944 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel położony nad brzegiem morza, przy promenadzie, ok. 15 min. spacerem od rozrywkowego centrum Bugibby.
Bogata oferta sportowo-rozrywkowa: basen z tarasem, pokój gier, cykliczne programy sportowo animacyjne, muzyka na żywo.
Dobra baza wypadowa do zwiedzania zakątków wyspy (w sąsiedztwie hotelu przystanek komunikacji lokalnej).
Wysoki poziom obsługi hotelowej.
Pokoje czyste, sprzatane codziennie, ale trzeba uwazac na toalete, gdyz woda na ostatnim pietrze dociera do niej bardzo wolno. Sniadania typowo brytyjskie, a w hotelu sami anglicy po 60! 3/4 pokoi ma widok na pokoje naprzeciw (niby na patio wewnetrzna, ale ono jest tak male ze patrzy sie sasiadowi na przeciwko w okna! Wifi darmowe tylko w lobby i dziala srednio! Hotel ma dosc dobra lokalizacje, my mielismy auto ale przy hotelu sa przystanki autobusowe z ktorych dojedzie sie w kazda czesc wyspy!
Hotel jest w porządku ,czysto tylko koszyczek w łazience z kosmetykami porośnięty był na dnie czarnym grzybem i zakryty torebkami foliowymi , nawet po wystawieniu go na widocznym miejscu obsługa nie zmieniła ,nie odczyściła tylko ponownie przykryła woreczkiem foliowym ale to wina pewnie Pani która sprzątała a my nie zgłaszaliśmy do recepcji. Materace na niektórych łóżkach z wgłębieniami takimi ,że czuć deskę pod spodem ( na 4 w pokoju był taki jeden) . Jedzenie za to cudo :) produkty świeże i z tz. wysokiej półki - szynka ,mortadela z oliwkami ( u nas 58zł za kg) ,sery wszelakie , ciasta ,ciasteczka, lody codziennie ,polewy do ciast pieczywo różnorodne . Jedynie czego brakowało to sera białego- na 7 dni był 2 razy ale za to własnej roboty . Położenie hotelu bardzo dobre do zwiedzania ,autobusy jada z pod hotelu lub z pętli która znajduje się za hotelem . WiFi bezpłatne słabo chodzi ale i chętnych wielu, w nocy śmiga . Płatnego nie brałam więc nie wiem jaka szybkość . W hotelu 2 sklepiki z pamiątkami z na przestrzał otwartymi drzwiami oraz ciągle otwarte drzwi przy basenie powodują przeciąg na głównym korytarzu hotelu . Ogólnie więcej niż dobrze .
położony w miejscu które gwarantuje transport publiczny w każdym kierunku wyspy, starszy ale dobrze utrzymany ,czysty , jedzenie bardzo dobre i bardzo różnorodne
mały basenik bez rozbieralni ,2 ubikacje w których można się na siłę ale na siłę przebrać, woda za chłodna nawet w dżakuzi
Położenie super wszędzie blisko ,sklepy bary,przystanek . wieczorem zawsze graja muzyke na żywo ale jest tam zawsze pełno emerytów .ja bylem raz ,jakaś dziewczyna ładnie śpiewała i kilku młodych sie pojawiło całkiem przyjemnie sie zrobiło . A tak jak chciałem wypoczać to na balkonie siedziałem i drinkowałem .Na imprezę trzeba do Bugibba promenada można sobie iść sama przyjemność. Pokój sprzatany i ładny (610) ,czajnik , tv ,klimatyzacja ,wanna, wifi płatne , pakiet miałem wykupiony w Polsce nie potrzebowałem Jedzenie dobre każdy coś znajdzie dla siebie Obsługa bardzo miła jak wszyscy na Malcie
pokój z widokiem na morze (płatne)
basen kryty , lepiej tam nie wchodzić :)
Hotel robi bardzo dobre wrażenie - ładne lobby, duże pokoje z nowymi łazienkami, czysto. Trochę daleko od Valletty - autobus jedzie około godziny, a rozkłady są bardzo umowne. Można za to w 30 min dojechać do pięknych plaż. Dużą wadą były śniadania, ale obawiam się, że we wszystkich miejscach jest podobnie, ponieważ hotele nastawiane są na Brytyjczyków. Standardowe menu śniadaniowe - fasolka po bretońsku, frytki, jajecznica z proszku, itp. Ostatecznie polecam hotel - może jeszcze tam wrócę.
Cichy i zadbany hotel, duże pokoje, nowe i czyste łazienki, dobra lokalizacja (blisko morze i knajpki), basen zewnętrzny i kryty
fatalne śniadania - typowe brytyjskie menu w najgorszym wydaniu, drogi i wolny Internet
Może być chociaż mogłoby być lepiej.
Podłoże blisko przystanki autobusowe.
Brak bezplatnego wifi, jeżeli jest opcja śniadania i obiadokolacje to do drugiego posilku nie ma nic do picia. Trzeba kupować w barze albo mieć własne picie.
Hotel wygodny, jakość adekwatna do ceny. Pokoje sprzątane codziennie, obsługa chętna do pomocy. W bliskiej odległości środki komunikacji, sklepy.
Miła obsługa, czysty, w centrum-bliskie odległości do plaży, restauracji, sklepów, przystanków.
Brak terenu z zielenią-ogrodu, kamienista mała plaża.
Generalnie duży pozytyw,wyspy przepiękne,na Sycylię 2 godz płynięcia promem.Plaże zróżnicowane od rajskich po płytowo-kamienista,Świetnie skomunikatyzowana wyspa,zarówno wodnie jak i lądowo,Duży minus brak wycieczek polskojęzycznych.
Obsługa,położenie,przystanek autobusowy
łazienki i balkony wymagają odświeżenia
Hotel stary ale zadbany. Plaża betonowa, ale tak to jest na Malcie. Można autobusem podjechać kilka minut do pięknej, piaszczystej zatoki Blue Bay. Rewelacja! Polecam wycieczki piętrowym autobusem Malta sight seeing z przystankami \"Hop on, hop off\" -15Euro/os. - zwiedzicie całą wyspę, można pojechać też na siostrzaną wyspę Gozo w ten sam sposób, tylko z przeprawą promem oczywiscie. Nie warto brać all inclusive, bo ceny w hotelu przystępne, a poza tym wszędzie wokół hotelu świetne knajpki i sklepy. Polecam.
Dobre położenie, bliskość sklepów i lokali. Ładny, duży pokój, dobre jedzenie i świetna obsługa. Snaki przy basenie dostępne cały dzień, na zamówienie, dostajesz zawsze świeże.
Brak animacji, wieczorki taneczne (muzyka na żywo dla seniorów), trochę zbyt mały basen. Płatne materace nawet przy opcji all.
Nie wyobrażam sobie pobytu w tym hotelu bez dopłaty do pokoju z widokiem na morze (14 euro/dobę).Prywatna plaża nie istnieje- to dostęp do kamienistego, dość głębokiego już od betonowego brzegu morza, z dodatkowo płatnymi leżakami i parasolami .Internet płatny dodatkowo, ale słaby. Basen odkryty z morską wodą, ale w pażdzierniku kąpiel w nim należała do odważnych .Zestaw do parzenia kawy i herbaty-bezpłatny. Czysto, ale nie aż tak nowocześnie.Pobyt i tak uważam za udany:)
Pomimo tego że to duży blok czas upłynął miło. Swoje lata na zabawie już spędziliśmy, teraz przyszedł czas na trochę spokojniejszy wypoczynek. Na śniadaniach było co trzeba, obiady inne co dnia, różne sałatki, mięsa, sosy. Pokój jak znalazł ładny widok ( całe szczęście że nie na drogę)czysty. Sympatyczni Brytyjczycy zawsze zagadywali co słychać. Na plażę nie schodziliśmy bo była skalista. W okolicy było kilka ciekawych miejsc do zobaczenia. Sympatyczne kawiarnie w okolicy pozwalały na chwilę wytchnienia od spacerów. Personel bardzo kompetentny i grzeczny.
Pakiet brać najlepiej all inc, oprócz standardowych posiłków, przekąski przy basenie, lody. Warto dopłacić i wybrać pokój z widokiem na morze. Pokój nie był zachwycający ale nie był też dramatycznie zły. Dodać trochę więcej przestrzeni i ciut go doposażyć i jest super. Basen czysty. Byłem na przełomie sierpnia i września, ciepło ale nie upalnie. Woda w morzu czysta. Animacje zdawkowe i nie dla młodszej klienteli. Personel dość przyjemny. Gdzie nie ruszyło panowała względna czystość.
Zdecydowana większość gości to emeryci z Anglii więc nie ma się co dziwić że śniadania typowo pod nich. Choć ja akurat nie mam nic przeciwko jajecznicy na bekonie czy dżemu. Na obiadokolacje każdego dnia co innego. W okolicy dworca jest lokalne biuro godne polecenia. Wycieczki po całej Malcie nieraz tańsze o 50% jak z naszych biur. Po pokoju spodziewałem się więcej. Skromny, mały, ale jest klima która działa całkiem wydajnie. Na animacje i inne tego typu rzeczy nie ma co liczyć. Plaża to dłuższa podróż do Blue Lagoon, Polecam Valleta i Gozo!!!!
Pokojem jestem rozczarowana. Kiepskie wyposażenie. Hotel to duży turystyczny budynek z basenem krytym i otwartym. Plaża przy hotelu skalista nie chodźcie bez butów bo można sobie poranić stopy. Znacznie lepszym pomysłem jest 30 minutowa podróż autobusem na normalną piaszczystą plaże. Jedzenie dobre, urozmaicone, choć jeśli ktoś nie jest fanem śniadań angielskich może marudzić. Jajka, bekon, fasolka, bułki i dżemy.Leżaki na basenie bezpłatne, ale ciężko jest zdobyć jakiś wolny. Tłok straszny.
Zdecydowanie nie jest to obiekt czterogwiazdkowy, choć tyle sobie przypisuje. Hotel przyjemny i świetnie położony, choć definitywnie wymaga remontu. Dostałem pokój z grzybem na ścianie od strony łazienki... Problem rozwiązano co prawda szybko, ale w ten sposób że... zamalowano miejsce zagrzybione. Cóż, na 2 tygodnie dobre i to. Kotary okienne i pokrywy na łóżko, jak również zasłonka w łazience, nie były czyszczone od miesięcy chyba. A z innych absurdów - w pokoju jest TV, ale pilota wydają w recepcji za kaucją ;-)
Śniadania co dzień te same, na modłę angielską, na kolację spory wybór - raz bywało lepiej, raz gorzej. Natomiast fatalna była obsługa sali. Czasem trzeba było czekać kilkanaście minut, aż jaśnie pan się ruszył i uprzatnął stolik po poprzednich użytkownikach. Ale generalnie za tę cenę źle nie było.
Qawra (czyt. aułra)- w środku widać, że hotel wybudowano w latach 80-tych. Śniadania typowo angielskie bez świeżych warzyw i owoców (boczek smażony, parówki, jajka na twardo, fasola, pieczywo, wędlina, sery, dżemy, napoje). Obiadokolacje bardziej urozmaicone, dobre ciasta. Dla osób chcących się wyspać polecam pokoje bez widoku na morze - przy hotelowym basenie codziennie od 21:00 do około 24:00 bardzo głośne \"dancingi\" itp dla ludzi w wieku moich rodziców (około 50-tki). Około 300-400m od hotelu jest terminal autobusowy - sporo linii w różne zakątki wyspy. Na zakupy pamiątek lepiej wybrać się do Bugibby lub Valetty - w okolicach hotelu mało takich sklepów.
hotel umiejscowiony blisko pętli autobusowej, wieczorne dancingi i występy przy basenie.
Bardzo kiepsko.
Wiele do życzenia pozostawia klimatyzacja, więc jeśli ktoś potrzebuje chłodu w pokoju - nie polecam. Cztery maltańskie gwiazdki mogą być mylące, wymagający podróżnik powinien więc hotel ten omijać szerokim łukiem. Ja w każdym bądź razie jestem pod wrażeniem pobytu w hotelu Qawra Palace i naprawdę bardzo gorąco go polecam!!!
Hotel bardzo dobrze położony,chociaż to turystyczny moloch i raczej w tej okolicy spokoju nie ma co szukać.B.dużo starych Anglików( w tym niepełnosprawnych,bo hotel jest w pełni dla nich przystosowany).Obsługa b. miła i chetna do pomocy.Jedzenie : Obiadokolacje- b.dobre,urozmaicone i obfite,nie ma walki przy bufecie :)),natomiast sniadania ciężkie i monotonne.Blisko dworzec autobusowy- można wszędzie jeżdzic ,na drodze na dworzec mieści się małe biuro turystyczne ,gdzie za małe pieniądze można wykupić wycieczki po całym kraju( to o wiele tańsza propozycja,niż biura podróży z Polski).W okolicy b.dużo knajpek,pubów,życie zaczyna się po 21.Pokoje -jak za tą cenę to słabe,malutka łazienka i skromne wyposażenie,ale mają klimę.Basen nieduży,czysty,drugi znacznie mniejszy wewnatrz hotelu, dosyć zatłoczone.Plaży nie ma!!!! tzn. chyba,że ktoś jest fakirem,bo skały są super ostre i bez butów chodzić się nie da.Pływać można,trzeba uważać na fale i dużą głebokość zaraz przy brzegu > 2 m 50cm od brzegu.Polecam półgodziną podróż autobusem na plaże Golden Bay lub Melieha Bay- super piasek i łagodne zejście do morza.Inna bajka to Blue Lagoon- zatoka jak na Karaibach,tam trzeba być....W ogóle na Malcie to trzeba ze 4 dni poświęcic na zwiedzanie- perełki to Valetta i cała Gozo.Ogólnie Malta jest ok,jest co zobaczyć, gdzie się zabawić i odpocząć,niestety trzeba przygotować się na koszty i nie przeliczać na złotówki :)).
Miły blokowiec zamieszkały głownie przez starszych Anglików.Blisko do dworca autobusowego,skalista plaża ale woda we wrześniu czysta i ciepła.Basen ze slona i zimna wodą ale czysty,udogodnienia dla niepełnosprawnych.Obsługa miła.
Spędziliśmy bardzo sympatyczny tydzień na przełomie wrzesnia i pażdziernika 2006 roku.Jedzenie nietrujące,śniadania typowo angielskie z jajkami,bekonem , fasolką w sosie i gotowanymi pomidorami,lepsze kolacje bo bardziej urozmaicone.
Można polecić.Pokoje z widokiem od strony ruchliwej ulicy i słychac animację z terenu basenu,raczej brać pokoje wyżej choć czasem problemy z windami( są 3 ale dziwnie jeżdzą i dość długo się czeka)
Tripadvisor