Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel byłby spoko gdyby właściciel traktował gości jak gości :) sznurki odgradzające przy stolikach żeby przypadkiem ktoś nie wyszedł po śniadaniu z filiżanką kawy nad basen. Brak muzyki, basen pusty bo nikogo naokoło. Takie bardzo smutne miejsce. Zupełnie niewakacyjne. Ale obsługa zasługuje na mega pozytywne opinie. Są tak mili i profesjonalni , że właściciel hotelu powinien to docenić,
Blisko plaża, bardzo ale to bardzo miła obsługa, czyste pokoje, co do śniadań to fakt mortadela codziennie ( jeszcze nie spróbowaliśmy ) i tani żółty ser ale za to bez ograniczeń jaja, pomidory ogórki mleko płatki. Mega duŻo i bez ograniczeń warzywa do obiadu. Co do gorących dań to spoko może po taniości ale kompozycje warzyw rekompensują ten fakt.
Ojej chyba dużo będzie. Właściciel bardzo pilnuje biznesu ale chyba za bardzo. Przy basenie nie ma żywej duszy choćby dlatego ze nie można poleżakować z własnym drinkiem czy winem. Zeszliśmy raz i mega miła pani poprosiła o zwrot szklanek do pokoju bo nie można z własnymi drinkami tylko na swoim balkonie. Pierwszy raz się z tym spotkałam. Bardzo smutne miejsce. Ogólnie Kreta jakby niezbyt nastawiona na turystów. Żeby było jasne przyjechaliśmy z dzieckiem chcieliśmy pozwiedzać,odpocząć , znowu zakosztować greckiej kuchni. Nigdzie jakiejkolwiek muzyki , w hotelu brak informacji o możliwości najmu samochodu, o atrakcjach w okolicy. Nawet rezydentki miały gdzieś swoją pracę, przez cały tydzień ani razu się nie skontaktowały żeby przedstawić ofertę wycieczek.
NIE POLECAM TEGO HOTELU! ODRADZAM WSZYSTKIM OSOBOM!
W ogóle! Szególnie NIE POLECAM OSOBOM Z DZIECMI! Opiszę to w szczegółach:
-Właściciel bardzo niemiły, czasami zachowujacy się po chamsku, traktujący swoich gości bardzo żle. Właściciel ciągle wszystko podgląda, kto i co robi, ile kto zjada przy ubogim śniadaniu, gdzie najtańsza plastelinowa mortadela stanowi największą atrakcję!.. Zero świeżych owoców ani na ubogie sniadanie, ani na kolację. Wszystkie napoje są PłATNE, i to za wysoka cenę jak na alma mater Minotawra. Nawet swoją obsługę hotelową traktuję jak niewolników!
-brak kaciku dla dzieci --poza obdrapaną hustawką z pordzewiałymi łańcuchami i śmietnikiem obok (ja zrobiłem "piękne" zdjęcia dla pamięci)
-brak mozliwości przygotowania jedzenia (nawet dla dzieci) -- brak jakiejkolwiek kuchenki w pokoju, nawet za kasę ( bo właściciel nie pozwolił). Wyposażenie pokoi w stylu lat 60-70ch, śmierdząca nieumyta lodówka, smród z rur kanalizacyjnych,
droga klimatyzacja, którą właściciel wyłącza sam, kiedy mu się chcę, nawet, kiedy za klime zapłacono. Ciągle problemy z pradem, migajace swiato.
-Rozbity i zapchany zlew, prysznic bez sitka, smród z rur podczas brania prysznica.
W dniu wyjazdu musiałem zapłacicć 45 euro za mozliwość pozostać w pokoju z rodziną do g. 19-00, a po tym moje dziecko do 24-00 musiało spac na leżaku przy basenie-- taka troska o rodziny z dziećmi. I to wtedy, kiedy mozna było ten czas spędzić w jednym z wolnych pokoi!!! A w międzyczasie -- ani soku, ani herbaty, ani WODY do picie NIE zaoferowano osobom, opuszczajacym hotel. Zabroniono było nawet napić się piwa, kupionego przez nas.
Nie polecam nikomu takiego "wypoczynku".
TOTALNE DNO!!!
-
NIE POLECAM.
SZCZEGÓLNIE NIE POLECAM RODZINĄ Z DZIEĆMI !!! Szkoda czasu pisać o szczegółach tego co nam się nie spodobało.
Właścicel oszczędza na czym tylko mozna! Nie opłaca się tam jechać!
W przeciwieństwie do opinii podanych wcześniej, muszę stwierdzić, że obsługa była na medal. Przemiły, pomocny, bardzo w porzadku właściciel, sympatyczni, otwarci, próbujacy nawet mówic po polsku kelnerzy. Ogólnie - wszystko zależy od nastawiena. Jeśli jadąc do takiego hotelu, ludzie marzą o warunkach hotelu 5-gwiazdkowego - to mogą być rozczarowani. Mi pasowało.