W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Mimo zapozania się z różnymi opiniami o tym hotelu-często nieprzychylnymi, stwierdziłam, że wybiorę się do tego hotelu choćby ze względu na cenę. A że wśród opinii zdarzały się też te dobre-zaryzykowałam. Bardzo wymagająca nie jestem-byleby było czysto i bez robactwa ;) I tak też okazało się na miejscu-pokoje względnie czyste, bez robaków, były mrówki, ale z tymi szybko sobie poradziliśmy :) Hotel znajduje się na totalnym odludziu, bez sklepów w pobliżu, a do centrum Kissamos trzeba iść ok. 45 min drogą asfaltową. Raz można, ale jak to się robi codziennie to droga jest nudna, do obrzydzenia. Można też plażą dość, ale my ze względu na wózek dziecięcy byliśmy skazani na asfalt :( Przy hotelu plaża kiepska-kamienie wymieszane z piaskiem. Największa bolączka tego hotelu-wyżywienie. Codzień to samo śniadanie-na szczęście myśmy tam byli tylko 6 dni. Z kolacjami niby lepiej-codzień inne, ale nic specjalnego no i do kolacji zero jakiegokolwiek napoju: soku, wody, czegokolwiek :( I mimo, że obłsuga dość sympatyczna i miła-nie rekompensuje tych wszystkich wad hotelowych. Posumowywując-dobra baza nocelgowa i wypadowa dla tych co nastawiają się na wyjanem auta i zwiedzanie wyspy-przy samym hotelu i w okolicy najbliższej nie ma nic. Basen to jednak za mało...
Jeśli chcesz zobaczyć szefa - własciciela hotelu krzyczącego na swoich gości z Polski ( niedziela 7.07. godz 19 ) jedż tam koniecznie go poznać. Jeśli nie lubisz takiego folkloru lepiej zostań w domu
Nie jest to hotel tylko apartamenty, dla mnie nie miało to znaczenia. Pokoje są czyste i duże, miła obsługa.Jedzenie nieszczególne( głodni nie chodziliśmy) , ale przy plaży jest restauracja , w której serwowane jest pyszne jedzenie. Apartamenty położone na uboczu , ale wg. mnie to duża zaleta- spokój i mało osób na plaży.Do miasteczka Kisamos starą drogą 30 minut!!!Bardzo dobra baza wypadowa na ciekawe wycieczki- Elafonisi, Laguna Balos, Falasarna oraz Chania.Polecam niewymagajacym oraz tym , którzy szukają spokoju.
Hotel Mediterranean jest położony bardzo na uboczu Kissamos, właściwie bez ładnej plaży (sterty kamieni, morze i okolica nieciekawa).
Notoryczny zapach obornika (lub gorzej, może ściek miejscowości (?)) dyskwalifikują to miejsce. Bez pojazdu trudno cokolwiek zwiedzić.
Mimo schludności, dużych pokoi i balkonów polecam hotele w centrum mieściny (tawerny i ładniejszy widok na zatokę).
Wybierając ten hotel właściwie niewiele się spodziewałem, ale rzeczywistość była gorsza, także ze względu na opisy np. 15 min plażą do Kissamos było 50-cio minutową " drogą śmierci" po stertach kamieni, a wyżywienie: pod wydział - śniadanie codziennie to samo. Malutki basenik.
Miła obsługa nie zdołała zatrzeć nieciekawego obrazu tego miejsca.
Jedyny pozytyw tego hotelu to przemiły Barman alias Kelner Adonis i jego gościnność. Poza tym jedzenie słabe i monotonne rozrywek brak.
Przede wszystkim zacznę od tego, że to co widzieliśmy na zdjęciach znacznie różni się od tego co zobaczyliśmy po przyjeździe. Zdjęcia powyżej przedstawiają rzeczywiście hotel Mediterranean, tyle, że hotel znajduje się w odległości 300m od apartamentów studio Mediterranean, o których mowa w tej ofercie. Gdy probowaliśmy wynegocjować przeniesienie do hotelu, grecki rezydent odpowiedział, że ta część jest dla Polaków, wskazując apartamenty. Widok był na drogę, o 5 rano cyklicznie piał kogut w sąsiednim gospodarstwie. Jedzenie było bardzo smaczne, Pani kucharka przesympatyczna, sprzątane było codziennie, aha-zdjęcia wnętrz przedstawiają istotnie wnętrze tych apartamentów, więc przynajmniej to się zgadza. Gdy już oswoiliśmy się z pewnymi niedomówieniami (po tym jak usłyszeliśmy od Pani rezydentki, że czego się spodziewaliśmy za taką cenę?) było całkiem miło i żal było stamtąd wyjeżdżać.
Nie jestem malkontentką, ale: wyrwane ze sciany gniazdka, skrzypiace łóżko polowe jako dostawka dla osoby płacącej pełną stawkę, lodówka pracująca jak traktor nieprzerwanie przez 14 dni i posiłki bez smaku (np. sałatka grecka bez oliwek i oregano, zapiekanka z makaronu i resztek mortadeli i parówek ze śniadania, plastry kabaczka i ziemniaków polane kozim serem, a na śniadanko codziennie ten sam ser i mortadela) to poziom, który nie kwalifikuje się na żadną gwiazdkę. A na osłodę menager hotelu, który po pijanemu, awanturując się wrzeszczał, że nas z pomocą policji wyrzuci z hotelu bo poprosiliśmy bardzo grzecznie o ściszenie dyskotekowej muzyki dudniącej po 22.00 (żeby było jasne dyskoteki nie było, tylko pan menager umilał czas sobie i swojemu personelowi).
PLUSY:
- bardzo mila obsluga hotelowa ktora zawsze sluzy pomoca
- codziennie bezplatny transport do miasta Kissamo autem o godz. 11, 13, 20, 22
- czyste, codzienne sprzatane pokoje, reczniki raz na tydz.
- cisza, spokoj, plaze puste, basen rowniez
- czysta woda w morzu, hotel polozony w malowniczej zatoce otoczonej gorami
MINUSY:
- plaza po czesci kamienista, lecz mozna znalesc miejsca na piasku
- spacery plaza do miasta Kissamo nie polecam (pelno kamieni)
- praktycznie te same sniadania, obiady natomiast powtarzaja sie po 7 dniach
- najblizszy sklep to CPN
- zero atrakcji dla lubiacych zycie nocne
- ;) rozlozona jest na plazy siatka do siatkowki lecz na kamieniach ;) hihi
- wrzeszczace dniami i nocami cykady
PODSUMOWANIE:
Po przyjezdzie do hotelu mozemy byc nieco zdziwnieni, lecz po paru dniach zaczynamy sie przyzwyczajac do braku ludzi na plazy, otaczajacych nas polach i ogrodkach. Polecam ten hotel rodzinom pragnacym w kameralny sposob odpoczac od tlumow, starszym ludziom, lecz w zadnym wypadku mlodziezy nastawionej na rozrywki. Serdecznie polecam wycieczki na Gramvousa (po prostu raj na ziemi, laguna oblednie piekna :))) )
PS. Gorace pozdrowienia dla dziewczyn z Warszawy od DZIECIAKOW:))) Bez was wyjazd nie bylby tak udany i szalony :)) Mam nadzieje, ze kiedys to powtorzymy...
Hotel spełnił moje oczekiwania. Szukałlam spokoju, odpoczynku i bazy wypadowej na wycieczki i właśnie to otrzymałam. Dzięeki przemiłej obsłudze czas mijał przyjemniej. JeEdzenie w porządku, bo czego można oczekiwać po śniadaniach. Obiadkolacje bardzo smaczne lecz nie w formie bufetu.
Wyjazd bardzo udany - polecam hotelik! Super!
Plusy: - cisza i spokój, kameralnie - mało ludzi na plaży -czysto; -bardzo miła obsługa; - ładny krajobraz. Minusy: - daleko do miasta; - mało rozrywek; - dosyć daleko do tawern; - lekki smrodzik od zakładu oliwnego czasem wyczuwalny; -plaża średnia, podobno odkamieniana ale dużo drobnych kamieni. Jeśli ktoś potrzebuje wyciszenia to na pewno go tu znajdzie, zawsze można wynając samochód i samemu zwiedzac wyspę. Ogólnie w porządku ale tylko do odpoczynku.
PLAZA KAMIENISTA !! a nie piaszczysta. Basen przy plazy dostepny jak sie zamowi drinki albo posilki w restauracji. Nie ma zadnego minimarketu ( chyba ze lodowka z kilkoma puszkami piwa i coli to jest Obsluga bardzo mila i bardzo sie stara. Pokoje przyjemne.
Na początek małe sprostowanie: Mediterranean znany Polakom to nie hotel, ale kompleks apartamentów. Właściwy hotel o podobnej nazwie znajduje się bliżej plaży. To Itaka postanowiła apartamenty sprzedawać jako hotel, ale skargi z tym związane spadają na obsługę (bardzo miłą zresztą). Gdy już jednak się oswoimy, że przy budynku, przy którym mieszkamy, nie ma słowa hotel i minie nam złość na Itakę i fatalne rezydentki, zaczynamy dostrzegać plusy:
- okolica: przepiękne widoki, oczyszczona z kamieni plaża, piaszczyste, płytkie dno Zatoki Kissamoss. Bardzo dobre miejsce wypadowe do zwiedzania samochodem!
- "hotel" - duże, dobrze wyposażone pokoje, przemiła i dokładna"cleaning lady", czysty i zwykle pusty basen, dużo leżaków, często polska muzyka
- jedzenie: pomimo, że nie w formie bufetu (znowu ściemniarstwo Itaki), to 2 posiłki w hotelu mała własna przekąska w ciągu dnia spokojnie wystarcza. Śniadania, jak to na Krecie, niezbyt wyrafinowane - mleko, płatki, mortadela, żółty ser, dżem, pomidory, jogurt i miód (o te 3 ostatnie trzeba się upomnieć, jeśli ich nie ma), czasami parówki i jajka.
Obiadokolacje tradycyjnie greckie (najlepsza musaka jaką jadłam w życiu!!!), niejednokrotnie lepsze niż w restauracjach w Chanii lub Heraklionu.
P.S. Korzystaliśmy z okazyjnej oferty LM i w jej kontekście oceniam hotel
P.S2.Seeerdeczne pozdrowienia dla Martyny i Kuby, bez których nasze wakacje nie byłyby takie udane:))))))))
Raczej bym nie polecał naszym turystom, całkowita załamka. od plaży 300 m, o zmianę ręczników jednorazową w tygodniu trzeba się wykłócać, wyżywienie "bryndza", plaza i otoczenie śmietnik. Szkoda słów uciekajcie od tego hotelu zepsuje Wam reputację. Polecać go można wrogom.
Hotel sam w sobie jest ok!!Fakt do sklepu trzeba dojsc kawalek i jesli ktos nastawia sie na ostre balowanie to napewno nie polecam tego hotelu!;) SA DWA BASENY!! i oba sa czynne. bardzo dobrym rozwiazeniem jest samochod-wynajecie jest dosc tanie i mozna zwiedzac na wlasna reke-plaze, miaste itp. moim zdaniem hotel jest czysty i zadbany, obsluga jest sympatyczna!!
"Atrakcje w okolicy" - nie chodzi o dyskoteki, itp., tylko o wiele ciekawych miejsc do zoabczenia pod wzgledem krajobrazowym, archeologicznym i kulturowym;
Jest to hotel dla ludzi ceniących spokój i potrafiących zorganizować sobie czas samemu, lubiących zwiedzać na własną rękę;
Jeśłi chodzi o zwiedzanie, zwłaszcza wschodniej części Krety - ciężko zdążyć na obiadokolacje;
W hotelu panuje miła rodzinna atmosfera;
Hotel przede wszystkim jako baza noclegowa. Cisza, spokój, dobre jedzenie, czysto i mila atmosfera. Polecam tym, którzy chcą się wylegiwac na plaży (pusto) i przy basenie, szukaja ciszy, odpoczynku i oderwania sie od codzienności a także tym, którzy planuja wycieczki. Szukającym nocnych atrakcji (puby, dyskoteki) nie polecam. W nocy okolica po prostu śpi.
spokojnie można polecić ten obiekt swojemu wrogowi