferty. Osoby, które przy zameldowaniu dodały kilka dolarów na recepcji dostały nowszy pokój, niż te, które tego nie zrobiły (to samo biuro i oferta). Proszę uważać na hotelową aptekę, a najlepiej leki kupować w Polsce lub w Hurghadzie. Ceny leków powinny byc stałe i oznaczone na kartoniku leku, niestety w tej aptece cena była zamazana, a znajomi, którzy kupowali przepłacili krocie w porównaniu do normalnych cen. Generalnie to był mój pierwszy pobyt w Egipcie i wróciłam zadowolona wypoczęta i pełna wrażeń, hotel polecam z zastrzeżeniami, które wymieniłam przy wadach ;)
- piękny ogród - przestronna urokliwa plaża - dużo barów i miejsc gdzie można dostać napoje - pomocna obsługa - pyszne jedzenie
- obskurna łazienka - konieczność \"napiwku\" żeby dostać nowszy pokój - nieuczciwe praktyki w aptece hotelowej
Pobyt w hotelu we wrześniu 2018 r. Piękne położenie, zadbany ogród i dobre jedzenie. Ogólnie hotel godny polecenia. Biuro Tui jak zwykle organizacyjne bardzo dobrze, bez żadnych niemiłych niespodzianek. Wycieczki fakultatywne dobrze zorganizowanie. Minusem są: łazienki w pokojach wymagające odnowienia i leżaki na plaży. Ogólnie jakość hotelu jest adekwatna do ceny pobytu.
Piękne położenie, zadbany ogród, dobre jedzenie.
Łazienki w pokojach i leżaki na plaży wymagają odnowienia i naprawy.
Firma wakacje pe-el to oszuści. Proponują dopłatę do pokoju o wyższym standardzie a na miejscu okazuje się, że dostajesz taki sam pokój jak ci którzy nie dopłacili. Pilotka rezydentka ma to w łokciu, nie dość że spóźnia się na spotkanie ponad 20 minut to jest zainteresowana wyłącznie sprzedażą wycieczek, które można kupić poza hotelem za połowę ceny. Poza tym jak to w Egipcie - obsługa leniwa, wszędzie brudno, ale słoneczko codziennie, woda w morzu ciepła, nurkowanie super. Thomas Gdańsk
duże baseny, położony przy plazy
Lokalizacja 25 km od Hurgady. Wyjście z hotelu wymaga użycia taksówki.
Hotel ogólnie robi dobre wrażenie, tak jak ktoś już wcześniej napisał lata świetności ma już za sobą. Na to co chciałem zwrócić szczególną uwagę to internet który nie łączy, trzeba mieć anielską cierpliwość zanim cokolwiek zatrybi, Po zatym dostępny tylko w barze a nie na terenie całego ośrodka, wiele osób twierdziło że jest to totalna porażka. Jedzonko spoko urozmaicone z wyjątkiem śniadań na których ciągle to samo parówki omlety jajka na twardo fasola. Odnośnie karaluchów to spotkalem je dwa razy w nocy jak wychodziły z takich donic po środku korytarza, swoją drogą często z nich waliło szambem ;) Hotel ogólnie fajny ale polecam go osobą mniej wymagającym, szczególnie dla par i rodzin z dziećmi, osobą lubiącym sporty wodne, single nie znajdą tu nic ciekawego.
Dobre posiłki, Spokój, Obsługa spoko,
Monotonne śniadania, Karaluchy, Internet tragedia, Dyskoteka nie funkcjonuje
W hotelu pracują oszuści i naciągacze. Którzy szukają pretekstu do wyłudzenia pieniędzy od turystów (500euro)
Brak
W hotelu pracują oszuści i naciągacze. Omijać ten hotel szerokim łukiem bo turyści pozbędą się 500euro.
syf kiła i mogiła...w umywalce jakieś robaczki z takimi antenkami wychodzą...materac pod pokrowcem raczej brudny
chyba brak
stare pokoje wymaga remontu.tylko bandażowanie estetyczne .zakrywanie wad kawalkiem nowego
przy rejestracji koniecznie trzeba dać kilka czarodziejskich banknotów bo inaczej pokój z widokiem na ścinę i najdalej położony ,pod ogrodzeniem wyjście do restauracji to prawdziwa wyprawa
Jak w nazwie bardzo długa plaża
Ogólnie pobyt w tym hotelu uważam za udany. Ogromna przestrzeń, długa plaża z pomostem oraz \"oczka wodne\" połączone z morzem w których można spokojnie pływać to atuty hotelu. Śniadania dobre, obiady przeciętne, kolacje słabe. Plusem jest duża ilość słodkości, Pokój przeciętny, codziennie sprzątany. Chwilowe braki wody późnym wieczorem i wczesnym rankiem. Wszechobecna biegunka panująca w hotelu znacznie ograniczyła i mój wypoczynek. Wielokrotnie byłem w Egipcie, Tunezji, Turcji, Maroku, Indiach, ale zemsty faraona jeszcze nie miałem. Po przeanalizowaniu sytuacji doszedłem do wniosku, że jedyną możliwością spożycia drobnoustrojów było wypicie drinków z lodem - który był prawdopodobnie z brudnej wody. Nurkowanie w Hurghadzie osiągnęło dno - trwa 15 minut, a powinno 45 - 50 min. W hotelu i okolicy są niewielkie możliwości aktywnego spędzenia czasu. Przeciętny czas dojścia do restauracji + spożycie posiłku + powrót to około 50 min. Dobry bar \"Oasis\" na końcu plaży z miłą i uprzejmą obsługą.
Duża przestrzeń, apteka, lekarz. Dużo barów i basenów, pomost do nurkowania i snurkowania. Dużo wody i zieleni w dolnej (głównej) części hotelu.
Słabe kolacje, brak zieleni w górnych częściach hotelu. Ogólnie panująca \"zemsta faraona\" - tak, to wina pracowników hotelu !
Hotel super. Ogromny. Położony na uboczu. Codziennie animacje w amfiteatrze, na plaży, przy hotelu karaoke lub gry na gitarze. Picia i jedzenia do bólu. Nie wiem dlaczego ludzie narzekają na posiłki?? Czy w domu jadają tak różnorodnie co dnia, jak było tam?? Były wszystkie warzywa począwszy od pomidora, kończąc na bakłażanie. Jeśli jest niedoprawione (bo nie każdy lubi słono i ostro) stoją przyprawy w woreczkach. Codziennie są smażone omlety, z warzywami lub bez, jaja sadzone, różne sosy, pieczywa z 8 rodzajów, bułki zwykłe i francuskie, dżemy, miody, , jogurty, płatki, mleko, w banerach dania gorące, zawsze jajka na twardo, parówki, wędliny, sery. Ja chodziłam obżarta. Przy basenach również picie drinków, soków, wody, coli, sprite, pizza, słodkie bułeczki, lody, przy morzu 2 bary, a tam sandwiche, opiekane ziemniaczki. Nigdy nie było tak, że zabrakło. Pokoje codziennie sprzątane, pościel i ręczniki wymieniane. Klimatyzacja też działa. W recepcji darmowe WI-FI, opieka rezydentów z Biura podróży TUI wspaniała - Virginia, Olek i Szymon. Pozdrawiam. Cudownie było. Woda w basenach i morzu przejrzysta i gorąca. Wróciłam tydzień temu i na pewno tam wrócę. Polecam wszystkim ten właśnie Hotel.
Wszystko
Nie ma
Hotel rewelacja. Muszę opisać stan rzeczywysty, a nie jak widzę opinie nadętych Polaków, którzy wybrali się do Egiptu chyba tylko po to żeby narzekać> przede wszystkim jesli ktoś jedzie z biura Exim Tours to juz na wstępie ma super rezydenta w tym hotelu :). Obsługa rewelacyjna, przyjazna. Jedzenie przepyszne i nie rozumiem jak można powiedzieć że monotonne? Tam jest taki wybór że masakra. Polecam bardziej restaurację Aldente. Co do braku frytek w restauracjach to powiem jedno - po co frytki skoro są w snack barach w godzinach chyba od 12 do 16? Snack bary tez bardzo fajne, co jakaś odległość rozmieszczone, a nie tylko w jednym miejscu. Ze względu na ogromną powierdzchnię tego hotelu jest dużo basenów i snack barów. ja osobiście mieszkałam na samym końcu ale mi to nie przeszkadzało przynajmniej mozna było spalić kalorie :). Pokoje oczywiście się różnią od zdjęć ale to standard w każdym hotelu, a poza tym w pokoju się tylko śpi i trzyma walizki. Brak robactwa, jedynie mrówki wieczorem przy basenach. Morze przepiękne. Leżaki przy basenach i na plaży (jest ich ogrom i na pewno nikomu nie braknie). Napoje oryginalne zadne podróby, a piwko wyśmienite :D. Ruskich jest rzeczywiście dużo, ale to w każdym hotelu w Egipcie więc trzeb ato jakoś przeboleć. Jeszcze raz polecam rewelacja. pomimo braku aquaparku dzieci mają radochę albo z basenów albo z morza. POLECAM :)
Tripadvisor