709 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Udogodnienia i atrakcje dla najmłodszych: sala gier, plac zabaw, brodzik.
Aquapark ze zjeżdżalniami.
Atrakcyjna lokalizacja: w ogrodzie palmowym, w sercu Sousse, ok. 2 km od historycznej mediny, tuż przy szerokiej plaży.
Jak na 3 gwiazdki rewelacja! Ciche położenie, bez nagabujących handlarzy od razu po wyjściu, czysciutko, sam hol mówi o hotelu:)
Wróciliśmy z mężem tydzień temu.Było wspaniale.Pokoje czyściutkie,codziennie sprzątane.Plaża przy hotelu-czysta , zadbana.Chodziliśmy na nią w strojach kąpielowych.Klimatyzacja działała bez zarzutu zaraz po włączeniu.Obsługa miła.Wszędzie blisko.A jedzenie-przepyszne! Różności! Mnóstwo sałatek,surówek,owoców, a także mięs.Był nawet polski bigos!Może w przyszłym roku się uda, to polecimy tam znowu.Było wspaniale!Na pewno wybierzemy ten hotel.Polecamy!
Hotelu nie wybieralismy. Pkazało się juz na miejscu, że zostal nam przyzny ponieważ w naszym zarezerwowanym nie bylo miejsca (!). Po przyjeździe przydzielono nam 2 pokoje "nory", które oczywiście można było wymienić, ale za łapówkę (jeśli łapówka była zamała, dostawało się pokój podobny - my zmienilismy pokój za 15$ i otrzymalismy przyzwoity standard)
W restauracji hotelowej nie ma klimatyzacji, jest to dość uciazliwe.
Hotel godny polecenia praktycznie wszystkim. Zarówno ludziom starszym, młodym jak i rodzinom z dziećmi. Plaża prywatna, zadbana i pilnowana, aqua park zarówno dla dzieci jak i starszych. Wyżywienie bardzo dobre. Zakręcony animator stara się wciągać ludzi do różnego rodzaju imprez/zabaw.
Hotel dosyć skromny w środku, ale bogaty na zewnątrz ? ma aquapark i mnóstwo zjeżdżalni, dodatkowo znajduje się w samym centrum miasta Sousse. Polecam osobom aktywnym, lubiącym rozrywkę i zwiedzanie, a także rodzinom z dziećmi
- aquapark, zjeżdżalnie - bezpośredni dostęp do morza, a także lokalizacja w centrum
- wifi tylko w recepcji
Ogólnie hotel sprawia pozytywne wrażenie, pokoje sprzątanie codziennie, choć zdarzyło mi się zabić kararucha w łazience, jedzenie trochę monotonne, mało owoców, szynka tylko typu martadella,bar all inclusive słaby
Blisko plaży i centrum
Blisko grającej do 4 rano dyskoteki, której głośniki były też na zewnatrz, hałas taki że nie dało się spac, a nad ranem szczekajacy pies w sąsiedztwie
TE WADY O KTÓRYCH PISALI PRZEDMÓWCY TO TYLKO MOŻNA DOPISYWAĆ, TO ŻE HOTEL JEST TROCHĘ TAŃSZY OD INNYCH TO NIE ZNACZY ŻE MUSI SIĘ TO WIĄZAĆ Z SYFEM, NIE MIŁYM ZACHOWANIEM OBSŁUGI, BRAKIEM KLIMY, WCHODZĄCĄ NA TEREN BASENÓW DOSŁOWNIE PATOLOGIĄ Z ZEWNĄTRZ GDZIE NAWET DOCHODZIŁO DO RĘKOCZYNÓW. TAK WIĘC NIŻSZA CENA WCALE NIE POWINNA IŚĆ W PARZE Z SYFEM I ROBACTWEM.
położenie
CAŁA RESZTA
W mojej opinii cena adekwatna do jakości. Przykro mi czytać komentarze osób które najpierw wybierają najtańszą ofertę a potem oczekują nie wiadomo jakich luksusów - cóż.... Żeby dostać ładniejszy pokój trzeba dopłacić, ale potem jest już ok, sprzątane codziennie, klima jest. Posiłki też ok - każdy znajdzie coś dla siebie nikt nie chodzi głodny. Kolejki do barów i po picie. Co wieczór atrakcje, animatorzy się starają ale my z koleżankami byłyśmy we wrześniu i już trochę odpuścili np. z aquaerobikiem. Niestety przed naszym wyjazdem doszło do wypadku w aquaparku i nie mogłyśmy skorzystać z atrakcji co nie ukrywałyśmy nas zasmuciło bo było to z jednym czynników które zacheciło nas do wyboru tego hotelu. Dostałyśmy na pocieszenie od biura podróży 5 % zniżki na kolejny wyjazd. Bardzo polecam wyjazd na Saharę. Ogólnie jeżeli ktoś chce wyjechać za małe pieniądze i nie uważa że jak płaci 1500 to należą mu się złote klamki i kawior na kolację to polecam.
Blisko plaży, dużo zjeżdżalni , posiłki ok
Hotel to katastrofa wszedłem by zobaczyć czy mają go jeszcze w ofercie. Basen woda nie filtrowana, ona jest biała nie widać dna Plaża bardzo brudna Hotel niby klimatyzacja jest u mnie w pokoju było 28 stopni u innych 35 UWAGA STOŁÓWKA BEZ KLIMATYZACJI nie da się jeść tam jest ponad 40 stopni jak w szklarni Pokój my dostaliśmy najladnieszy to znaczy że był czysty ale nie ma róży bez kolcy, pod pokojem 30 metrów od budynku była dyskoteka i do 4 rano hałas ale taki jak by się tam było nie żartuję nie dało się spac Picie jest jeden bar z alkoholem zawsze ale zawsze 50 ludzi w kolejce ja nie napiłem się ich picia nigdy bo to 30 min czekania Nie wiem skąd ludzieypiszw dobre opinie o tym hotelu? A oze sami z wakacje. Pl piszą bo to jest nie możliwe Na 7 dni nie było 3 razy prądu około 5 h i 3 razy wody RANO!!! Do 12 Nigdy tam nie pojadę a jak żona mi mówi Tunezja to się śmieje z niej Lepiej dopłacić i pojechać na Cypr tam 3 gwiazdki to jak w Egipcie i Tunezja 5
Pogoda ale to nie zasługa hotelu
Pokój dyskoteka przy pokoju Base brudna woda jak mleko STOŁÓWKA ponad 40 stopni brak klimy Cały hotel brak wody rano i prądu Plaża bardzo brudna
bardzo dobre miejsce do plażowania, zabaw w morzu również dla dzieci, mało rozrywek wieczornych
blisko morza, plaża kontrolowana przez policję
niektóre pokoje ciasne, bez balkonu
Hotel starszy, ale część pokoi odnowionych z bardzo ładnym wystrojem. Hotel ma 3* ale ma fajny aquapark zjeżdżalniami, sprawdzi się doskonale zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Osobiście lubię spędzać czas na plaży i na szczęście plaża mnie nie zawiodła. Ładna, piaszczysta bezpośrednio przy hotelu. Blisko Sousse, więc można wyskoczyć na zakupy.
część pokoi odnowiona, blisko piaszczystej plaży
brak siłowni, starszy hotel
Generalnie było ok - standard krajów arabskich. Jeżeli ktoś jedzie w te rejony świata musi być przygotowany na pewne niedoskonałości:)
Położenie, blisko plaża
Nieurozmaicone śniadania Niedziałający Aquapark
Wszędzie na każdym kroku ( mniej lub bardziej oficjalnie) oglądają się za napiwkami... Nie polecam wybrania się do Mediny w pojedynkę - najlepiej iść większą grupą i pilnować się nawzajem, ja miałam dość nieprzyjemny incydent, że jeden nachalny sprzedawca mnie szarpnął na tych straganach i na siłę chciał mi coś wcisnąć. Polecam wycieczkę na Saharę \\\\\\\"Tunezja w pigułce\\\\\\\" - jednak jest ona też dla osób wytrzymałych (2 dni jazdy autokarem - 1000 km wycieczka objazdowa) - przepiękne widoki i super wspomnienia ( oczywiście warto mieć mnóstwo 1 dinar - bo jak wcześniej wspomniałam wszędzie chcą napiwki. Warto też w kantorze prosić o jak najdrobniejsze pieniądze, bo przy jakichkolwiek zakupach sprzedawcy potrafią tak omotać, że wcisną nam 5 innych rzeczy, żeby tylko nie wydawać reszty.
Niepodważalną zaletą tego obiektu są baseny i bliskość do morza, hotel z bezpośrednim dostępem do morza. Jeśli chodzi o wyżywienie, to wprawdzie wybór był (kilka rodzajów mięs, ryba, kasze, ryż, makarony, ziemniaki, frytki, wiele warzyw i surówek) jednak praktycznie każdego dnia ten sam zestaw albo co drugi dzień. Bar ALL INCLUSIV - podaje LOKALNE alkohole.... tj. wódka, whisky, gin bardzo kiepskiego gatunku (opić się tym nie da....do tego wina i piwo w większości przypadków podawane w plastikowych kubkach 150ml. Hotel posiada fajne pokoje, ale dostępne za drobną łapówką - napiwkiem, jeśli nie dasz w paszporcie 20 euro, dostaniesz pokój gorszy ( nie remontowany). Ja generalnie jestem bardzo zadowolona z tych wakacji, dodatkowo wykupiłam wycieczkę \\\\\\\"Tunezja w pigułce\\\\\\\", którą serdecznie polecam z uwagi na piękne widoki natury, jednak jest to wycieczka objazdowa , więc praktycznie dwa dni w autokarze.
- Bardzo niska dbałość o czystość na restauracji czy w barach - kelnerzy nie myją stołów, obrusy zmieniają rzadko, jak jest spory przemiał ludzi, a wystarczyłoby strząsnąć chociaż okruszki. - standard pokoju, który dostałam w 1 wersji ( zanim dałam napiwek/ łapówkę 20 euro) pozostawiał wiele do życzenia - jedzenie średniej jakości - oczywiście dostałam tzw. biegunki podróżnych w niedzielę i utrzymywała się przez cały tydzień aż do powrotu do kraju - animacje codziennie - na średnim poziomie
Ogólnie wypoczynek udany dzięki fantastycznej pogodzie cudownej plaży i ślicznego morza. Co do hotelu .... Oczywiście my Polacy lubimy narzekać, ale czasami mamy rację. Niewiele trzeba aby ten hotel zasługiwał na dobrą opinię i wydaje mi się że chodzi tu o jakiegos stopnia niedbalstwo ludzi nim zarządzających. Fajnie zadbane baseny na bieżąco sprzątane, miła obsługa, fantastyczne animacje w ciągu dnia oraz wieczorem, bliskość prześlicznej plaży zadbanej plaży.Ale... Łazienki w pokojach wczesny PRL, z relacji wspolwypoczywajacych Polaków są pokoje w piwnicach gzie brak jest klimatyzacji dzikie koty na tarasie i karaluch. Aby przenieść się do lepszego pokoju musieli dopłacać po 60 euro(masakra) Pokój w którym przebywaliśmy był odświeżony, ale nie zdążyli zamontować oprawek na gniazdkach i włącznikach swiatla(chyba). Ogólnie niedbalstwo stoliki na tarasie przy barze kiedyś były biale, za parę euro możesz sobie zamówić rezerwację to nakryja obrus, na basenach dwie zjeżdżalnie ciągle zamknięte bo w nocy narobiły tam ptaszki (a może trzeba posprzątać) no i te małe plastikowe kubeczki w barach wydawane po dwie sztuki na osobę gdy zamawiasz coś do picia.
Aquapark, blisko pięknej plaży, animacje w dzień i wieczorem dla dzieci i dorosłych
Mocno zużyte łazienki, brak wi-fi w hotelu tylko w lobby brak klimatyzacji w restauracji, piwo oraz drinki w plastikowych kubeczkach po 200 gr limit dwie sztuki na osobę przez cały dzień chcesz więcej na koniec kolejki brudne plastikowe stoliki na tarasie przy bazę hotelowym, w ostatniej godzinie wydawania posiłków brak niektórych serwowanych potraw
Hotel dysponuje lepszym standardem pokoi za dopłatą 50 dolarów. Posiłki bardzo monotonne, ciągle to samo. Kolejki do posiłków i napoi. Słabo działająca klimatyzacja. Aqua park dostępny dla ludzi spoza hotelu więc jest duży tłok. 2 dniowa wycieczka na sahare rewelacja. Moja 5 letnia córka zachwycona.
Położenie
Monotonne posiłki
Pobyt w tym przybytku to jak koszmar na jawie. Omijać szerokim łukiem i dzwonić po egzorcystę. Dzięki spędzeniu 7 dni w tym syfie wiem na pewno że moja noga już nigdy nie postanie na kontynencie afrykańskim. Sam wystrój hotelu rodem z prlu na wstępie witają nas wielkie ciężkie skrzypiące pomalowane niedbale wielokrotnie zieloną farbą olejną drzwi od razu da się odczuć brak klimatyzacji przy 35 stopniach wieczorową porą. Bramka detektoru metalu stoi tak żeby stała obsługa w recepcji wręcz chamska i roszczeniowa. Chcąc wymienić euro na ichniejsze dinary aby na wstępie uiścić podatek klimatyczny dowiadujesz się że kantor działa od 8.30 do 12 ( w rzeczywistości jak to się przekonaliśmy później działa jak chce a w całym Sousse nie wymienisz pieniędzy w dogodnych godzinach przez co praktycznie przez 2 dni byliśmy pozbawieniu środków płatniczych). Pokój basic na 4 piętrze bez windy ponoć jeden z lepszych bo z pięknym widokiem na plażę i palmy ale głównie pokryty papą dach baru i basenu krytego no i oczywiście odgłos pracującego wiatraka klimatyzacji sąsiedniego budynku niczym warkot silnika Junkersa 88 z II Wojny Światowej. Sam pokój obskurny odpadająca farba z sufitu rdzawe zacieki na lustrach tylko 2 kontakty na cały pokój jeden w łazience drugi przy 14 calowym telewizorze Sony trinitron pamiętający czasy mojego dzieciństwa to będzie jakieś 30 lat bez pilota bo pilot za pokwitowaniem w recepcji a i tak nie macie co oglądać bo na ekranie wojna mrówek i co najwyżej ruskiego wilka i zająca se posłuchacie. Woda w kranie raz jest ciepła raz zimna na zmianę a czasem zwłaszcza z rana wcale! Klimatyzacja a raczej namiastki tego co nią powinno być robi tylko hałas że coś tam chodzi a nie chodzi przy temperaturze 40 stopni w cieniu i dużej wilgotności te dwie rzeczy wyżej wymienione dla Europejczyka powinny być podstawą by przeżyć śmiem twierdzić że za określenie spartańskie warunki starożytni Grecy by się bardzo obrazili. No dobra może przetrwamy te 7 dni razem silni. I tu pojawia się jakże popularna wśród naszych krajan tzw. opcja all - inclusive. Gar kuchnia bo tak w słowniku języka Polskiego nie używając ciężkich wulgaryzmów można określić to coś ze stołami krzesłami i gdzieś jak będziesz miał szczęście znaleźć nóż a jak widelec i kubek to już kupuj lotka Ty farciarzu. Ścierwodajnia jest jakby na samym dole oczywiście bez klimatyzacji przy średnim obłożeniu około tysiąca turystów w hotelu zapoconej tunezyjskiej obsługi krzątającej się w ukropie przy tym co tam rzucają niby ryby niby wołowina niby jedzenie i ta stęchlizna nie da się opisać tego zapachu pozostawiam do wyobraźni. Z tego co tam było a starałem się być codziennie w nadziei że tym razem coś zjem zauważyłem codzienny zwyczaj mianowicie to miejsce odkrywa w człowieku zapomniane prymitywne zachowania walka o jedzenie o kubek o miejsce w kolejce po niepijalny przesłodzony napój sokopodobny szczoch zwany piwem czy miejsce przy kartoszkach czy też jedynie jadalnych nagetsach najszybszy najsprytniejszy nie wyjdzie głodny oczywiście jeśli chodzi o pierwotne zachowania jak zawsze ruscy number adin. Na basenie dwa punkty all plus bar piwo ciepłe i inne trunki podawanie w 150 ml plastikach głownie piana trzeba się zaopatrzyć we własny kubek i z nim wszędzie chodzić. Jeśli chcesz mieć miejsce na leżaku i to z parasolem to tak 5.30 to już szykuj ręcznik żeby zająć miejsce inaczej zostaje Ci siedzenie półdupkiem na rancie basenu. Ogółem Aquapark spoko dobra obsługa zjeżdżalnie trochę niedopasowane łączenia i coś tam se możesz obciąć ale to niech rodzice tych dzieci się martwią basen niefiltrowany więc długie włosy i plastry częsty widok. Miało być Wifi krążyła jakaś legenda że ktoś kiedyś w lobby się połączył ale to jeszcze przed arabską wiosną i przed upadkiem Kadaffiego. Animacje dzienne spoko chłopaki się starają wieczorem już lipa żeby zająć stolik to tak z 2,5h przed animacją dla dorosłych same w sobie monotonne i czasem żałosne chłop za babę się przebiera i tarmosi się na scenie z innym chłopem kiedyś to by przeszło w dzisiejszych realiach to już lifestyle. Stoliki plastik ogrodowy a la budka kebab spod dworca bród wtopiony w plastik tego już nie naprawisz a obrus dostajesz tylko jak złożysz rezerwację. Myślałem sobie no co ja hrabiczuje za 3* ale planowanym spotkaniu z rezydentką polacy jak nigdy zgodni mówią że takiego sajgonu to w Wietnamie nie było. My to pikuś rozmawialiśmy z gościem żona dzieci mówi że wykupił 2tyg.autentycznie widziałem łzy w jego oczach. Mógłbym jeszcze wiele opisać i przestrzec niewinne ofiary tego obiektu ale mój limit znaków się wyczerpuje. Zaklinam was nie jedźcie tam i niech was nie zmylą pozytywne komentarze bo to albo ustawka ruskich trolli albo ludzie z psychiatryka se urlop zrobili my wpadliśmy jak młodziak na zakrystię do księdza i całe wakacje psu w d*pę. Biuro Oasis również odradzam czekaliśmy na ewakuację półtorej godziny na walizkach kierowca se po nas po prostu nie przyjechał. Cudze chwalicie swego nie znacie
Aqua Park
Bród smród ubóstwo chamska obsługa jedzenie wyciągnięte z Gangesu brak sprawnej klimatyzacji.
Najgorsze wakacje świata ! Hotel jest kompletną pomyłką, jeśli ktoś ma ubezpieczenie od rezygnacji a już wykupił wycieczkę REZYGNOWAĆ ! 3 gwiazdki hotelu to historia a na wakacje.pl jest przedstawiany jako 3 i poł co jest kuriozalne. Mimo bardzo niskiej ceny za wycieczke jakosc i tak to tej ceny nie adekwatna. Hotel jest stary i brudny pokoje katastrofa a klimatyzacja to atrapa, \"na szczęście\" mieszkaliśmy na czwartym piętrze bez windy inni nie mieli tyle szczęścia i otrzymali pokój w piwnicy bez okna z chmarą rozbiegających się karaluchów. Piwo wydzielane w plastikowych kubeczkach 150 ml ciepłe a połowa kubka to piana, po które trzeba wystać w długich kolejkach. Jedzenie niejadalne a jak już coś się znajdzie to trzeba przejść walkę o sztućce i miejsce. Zwykle jedzenie z all jest dosyć niesmaczne, ale to było przegięcie mogliby chociaż mrożone frytki rzucić i byłoby coś. Jadłodajnia bez klimatyzacji więc walkę o pokarm toczy się przy upale i smrodzie potu. Jak jedna rzecz na 10 była zjadliwa to taca starczała na kilka osób, to była autentyczna walka gdzie dostanie z łokcia przez przepychającą się rosjankę to standard. Pierwszego dnia po przyjezdzie nie było ciepłej wody przez kilka godzin, drugiego dnia nie było chłodnej a trzeciego, żeby było sprawiedliwie nie było wody w kranie wcale w całym hotelu przez kilka godzin. Po przyjezdzie zastalismy posciel ktora byla brudna i jeszcze mokra. Pokoj teoretycznie mozna zmienic, ale tak naprawde krążą tylko te pokoje których nikt nie chce. telewizja i lodówka brak. Jeden kontakt na caly pokoj drugi w lazience. Wisienka na torcie byla wyczekiwana kolacja a la carte, gdzie kelner przyniosl do stolika cos co mialo byc zupa czyli puszka pomidorow rozwodniona z wodą z mąką ziemniaczaną a na głowne danie dostaliśmy pieczone jajko (to nie żart). Jedynym plusem hotelu jest ładny basen i zjezdzalnie, z basenu jednak mogliby wyciągać śmiecie w konsekwencji po kilku dniach pływasz z masą włosów i poodklejanymi plastrami ze stóp. Basen z resztą zamykany jest o 17 !!! (przy temperetaturze 38 stopni i grzejącym słońcem) Dostać się na basen też wcale nie jest prosto raz zaspałam do 6:30 i nie było już wolnych leżaków. Dopiero jak zupełnie załamana stanęłam na środku z płynącymi łzami ktoś z obsługi skombinował mi leżak (oddajć podobno swój) Hotel żeby dorobić sprzedaje całodziennie bilety wstępu dla okolicznych mieszkanców przez co jest jeszcze bardziej tłoczno, basen choć spory nie jest dostosowany do 400 pokoi i jeszcze ludzi z zewnatrz. Goście hotelu to w zdecydowanej przewadze najniższa klasa społeczna Rosji i niestety mniej kulturalnych Polaków (jeden rodak udawał drąc się w niebogłosy, że rodzi inna urocza polka biegała na basen w kozakach). Animacje z dwoma wyjątkami bardzo mizerne, w kółko albo tańczący animatorzy albo skecze niskich lotów z przebieraniem się za kobiety i bieganiem po scenie w sztucznych piersiach. (Tak Rosjanie się śmiali). Spotkanie z rezydentką to była istna farsa. Fakt nie miała lekko bo zastała grupę kilkudziesięcio osobową gdzie każdy żądał interwencji i jednogłośnie wszyscy stwierdzili, że w tak kiepskim hotelu nikt jeszcze nie był. Zgłosiliśmy Pani rezydentce, że chcemy zmienić pokój i na zgłoszeniu się skończylo ... absolutnie nic za tym nie poszło. Pani rezydentka zaproponowała również żeby gotówkę wymieniać po trochu, niestety jej posłuchaliśmy. Kantor czynny teoretycznie między 8:30 a 12, w praktyce o 9 ktoś przyjeżdza zamyka wcześniej mimo kolejki, i ma gdzies ludzi, którzy chcą wymienić pieniądze gdyby nie pobliski bankomat działający co czwarty raz zostalibyśmy na dwa dni bez środków. Zbiórka na lotnisko była świetnym podsumowaniem organizacji tego hotelu i tego biura podróży. Mieliśmy mieć autokar o 7:15, jeden przyjechał ale powiedział że nie ma na kartce tego numeru lotu i nas nie zabiera, i za 5 min przyjedzie drugi, po 30 min na szczęście ktoś wpadł na pomysł, żeby zadzwonić do rezydentki. Pani zupełnie nie wiedziała o co chodzi bo powinien nasz zabrać tamten autokar w konsekwencji na szybko coś załatwiała i po 1,5 godzinnym opóźnieniu mini autokarem gdzie walizki trzeba było wkładać przez okno jak w peerelowskim pociągu pojechaliśmy na upragnione lotnisko. Byłam w Tunezji kilka lat temu również w 3 gwiazdkowym hotelu i było skromnie ale przyzwoicie ten hotel powinni zamknąć pod koniec lat 90 dziś korytarze przypominają szpital z NFZ.
brak
to będzie esej
Wybraliśmy ten hotel ze względu na zjeżdżalnie, ale slorzystalismy tylko raz, bardzo głośna okolica w pobliżu dyskoteka, żadna nocka nie przespana. Jedzenie słabe brak owoców i warzyw, codziennie brzoskwinia raz winogron, raz arbuz. Napoje bardzo słodkie. Jedzenie monotonne. Drugi raz bym nie pojechała
Wyjście do morza
Wypuszczają tubylców od 10 rano na basen, nie można dopchac się na zjeżdżalnie, braki wody, awarię klimatyzacji
Hotel ładny, pokoje o różnym standardzie (były nawet bez balkonu), ale istnieje możliwość zamiany w tracie pobytu w miarę dostępności. Jedzenie urozmaicone - wołowina, indyk, kurczak, ryby, czasem owoce morza, makarony, kasze, zupy, owoce, dobre ciasta, lody, dużo warzyw, W barze przekąskowym fast foody. Na stołówce niewielkie kolejki po napoje (bardzo słodkie), jedzenie na bieżąco donoszone, obsługa życzliwa. Plaża ładna, woda czysta, dość płytka, popływać można przy bojach. Sporo dodatkowych atrakcji - banany, parasailing, wycieczki statkami, rowery wodne itp. Basen duży, kilka różnych zjeżdżalni. W mieście czuliśmy się bezpiecznie. W pobliżu hotelu znajdują się sklepy i drobne restauracje, kawiarenki. Do samego centrum pieszo idzie się ok.25 minut. Codziennie można zrobić zakupy na tzw. medinie, czyli targu. Trzeba się mocno targować. Polecamy gorąco wycieczkę na Saharę - ogrom wrażeń wartych dość wysokiej ceny.
życzliwa obsługa, bezpieczna plaża, bezpośrednio przy hotelu, dobre, dość urozmaicone jedzenie, pokoje regularnie sprzątane, ładny basen i zjeżdżalnie zarówno dla młodszych, jak i starszych, zaangażowani animatorzy
dość zużyte wyposażenie niektórych pokoi, słaba klimatyzacja na górnych piętrach, brak imprez tanecznych na terenie hotelu, lodówka i telewizja jako płatny dodatek, słabe Wi-Fi
Po przylocie w nocy pomimo wykupionej opcji \"Pokój Superior\" okazało się że zakwaterowano nas z pokoju w którym nie działały wszystkie żarówki, W pokoju był zapach stęchlizny i wylatywały drzwi w szafie. Recepcjonista poinformował nas że nie ma lepszego pokoju a ten jest przejściowy. Na drugi dzień oczekiwano od nas pieniędzy za zmianę pokoju. Za pilota do telewizora dejf i inne opłaty należy żądać pokwitowań bo recepcja potrafi pobierać te opłaty kilkukrotnie twierdząc że jak nie ma pokwitowania to zapłaty nie było. Plaża przy hotelowa i basen - ok. Tyle że obsługa wygania gości o godzinie 17.00 podczas gdy jest pełnia dnia i świeci słońce jeszcze co najmniej 3 h. Wyżywienie jest właściwe dla kuchni arabsko-francuskiej. Obsługa na każdym kroku grzecznie ale oczekuje napiwków. Ogólnie hotel można polecić osobom nie wymagającym którym nie przeszkadza to co napisałam.
Lokalizacja, Plaża
Wyłudzanie pieniędzy przez recepcji za zmianę pokoju. Brak lodówek w pokojach. Wyganianie gości z plaży i basenów o 17.00 !!! Brak imprez tanecznych.
Tripadvisor