Pomoc i kontakt
Magazyn Wakacje.pl
Salony sprzedaży
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Szeroka i piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza oddalona ok. 300 m od hotelu.
Świetne możliwości komunikacyjne: przystanek autobusowy znajduje się w pobliżu hotelu.
Dobre położenie: ok. 5 km od Heraklionu, ok. 10 km od lotniska.
Polecam hotel. Jednak trudno mi się wypowiedzieć na temat pokoi tych na parterze.
Hotel dobry jako baza wypadowa oraz jako wypoczynkowa. Smakowite posiłki. Jeżeli chodzi o lunch i kolacje codziennie coś innego, jedynie śniadania były dość monotonne.
Pokoje małe i dość skromne ale sprzątane codziennie.
Do hotelu dotarłam o 6 rano, pokoje dostępne od 14, opaska all od 10. Przechowalnia bagażu płatna niby3tylko 2 euro ale za jazyn otwarciem schowka trzeba wrzuciv6nastepne 2 euro zeby go zamknąć...trzeba wiec zastanowić się co będzie nam potrzebne ;).pokoje niewielkie, ale wyposażone w klimę, TV, lodówkę,w łazience suszarka. Łazienka niewielka, z wanną,i u nas niestety cieknącą toaletą. Pokoje sprzątane codziennie, wymieniane ręczniki. Posiłki smaczne chociaż wybór niewielki, ale myślę że mik głodny nie wyjdzie,z owoców winogron, arbuz, melon i śliwki .w barze kebab,hamburgery, naleśniki na słodko i słono oraz kanapki. Są napoje gazowe, piwo, wina i jakieś kolorowe drinki. Według mnie hotel calkiem Przyzwoity.
Bliskość plaży, dobra baza wypadowa
Małe łazienki, płatna przechowalnia bagażu
Pokój w którym zakwaterowano nas mieścił się w suterenie, był pozbawiony okna i cały w wilgoci. Na ścianie od podłogi grzyb. W pomieszczeniu smród nie do wytrzymania. Po ostrej interwencji u managera hotelu ( rozmowy z recepcją nie przyniosłu żadnego rezultatu ) zostaliśmy przeniesieni do pokoju z balkonem z widokiem na szambo, które , nie muszę dodawać, miało walory zapachowe. W pokoju nie znajdowało się nic oprócz łóżek przymurowanych do podłogi. Jesteśmy BARDZO NIEZADOWOLENI Z POBYTU W TYM HOTELU.
"Opieka rezydenta" to za dużo powiedziane. Rezydent kompletnie bezradny i niezainteresowany problemami wczasowiczów. Traktowanie w hotelu - poniżej normy. Niektóre pokoje z grzybem na ścianie. Brak dedykowanego pokoju w ostatnim dniu pobytu - efekt: wszyscy od 12 w południe do 3 nad ranem kolejnego dnia bez możliwości skorzystania z pokoju. Bagaże były przechowywane w niezamkniętym i nieoświetlonym pomieszczeniu.
Hotel ma ciekawe położenie, jesli wypoczywa sie bez dzieci - blisko do barow, dyskotek itp. Lezaki i parasolki przy hotelu bez oplaty co jest calkiem mile. Czasami przychodza tubylcy, ale mozna ich przegonic uzywajac sluzby hotelowej ;) Jeden nieduzy basen od 1.6 m glebokosci. Dla dzieci CALKOWITY brak atrakcji. Jedzenie jest takie sobie, ale bylo za to dosc duzo owocow i feta .. cale tony :)Pokoje zroznicowane ... bardzo. My widzielismy 3 i ciezko ogolnie je ocenic. Maly TIP : na parterze od strony ogrodu (sa pokoje z osobnymi wejsciami, bardzo ladne i maja takze cos w rodzaju tarasu (stolik + krzesla).
Obluga taka sobie. My zaczelismy od tego, ze zginal nam paszport i obsluga stwierdzila, ze go nie dostala. Po dosc dobitnej persfazji paszport sie znalazl ... w innej przegrodce. Recepcjonistka w ramach przeprosin skwasila nas mina z wyzutem :(
Blisko do barow, pubow, itp. Do plazy jakies 400-500 m. Przy hotelu sa sklepiki z tanimi napojami, owocami, itp. All inclusive nie jest konieczny.
Polecam wycieczke na Santorini - nie kupujcie w hotolu (cena 80€ od osoby) a raczej w innych biurach (mowia po polsku i mozna znalezc za jakies 40€). Hotel dla podrozujacych bez dzieci.
Generalnie jestesmy zadowoleni. P.S. bylismy w 2003 wiec moze sie cos zmienilo :)
Bardzo fajny hotelik na wyjazd rodzinny z dziećmi - okolica spokojna, cicha, blisko plaży a zarazem w niewielkiej odległości od centrum.
Jedzenie bardzo dobre, dużo, bez ograniczeń.
Obsługa bardzo sympatyczna, miła, uprzejma i wiecznie uśmiechnięta - szczególnie serdeczna i wyrozumiała w stosunku do dzieci.
Chciałabym podzielić się wrażeniami z pobytu na Krecie. Pokoje jak na 3 gwiazdki były OK. Jeśli chodzi o wyżywienie to katastrofa. Dobrze, ze byłam tylko tydzien, poniewaz po 4 dniu miałam serdecznie dość tak kiepskiego jedzenia. CODZIENNIE TEN SAM PLACEK I TE SAME DWA RODZAJE MARNYCH CIATECZEK! PASKUDZTWO! Jedzenie tez nieapetyczne i przez cały tydzień te same obrusy z plamami (na których serwowano dania ) Napoje takie jak Coca-Cola czy Sprite z jakichs baniaczków do oryginałow im daleko! Nie polecałabym All Incl. Spokojnie mozna zjesc smacznie na miescie! A PAN BARMAN "POLIGLOTA" ( SZCZERZE MOWIAC JEGO ZNAJOMOSC JEZYKOW JEST BARDZO PRYMITYWNA! ) ZAGLADA DO KIELISZKOW I KONTROLUJE CZY WSZYSTKO DANA OSOBA WYPILA INACZEJ NIE DOSTANIESZ NOWEGO DRINKA DO WYPICIA ,WIEC UWAGA! DOPIJ DO KONCA DRINKA BO NOWEGO NIE POSMAKUJESZ ! SKANDAL!!! Brak disco w hotelu, nic sie nie dzialo NUDA!
Jak na trzy gwiazdki - OK. Obsługa w restauracji i w barach przyzwoita, zawsze uśmiechnięta, może tylko barman w barze w hotelu trochę krzykliwy - ale dodawało to uroku. Natomiast w barku przy basenie urocza dziewczyna gotowa gościom nieba przychylić. Pokoje sprzątane codziennie, ręczniki zmieniane co 2 dni. Klimatyzacja indywidualna, lodówka, telewizor, radio, telefon, balkon z krzesełkami. Basen ze słoną wodą - glębokość od 1 do 3,5m! Może brakować brodzika dla dzieci, co jednak przy słonej wodzie chyba nie byłoby dobrym pomysłem. Plac zabaw maleńki z zabawkami nie pierwszej młodości, ale na tyłach hotelu duży kompleks z basenami, zjeżdżalniami dla dzieciaków. W restauracji foteliki dla maluchów. Wyżywienie smaczne i dużo. Napoje o 'dziwnym' smaku, ale nie spotkałam się jeszcze nigdy z dobrymi napojami w hotelowych restauracjach. Dojście do plaży może budzić zastrzeżenia, ale dla wybrednych parę kroków dalej jest szeroka alejka wyłożona kostką. Plaża piaszczysta, łagodne zejście do morza. Sama Amoudara cicha, spokojna. Nie jest to miejsce dla osób lubiących głośną i późnonocną zabawę.
Pokoje niechlujnie urządzone, brak lodówki, TV, radia, klimatyzacji. Żałują nawet kawałka mydła do łazienki czy szklanek na napoje. Lóżka z betonowu, posadzka z kamiennych płyt zatopionych w beton. Plaża brzydka z szarego żwiru.
Mój wyjazd na Kretę i pobyt w Marilenie był, można powiedzieć, przypadkowy, ale nie żałuje..;) Sama Wyspa jest cudnym miejscem, które najlepiej zwiedzać na własną rękę. Mam na myśli wypożyczenie samochodu i w drogę... Ammoudara jest dobrym miejscem wypadowym. Hotel Marilena jest w porządku, kameralny, w centrum miasteczka. Pokoje są zróżnicowane. Mają TV, lodówke i klime, natomiast niektóre nie mają nic, ale to w niczym nie przeszkadza. Jedna rada: młodzi ludzie lubiący nocne życie nie koniecznie powinni spędzać urlopu we wrześniu, w Amoudarze ..;) Tam wtedy pozostaje tylko wypad do Heraklionu na disco lub całonocna degustacja najbardziej wymyślnych cocktaili w COCKTAIL BAR (polecam)!!!!
Byliśmy do połowy lipca 2007. Hotel czysty i zadbany jak na 3* w sam raz. Jedzenie wydaje się ok przez pierwsze 2-3 dni potem monotonia i zatyka prze wejściu na stołówkę. Na plażę blisko wystaczy kupić Frappe za 3 EUR i leżak ma się na cały dzień. W basenie słona woda szczypie w oczy niezbędne okularki. Położenie doskonałe, wszędzie blisko, tanie delikatesy w lewo od hotelu. Warto wypożyczyć samochód i zjechać wyspę minimum 3 dni. Piękne niezapomniane widoki. Nie polecam lunch boksu. All Incl. się nie opłaca chyba że ktoś codziennie pije dużo alkoholu. Zdecydowanie lepiej iść do knapki na lunch lub zjeść pysznego hamburgera na plaży. Frytki na plaży 2 EUR, Cola w puszce tyle samo, leżaki na południu wyspy 5EUR, lunch dla 2 osób z dzieckiem do 50EUR.
Hotel miły, basen był co prawda jedyna atrakcją ale to i tak lepsze od brudnej zanieczyszczonej plaży. All incusive przydatne tylko jeśli chodzi o napoje bo jedzenie fatalne,co dziennie to samo i wszystko smakuje tak samo. Pokoje raczej czyste,codziennie sprzątane, klimatyzacja ok.Przy basenie obsługa sympatyczna,gorzej w hotelowym barze. Ogólnie miejscowość nieciekawa i brakuje nadmorskiej promenady więc polecam wycieczki fakultatywne np. rejs na Santorini
Hotelik przyjazny, miła obsługa, przewaga Polaków wśród gości hotelowych. Miasteczko Amoudara obfituje w liczne bary i tawerny, życie nocne kwitnie ;-). Basen czyszczony codziennie, ograniczona ilość leżaków- można zaobserwować ranne bitwy leżakowe... Cena adekwatna do oferty. Pokoje sprzątane codziennie. Jako podróż poślubna, będzie naszym fajnym wspomnieniem.
wszystko na zdjęcia ch wyglądało pieknie. chcieliśmy spędzić tydzień bez dyskotek i innyc ceregieli. odpocząć. Jazda zaczęła się od momentu przyjazdu. syf, odór stęchlizny w pokojach nie do opisania. wykupilimy All, zeby nie jeździć i jadac na mieście itp. co do jakości, smaku, różnorodności i wogóle tego bufetu nie chce sie wypowiadać...to przechodzi ludzkie pojecie! Ludzie, błagam was, jeśli chcecie odpocząc i mieszkać w cywilizowanym hotelu i nie denerwować się nie jedźcie d tego hotelu ,bo schrzanicie sobie urlop i bedziecie pluli sobie w brode! Na koniec naszego pobytu mielismy 12 godzinne opóźnienie lotu, firma w której wykupiliśmy wycieczki postawiła kolacje na której obsługa hotelu chciała nas skasowac za napoje. Barmanka w barze all liczyla alkohole przez nas wypite, specjalnie się ociągała żeby było 2 po 24 i żeby nas kasowała 5 euro za kiliszek tequili. w bufecie nie dawali nam napojow ile potrzebowaliśmy, tylko wylewali nam do szklanek i nigdy nie dawali nam wyjśc z butelkami. Tak traktowali tylko Polaków...niemców zupełnie inaczej. Nie wiem co mam jeszcze pisać zeby nikt więcej do tego hotelu nie pojechał... bo naprawdę bedziecie pluli sobie w brode!
Szanowni Państwo! Spędziłam w hotelu tydzień i starczy! Nie mam zastrzeżeń jedynie do wielkości, wyposażenia i obsługi w pokojach. Poza pokojem klient ma tak funkcjonować, aby nie utrudniać pracy kelnerom! Ma być posłuszny i podporządkowany, w innym przypadku może zostać wyrzucony z hotelu, czym mnie właśnie zagrożono. Wielkim przewinieniem było wyniesienie talerzyka z arbuzem, z jadalni na patio. Jadalnia przypomina jadłodajnie pracowniczą. Można wejść do niej tylko raz! Jeśli zapomnieliście wziąć ciasto i wrócicie, zostanie Wam zwrócona uwaga. Proszę pamiętać, jeden posiłek, jedno wejscie na salę. Co z tego, że poza jadalnią, po śniadaniu nie można w barze dostać kawy? Filiżanki z kawą wziąć również nie można. Bar stara się wydać jak najmniej drinków. Jedno stanie w kolejce jeden drink. Jeśli chcesz wziąć kawę i wodę, spotkasz się z odmową. Musisz drugi raz stać w kolejce. Kolejka posuwa się powoli, bo jest obsługiwana przez jedna Panią. Średni czas oczekiwania 30 min, średni czas picia, gdy jesteście spragnieni 5 min. Najlepiej wraz z drinkiem ustawiać się już w ogonku. Owoce nie są dostępne w ciągu dnia, nie są wykładane, macie do nich dostęp jedynie podczas posiłku. Jeśli wybieracie się na wycieczkę nie polecam pobierania tzw. suchego prowiantu. Poza pomidorem nic nie nadawało się do zjedzenia. A jeśli bardzo zajdzie się za skórę swoim brakiem subordynacji, tzn. zgłaszaniem jakiegokolwiek sprzeciwu, boss wyrzuca z hotelu. Porozumieć ęz nim nie można, gdyż mówi jedynie po grecku. Rezydent Orbisu nie gwarantuje znalezienia innego miejsca. Wszyscy, tj. obsługa hotelu i pracownicy Orbisu używają takiego samego argumentu: tu jest 140 gości. Ale co mnie to obchodzi, skoro hotel organizacyjnie nie jest przygotowany na ich obsługę.
Do poniższych uwag warto dodać, że wczasowicze powracający do Krakowa (godz. 00.40) mają większość dnia bez świadczeń hotelowych. Doba hotelowa kończy się o godz. 12 i tyle pomimo, że przyjechało się w nocy (loty z Krakowa zawsze są opóźnione), więc uczciwie byłoby napisać 13 i pół doby. Pozostaje jeden posiłek popołudniowy do wyboru. Poza tym fatalna (!) akustyka, wszystko słychać w pokoju z korytarza, a wracających podpitych turystów nie brakuje, więc trudno powiedzieć, że hotel jest kameralny bo nie jest. W sezonie jest ok. 500 osób. Nieprawdziwe są informacje o 120 pokojach bo jest ich więcej po rozbudowie hotelu, łatwo policzyć po ilości okien :)
Jedzenie pyszne,pokoje i obsluga rowniez-polecam!!
Jak przeczytalam te opinie to sie niezle ubawilam.Ja i moj chlopak mielsmy wykupione AI i jestem bardzo zadowolona z jedzenia,bylo pyszne,mozna bylo zjesc ile wlezie,wiadomo ze sie powtarzalo,ale to nie wazne bo bylo smaczne.Obsluga rowniez ok,chociaz trzeba bylo czekac na drinki w barze hotelowym,ale poprostu trzeba byc milym dla kelnerki i cierpliwym:)A szczegolnie ze ona byla sama na caly hotel,a z tego co nam mowila to szef tak zarzadzil:/Basen czysciutki,nie bylo problemu z lezakami,picie piwka przy basenie-sama rozkosz!Okolica bardzo ladna,blisko sa polozone parki wodne,swietna zabawa na caly dzien!!plaza czysta i woda wspaniale czysta!!polecam bardzo ten hotel,a szczegolnie ze nie ma on 3* lecz 4!!
Ludzie! nie wypisujcie głupot. Po pierwsze jedzenie. Smacznie (wspaniałe obiady, i kolacje - jest w czym wybierać, maja naprawdę rewelacyjną Fete) i dużo, ale jeśli ktoś oczekuje, że codziennie będzie miał inny zestaw to lepiej wogóle nie płacić za jedzenie i wybrać knajpę. To chyba normalne, że przez 2 tygodnie coś się powtórzy, poza tym nie śmierdzi, obsługa jest miła. Po przeczytaniu niektórych opinii ręce opadają - Ludzie czy wy na urlop jedziecie żeby jeść??? Bar przy basenie - okej - my trafiliśmy na polską obsługę, ale z grecką też nie było problemu. jedyne co drażni to Bar Hotelowy - rzeczywiście kelnerka jest jedna i strasznie ślamazarna, ale my to zgłosiliśmy u rezydenta i było ok. Pokoje - super, klima ok. Polecamy ten hotel.
Wypoczynek miło spędzony ale przydało by się więcej atrakcji hotelowych. W hotelu dużo polaków .
Hotel dobrze położony blisko do morza
Brak animacji przy basenie oraz wieczorów z muzyką. W ololicy brak rozrywek.