Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Udogodnienia i atrakcje dla najmłodszych: sala gier, plac zabaw, brodzik.
Aquapark ze zjeżdżalniami.
Atrakcyjna lokalizacja: w ogrodzie palmowym, w sercu Sousse, ok. 2 km od historycznej mediny, tuż przy szerokiej plaży.
Hotel Marabout to ciekawa opcja dla osób, które szukają dobrego stosunku jakości do ceny. Nie oszukujmy się, ale 3 tunezyjskie gwiazdki to nie Hilton i ważne jest, aby osoby, które nigdy nie były w Tunezji przed wyjazdem zapoznały się z ?klimatem? tego miejsca. Hotel ma już swoje lata i część wyposażenia wymaga wymiany. Mój pokój był mały, prysznic nieszczelny, drzwi balkonowe nie domykał się, a mrówki urządziły sobie szlak komunikacyjny przez środek sypialni. Ale pokój był sprzątany codziennie, ręczniki wymienione, gorzej z pościelą - dwa tygodnie ta sama. Jedzenie w restauracji było przyzwoite, faktycznie mięsa nie było zbyt wiele, ale jeśli ktoś nakłada sobie 3 pełne talerze, a potem połowę wyrzuca, wcale braki nie dziwią. Byłam w Tunezji 4 raz, 3 raz w tym hotelu i były to naprawdę fajne 2 tygodnie.
Bliskość plaży, aquapark, odległość od centrum.
Wiek ????
Właśnie wróciliśmy z wakacji i chętnie też podzielimy się swoimi obserwacjami i przeżyciami. Plus dla basenów czyszczone codziennie, zjeżdżalnie wyglądają atrakcyjnie do momentu zjazdu czuć każde łączenie (wiele ofiar z rozbitym łukiem brwiowym).Blisko plaża jednak ostatnie 3 dni wyglądała koszmarnie pełno śmieci. Pokoje sprzątane codziennie wiec bez zarzutów. Jedynym dużym minusem w tym hotelu są posiłki. Wiem ze to tylko 3 gwiazdki no, ale pomimo tego nie sadziłam że trzeba będzie stać przy pustym bemarze i czekać aż łaskawie kucharz \"rzuci jakieś mięso\" na stołówce codzienna walka o jedzenie bo już tak to trzeba było nazwać, deser wydzielany po kawałku i rzucany jak psu na talerz. brakowało sztućców talerzy nawet filiżanek. Wieczorne animacje monotonne i minus za brak animacji w ciągu dnia na basenie . Niestety ale nie wróciłabym tu drugi raz.
czysto,blisko plaża
posiłki
Hotel ogólnie oceniam dobrze. Pokój mieliśmy od strony innego hotelu. Nieduży, codziennie sprzątany, klimatyzowany. Widok z balkonu niezły, choć trawnik mógłby być częsciej sprzątany. Jedzenie trochę monotonne, ale każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Obsługa przy dużym obłożeniu nie nadążała sprzątać ze stołów. Największy syf na stołach i ogromne ilości jedzenia zostawiali Rosjanie i miejscowi. Basen ok, leżaków starczało dla wszystkich. Plaża piaszczysta, trochę rzadko sprzątana. Leżaków i materacy nikomu nie brakowało. Nie trzeba było rano ich rezerwować. Kelnerzy i obsługa miła i uśmiechnięta. W recepcji trudno coś załatwić, pomimo że pracuje tam Polka. Spaloną żarówkę musiałam wymienić sobie sama, drugiej już się nie doczekałam. Codziennie pytałam o pilota do telewizora, ale nigdy go nie było, programów nie można było przełączać, gdyż wyrwane były przyciski. Jednak wszystkie te problemy rekompensowała nam pogoda i piękne morze. Polecam dla mało wymagających.
Blisko plaży
Brak pilotów do telewizora
Pobyt w hotelu we wrześniu 2018 okazał się dość udany. Na plus bardzo blisko plaża (niestety niezbyt czysta - dużo papierosów i innych drobnych śmieci). Osoby z obsługi na plaży niezbyt przyjemne (około 17 musieliśmy oddawać materace spod leżaków). Prywatna plaża pilnowana przez ochroniarzy. Co do basenów to OK - codziennie czyszczone, jest mały basen dedykowany dla dzieci. Jedyny minus dla zjeżdżalni - podczas zjazdów czuć każde łączenie, nie jest to zbyt komfortowe. W weekendy widać większe zagęszczenie ze strony Tunezyjczyków, ale nie powoduje to żadnego dyskomfortu. Jedzenie smaczne, ale też bardzo monotonne. Nie ma dużego wyboru i posiłki codziennie są takie same. Co do pokojów - PRL, ale w końcu na wakacjach się w pokoju nie siedzi więc to nie problem - pokoje były codziennie sprzątane, ręczniki i pościele zmieniane. Jedynym problemem może być pokój z widokiem na basen - hałas tam musi być mega duży nawet w nocy. Sama okolica bardzo ładna, można spokojnie zwiedzać samemu i poruszać się po okolicy pieszo czy taksówkami. Miejscowi bardzo szanują turystów, są dla nich bardzo mili i pomocni. Nie ma się czego obawiać.
Położenie przy plaży, zjeżdżalnie, czystość w hotelu, bezpieczeństwo
Hałas z pobliskiej dyskoteki, bardzo monotonne jedzenie, animacje
bylem w tym hotelu w maju /bylo super mniej ludzi/ bylem tez poczatek wrzesnia pobyt tygodniowy tez bylo super ,troche wiecej turystow ale to wszystko mozna ogarnac,naprawde nie bylo zadnego problemu z jedzeniem z miejscem na plazy,przy basenie czy tez lezakami. Nie rozumiem tych co narzekaja---- ten hotel ma 3 gwiazdki jak chca luksusow niech zaplaca 2 razy drozej a nie zaplaca tysiaka i wielce wymagaja. Napewno wroce do tego hotelu i to nie raz hehe ,pozdrawiam wszystkich.
same zalety ,,,, ludzie opamietajcie sie ma tylko 3 gwiazdki
brak
Spędziliśmy tam tydzień we wrześniu. Obsługa hotelowa i rezydentki miła. Warto skorzystać z proponowanych wycieczek - są ciekawe i można poznać Tunezję \\\"od środka\\\".
Blisko do miasta, cisza i spokój od zgiełku ulicznego.
Wyżywienie nie zbyt atrakcyjne, monotonne chociaż głodnym się nie chodziło.
Byliśmy tydzień, dzieci były zadowolone dorośli trochę mniej ale tylko ze względu na robaczki w pokojach.
Położony w centrum miasta, przy samej plaży, wszędzie blisko, aquapark świetny, baseny super! Obsługa na plaży, basenie, barach na wysokim poziomie, jedzenie w miarę dobre i całkiem duża różnorodność. Dzieciaki zachwycone :)
Czystość pokoi na średnim poziomie, sprzątaczki się nie wysilają, można spotkać w pokoju mrówki i karaluszki.
Mimo że wybraliśmy opcje pokoju z widokiem na morze dostaliśmy pokój z widokiem na baseny. Pokoje czyste personel sprzątający miły. Świetnie że w recepcji pracuje Polka dużo pomaga. Pokój został dzięki niej po interwencji zamieniony. Drinki oszukane barmani dadzą dobrego drinka jak dostaną dinara. Posiłki monotonne
Blisko centrum. czysta plaża .
Jedzenie mimo że nie jestem wymagająca to oceniam nisko mój partner chodził głodny.
W hotelu byliśmy 2 - 9 sierpnia . Pobyt uważam za udany . Plaża blisko , piaszczysta. Jedzenie dobre , jedyna wadą były kolejki . Z alkoholi było serwowane piwo ( w małych kubkach plastikowych-lepiej weź swój większy ) , wino i drinki . Pokoje codziennie sprzątane - czyste , ręczniki wymieniane . Obsługa miła i pomocna . Codziennie odbywały się animacje wieczorne . Aquapark był atrakcją dnia - 6 zjeżdżalni . Hotel dla nie wymagających luksusów , jak na 3 gwiazdki uważam , że super.
blisko plaża i centrum , aquapark , dobre jedzenie , miła obsługa , pokoje czyste codziennie sprzątane , animacje wieczorne
brak
Hotel jako sam budynek z wyglądu w porządku. Natomiast pokoje pozostawiają wiele do życzenia. Obsluga hotelu, z pierwszego wrażenia całkiem miła, lecz po którymś sprzątaniu pokoju nagle nam zniknął złoty zegarek.
Aqua Park, plaża hotelowa
Pokoje
Generalnie poza morzem (które nomen omen jest w całym regionie takie same) i nie-najgorszym aquaparkiem to nie polecam! Brudno (to nie pierwsze moje wakacje tego typu w Afryce - nie spodziewałem się europejskiego standardu czystości) Śmierdząca stołówka, nędznej jakości jedzenie (jak \\\"rzucili raz frytki i raz nugetsy - to ludzie stali w kolejce po 15-20min!!!) All inclusive - jeden bar - daleko od plaży (i nie przy basenie hotelowym) - po pierwszym dniu całą grupą zdecydowaliśmy się na napoje płatne... NIE POLECAM - proponuję wybrać inny hotel (byłem w tym roku (2018) - II połowa sierpnia)
Bliskość plaży (bardzo ładna i w miarę czysta plaża) niezły aquapark
Brudno!!! Jedzenie zupełnie nieurozmaicone (prawie w całości lokalne posiłki) - brudno i nieprzyjemny zapach na stołówce jakość animacji - b.słaba.
Pokój na poziomie O widok na ogród i na sąsiedni hotel,stęchlizna, balkon non stop otwarty i było ok, ale przynajmniej cicho brak wycia z dyskoteki i basenu, korytarz jak w akademikach z czasów z PRL.Klima ok,tv Polonia, pokój wystarczający do spania i mycia.Inni narzekali na grzyb i smród i dopłacali po 50 euro za lepszy pokój,Niestety wieczny problem z ręcznikami bo pokojowe zabierały komplet dla dwóch osób a dawały po kilku godzinach jeden duży ręcznik i jeden mały na dwie osoby.Scigalam pokojowe po korytarzu i dostawałam komplet po lnterwencji,język francuski i angielski przynajmniej podstawowe zwroty wielce przydatne, napiwek 1 dolar tez przydatny,Jedzenie beznadziejne śniadania jajka na twardo,kiełbaski zimne,mortadela,ser żółty,płatki,na obiad i kolacje wiecznie to samo ryba,gulasz,kurczak, makaron, jedyne godne polecenia rogaliki na śniadanie.Przy wycieczkach 2 dni Sahara,1 dzień Tunis, i na własna rękę Medina i Port El Kantaoui dało się przeżyć. Przy dwóch tygodniach zaczęłabym zamawiać jedzenie z płatnej restauracji albo stołować się na mieście.W restauracji brudne obrusy ale niestety robią to turyści a trudno wymagać od obsługi aby po każdej osobie zmieniała obrus. To nie jest hotel 5*Na plazy bar płatny, ale bardzo blisko bar przy basenach all, kubeczki do każdego picia niestety 0,2ml.Lezaki bez problemu na plazy dalej od wody nawet po 12 godzinie wolne,przy animacjach wieczorem jak dasz napiwek masz kelnera odnoszącego drinki, jak nie to stoisz w kolejce ale do przeżycia. Ogólne hotel dla niewymagających, zwiedzających kraj a nie nastawionych na super wypoczynek. Nestety za 2100 myślałam ze chociaż jedzenie jest lepsze.warto wyjść poza hotel i zaczerpnąć arabskiego klimatu np. Na Medinie. Uwaga. Najpierw sprawdzić ceny w sklepach a później iść na Medine możemy z tego co oferują zbić nawet75 procent ceny. Jest bezpiecznie.Policja na quadach na plazy, ludzie sympatyczni, pomocni, jak zgubiłam się w drodze na Medine w arabskiej dzielnicy służyli pomocą, pokazali kierunek, doprowadzili.Nie są nachalni na plaże hotelowe nie wchodzą. Jak nie chcesz kupić nad brzegiem papierosów i innych rzeczy wystarczy uśmiech i arabskie la szukram czyli nie dziekuje
Plaza
Pokój,posilki
Posilki paskudne, walka o talerze i sztucce zatrulem sie i 2 dni spedzilem w pokoju cieszylem sie powrotem do domu pokoje brudne, wymiociny na scianie nie ma baru dla plazy jedyny bar all jest w hotelu przy recepcji woda pitna wydawana po 17:00 o tym ze ciepla to chyba nie musze wspominac animacje spoko ale nie zbyt dlugie i najlepsze bylo jak wyganiaja z plazy bo o 18 jest zamykana dwizgali ze mamy wyjsc najgorsze wakacje mojego zycia naprawde od pierwszego dnia liczylem dni do wylotu ale najwiekszego wroga nie polecil bym takiego wypoczynku
zaleta jest to ze jest blisko plazy
wszystko bylo wada
Wiedziałam że to tylko 3 gwiazdki ale na zdjęciach wyglądał całkiem przyzwoicie no i rezerwację robiłam jako last minute (spontaniczny nie planowany wcześniej wyjazd) Pokoje standardowe tragedia, śmierdzące, stare, drzwi balkonowe nie zamykały się, stare 30-letnie malutkie telewizorki nawet nie wiem czy działające, brudne stare łazienki. Od razu zamieniłam na superior za dopłatą, pokój o niebo lepszy ale nadal żadnych luksusów. Łazienka w superiorze co prawda nowsza, ale z pleśnią naokoło wanny. Jedzenie baaardzo monotonne właściwie cały czas takie samo tj makaron z sosem pomidorowym ew. a\'la pieczeniowym. Ludzie - głównie rosjanie rzucający się na jedzenie jak bydło (nie obrażając bydła), na śniadania jeden rodzaj szynki, jeden rodzaj sera, jakieś jajko i kiełbaski (nie dobre), jedyne co tam jadłam to słodkie bułeczki ale ile można?? brudna stołówka, brudne obrusy... Goście hotelowi dramat jak wcześniej pisałam głównie niskiej klasy społecznej Rosjanie, paru Algierczyków i Polacy. Podobno zdażyło się, że potrawy na stołówce w podgrzewaczach smakowali za pomocą ogólnodostępnych dużych łyżek do nakładania potraw, po czym odkładali te łyżki z powrotem do jedzenia (na samą myśl mam odruch wymiotny). All INC baaardzo słabiutkie, kubeczki plastikowe o pojemności max 150ml) napoje przesłodzone tak, że nie dało się ich pić, przekąski w barze bliżej plaży czynnym przez ok 3h dziennie były zimne i nie dobre. właściwie to z all inc nie korzystałam, wolałam zjeść na mieście niż w tym syfie z tymi syfiarzami z ruskiej patologii, a napoje kupować w sklepie (przynajmniej dało się je pić). Ogólnie hotel oceniam bardzo słabo, szczerze mówiąc w gorszym nie byłam, nie dziwię się że zjeżdża się tam na prawdę niska klasa społeczna ludzi nieumiejących się zachować... Gdyby nie ładna plaża (na której wolnych leżaków nie było już od ok godziny 9 rano) i fajne baseny (tutaj od godziny 6 rano leżały ręczniki , które miały oznaczać rezerwację miejsca) to z pewnością żałowałabym wyjazdu, na pewno do Tunezji wrócę ale po tym co widziałam to na pewno do hotelu 5*być może tam da się normalnie funkcjonować.
plaża zaraz przy hotelu, ładne baseny i atrakcje w formie zjeżdżalni, blisko do centrum - tanie taksówki
brud, obskurne, stare pokoje, okropne monotonne i nie dobre jedzenie
Zacznę od tego, że w ogóle nie powinno mnie w tym hotelu być, BO W MOIM I DWÓCH NASTĘPNYCH PO PROSTU NIE BYŁO DLA NAS MIEJSCA!!!!!!!! Z różnych biur podróży ludzie mieli ten sam problem. Zapłaciliśmy za 4 gwiazdki, a wylądowałem w środku Ruskiego cyklonu na dostawionym rozkładanym łóżku polowym jako dostawka. Hotel dostał te swoje \\\\\\\"***\\\\\\\" w 2003 roku...ja bym mu dał półtorej. Odradzam wyjazdy w sezonie do Tunezji. Strasznie dużo było Rusków i to takich ze slumsów. Nie wiem ile oni płacili w tych rublach ale na pewno jakieś grosze. Hotel tragedia, najgorzej stołówka smród, bródne podłogi, obrusy fuj, karaluchy...jedzenie słabe i wiecznie brakowało bo Ruscy głodni się rzucali, kolejki już pół godziny przed otwarciem stołówki na obiad - kolejki aż pod hotel....bródne szklanki, talerze...Cieknący sedes w pokoju..W starej części hotelu korytarze jak w jakimś psychiatryku i smród..Obsługa bardzo niemiła i nieprzyjazna. Strasznie pazerni, nie mają oporów, kelnerzy kłócą się ze sobą o 1 dinar...Kolejki do all inclusive masakra...piwko w plastikowym małym kubeczku, raz skorzystałem i podziękowałem. Dużo jedliśmy na mieście na szczęście...Ludzie co tam się działo...Naprawde NIE POLECAM tego hotelu...Dużo by tu wymieniać - PO PROSTU OMIJAĆ I WYBRAĆ COŚ INNEGO :) NA PEWNO NIE TO!!! Za to na mieście fajnie, jest gdzie się zakręcić, wieczorem tętni życie, w ciągu dnia też :) Pozdrawiam
Hmmm.........blisko plaży? Miasto spoko, jest gdzie połazić, za 5 dinarów taxi 2-3 km do centrum.
Dużo by wymieniać, niestety, naprawdę ten hotel to...DNO.
OMIJAJCIE TEN HOTEL Z DALEKA To co zastaliśmy w tym hotelu to jedna wielka porażka, hotel poniżej wszelkich standardów. Pokoje jako takie łazienki brudne zaniedbane, nie działająca klimatyzacja i o zgrozo czasami przy temperaturze 40 stopni włączana po godzinie 18:00. Brak kontaktów dwa na cały rodzinny dwupokojowy tj jeden w łazience drugi przy telewizorze. Nie działająca spłuczka, Wanna najpierw sama wyszorowałam dopiero potem używaliśmy, słuchawka prysznicowa nie dająca się ustawić albo zimna woda albo ukrop. Idąc dalej goście hotelowi chodzą o korytarzach i pala papierosy, nikt nie zwraca uwagi pety na podłodze leżały na schodach 3 dni. Największy koszmar stołówka, byliśmy 7 osobową rodziną i bez rezerwacji brak stolików przystosowanych do tej ilości osób, Brud smród brak talerzy sztucy obrusy poplamione, nie prasowane. Goście walczący o jedzenie. Po godzinie 19 wyrzucono nas z leżaków na plaży i zamknięto furtkę, aby dostać się do hotelu kilometrowy spacer. Dobra pozytyw bo był fajne animacje dzienne bo wieczorne żenujące grupa Facetów Animatorów ubrana w falbanki tańcząca na scenie jak transwestyci bardzo szybko opuściliśmy ten występ z uwagi na dzieci. Napoje tylko w plastykowych kubkach do tego brak jedzenia w innych porach dzieci gdybyśmy nie kupowali chodziły by głodne, potem nauczyliśmy sie że bierzemy jedzenie ze śniadania i tak przezywamy pomiędzy posiłkami. Naprawdę nic dobrego nie można o tym hotelu napisać.
- polskojęzyczna dziewczyna w recepcji - dzięki niej chyba przeżyliśmy - aquapark który też trochę ma do życzenia woda brudna, zajezdzalnie popękane brak zainteresowania przez ratowników dzieci zjeżdżają sobie na głowę zatrzymują się.
jest ich całe mnóstwo, bród smród, gościnne karaluchy w pokojach. Pierwszy pokój z widokiem na ścianę z jakimś transformatorem, huk hałas nie do zniesienia.
Powiem krótko,to był najwiekszy koszmar mojego życia.W restauracji córka prosiła dla 1,5rocznego dziecka o sok do butelki 0,25 ale niestety barman nie nalał bo twierdził że są kamery i nie może. W pokoju było nas 3-oje plus dziecko zostawili nam jeden ręcznik i ścierkę. Na obiad szliśmy jak na zesłanie, to była walka o talerz,jak zdobyliśmy talerze to nie było co na nie nabrać,nawet nie można było nabrać nic do picia.Powiem krótko nie jedżcie do tego hotelu.MASAKRA.
blisko plazy z resztą bardzo brudnej
brud , karaluchy wieksze od wielbłąda , przez dwa tygodnie nikt nie wymienił pościeli
W hotelu Marabout przebywałam z mężem w okresie 02.08. ? 09.08. Niestety wybrałam ten hotel patrząc na wcześniejsze opinie. Zbyt późno, bo dwa dni przed odlotem obejrzałam filmik na youtube pod tytułem ?Tunezja 2017. Marabout?? zamieszczony przez Kamila G. Otóż wersja Pana Kamila przedstawia rzeczywistość. Zacznę od pokoi. Są różne. Wiedziałam, że jadę do Afryki i że jest to pokój 3*, więc nie oczekiwałam cudów. Owszem drzwi balkonowe zamykały się siłowo, zaś woda w trakcie kąpieli płynęła rześko do przedpokoju, ale ta sytuacja była do przeżycia. Sprzątanie ? na poziomie średnim mimo zostawianego codziennie napiwku. Nie wiem o jakich różnorodnych posiłkach pisze Pan Gregor i co oznacza dla niego określenie dużo? Jakie mule? Jakie kotlety? Kiedy? Przede wszystkim straszliwy brud. Absolutnie nie jest prawdą, że obrusy były czasami poplamione. One wręcz ociekały tłuszczem i były całe upstrzone resztkami. Osobiście niemal codziennie przewracałam tunezyjskim sposobem obrus na drugą stronę, co często nic nie dawało, bo całościowo obrus był jak krajobraz po bitwie. Kolejki po jedzenie przypominały te z czasów PRL. Jedna część osób czekała na doniesienie posiłków a druga na talerze i możliwość uszczknięcia czegokolwiek. Brałam się na sposób i chodziłam z prośbą o dwa talerze, nabierałam to co akurat można było nabrać i miałam szansę trafić na ?nową dostawę?. Jeśli chodzi o talerze, często te wierzchnie miały poprzyklejane resztki, więc trzeba było celować w środek. Podłoga ? temat rzeka ? resztki jajek, parówki, które błąkały się samotnie, rozdeptane owoce. Owszem, ?kulturę? Rosjan pozostawiam bez komentarza, jednak jak wytłumaczyć fakt, iż przychodząc na śniadanie o godz. 06:05 zastawało się sytuację analogiczną do pozostawionej wieczorem dnia poprzedniego. Tam po prostu nie sprzątano! Te same wspomniane resztki uzupełnione o kolejne po kolacji dzielnie trwały na swoich miejscach. Smak jedzenia to kwestia subiektywna. Ci z Państwa, którzy zdecydują się jednak tam pojechać ocenią sami. Podsumowując ? przychodząc na posiłki o normalnej porze mieliśmy zapewnione czekanie na talerze, jedzenie i walkę o jedno i drugie, zaś pod koniec pustki. Morze piękne, plaża również. Trzeba być jednak ostrożnym z kąpielą po deszczu. Niestety w czasie naszego pobytu padał i wszelkie zanieczyszczenia z pobliskiej rzeczki wpłynęły do morza. W efekcie znajdowały się tam, papierki, folie, reklamówki i mnóstwo podobnych niespodzianek, co uniemożliwiło kąpiel przez dwa dni. Leżaki owszem, mieliśmy codziennie, jednak tylko dlatego, że kolega miał zwyczaj wstawania przed godziną 06:00 i zajmował je nam oraz znajomym. Raz próbowaliśmy ulokować się w trakcie dnia w okolicach basenu ? bez szans. Generalnie - straszliwy brud, brak jedzenia, kilometrowe kolejki zarówno w restauracji, jak i w barach, wieczorem reglamentacja napoi alkoholowych, jak i bezalkoholowych, zaś woda butelkowana wydawana po godz. 17:00 Zdobycie stolika na tarasie przy scenie około godziny 21:00.było niemal nieosiągalne, nie stanowiące jednak problemu po ?wniesieniu? odpowiedniej opłaty. Wybór ? oglądamy animacje na stojąco pod ścianą, płacimy, albo zajmujemy miejsce dużo wcześniej i pilnujemy, by nikt nam go nie zabrał. Pan Gregor napisał o sandałowcach i kwotach 1400zł za tydzień. Każda z osób z Polski, które mieliśmy okazję poznać płaciła powyżej 2000zł za tydzień a nawet gdyby zdarzyła się inna sytuacja, to na pewno nikt z nas nie chciałby ponownie znaleźć się w tym hotelu, chyba, że komuś odpowiadają przedstawione przeze mnie realia ze wskazanego okresu. ZDECYDOWANIE ODRADZAM!
położenie, piękna plaża
brud, brak sztućców, talerzy, niedostosowanie ilości posiłków do liczby gości, reglamentacja wody butelkowanej w godzinach dopołudniowych, nieodpowiednia ilość leżaków na plaży oraz przy basenie, brak wolnych stolików przy scenie w czasie prowadzonych animacji, zanieczyszczenie morza po deszczu i opieszałość w usuwaniu śmieci i resztek przez personel, plaża zamykana o godz.18:00
pokój z bardzo słaba klima , Okna nie otworzysz bo do 3 w nocy od czwartku do niedzieli gra dyskoteka, Nie jedna ale dwie. Hity arabskie do 3 w nocy. Posiłki na stołówce to tragedia, Ciągła walka o talerze, sztućce,, dodam ,że często brudne.Jak już masz naczenia to zaczyna się walka o jedzenie. Jak tylko coś rzucą traci się w 5 sekund i znowu zastanawiasz się co dzisiaj zjesz???? Jedyny dyzy plus za animacje,chłopaki naprawdę się starają. Aha i oby nie traficie na deszcz.. podczas naszego pobytu padało 3 razy i nie było by w tym nic specjalnego ale hotel znajduje się zaraz przy kanale burzowym gdzie spływa cała woda z miasta. Dodam ,że kanał cały jest zasyfiały plastikiem jak i cała Tunezja. Wstajesz rano a tu widzisz jak wysypisko śmieci pływa na twojej plaży. Sprzatali to przez dwa dni a i tak było nadal brudno.
położenie przy plaży
bardzo głośne dyskoteki przy hoteli do 3 w nocy, tragedia na stołówce
Przestrzegam przed tym hotelem,czytajcie opinie i oglądajcie filmiki na youtube o hotelu Marabout.
Blisko plaża
Pokoje bez dopłaty z cieknącą klimatyzacją,robactwem,smrodem i pryczami bez pościeli.Za dopłatą lepszy pokój,ale bez szaleństwa.Na stołówce kolejki,brudne talerze i sztućce oraz stoły.Pani rezydent myśli tylko o sprzedaży wycieczek lokalnych,a turystów ma gdzieś bo dla niej w tym hotelu jest wszystko ok.Jednym zdaniem wtopiła się w tamtejszy klimat.