Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Atrakcyjne położenie: nad Adriatykiem, ok. 7 km od centrum handlowego z bazarem kafejkami i sklepami.
Tuż przy hotelu szeroka, piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza.
Tylko ok. 30 min. jazdy autem od Tirany (przystanek autobusowy ok. 200 m od hotelu).
Dziewicze plaże z turkusowymi wodami Morza Jońskiego
Przełom sierpnia/ września. Pobyt jak najbardziej udany. W hotelu o remont proszą się łazienki, gdzie są \"źle zaprojektowane\". Myślę,że nikt w łazience nie bedzie spedzać czasu, więc warto jest zrobić swoje i pojsc na plaże lub spać :) Ludzie narzekali na czystość w pokojach- nie myjąc np. nóg przy plaży w czystej wodzie- wchodzili jak wstali z plaży do pokoju, to robili sobie syf. Pokoje były codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane, podłoga myta. Ale Janusz- wszedzie dostrzeze syf, który sam zrobił ;) Co do klimatyzacji- była informacja, że jest ona sterowana centralnie- wystarczy przeczytać umowe wycieczki. Posiłki- Polak nienajedzony, je wszystko jak leci- bo zapłacił. I to był obraz nędzy i rozpaczy. Tak tak posiłki monotonne, bo Polacy nie potrafią ich komponować. Od początku do końca nakładali co leci, to pózniej sie przezarli :))) Straszne były równiez zachowania cebulaków, którzy za 1000zł za all- oczekiwali podawania pod nos owoców morza i szampana. Taki nasz narod dziwny- wszystko sie przecież należy. Podobnie jak starsi ludzie- ich poziom zachowania był żenujący :) Plaża bardzo blisko- każdy pokoj miał do dyspozycji leżak i parasol. Bardzo fajny klimat. Śmieci były na plazy, a dlaczego? Śmiem wyjaśnic- ludzie sami robili syf nie wyrzucając petów do kosza oraz pustych kubków. Na plazy serwowane były napoje alko i bez. Oczywiscie w plastiku,bo kto by miał to pozniej myc?? :) Przeciez to by było nie do ogarnięcia. Polecam równiez samodzielna wycieczkę do centrum Durres i Tirany :) Transport publiczny jest bardzo prosty, trzeba samemu wyczuć jak to działa. Radość z takich krótkich podrozy- bezcenna !! Same miasta bardzo łatwe do obejścia z każdej strony, gdzie wejdziesz- tam wyjdziesz. Nie ma mowy o zgubieniu się. W mieście można poczuc klimat prawdziwej Albanii , gdzie przenikają się dwa światy- bogaczy i biedaków. Nie ma miejsca na klase średnia. Reasumując: POLECAM tym którzy chcą odpocząć za grosze, a CEBULAKOM nie polecam- chcą bogactwa, niech lecą sobię na wakacje za 3000/osobę i wtedy mają gratis masaż stóp ;)
Blisko plaży, bardzo dobrze działające wifi,rewelacyjna obsługa,zawsze pomocna.
Jak już ktoś wspomniał- łazienki . Słaba wentylacja. Myśle,że albańskie łazienki i tak są o niebo lepsze niż te np. w Bułgarii , gdzie był spad w podłodze i kąpiel w całej łazience :)
Wakacje 2018 koniec sierpnia początek września. Moje najgorsze wakacje jakie spędziłam z mężem w Albanii w hotelu Akileda. Byliśmy w różnych krajach widziałam wszystko ale w takich warunkach jeszcze nie mieszkaliśmy. Pokoje brudne, sprzątane codziennie, a wyglądały jak by nie były sprzątane co najmniej miesiąc. Pierwsze co żeby wyłożyć sobie ubrania do szafy musiałam przetrzeć półki bo były tak brudne i zakurzone. Wszędzie pełno piasku na ziemi i w szafie. Łazienka w opłakanym stanie z grzybem i wilgocią. Z wystającej rurki w ścianie ciągle kapała woda, musieliśmy podłożyć kubek i wylewać wodę bo wiecznie kałuża na całą łazienkę. Deska klozetowa w łazience tak zużyta i popękana, że można by co nie co sobie przy szczypać. Zasłona prysznicowa cała żółta i za długa co przy kąpaniu zatykała brodzik. Drążek na której wisiała zasłona był tak obwiśnięty, że trzeba było się naprawdę delikatnie z tym obchodzić aby nie spadł na głowę. Zdarzyło się, że i wody w kranie nie było. Jedzenie wgl nie adekwatne do all inclusive. Jedzenie dobre ale bardzo mały wybór. Śniadanie codziennie to samo obiad i kolacje niczym się zbytnio nie różniły. Pani sprzątaczka ciągle przestawiała nasze rzeczy walizkę umieściła nam na szafie gdzie przy chęci ściągnięcia jej z stamtąd spadła nam tona kurzu na głowę i zbrudziła całą walizkę. Grzebała nam w lodówce i wyrzucała np butelkę z łykiem wody na dnie. Nie polecam tego hotelu jeśli ktoś chce mieszkać \"jakoś\" higienicznie.
+bardzo blisko do plaży +2 bezpłatne leżaki na pokój zarezerwowane na plaży
-sprzątane codziennie, a syf jak by nie było sprzątane miesiąc -grzyb,wilgoć, brud -posiłki w ogóle nie adekwatne do all inclusive
Płaciliśmy 1200 zł na głowę i wyjazd był warty swojej ceny, polecam :)
- jedzenie mimo że monotonne to smaczne - miła obsługa, po wniesieniu prośby o zmianę pokoju z powodu pleśni i wilgoci, na nastepny dzień mieliśmy nowy pokój - pokoje w miarę przestronne jak się dobrze trafi - bardzo blisko plaży - leżaki i parasole na plaży mieliśmy w cenie co było super - bliziutko sklepy
-jedzenie monotonne -po kazdym prysznicu woda w łazience stoi na podłodze z powodu braku zasłonek - sprzątanie na \"odwal się\" - tuż obok hotelu kontenery ze śmieciami więc zapach nieprzyjemny, ale to jak w całej Albanii - brak wifi w pokojach
Pobyt 8-dniowy, rodzina 2+3. Pokój sam w sobie służy jedynie do spania i nic poza tym. Ale na temat łazienki to można pracę napisać. Umywalka, tak jak pisałem, zachodzi na muszlę więc przy \"grubszej\" potrzebie jest problem i to wielki. Mało tego zaraz obok znajduje się bidet więc usadowienie się w jakiejkolwiek pozycji jest mało możliwe! Brodzik wmontowany w podłogę co skutkuje zalaniem całej łazienki podczas kąpieli. Winda rozkapryszona więc jeździ lub nie. Posiłki - hmmm, siedem dni i nic nowego. Parówki, parówki, parówki i jeszcze parówki. Podwieczorek to też parówki jedynie pokrojone na czymś na kształt pizzy. Basen w sąsiednim hotelu AS. Mały i OGÓLNODOSTĘPNY!!! 3/4 kąpiących to dzieci albańskie, które są zawsze i mało tego zajmują leżaki. Niby są gonione (raz na dzień) ale jak bumerang wracają. Miejsce na wczasy bardzo fajne ale nie w tym hotelu.
Położenie praktycznie na plaży
-Łazienka zaprojektowana przez \"janusza\" budowlanki (umywalka \"zachodzi\" na muszlę klozetową) -Winda działa kiedy chce -Klimatyzacja działa kiedy chce -Prąd bywa lub nie
Nie polecam tego hotelu tej oferty. hotel Alkieda to hotel na jedną gwiazdkę.
jest to hotel na jedną gwiazdkę, łazienki tragedia, klimę wyłączają w dzień, all inclusive na niskim poziomie. bar dział źle nie można zamówić dwóch kaw tylko każdy musi stać pojedynczo w kolejce drinki lury lane z plastikowych butelek nie polecam.
Adnotacja, która znajdowała się jeszcze we wrześniu, że hotel został odnowiony przed sezonem 2016 to pomyłka. Pokój w którym zostałam zakwaterowania to brud, grzyb, wilgoć. W łazience w górnych rogach ścian był grzyb, który można było nożem skrobać, brak kabiny, łazienka non stop zalana. Ściana w pokoju, sąsiadująca z łazienką - na 2/3 wysokości zalana (podejrzewam,że była pęknięta rura w łazience wyżej), grzyb, odpadający tynk. Zalana powierzchnia powiększała się z dnia na dzień.Brak możliwości zmiany pokoju - pełne obłożenie,tak twierdził Pan Maciej rezydent. Po złożeniu reklamacji - odrzucenie - kwestia oceny hotelu jest subiektywna wg biura podróży i brak możliwości zweryfikowania prawdziwości moich zarzutów (otrzymali film obrazującym wygląd pokoju). Pościel niezmieniona ani razu - pobyt 9 noclegów. W tv brak jakichkolwiek programów. Wyżywienie w hotelu obok (wykupiłam all) - śniadania monotonne, reszta do przeżycia. Obsługa hotelu miła, lecz umiarkowanie, znajomość podstaw angielskiego kiepska. Wokół hotelu nie ma atrakcji, deptak długości ok. 600 m, trzy sklepy spożywcze, mała knajpka z dobrą pizzą. Do windy w Akiledzie lepiej nie wsiadać - bardzo lubi się zacinać. Czasami były przerwy w dostawie prądu. NIE POLECAM.
Położenie nad samym morzem, bezpłatny serwis plażowy, każdy pokój miał swój komplet leżaków
Wygląd pokoju - brud, grzyb; brak atrakcji - jedyna atrakcja to sporty wodne (skutery, paralotnia, banan), brudny basen
Adnotacja, która znajdowała się jeszcze we wrześniu, że hotel został odnowiony przed sezonem 2016 to pomyłka. Pokój w którym zostałam zakwaterowania to brud, grzyb, wilgoć. W łazience w górnych rogach ścian był grzyb, który można było nożem skrobać, brak kabiny, łazienka non stop zalana. Ściana w pokoju, sąsiadująca z łazienką - na 2/3 wysokości zalana (podejrzewam,że była pęknięta rura w łazience wyżej), grzyb, odpadający tynk. Zalana powierzchnia powiększała się z dnia na dzień.Brak możliwości zmiany pokoju - pełne obłożenie,tak twierdził Pan Maciej rezydent. Po złożeniu reklamacji - odrzucenie - kwestia oceny hotelu jest subiektywna wg biura podróży i brak możliwości zweryfikowania prawdziwości moich zarzutów (otrzymali film obrazującym wygląd pokoju). Pościel niezmieniona ani razu - pobyt 9 noclegów. W tv brak jakichkolwiek programów. Wyżywienie w hotelu obok (wykupiłam all) - śniadania monotonne, reszta do przeżycia. Obsługa hotelu miła, lecz umiarkowanie, znajomość podstaw angielskiego kiepska. Wokół hotelu nie ma atrakcji, deptak długości ok. 600 m, trzy sklepy spożywcze, mała knajpka z dobrą pizzą. Do windy w Akiledzie lepiej nie wsiadać - bardzo lubi się zacinać. Czasami były przerwy w dostawie prądu. NIE POLECAM.
Położenie nad samym morzem, bezpłatny serwis plażowy, każdy pokój miał swój komplet leżaków
Wygląd pokoju - brud, grzyb; brak atrakcji - jedyna atrakcja to sporty wodne (skutery, paralotnia, banan), brudny basen
Hotel dla ludzi, których celem jest zwiedzanie i pobyt na plaży, a nie przebywanie w nim.
Położenie - to naprawdę duży plus; Do plaży 10m serwis plażowy bezpłatny ale trzeba mieć swoje ręczniki przywiezione z domu. Restauracja znajdująca się poniżej serwuje smaczne i niedrogie posiłki. Obiadokolacje dobre, ale trzeba przyjść wcześnie żeby było ciepłe.
Przede wszystkim śniadania. W mojej ocenie obrzydliwe. Monotonne. Codziennie ser, mortadela dżem, racuchy. Herbaty nie piją a jedynie coś na rodzaj mięty. Wszystko letnie. Jak na cztery gwiazdki to basen bardzo mizerny. Pokoje: skromne to za dużo powiedziane raczej ubogie ale czyste.
Mogę napisać tylko że hotel ma tylko fajne położenie. Innych zalet niema. Polecać można generalnie klientam nie wymagającym i ceniących spokój,
Tylko położenie
Brak atrakcij, słabo wyposażone pokoje
Hotel wg. mojej skromnej opinii ma świetne położenie. Polecam ten hotel nie wymagającym klientom
położenie
brak atrakcji w okolicy, brak udogodnień dla dzieci
Przyciasnawo z dostawka w pokoju, ale da sie wytrzymac. Lodówka, klimatyzacja (zadnych problemów z działaniem). Łazienka taka sobie,ale tez nie odrzuca. Brak kabiny prysznicowej (sam brodzik) sprawia,ze po kapieli zalana jest cala lazienka :) ale dosc szybko wysycha. Do plazy tak blisko,ze az trudno uwierzyc. Seriws plazowy w porzadku. Owszem, sa starsze lezaki, ale tez i nowe. My mielismy wybór i okazalo sie ,ze duzo wygodniejsze sa te stare:)) Obsługa naprawde miła i w wiekszosci znajaca jezyk angielski. Ja osobiście polecam. Jeszcze rano tam byłam...
Bliskość plaży, kilku tanich restauracji i barów,apteki. Wszędzie blisko:)
Brak windy,
Poza położeniem hotelu żadnych zalet nie stwierdziliśmy. Wyżywienie i recepcja w hotelu obok. W pokojach jak i łazienkach śmierdzi. Żeby skorzystać z wc trzeba nogi trzymać w brodziku, w innych pokojach przeszkadza umywalka. Klimatyzacje nie działają, zgłoszone problemy nie zostały rozwiązane. Leżaki na plaży zdewastowane. Za pobyt w pierwszej linii jest pobierana odpłatność.
Blisko plaży
Brud, grzyb, łazienki ciasne, nic nie działa