446 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Udogodnienia i atrakcje dla najmłodszych: brodzik, zajęcia animacyjne, usługi opiekunki i klub dziecięcy.
Bogata oferta sportowo-rekreacyjna: sauna, łaźnia parowa, fitness, tenis, koszykówka i aerobik.
Atrakcyjna lokalizacja: tuż przy piaszczystej plaży, ok. 7 km od Larnaki.
Rozbudowana infrastruktura: salon fryzjerski, minimarket, kiosk, sklepy.
Świetne położenie, blisko morza i Larnaki, a jednak cicho. Dobry dla rodzin z dziećmi.
Pokoje i śniadania.Miła obsługa.
Brak
To chyba najlepszy hotel, w jakim byliśmy. Wspaniale położony, koło żwirkowej, sporej plaży w własnymi leżakami - dostępnymi, kilkoma basenami i miejscami zabaw dla dzieci. Obsługa hotelowa wspaniała - służąca pomocą, dobrze zorientowana we wszystkim, a serwis sprzątający to już bajka - codziennie nowe mydło, zestaw do szycia, zestaw kosmetyczny, odżywka do włosów i balsam do ciała. Jak się poprosiło to dokładali więcej :) Obok hotelu możliwy wynajem samochodu-w bardzo korzystnych cenach-taniej niż na lotnisku. Wszędzie można dojechać. Jedyny mankament dla rozrywkowych ludzi może być taki, że w okolicy nic nie ma :) jest cisza i spokój - dla nas to było akurat, bo na tym nam zależało. Do Larnaki blisko, można nawet wziąć z hotelu taksówkę za 10 euro. Blisko do Famagusty i Kirinie oraz do Nicozji - warto się wybrać. Koniecznie należy się wybrać do Omodos i zobaczyć cudną wioskę, a zakupy (koronki, srebro, produkty regionalne, itp.) kupić na rogu ryneczku na przeciwko Kościoła u Pani Eleny. Uwaga na sklepiki, do których prowadzą przewodnicy - drogo. Koronki tańsze są na lotnisku niż w Lefkarze, gdzie wszyscy gnają po lokalne serwetki. Generalnie my tam wrócimy. Warto po stokroć :)
obsługa, serwis sprzątający, posiłki, piękne baseny, blisko do morza - właściwie nad morzem,
ceny przy posiłkach - jak nie było opcji all inclusive
Byłem tam 2 tygodnie w sierpniu i każdego dnia sytuacja się powtarzała : około godziny 8:30 do hotelu przyjeżdża mnóstwo samochodów miejscowych mieszkańców, zapchany jest cały parking przeznaczony dla gości hotelowych, zapchane są też miejsca parkingowe wokół hotelu. Wszyscy ci ludzie wchodzą na hotelowe baseny boczną alejką, zajmują dostępne leżaki i parasole, a część z nich ma już te leżaki zarezerwowane przez pracowników hotelu zajmujących się obsługą basenów i plaży (widziałem jak ci pracownicy rozkładają na leżakach hotelowe ręczniki). Po zajęciu sobie leżaków całe gromady tych ludzi wchodzą po prostu przez taras do hotelowej restauracji, witają się uściskami i pocałunkami z kelnerami i zasiadają do obfitego śniadania. To trzeba naprawdę zobaczyć : grupy Cypryjczyków liczące po 8 ? 10 osób (większość to dzieci) zajmują zestawione stoły, zachowują się jak w chlewie, wrzeszczą do siebie (dlaczego ci ludzie stojąc 0,5 m od siebie muszą do siebie krzyczeć ? ), pakują jedzenie to torebek, nie przejmują się niczym. To nie jest restauracja hotelu 4 gwiazdkowego, tylko jakaś szkolna stołówka. Dla mnie śniadanie było najgorszym momentem każdego dnia, za każdym razem wychodziłem z niego zdenerwowany. Po śniadaniu przemieszczają się na baseny, niesamowity tłok, sami miejscowi, najgorzej jest na basenie dla dzieci, gdyż praktycznie dzieci turystów nie mogą z niego korzystać. Na szczęście nie korzystają raczej z kąpieli w morzu. Nikt, absolutnie nikt nie kontroluje, czy korzystający z restauracji i basenów są hotelowymi gośćmi. Po godzinie 17 ludzie ci rozjeżdżają się do domów, nareszcie zapada cisza, zostają po nich tylko góry śmieci, goście hotelowi mogą wejść do basenu. Na kolacji w restauracji nie ma już ani jednego Cypryjczyka, ale jest to na szczęście inna restauracja niż ta śniadaniowa i wchodzi się do niej z wewnątrz hotelu. DRODZY TURYŚCI ? JEŚLI LUBICIE PATRZEĆ JAK WASZE PIENIĄDZE SĄ PRZEJADANE PRZEZ GROMADY MIEJSCOWYCH DARMOZJADÓW, TO JEST TO MIEJSCE DLA WAS.
niezłe pokoje
dopuszczono do darmowego korzystania z restauracji śniadaniowej, leżaków, basenów i plaży przez miejscowych darmozjadów
Hotel ma 5 pięter, wszystkie pokoje mają boczny widok na morze, pokoje są usytuowana po stronie wschodniej (zaplecze kuchenne, hałas od urządzeń, zaopatrzenia)lub zachodniej - widok na basen i sąsiednie budynki. Teren w około hotelu nie jest zbyt rozległy, starano się zagospodarowac kazdy kąt. W maju obłożenie hotelu było niewielkie, przeważali Anglicy, Niemcy, Rosjanie. Plaża piaszczysto-żwirowa, płytka woda w zatoczce, możliwośc spacerów po plazy, szczególnie w lewo po wyjściu z hotelu. Cena dośc wysoka.
Byłam dwukrotnie i zamierzam znów odwiedzić ten hotel. Polecam pub vis\'a vis hotelu :)
Tripadvisor