Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Wakacje 2 w 1 - wypoczywasz w Turcji i zwiedzasz Grecję (np. Kos lub Samos).
Bardziej kameralne hotele niż na rozrywkowej i obleganej przez turystów Riwierze Tureckiej.
Błękitna Laguna w Oludeniz - zdobyła Turystycznego Oskara 2011 dla najpiękniejszej plaży, w ramach World Travel Awards Europe.
Sam hotel szału nie robi,jednak pokój służył nam głównie do nocowania.Internet ok 4 euro za dobę,nie jak zapewniano darmowy.Fajna obsługa,dobre jedzenie/nie jestem przesadnie wybredny,zimne piwo,możliwość aranżacji dowolnych drinków,smaczna pizza między posiłkami.Jeśli chodzi o wycieczki,polecam Polskiego Turka(łatwo go znaleźć na FB lub internecie)chłopak dojeżdża pod hotel,przedstawia oferte i finalizuje akcję oraz mówi co i jak,po polsku oczywiscie.Atrakcyjne ceny,okoły połowy kwoty u rezydentki Wezyra.Na wycieczce bardzo miła polska przewodniczka Ewa,w razie potrzeby również korzystnie wymienia walute.Warto wybrac sie na Rodos,na spływ rzeką Dalayan,albo do Efesu,czy Pamukkale.Generalnie pobyt udany,lecz tak jak pisał Paweł wcześniej cyrki z międzylądowaniami w Krakowie,oraz zabrany jeden dzień pobytu przez Wezyra,dodały przysłowiową łyżkę dziegciu,choć to nie wina samego hotelu,który jednak polecam dla ludzi bez przesadnych wymagań.
Kameralne połozenie,dużo zieleni,sympatyczna obsługa
brak piaszczystej plaży,kiepska zjeżdżalnia
Hotel bez większych uwag. Super wakacje i pogoda. Smaczne jedzenie. Polecam
brak dużych wad
kawałek drogi do Marmaris
Jesli chodzi o hotel, posiłki i pokój - nie można mieć żadnych zastrzeżeń - hotel przestronny, tarasy, leżaki, prywatna plaża, widoki przepiękne; pokój czysty, codziennie zmiana pościeli i ręczników, klimatyzacja, telewizor z polskim programem; posiłki - rewelacja, codziennie świeże owoce, ryby, specjały kuchni tureckiej, ciasteczka i desery - palce lizać, napoje ile i co tylko się chce. Naprawdę polecamy to miejsce, urocze, ustronne i warto spędzić tam wolny czas!!! Jedna rzecz na \"minus\" - rezydent (ka). Podwiozła nas pod hotel, na drugi dzień przyjechała informując nas min. o możliwych wycieczkach, z których tylko jedna nam wypaliła. Na drugą nie mielibyśmy opieki polskiego rezydenta, więc zrezygnowalismy, bardzo zależało nam też na zakupach w sklepie ze skórami, pani -mimo obietnic i umówionej godziny nie pojawiła się, szkoda - czuliśmy się zapomnieni, bo nas tylko dwójka i nie opłacało się nami zająć.
Przepięknie położony hotel, w urokliwej zatoce.
Brak.