Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Riwiera Makarska z 60-km wybrzeżem i widokami na lazurowe zatoczki.
Masyw Biokovo i góra Świętego Jerzego (1762 m n.p.m.), na którą wjedziesz autem.
Hotel czysty , aczkolwiek ma już swoje lata. Jeśli ktoś planuje tam tylko spać to da rade :)
lokalizacja
Jedzenie , mało i nieraz było zimne w opcji HB
To już nasz drugi pobyt w Igrane i w hotelu Mihaljevic. To nie jest moloch, każdy gość jest zauważony i ważny. Uśmiech nie wymuszony jak w wielkich molochach. Wspaniała kuchnia. Jesteśmy osobami wymagającymi i powiem szczerze - kuchnia naprawdę smaczna, urozmaicona. Dania świeże. Szef kuchni jest mistrzem! Czysto. Łóżka bardzo wygodne. Chętnie tam wrócimy. Z całego serca polecam.
Przyjazna, rodzinna atmosfera. Wspaniała kuchnia. Bardzo wygodne łóżka, czysto.
brak
Bardzo miła obsługa, super położenie, czysty, nowy budynek, blisko sklepu, blisko plaży. W pokoju telewizja, lodówka, czajnik. Warty polecenia!
Bardzo miła obsługa
Brak zmiany ręczników podczas pobytu
Spędziliśmy z przyjaciółmi wspaniały urlop za cenę adekwatną z opisem biura podróży Rego Bis. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu i napewno tu jeszcze wrócimy. A dla tych co się nie podobało niech pierwsze poczytają opis oferty i niech się dwa razy zastanowią zanim coś napiszą.
Blisko do morza,blisko sklepu,piękne widoki,czysto,przemiła kelnerka i wspaniałe panie kucharki przygotowującego naprawde wspaniałe posiłki.
Malusieńki minusik za brak możliwości wykąpania się przed podróżą.
Miejsce bardzo urokliwe i czyste. (jeśli chodzi o sprzątanie w pokojach , wymianę ręczników itp, to polecam zapoznać się z ofertą. Tam jest wszystko pięknie napisane a jak ktoś nie rozumie to druga klasa szkoły podstawowej i czytanie ze zrozumieniem się kłania :) Posiłki smaczne każdy może znaleźć coś dla siebie, obsługa przemiła. Pani Dorotka to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Pełen profesjonalizm. Właściciel przemiły człowiek.Ja gorąco polecam i na pewno tam wrócę
W 100 procentach zgadzam się z opinią Kariny i Bogdana . Wspaniale miejsce na wypoczynek
Wady to \"Janusze i Grażyny\" wynoszące jedzenie w torbach i mające wymagania jak Królowa Angielska. Tacy ludzie psują opinię Polaka na wakacjach.
hotel w miare reczniki nie wymienianie przez caly pobyt a także posciel niema szamponu komu udalo sie dostac pokuj z widokiem na morze to plus ale jedzenie to dopiero porazka nie jestem wymagajacy ale to bylo nie do zjedzenia ale zje pies psa jak niema zająca sniadanie kawa herabata troszku masla 2 ogorki pokrojone na 60 osob i szklane pomidory pare serkow topionych jak ktos sie spóznił to i tego nie niebyło ale obiad to dopiero super sprawa pirre rosoł jedna torebka na caly garnek bardziej przypominał sloną wode plasterek miesa i wspaniała sórowka kapusta pokrojona nawet nie pokropiona octem i oczywiscie kto stal w kolejce na koncu to zostala tylko ta kapusta własciciel paradowal caly tydzien w tej samej koszuli ale to po horwacku z zapachem omijajcie z dala ten hotel
hotel w miare reczniki nie wymieniane przez caly pobyt a także posciel niema szamponu komu udalo się dostać pokój z widokiem na morze to plus ale jedzenie to tragedia rano tylko pare parówek troszku masla szklane pomidory i dwa ogorki skrojone na 60 osob a obiady to dopiero porazka pirre wydzielony kawalek miesa plasterek i sorowka kapusta biala jaką bożia stworzyla nawet octem nie pokropiona i ot caly obiad właśćiciel caly czas w jednej koszuli więc omijajcie z daleka ten hotel przy plarzy takie ceny ze zaraz prostuja mozg piwo 13 zł jakies tam dania to wydatek okolo 50 zł
hotel ciasny i od dawna nie remontowany - odrapane ściany, pozrywane karnisze itp. wyżywienie okropne - śniadania to w cyklu trzy dniowym na przemian jajecznica, parówki i obrzydliwa kiełbasa oprócz tego codziennie do wyboru ogórki pomidory mielonka ser żółty ser biały miód dżem, obiadokolacje to porażka totalna kucharz Chorwat usiłujący gotować \"polską\" kuchnię ale kompletnie jej nierozumiejący, mięso jak nie było w jakimś obrzydliwym sosie to było wysuszone w bemarze i to samo dotyczy ryb ( jak może być makrela z grilla z zewnątrz tłusta od oleju a w środku wysuszona na wiór bleeee ) do tego zawsze jakieś obrzydliwe ziemniaki odgrzewane lub piure ziemniaczane również odgrzewane i bez smaku, zupy to jak dania z przedszkolnej stołówki - zupa krem bez smaku i bardzo trudno określić co w niej zblendowano zagęszczona kaszą manną lub rosół w którym trzeba było szukać makaronu, desery to zazwyczaj owoce szkoda tylko że nie świeże których o tej porze roku mają zatrzęsienie a z puszki. Nasza Pani rezydent z Aga Travel pani Katarzyna to niestety również totalna porażka, bardzo ciężko było ją znaleźć nie zainteresowana kompletnie swoimi klientami. Nie polecam również fisch pikniku organizowanego przez nią - owszem urokliwa zatoczka i rybka naprawdę bardzo dobra jednak oprócz wina i wody które otrzymaliśmy do obiadu wbrew zapewnieniom Pani Kasi że picie i jedzenie mamy dowoli w wliczone w cenie za wszystko inne musieliśmy zapłacić i to sporo a Pani rezydent - organizatorka pikniku olała wszystkich i poszła spać na pokład gdyż dzień wcześniej sporo zabalowała