2660 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Spędziłam tygodniowy urlop w tym 5* hotelu. Dla Polaków to z całą pewnością NIE jest hotel 5*, najwyżej 3,5*. W cenie oferowanej przez ITAKĘ, przydzielony jest pokój standard z widokiem na skarpę, częściowo porośniętą karłowatą roślinnością z prześwitami gliniasto-piaszczystego podłoża. Jest to tylna część budynku, nie zachęcająca do wypicia kawy na tarasie. Na wprost skarpa, na prawo i lewo widać tylko wystające balkony lub otwory w ścianach, zupełnie jakby tam życia nie było. Jednym słowem ponuro i straszno. Za pokój z widokiem na morze, należy dopłacić 10 euro od osoby za dzień, czyli za 2-pokojowy pokój na tydzień trzeba dopłacić 140 euro. Taras dość obszerny, płytki ceglane z przed 30-lat, zamiast kwiatków ,na frontowej ścianie grube czarne kable niczym nie zamaskowane, front ściany do pomalowania. Pokój dość obszerny, ale przedzielony ścianką ze szkła mlecznego, co sprawia że pokój jest ciemny. Łóżka wygodne, podstawowe wyposażenie, bez lustra w pokoju, telewizor nowej generacji z POLONIĄ . Łazienka z wanną, suszarką, lustro duże ale z oddzysku, armatura stara /krany/, uchwyty nowe. Na podłodze w pokoju ciemnawe panele do ścianki, za ścianką płytki. Jest mała wnęka z zabudowaną lodówką, czajnikiem, filiżankami i szklaneczkami. Codziennie wymieniane ręczniki, wyrzucane śmieci, uzupełniane środki do mycia. Należy przyznać że jest czysto, robactwa nie ma. W hotelu nie ma kantoru, lobby średnie, 3 baseniki w których można się poślizgnąć. Na basenie czasami słychać muzykę, często też nie słychać. Są 3 animatorki w tym z Polski Patrycja, miła dziewczyna, ale bez doświadczenia. Wieczorne animacje jeżeli odbywają się to na najwyższym piętrze, gdzie znajduje się bar na tarasie widokowym. Często jednak animacji nie ma z różnych powodów i urlopowicze spędzają czas na sączeniu drinków. Restauracja jest ok., kelnerzy zaprowadzają do stolików, nie ma kolejek,, czysto, napoje w szkle i kubkach, duży wybór smacznych potraw, słodkości, desery, lody, owoce.
dobra organizacja w restauracji
Polaków ITAKA kwateruje w najgorszej części hotelu od zaplecza, plaża prawie publiczna, żwirowo kamienista
Dostaliśmy pokój w pobliżu głównej instalacji klimatyzacji, gdzie było bardzo głośno i w związku z tym otwieranie okien na balkon nie było możliwe. Na naszą prośbę zamiany zaproponowano nam pokój przy basenie o standarcie hostelu. Oczywiście odmówiliśmy, Nasi znajomi z samolotu dostali zamianę po dopłacie w wysokości 120 Euro. Do Rodos daleko i nie ciekawe klimaty jak na tak długą drogę-promenada przy ruchliwej ulicy. Piękne Rodos to koszt około 16 Euro w dwie strony taxi, lub około 5 Euro autobusem pełnym po brzegi, Wieczorem nie ma gdzie pospacerować. Hotel bardzo czysty, organizacja także lecz zbyt daleko od Rodos,
dobra kuchnia,uprzejma obsługa, czysto
pokoje położone od strony góry w pobliżu instalacji klimatyzacji bardzo głośne
Całe wybrzeże po tej stronie wyspy jest żwirowo-kamieniste. Na plaże trzeba przejść przez ulicę. Plaża taka sobie, raczej gorsza niż lepsza, przypomina plaże publiczne, leżaki i parasole gratis, wolne miejsca są, tłoku nie było, może dlatego, że po sezonie / druga połowa września/. Budynek jest wygięty łukowato na zewnątrz co nadaje mu ciekawy charakter, ale tylko z zewnątrz. Hotel jest stary, wyremontowany w części frontowej z widokiem na morze, tam gdzie kwateruje się \\\"lepszych\\\" turystów. Hotel jest długim a wąskim ośmio-piętrowym budynkiem, przedzielonym wzdłuż wąskim korytarzem. Korytarz dzieli budynek na część \\\"lepszą\\\" z widokiem na morze 5*, i część \\\"gorszą\\\"3* z widokiem na ciemną skarpę gdzie słońce nie dociera i jest ponuro. Polacy rzecz oczywista dostają pokoje w części \\\"gorszej*, chyba że dopłacą za osobę 10 euro dziennie. Biuro Itaka o tym nie informuje, pracownik biura informuje, że standard pokoi jest jednakowy, ale to jest nieprawda, W części \\\"gorszej\\\", w której kwaterowani są Polacy znajduje się zaplecze gospodarcze a więc serwis sprzątający. Na zapleczu oprócz służby sprzątającej mieszkają właśnie POLACY. Pokoje są czyste, sprzątane codziennie, ale wyposażenie ubogie, łóżka wygodne, taras do remontu, pokoje zresztą też. Baseny 3 małe, animacje nad basenem nijakie. Wieczornych animacji tak jakby nie było. Rezydent z Itaki informuje o tym co mu pasuje a więc o wycieczkach fakultatywnych. Najlepsza to restauracja, sprawne usadzanie gości, dobre jedzenie, urozmaicone. Na wyspie do zwiedzenia jest dużo ciekawych miejsc. W sklepach i restauracjach ceny wysokie jak dla Polaków. Ogólne wrażenie dobre, ale bez rewelacji, bo to nie jest hotel 5*-wy. W innych hotelach podobnie, Polaków kwateruje się w najgorszych pokojach. Żeby mieć warunki hotelu 5* należy do ceny wpłaconej w biurze podróży, dorzucić jeszcze ok. 1000 zł.
W hotelu wypoczywałam w drugiej połowie września. Pogoda w sam raz dla Polaków. Dobra pora na opalanie, kąpiel i zwiedzanie. Dojazd do Rodos autobusem nr 10, niedaleko 4 markety, bary i restauracje. Polecam wycieczkę na wyspę Symi statkiem, wycieczkę do Lindos. Wczasy rozpoczęłam w piątek, ale spotkanie z rezydentem ITAKI odbyło się dopiero w poniedziałek. Dwa dni stracone, z nikąd żadnych informacji. Spotkanie zaczęło się od pokazania mapy Rodos i szczegółowym omawianiu wycieczek fakultatywnych. No i oczywiście zebraniu pieniędzy.Na inne tematy rezydent nie rozmawiał. Nie poinformował o animacjach gdzie i kiedy się odbywają ani gdzie można wymienić pieniądze i etc. Restauracja, obsługa, jedzenie na dobrym poziomie, natomiast pokoje pozostawiają bardzo wiele do życzenia jak na standard 5 gwiazdkowy. Ogólnie czysto, ale lokalizacja pokoi nie adekwatna do ceny wczasów. Organizacja ITAKI ogólnie dobra jeżeli chodzi o transport z lotniska do hotelu i vice versa, podobnie z wycieczkami fakultatywnymi. Animacje kiepściutkie, plaża kamienista za ruchliwą ulicą, każdy mógł z niej korzystać, ponieważ nie była strzeżona, Plaża to piasek zmieszany z ziemią. Jedynym plusem było to, że zawsze były wolne leżaki zarówno nad morzem jak i na plaży, nikt nie rezerwował o 6-ej rano. Hotel to sanatorium dla emerytów niemieckich oraz innych nacji, średnia wieku to co najmniej 60 lat. 5 gwiazdek dla hotelu to zbyt wiele, oceniam na 3, może gdyby pokoje miały widok na morze, basen lub ogród, to zasługiwałby na 4*, ale nie na 5*. Hotele 5-cio gwiazdkowe w Tunezji lub Egipcie są o klasę lepsze. Plusem jest, że Grecy nie wyciągają ręki po bakszysz, są kulturalni, mili i grzeczni. Pokój czysty ale nie zachęcający, widok z tarasu przytłaczający , pokój tylko częściowo odnowiony, dość duży ale skromniutkie mebelki, żadnego dywaniku, mało przytulny, nowy telewizor, chłodziarka,pokój otwierany na kartę magnetyczną, która często się zacinała. Gdyby nie wycieczki, można byłoby zanudzić się.
Spędziłam tygodniowy urlop w tym 5* hotelu. Dla Polaków to z całą pewnością NIE jest hotel 5*, najwyżej 3,5*. W cenie oferowanej przez ITAKĘ, przydzielony jest pokój standard z widokiem na skarpę, częściowo porośniętą karłowatą roślinnością z prześwitami gliniasto-piaszczystego podłoża. Jest to tylna część budynku, nie zachęcająca do wypicia kawy na tarasie. Na wprost skarpa, na prawo i lewo widać tylko wystające balkony lub otwory w ścianach, zupełnie jakby tam życia nie było. Jednym słowem ponuro i straszno. Za pokój z widokiem na morze, należy dopłacić 10 euro od osoby za dzień, czyli za 2-pokojowy pokój na tydzień trzeba dopłacić 140 euro. Taras dość obszerny, płytki ceglane z przed 30-lat, zamiast kwiatków ,na frontowej ścianie grube czarne kable niczym nie zamaskowane, front ściany do pomalowania. Pokój dość obszerny, ale przedzielony ścianką ze szkła mlecznego, co sprawia że pokój jest ciemny. Łóżka wygodne, podstawowe wyposażenie, bez lustra w pokoju, telewizor nowej generacji z POLONIĄ . Łazienka z wanną, suszarką, lustro duże ale z oddzysku, armatura stara /krany/, uchwyty nowe. Na podłodze w pokoju ciemnawe panele do ścianki, za ścianką płytki. Jest mała wnęka z zabudowaną lodówką, czajnikiem, filiżankami i szklaneczkami. Codziennie wymieniane ręczniki, wyrzucane śmieci, uzupełniane środki do mycia. Należy przyznać że jest czysto, robactwa nie ma. W hotelu nie ma kantoru, lobby średnie, 3 baseniki w których można się poślizgnąć. Na basenie czasami słychać muzykę, często też nie słychać. Są 3 animatorki w tym z Polski Patrycja, miła dziewczyna, ale bez doświadczenia. Wieczorne animacje jeżeli odbywają się to na najwyższym piętrze, gdzie znajduje się bar na tarasie widokowym. Często jednak animacji nie ma z różnych powodów i urlopowicze spędzają czas na sączeniu drinków. Restauracja jest ok., kelnerzy zaprowadzają do stolików, nie ma kolejek,, czysto, napoje w szkle i kubkach, duży wybór smacznych potraw, słodkości, desery, lody, owoce.
Hotel nie zasługuje na 5*. Pokoje jakie zapewnia Itaka są gorsze niż widoczne w katalogu. Ogólnie ładnie umeblowane ale o wiele mniejsze i z widokiem na skałę, Jeżeli chcieli byśmy wziąć pokój z widokiem na morze, które posiadają piękne, duże balkony niestety trzeba dopłacić 50euro DZIENNIE! nie ma mowy o włożeniu paru euro do paszportu,(nic to nie da) Jedzenie bardzo dobre ale przy pobycie 2 tyg. może sie znudzić, Basen duży i zadany. Obsługa bardzo miła i przyjazna. Ogólnie polecam ten hotel. ale radziła bym poszukać w tańszych biurach niż Itaka bo na taką cenę hotel nie zasługuje.
dobre połączenie z miastem Rodos, blisko plaży
Pokoje z widokiem na morze super, te z widokiem na skarpę kiepskie. Lepiej dopłacić za widok na morze niż wybrać wersję wyżywienia All inclusive.
pokój nie ciekawy, brudny nie polecam, a szczególnie z Itaki
W opisie hotelu jest informacja ze jest odnowiony, to nieprawda. To stary hotel, tylko niektóre pokoje (dla Niemców) hol i restauracja są odswiezone ale łazienki są z lat 80tych. Nie polecam bo: stary, zaplesnialy basen, obsługa niemiła, jedzenie dobre ale tylko na kolacje jest wybór, sniadania to tylko jaja. Restauracja lunchowa przy basenie to już całkiem dramat, syf i tragiczne płytki pamietajace króla cwieczka, bar na ósmym piętrze bez klimatu, goście hoteli pomimo oferty all uciekają do poblizszych barów. Plaża kamienista i strasznie brudna. Sprzatanie pokoi od 8 rano jak wszyscy spia, sprzątaczka kilka razy wtargnela o świcie do pokoju, sprzątanie kiepskie, głownie łazienka bo wybijala nam woda z kratki sciekowej. Ten niby zadbany ogród to kilka drzew i stara altanka, nikt nie korzystał z ogrodu, odradzam! Hotel to może 3 gwiazdki ale na pewno nie 5, opis podrasowany a rzeczywstosc tragiczna, opieka rezydentki fatalna, ODRADZAM
hotel nie zasługuje na 5 gwiazdek, maksymalnie 4 gwiazdki - pokoje bardzo małe, dawno nie odnawiane, za mało wind, a te które były często się psuły, jedna winda mogła zabrać tylko 4 osoby, co powodowało duże kolejki przy windach, plaża brzydka, kamienista, przejście na plażę przez bardzo ruchliwą ulicę mogło zająć nawet kilka minut, jedzenie smaczne, ale jeśli chodzi o owoce to było ich bardzo mało i głównie tylko jabłka. Bar przy basenach działał czasem z 1,5h opóźnienia
Gdyby hotel był odnowiony zasługiwałby na 5* tak to ja bym dał słabe 4* meble w pokojach bardzo proste i mają z 20 lat. Ale cena też jest 4* (Itaka)
Tripadvisor