785 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bezpłatny internet bezprzewodowy w lobby
W centrum Bodrum i tylko 35 km od lotniska
2 przyjemne baseny o nieregularnym kształcie
Wakacje 2 w 1 - wypoczywasz w Turcji i zwiedzasz Grecję (np. Kos lub Samos).
Nie polecamy osobom, dla których ważna jest czystość. Łazienka, wręcz obrzydliwa. Sedes brudny zakamieniony, w kabinie prysznicowej grzyb. Sprzątanie dramat. Przy wymianie ręczników otrzymaliśmy szmatę nie ręcznik. Podarty i dziurawy. Jedzenie urozmaicone, chociaż też nie najwyższej jakości (widać to w potrawach podawanych na ciepło). W restauracji zauważyliśmy mole spożywcze. Częsty brak na stołach sztućców. Zachowanie personelu oryginalne: w recepcji siłowanie się na rękę, poklepywanie po plecach. trudno porozumieć się z personelem w języku angielskim. Generalnie uważamy że sam hotel to najwyżej 3* (nie biorąc pod uwagę zachowania obsługi) natomiast czystość - brak gwiazdek.
Bardzo ładnie położony hotel, zieleń, fajny basen
Ohydny brud w łazience, podarty ręcznik, brak porozumiewania się w j. angielskim z personelem, zbyt swobodne zachowanie personelu (osoba nakładające ciepłe dania drapie się po plecach, cały czas zajęta obsługą swojego telefonu)
Hotel dobrze położony, bardzo dobre jedzenie, miła obsługa której wszędzie pełno i robią co mogą żeby było ok. Pokoje o niskim standardzie (wiedziałem co brałem) ale czyste, codziennie sprzątane, klima sprawna, fajny balkon. tylko w nim spałem więc dla mnie ok. 2 baseny z ciepłą czystą wodą. Jak ktoś nie lubi molochów to w sam raz. Drinki tamtejsze ale do przyjęcia.
Lokalizacja, dobre jedzenie, miła obsługa, czystość, basen.
Hotel zdecydowanie nie 5* a mocne 3* przez co czujemy się trochę oszukani. Pokoje jak i łazienki wymagają odświeżenia, co widać gołym okiem (grzyb na ścianie). Można spotkać karaluchy. Przy obłożeniu, brakuje leżaków przy basenie.
Przemiły personel. Urozmaicone jedzenie, każdy znajdzie coś dla siebie. Położenie, blisko pięknego centrum.
Pokoje, łazienki
Świetne miejsce, niedaleko plaży. Przyjemna restauracja, sprawna obsługa.
Urozmaicone menu.
Incydent z jednym z pracowników, ale hotel zareagował i pracownik poniósł konsekwencje.
Nie jest to hotel luksusowy, ale warto go odwiedzić.
Dobra lokalizacja, wszędzie blisko.
Nie ma animacji.
Hotel to jest porażka. Po zameldowania dostaliśmy pokój bez działającego światła oraz działającej klimatyzacji w piwnicy. Po reklamacji dostaliśmy do wyboru dwa inne: pierwszy z zardzewiałą łazienka, a drugi z niedziałającym telefonem i oświetleniem. I najlepsze na 6 dobę mieliśmy fontannę nieczystości z WC i kratki kanalizacyjnej w łazience. Wakacje życia, wrażenia niezapomniane. Lejące się nieczystości naprawdę super polecam każdemu. 5 gwiazdek. Naprawdę? To jest jakieś nieporozumienie.
Położenie. Tylko to jest plusem tego hotelu.
Pokoje, łazienki, serwis, sprzątanie
Daję jedną gwiazdkę, a powinno być minus pięć gwiazdek. Ten hotel ma standard akademika z początku lat 90-tych. Trudno go nawet nazwać hotelem. Wymarzone miejsce dla miłośników syfu. Fani diet też będą w siódmym niebie, bo wybór jest w zasadzie żaden, a stare (na oko - przedwczorajsze) serwowane w foliowych workach pajdy chleba ucieszą każdego, kto chce nawakacjach zrzucić kilka kilogramów. Zapomnijcie o możliwości kupienia świeżo wyciskanego soku. Szczęśliwie hotel położony jest w takim miejscu, że można zrobić zakupy w Migrosie (to taki odpowiednik Biedronki) i zjeść coś na ciepło w okolicznych restauracjach (snacznie i za rozsądną cenę). Dno i wodorosty.
Wuchachachachacha... Serio? To chyba tylko to, że z każdą godziną bliżej do wyjazdu powrotnego do Polski.
Lista jest tak długa, że nie mieści się w formularzu.
hotel w centrum miejscowosci co jest zaleta a przy tym jest w nim cicho i spokojnie,blisko do rozrywkowego centrum,transfer z lotniska tylko 45 minut,hotel polozony wsrod bogatej rozlinnosci,dwa baseny /trzeci kryty/,posilki ,obsluga super,goscie w 90% z Francji-sporo osob pochodzenia Afrykanskiego-oczywiscie nie stanowi to problemu. Miejscowosc Bodrum bardzo imprezowa,plaza dosc waska-przytulona do ko twicowiska statkow i stateczkow. Bylem z Itaka wiec oraganizacyjnie perfekt. Reasumujac hotel super,miejscowosc fajan zwlaszcza dla lubiacych zabawe i nocne szalenstwa,plaza kiepska.Ogolnie polecam.
Właśnie spędziliśmy w tym hotelu wspaniałe dwa tygodnie . Przepiękna roślinność , mimo położenia w centrum - cicho i przytulnie . Przestronne pokoje , bardzo ładnie i nowocześnie urządzone . Jedzenie przepyszne ! Obsługa bardzo miła . Wielki również plus - żadnych gości z Rosji i niewiele z Polski . Byliśmy już w niejednym Hiltonie i w niejednym pięciogwiazdkowym hotelu i ten polecam z czystym sumieniem . Czysto -elegancko-i blisko do każdego zakamarka w Bodrum .
Bodrum bardzo ladne i bezpieczne miasto.To już trzeci mój pobyt w tym miescie...Okolice są piękne . Można samemu organizować wycieczki poza miasto np.-- Gumusluk
wygodne pokoje,bardzo dobre wyżywienie, mily i profesjonalny personel hotelu
za daleko od morza, za mało miejsc na basenach.podarte lezaki przy basenie
Hotel ładnie położony w zielonym ogrodzie, z drzewami mandarynowymi, bananowcami, drzewami granatu. Świetna lokalizacja na wypady do centrum - restauracje, sklepiki, marina Smaczne jedzenie, choć niezbyt urozmaicone. Wyjątkowo małe pokoje i słabe łazienki, ściany zagrzybiałe, woda wylewająca się z łazienki do pokoju. Muzyka na basenie to w głównej mierze remixy ubiegłorocznych i starszych przebojów w wersji techno Leżaki stare, podarte i połamane. Obsługa nienachalna, wszędzie obowiązuje self-service.
- ten hotel to mocne ***/ nie ***** - lokalizacja - bliskość centrum - smaczne jedzenie, jednak codziennie to samo
- stare, podarte leżaki - walka o sztućce w restauracji - woda wylewająca się z łazienki do pokoju i na korytarz - grzyb na ścianach - drinki w plastikowych kubkach nawet w barze w lobby - męcząca muzyka, którą słuchać nawet na chillout pool
Ogólnie hotel sprawia dobre wrażenie,co dla nas ważne-jest bardzo czysto,brak plaży nie był wadą,chociaż zgodnie z ofertą-ktoś mógłby się pokusić o jej odszukanie.Jeżeli Itaka zrezygnuje z polecania Mandarina z powodu doskonałego wyżywienia,oferta będzie bardziej zgodna ze stanem faktycznym.Doskonała lokalizacja hotelu umożliwia długie wędrówki,nie tylko po centrum handlowym
Doskonała lokalizacja,blisko centrum miasta ale jednocześnie w spokojnym miejscu.Bardzo czysto w pokojach,codziennie i dokładnie sprzątane
Hotel polecany ze względu na doskonałe jedzenie.Tak podobno,według relacji gości znających ten hotel z wcześniejszych pobytów,było jeszcze w zeszłym sezonie.Obecnie porażka,głodny nikt nie chodził,ale poziom wyżywienia na maksymalnie 3 gwiazdki i do tego obsługa w restauracji często ignorująca gości
Polecam z czystym sercem! hotel położony w samym centrum Bodrum( 10 minut spacerkiem na bazary itp),super jedzenie!POLECAM!
-bliska odległość hotelu do centrum Bodrum -przepyszne i różnorodne jedzenie -2 baseny( nad jednym muzyka, przy 2-gim relaks) -uprzejma obsługa
-brak animacji
dla mnie rewelka,hotel duży, czysty,nowoczesny,miła obsługa, 2 baseny,cicha okolica,non stop serwowane posiłki,
duży, czysty,nowoczesny,miła obsługa, 2 baseny,cicha okolica,non stop serwowane posiłki,
dla mnie brak
Położenie hotelu świetne- w centrum Bodrum. Dwa baseny na terenie z wydzielonymi brodzikami dla dzieci. Do pływania w ciągu dnia nie bardzo ze względu na masę rozłożystych materacy itp sprzętów w wodzie uniemożliwiającą jakąkolwiek inną aktywność w wodzie (z wyjątkiem przerw obiadowych). Plaża jest w opisywanej odległości od hotelu, jednak to wąski żwirkowy teren między restauracją, barami, promenadą a wodą;wydzielony bojkami, a zaraz za nimi cumuje masa żaglówek i stateczków, więc czystość wody w zatoczce pozostawia wiele do życzenia. Na terenie hotelu oprócz basenów znajduje się boisko do siatkówki plażowej i ping- pong :) Obsługa hotelu bardzo pomocna, sympatyczna i przyjazna- od recepcjonistów (z wyjątkiem pani) przez kelnerów barmanów itd. Minusem jest DJ, który przez cały pobyt puszcza tę samą muzykę- nad basenem rozpoczyna około godziny 12tej, zdarza się że wyłącza ja około godziny 17tej. W hotelu brak animacji (prócz tradycyjnego tureckiego tańca który wykonują każdego dnia w ekipie hotelowej+ goście). Zatrudnienie animatorów, którzy zachęcali by ludzi do brania udziału w jakichkolwiek atrakcjach dałoby ogromny plus dla hotelu (aqua aerobic bo warunki są, siatkówka- organizacja meczy, piłka wodna itd.) Jedzenie ok, urozmaicone także każdy znajdzie coś dla siebie w ramach każdego posiłku. Bar również ok- czynny do godziny 23, cześć pomieszczenia wewnątrz hotelu, część na zewn., również z dostępem dla turystów. Dużym plusem jest butelka wody każdego dnia w lodówce. Bar basenowy mógłby być czynny odrobinę dłużej gdyż mało kto schodzi stamtąd o godzinie 6. Dużo Francuzów, Holendrów. Ogólnie warto odwiedzić! Wycieczka na Kos w porządku, faktycznie czas przepływu jest mega krótki bo zabiera tylko 40 minut- nikt tylko nie wspomina o odprawach celnych- Bodrum Kos która w naszym przypadku zabrała trochę czasu-automatycznie skracając możliwość zwiedzania wyspy do jakiś 4 godzin. Powrót planowany na godzinę np 17:30 był jednak po raz kolejny wydłużony bo już na miejscu w Bodrum przyjmowano nas jakieś dobre 2 godziny
W hotelu Mandarin mieliśmy być z rodziną o godz. 7 rano 8 sierpnia. Byliśmy o godz. 1 w nocy 9 sierpnia. Po prostu Itaka przesunęła lot samolotem o 16 godzin. Na początek więc jeden dzień w plecy. Transfer na lotnisko w dniu powrotu o godz. 00.20. W południe, a więc 12 godzin przed transferem trzeba opuścić pokój. Mamy na rodzinę 2 pokoje. Idę rano do recepcji i mówię, że chcę w jednym pokoju zostać do północy ( I want to stay in one room to midnight). Pan w recepcji coś sprawdza i mówi, że jest to możliwe po zapłaceniu 25 euro. Płacę te 25 euro i przenosimy się do jednego pokoju. Odpoczywamy. Około g. 17 młodsza córka nie może otworzyć drzwi do pokoju. Starszą córkę wysyłam do recepcji (reszta rodziny jest tylko w kąpielówkach). Córka wraca i informuje, że o 17.00 nasz pokój został elektronicznie zablokowany, a karta magnetyczna unieważniona. Mam dwa wyjścia: albo po drzewie mandarynkowym wchodzić przez okno do pokoju na 1 piętrze albo iść w kąpielówkach do recepcji. Wybieram to drugie i trafiam w recepcji na managera - niejakiego Turgay Taksay. Okazało się, że w międzyczasie zmieniła się ekipa recepcji i ta nowa w żaden sposób nie honoruje ustaleń, które poczyniono rano. Kazano mi się wynosić z pokoju. Zażądałem kontaktu z osobą, która mnie rano obsługiwała, ale mi odmówiono. W ogólności podejście w/w ?managera? było chamskie. Burak jeszcze powiedział, że wezwie policję. Zażądałem natychmiastowego kontaktu z rezydentem Itaki, który jest jednak bezradny. Odblokowali pokój i dali nam 10 minut na spakowanie i wypad. Ostatecznie zaczęliśmy z dziećmi nerwowe pakowanie. Jak się stawiłem w recepcji z kartą do oddania to manager w obcesowy sposób powiedział , że ostatecznie to on mi odda te 25 Euro i zaczął machać pieniędzmi. Nie miało to formuły przeprosin, ale jakiejś żenującej jałmużny. Powiedziałem mu, że w sprawie nie chodzi o pieniądze ale niedopuszczalne traktowanie i że oddanie pieniędzy nie załatwia sprawy. Jeszcze raz w chamski sposób zapytał czy biorę te pieniądze-nie wziąłem. NieFajnie Itako...
W hotelu Mandarin mieliśmy być z rodziną o godz. 7 rano 8 sierpnia. Byliśmy o godz. 1 w nocy 9 sierpnia. Po prostu Itaka przesunęła lot samolotem o 16 godzin. Na początek więc jeden dzień w plecy. Transfer na lotnisko w dniu powrotu o godz. 00.20. W południe, a więc 12 godzin przed transferem trzeba opuścić pokój. Mamy na rodzinę 2 pokoje. Idę rano do recepcji i mówię, że chcę w jednym pokoju zostać do północy ( I want to stay in one room to midnight). Pan w recepcji coś sprawdza i mówi, że jest to możliwe po zapłaceniu 25 euro. Płacę te 25 euro i przenosimy się do jednego pokoju. Odpoczywamy. Około g. 17 młodsza córka nie może otworzyć drzwi do pokoju. Starszą córkę wysyłam do recepcji (reszta rodziny jest tylko w kąpielówkach). Córka wraca i informuje, że o 17.00 nasz pokój został elektronicznie zablokowany, a karta magnetyczna unieważniona. Mam dwa wyjścia: albo po drzewie mandarynkowym wchodzić przez okno do pokoju na 1 piętrze albo iść w kąpielówkach do recepcji. Wybieram to drugie i trafiam w recepcji na managera - niejakiego Turgay Taksay. Okazało się, że w międzyczasie zmieniła się ekipa recepcji i ta nowa w żaden sposób nie honoruje ustaleń, które poczyniono rano. Kazano mi się wynosić z pokoju. Zażądałem kontaktu z osobą, która mnie rano obsługiwała, ale mi odmówiono. W ogólności podejście w/w ?managera? było chamskie. Burak jeszcze powiedział, że wezwie policję. Zażądałem natychmiastowego kontaktu z rezydentem Itaki, który jest jednak bezradny. Odblokowali pokój i dali nam 10 minut na spakowanie i wypad. Ostatecznie zaczęliśmy z dziećmi nerwowe pakowanie. Jak się stawiłem w recepcji z kartą do oddania to manager w obcesowy sposób powiedział , że ostatecznie to on mi odda te 25 Euro i zaczął machać pieniędzmi. Nie miało to formuły przeprosin, ale jakiejś żenującej jałmużny, dlatego mu powiedziałem że w sprawie nie chodzi o pieniądze ale niedopuszczalne traktowanie i że oddanie pieniędzy nie załatwia sprawy. Jeszcze raz w chamski sposób zapytał czy biorę te pieniądze,nie wziąłem.Nie fajnie Itako...
Sam hotel - rozmieszczenie budynków ok -pokoje czyste .Jedzenie dobre choć dość monotonne . Według mnie ten hotel nie zasługuje na pewno na 5 gwiazdek .Z tego co się orientuję gwiazdki powinny być widoczne na hotelu - a nie ma żadnej !!!Angielska strona wystawia ten hotel na 4 .Nasza ocena to 3+ .Większość obsługi w tym hotelu pracuje tam jak za kare ,nie są zbyt uprzejmi !!!Przekąski -słabe Miejscowość Bodrum- super , szczególnie dla tych którzy chcą poszaleć .
Hotel świetnie położony, niedaleko portu, promenady czy też dworca autobusowego skąd można dojechać dolmuszem praktycznie wszędzie. Obsługa bardzo sympatyczna i uczynna, pokoje w średnim stanie, TV bez polskich programów, na wyposażeniu jest bezpłatny sejf, sprzątane codziennie z wymianą pościeli i ręczników. Leżaków przy basenach nie brakuje przez cały dzień, posiłki spełnią wymagania każdego, może poza śniadaniami, które są głównie mleczno - jajeczne, ale na lunchach i kolacjach można było przebierać w smakach. Jeśli chodzi o plaże to można powiedzieć, że w Bodrum plaż po prostu nie ma. Ta opisana w ofercie, do której idzie się około 10 minut, to nic innego jak trzy metry kamieni oddzielające morze od restauracji, tak jest w całym mieście. Rano rozstawiają tam leżaki a wieczorem stoliki. Ale woda w morzu czysta i przejrzysta. Atrakcji w koło jest mnóstwo, każdy znajdzie coś dla siebie, miasto tętni życiem do białego rana. My byliśmy na wycieczce na Kos (cena z transferem hotel - port wyniosła 18E), którą możemy szczerze polecić, Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu i myślę, że za tą cenę nie znajdzie się nic lepszego.
bardzo porządny hotel /niezłe pokoje, dwa baseny, dobre jedzonko bez kolejek przez cały dzień-wieczorem grill i inne na zewnątrz/ położony bardzo blisko centrum z całym mnóstwem sklepów i knajpek /polecam desery w jednej z cukierni na ulicy wzdłuz morza w stronę portu, dużo owoców/ . naprawdę jest gdzie pochodzić wieczorem , niedaleko hotelu jest dworzec autobusowy z którego można wybrać się na zwiedzanie okolicy we wtorki i piątki obok dworca targ /pierwsza cena z kosmosu- trzeba ostro się targować/, polecam wycieczki kupowane na mieście mają polskich przewodników a ceny konkurencyjne w porównaniu z rezydentem nawet bez targowania /po wyjściu z hotelu w stronę miasta za pierwszym szlabanem po lewej stronie drugie biuro, z Muratem idzie się dogadać nawet po polsku np Kos w hotelu 23 euro u niego 17 bez targowania, Rodos/ nie ma polskiego przewodnika ale ten z Itaki nie jest wart dodatkowej kasy/ 60 euro u niego 45 euro, byliśmy z nim jeszcze na Dalyan też bez zarzutu, im więcej tym większa możliwość negocjacji/ . zdecydowanie polecam wymianę eur/usd na liry i dopiero płacenie lirami bo w sklepach mają \"dziwne\" kursy, dobry kurs liry przy wypłacie z bankomatu /1,73 lira za zł bankomat w centrum co kilka metrów/, w porządniejszych sklepach można płacić kartami. Moim zdaniem jedyny problem to plaża: wąska,mało kameralna bo przy promenadzie, leżaki należą do okolicznych knajpek ale różni ludzie różne potrzeby :-)
Tripadvisor