W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Witam. Właśnie wróciłem, z Bułgarii, gdzie bawiłem w hotelu Menabria. Ogólne wrażenie dobre, może troszkę daleko od plaży i za mało urozmaicone śniadania. Serwis i sprzątanie ok, codzienne dokładne sprzątanie, miła obsługa, może po za jednym panem z nocnej zmiany :) Klimatyzacja bez zarzutu, hotel jednym słowem pozytywny.
Hotelik położony w centrum Nesseberu, bardzo blisko do starej części Nesseberu, ale za to przy ruchliwej głównej ulicy i wesołym miasteczku. Do plaży o wiele większa odległość od hotelu z 1 km (aby dostać się na plażę bez płatnych parasoli i leżaków). Jeżeli chodzi o czystość pokoi jak i wyposażenie to było bardzo dobre. Nie można na teren hotelu wnosić żywności. Śniadania tradycyjne bez urozmaiceń. Tak ogólnie moja ocena jest dobra.
Fantastyczne położenie - cudowny widok z balkonu:) Obsługa hoteu / w zdecydowanej większości / dardzo miła, pokoje naprawdę czyste i codziennie sprzątane - klima u nas działała naprawde rewelacyjnie - wracaliśmy do chłodnego pokoju nawet gdy sami "nie załączyliśmy klimy " wychodząc, to Pani która sprzątała zawsze dbała o komfortową temperaturę w naszym pokoju.Hotel oceniam na . Jedynym minusiem jest absurdalny dla mnie zakaz wnoszenia jakiegokolwiek jedzenia - MOŻNA WNIEŚĆ SKRZYNKĘ WÓDKI, ALE NIE MOŻNA PACZKI CHIPSÓW :););)
Hotel położony w dobrym miejscu, można mieć piękny widok z okien ale też można trafić tak jak my na widok na śmietnik i pomidory, jedzenie monotonne i w małch ilościach, napoje niesmaczne herbata i kawa z automatu. Ręczniki niezmieniane o mydło i papier toaletowy musisz sam prosić, rezydent nie dość, że nieskuteczny nic nie potrafi załatwić to na dodatek niegrzeczny.
Witam. W lipcu "bawiłem" w Hotelu Menabria . Chciałbym Wam przekazać odrobinę wspomnień... Hotel z zeszłego roku, ale nadaje się już do remontu. Masa niedoróbek od pękających płytek, zalanych łazienek, psujących się klimatyzatorów do fatalnej obsługi. Widok zaplecza hotelu przypomina wisypisko na śmieci. Dla piechurów miła niespodzianka na miejscu! Do plaży (płatnej) nie 200 ale ok 700 metrów marszu. Wycieczki fakultatywne są jawną kpiną z klienta. Warna i pseudo wieczór bułgarski to wyciąganie pieniędzy od ludzi liczących na zobaczenie czegoś interesującego. Pan przewodnik uczył się chyba w socjalistycznej szkole kaowców... opieka żadna... tragedia. Jakość/cena: za pseudo 3 bułgarskie gwiazdki w innych krajach można liczyć na dużo wyższy standard. Nie warto przepłacać. Żadnej infrastruktury sportowej, muzyka pana grajka na tarasie głównym ryczy do 23 w nocy... trzeba się bawić, wyjścia nie ma... pokoje: Klima jest! choć się psuła. Meble nowe. TV bułgarska i rosyjska, eurosport działa jak zechce... masa usterek technicznych. "Kabina" prysznicowa jest najnowszym wymysłem bułgarskiej myśli inżynierskiej, po wzięciu natrysku w łazience pozostawała woda po kostki...Posiłki: miną lata świetlne zanim Bułgarzy zrozumieją co to czystość, higiena i miła obsługa. Śniadania monotonne, pseudo szewdzki stół w połowie śniadania brakowało wszystkiego i zaczynało się polownie na produkty..żenada. Obiady podawane do stołu, monotonne, wybór żaden. Atrakcją stołówki była rodzina jaskółek latających nad głowami gości wykonując w locie czynności fizjologiczne nad stołami. Pozostawały restauracje na mieście... basen: basen publiczny! brak prysznicy! kazdy z ulicy za 2 leva moze wejść, zdjąć gacie i wskoczyć do wody. Hałas, masa małych, średnich i dużych Bułgarów szalejących wokół. Woda basenowa służy jako wodopój dla ptaków. Czystość i obsługa: pokoje w miarę czyste, chociaż pani sprzątająca pojawia się losowo w pokojach na piętrze zmieniając ręczniki i czując chroniczne obrzydzenie do odkurzacza. Lokalizacja: w miarę dobra dla lubiących wypady do Starego i Nowego Neseberu. Położenie przy ruchliwym i hałaśliwym skrzyżowaniu do miasta. Huk, hałas i smród samochodów skutecznie uniemożliwia spokojny wypoczynek na basenie. Obok dyskoteka i prehistoryczne wesołe miasteczko uniemożliwiają sen przy otwartym oknie. Dramat, komu poleciłbyś ten hotel : nikomu!!! omijaj szerokim łukiem !!!
ogólnie:
Hotel z zeszłego roku nadaje się już do remontu. Masa niedoróbek od pękających płytek, zalanych łazienek, psujących się klimatyzatorów do fatalnej obsługi. Widok zaplecza hotelu przypomina wisypisko na śmieci. Dla piechurów miła niespodzianka na miejscu! Do plaży (płatnej) nie 200 ale ok 700 metrów marszu. Wycieczki fakultatywne są jawną kpiną z klienta. Warna i pseudo wieczór bułgarski to wyciąganie pieniędzy od ludzi liczących na zobaczenie czegoś interesującego. Pan przewodnik uczył się chyba w socjalistycznej szkole kaowców... opieka żadna... tragedia.
jakość/cena:
za pseudo 3 bułgarskie gwiazdki w innych krajach można liczyć na dużo wyższy standard. Nie warto przepłacać.
szczegółowe oceny
infrastruktura:
żadnej infrastruktury sportowej, muzyka pana grajka na tarasie głównym ryczy do 23 w nocy... trzeba się bawić, wyjścia nie ma...
pokoje:
Klima jest! choć się psuła. Meble nowe. TV bułgarska i rosyjska, eurosport działa jak zechce... masa usterek technicznych. "kabina" przysznicowa jest najnowszym wymysłem bułgarskiej myśli inżynierskiej, po wzięciu natrysku w łazience pozostawała woda po kostki...
posiłki:
miną lata świetlne zanim Bułgarzy zrozumieją co to czystość, higiena i miła obsługa. śniadania monotonne, pseudo szewdzki stół w połowie śniadania brakowało wszystkiego i zaczynało się polownie na produkty..żenada. Obiady podawane do stołu, monotonne, wybór żaden. Atrakcją stołówki była rodzina jaskółek latających nad głowami gości wykonując w locie czynności fizjologiczne nad stołami. Pozostawały restauracje na mieście...
basen:
basen publiczny! brak prysznicy! kazdy z ulicy za 2 leva moze wejść, zdjąć gacie i wskoczyć do wody. Hałas, masa małych, średnich i dużych Bułgarów szalejących wokół. Woda basenowa służy jako wodopój dla ptaków.
czystość i obsługa:
pokoje w miarę czyste, chociaż pani sprzątająca pojawia się losowo w pokojach na piętrze zmieniając ręczniki i czując chroniczne obrzydzenie do odkurzacza.
lokalizacja:
w miarę dobra dla lubiących wypady do Starego i Nowego Neseberu. Położenie przy ruchliwym i hałaśliwym skrzyżowaniu do miasta. Huk, hałas i smród samochodów skutecznie uniemożliwia spokojny wypoczynek na basenie. Obok dyskoteka i prehistoryczne wesołe miasteczko uniemożliwiają sen przy otwartym oknie. Dramat
super hotel z fantastycznym widokiem na Nesseber ! UWAGA: w tym roku (2007) nie ma juz wesolego miasteczka (a przynajmniej nie bylo na poczatku czerwca:) ) wiec jest cicho i spokojnie :)
Serdecznie wszsytkim polecam to miejsce !
Hotel położony w atrakcyjnym miejscu z pięknym widokiem. Przy odrobinie szczęścia można dostać pokój z widokiem na morze i stare miasto a przy braku szczęścia pozostaje widok na śmieci i uwiązane duże psy na 1,5 metrowych łańcuchach. Dwa duże zaniedbane psy śpią pod gołym niebem (brak budy i jakiegokolwiek zadaszenia) i nie mają możliwości schronienia się przed deszczem i upałem. WSTRZĽSAJĽCY WIDOK!!! Pokoje duże, łóżka z wygodnymi materacami, UWAGA!!! zasłony i firanki spadają z szyn, klamki od drzwi często pozostają w rękach. Klimatyzacja miesza powietrze i hałasuje - nic więcej. TV SAT to 10 programów w większości bułgarskich. Łazienki w pokojach duże lecz z powodu braku kabin prysznicowych zawsze bardzo mokre. Zabita, rozgnieciona na ścianie koło umywalki mucha towarzyszyła nam przez 2 tygodnie. Obsługa hotelu pali papierosy w recepcji a nawet przy wydawaniu posiłków. Jeśli śniadanie to tylko o godz. 8 rano - później nie ma co jeść a to co zostało jest zimne. Panie z recepcji bardzo mało kontaktowe, nie używają zwrotów: dzień dobry, proszę, dziękuję. Basen na warunki hotelowe duży i głęboki na około 170 cm, temperatura wody jak w górskim potoku.
wszystko super jeden minus to wesole miasteczko prawie pod balkonem /halas./ isknerstwo z napojami do sniadania
Brak w restauracji menu w jezyku polskim; dlaczego nie ma dostępnej TV - polskie stacje -
- drobiazgi ktore łatwo naprawić - wymagającego klijenta łatwiej zainteresowac jeżeli jako POLAK poczuje się wyróżniony
Hutel rodzinny - widać dbałość o poziom