4992 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Udogodnienia dla dzieci: brodzik ze słodką wodą, pokój zabaw, miniklub, animacje, zajęcia sportowe.
Tuż przy hotelu jedna z najpiękniejszych tunezyjskich plaż Boujafaar (piaszczysta z łagodnym zejściem do morza).
Atrakcyjne położenie: w centrum Sousse, ok. 7 km od Port El Kantaoui, w otoczeniu dużego ogrodu palmowego.
Bogata oferta rekreacyjna: kręgle, bingo, karaoke, klub nocny z dyskoteką, animacje dla dorosłych, zajęcia sportowe.
Pobyt bardzo udany, polecamy wszystkim. Pogoda nam dopisała, w październiku mieliśmy około 30 stopni. Blisko deptak do spacerów. Bezpieczna okolica, hotel duży i wiele ciekawych miejsc z polami widokowymi. PS. Polecam wjechać windą na samą górę jest taras ogólnodostępny 😜 nie ma za co. (Zdj poniżej)
- czysty - duży/obszerny - wiele miejsc do wspólnego siedzenia - codzienne atrakcje animatorów - wieczorne imprezy tematyczne - po polsku pracownicy starają się mówić - klimatyzacja w pokojach działa - codziennie zmiana pościeli i ręczników - personel bardzo miły
- u nas akurat w pokoju nieprzyjemny zapach kanalizy czasami odczuwalny - nie wszystkie windy działają (te główne 4 są okej, ale poboczne średnio) - woda w basenie była chłodniejsza niż w morzu (czy to wada ? No dla mnie nie, ale może dla kogoś to istotne)
Hotel duży, obsługa bardzo miła i pomocna, główny hol bardzo duży, wiele miejsca do siedzenia z rana codziennie Panie sprzątają. Dużo animatorów i codziennie zabawy przy basenie i wieczorne imprezy tematyczne. Pokoje najlepiej polecamy z widokiem na morze, bo są rownież z widokiem na ulice. W pokojach czysto, klimatyzacja działała sprawnie, panie codziennie zmieniają pościel i ręczniki. Minusy: - czasem w pokojach (nie we wszystkich) nieprzyjemny zapach kanalizacji Posiłki - duży wybór, nie będzie się chodziło głodnym.
Jedzenie obrzydliwe, jajka częściowo surowe, po kebabie na plaży pewność problemów żołądkowych. Lepiej jesć pewniaki takie jak chleb, makaron i się nie wychylać po "regionalne potrawy". Darmowa wizyta w restauracji a'la carte to jakiś żart, wybraliśmy restauracje tunezyjską i podali nam dokładnie to samo co na obiad i kolacje codziennie serwują w "stołówce" deseru nie dało się nawet zjeść, partrząc po stołach innych gości podzielali naszą opinie. Pokój średni, łazienka wymagająca remontu. Basen zamykali już o 18, trochę bez sensu. Jedynym plusem ratującym wszystko były animacje i wspaniali animatorzy pełni energii i gotowi do pomocy i rozmowy. Polecam dwu dniową wyczeczkę na Saharę, z wielbłądami i quadami. Naprawdę opłacalna wycieczka, hotel na saharze mimo że 3 gwiazdkowy miał o wiele lepsze jedzenie niż riadh palms.
Pełni energii animatorzy, fajne animację w ciagu dnia przy basenie i na plaży i fajne przedstawienia i imprezy wieczorem.
Okropne jedzenie, którym można się łatwo zatruć.
W hotelu panują specyficzne zasady, ale pod względem stosunku cena/jakość daje radę. Ktoś tam sobie wymyślił, że podczas obiadów i kolacji stoły nię będą na bieżąco sprzątane, tylko sesje posiłków zostaną podzielone na dwie części, kiedy kelnerzy w przerwie ponownie porządkują i nakrywają stoły. Efekt jest taki, że jeśli ktoś przyjdzie pod koniec sesji, to już nie znajdzie ogólnodostępnych sztućców i kieliszków. Ale spokojnie, wystarczy poprosić kelnera i przygotuje stolik. Samo jedzenie bardzo dobre, doprawione, pikantne, dużo owoców morza i lokalnych potraw. Kolejki ustawiały się przede wszystkim do europejskich dań typu naleśniki, frytki. Generalnie pobyt w tym hotelu to taki survival, gdzie im więcej poznamy zwyczajów, tym mniej problemów będziemy napotykać. Np. z poziomu -1 (głównego baru i wyjścia na basen i plażę) windę można złapać tylko z północnej strony. Działalność barów to loteria. Raz dostaniesz drinka w szkle, raz w plastikowym kubeczku 200ml. Piwo i rum niepijalne. Wi-Fi, znowu loteria, trzeba wiedzieć, gdzie są rozmieszczone routery. W naszym pokoju było można oglądać filmy z netfliksa bez problemu, przy głównym barze ciężko otworzyć jakąkolwiek stronę. W pokoju znajomych zero zasięgu. Animatorzy są dosyć dziwni. Zachowują się trochę jakby byli na obozie szkolnym, za który im płacą. Ale to wszystko wynagradza lokalizacja. Mega widok z pokoju. W bezpośrenim sąsiedztwie nadmorska promenada, medina w Sousse to jakieś 15 minut spacerem. Polecam podjechać taxi do Port El- Kantaoui. W pobliżu fajny klub na świeżym powietrzu czynny od 22. Podsumuwując hotel dla osób, które chcą spędzić czas przy fajnej plaży, w ciekawym miejscu,z wybaczniem braków w ofercie all- inclusive
Lokalizacja w poblizu centrum miasta. Basen, plaża, smaki dań w restauracji.
Ogólny bajzel i rozgardiasz w hotelu, który jednak przyjmując, że jesteśmy w arabskiej Afryce ma jakiś swój klimat.
Hotel i teren przyległy w tragicznym stanie. Wszędzie brudno. Obsługa w brudnej odzieży i butach. Brak klimatyzacji w pokojach. Na stołówce kolejki i wydzielanie talerzy oraz jedzenia. Mrówki i karaluchy. Kolejki i bójki o wejście do wind. Sprzęt plażowy zniszczony, plaża brudna od śmieci. Osoby urody arabskiej obsługiwane beż kolejek. Brak wody butelkowanej i często braki w wodzie z kranu. Podczas choroby jednego z uczestników nie mogliśmy liczyć na pomoc rezydenta z Exim. Wakacje.pl przerzucają odpowiedzialność na Exim - które to umywa ręce mimo niezgodności z umową. To Jest SKANDAL! EXIM NIE WIE CO OFERUJE za nie małe pieniądze. Proszę spojrzeć na zdjęcia które załączam....NIGDY WIECEJ Exim i wakacje.pl
Brak zalet
W opisie
hotel bardzo przyzwoity, duże pokoje, sprzątane codziennie, widać ząb czasu ale też sukcesywną rewitalizacje obiektu , położenie super !!! przy samej plaży ( chociaż rzadko sprzątanej ale to w wielkim względzie wina wypoczywających -pety, nakrętki kapsle), bardzo blisko nadmorskim deptakiem na Medinę , do portu.Animatorzy dokładają wielkich starań aby urozmaicić pobyt , bardzo miła obsługa
położenie, ilość i jakość posiłków,animatorzy,obsługa
ustawiczny brak talerzy kieliszków i filiżanek to jest nie do przyjęcia
Hotel stary, pisze coś o remoncie, ale to tylko przemalowane pokoje. Warto płacić obsłudze bo bez tego za dużo nie zyskacie. Jedna szklanka i jeden kubek na osobę, wiec cały czas brakowało. Kolejki na stołówce co utrudniało bardzo posiłek. Z plusów basen i plaża super! Animatorzy i barmani na prawdę sympatyczni!
Bar przy basenie super pizza, burgery, naleśniki lepsze niż obiad. Super ciasta!
Hotel bardzo bardzo stary. Mało bezpieczny brak kamer, a każdy ma klucz do twojego pokoju.
Omijać szerokim łukiem bród smród kolejki za talerzami szklankami obsługa nie miła wszystko leja w plastiku soki Ochryda jedna restauracja jeżeli można to nazwać restauracją zamiast whisky leja wino i dolewają coli w niektórych momentach brak whisky wódki jednym słowem szkoda wyrzuconych pieniędzy
Plaża i ciepła woda
Najgorsze to brak klimatyzacji i to że o wszystko trzeba zebrać
CD opinii, dodaję parę zdjęć, proszę wziąć pod uwagę, że tak wygląda to w większości hotelu a zdjęcia nie oddają "zapachu".
.
.
Istny obóz przetrwania. Jakie trzeba mieć niskie wymagania, żeby dodać pozytywną opinię na temat tego hotelu. Wybierając ten hotel ze znajomymi mieliśmy świadomość, że nie będzie luksusów i złotych klamek, ale to co tam zobaczyliśmy przeszło ludzkie pojęcie. Syf niemiłosierny. Smród zaczyna się już od wejścia na recepcję. Stołówka (bo restauracja nie można tego nazwać) tak brudna, ze odechciewa się jeść. Brudne sztućce, szklanki, talerze., krzesła, stoły, podłoga i wiele wiele innych. Jedzenie tragedia, surowe i bez smaku. Bitwa o sztuce i szklanki- to nie jest żart. Kolejki wszędzie do wszystkiego. Okolica przy basenie pełna śmieci. Zepsute i brudne leżak. Plaża wyglada tak samo- pełna petów, szkła i papierków. Alkohol nie do spożycia, zepsute piwo i soki. Żeby znieść jakoś te wakacje musieliśmy kupować alkohol w pobliskim sklepie, bo na trzeźwo człowiek tego nie wytrzymywał. BRAK PAPIERU TOALETOWEGO W CAŁYM HOTELU I POKOJACH. Czystość tych łazienek w hotelu- istny dramat. Pokój sprzątany codziennie ale za ro dostawaliśmy brudne ręczniki. Śmiem twierdzić, ze Bear Grylls miałby problem z przetrwaniem tam. Dołączę dla was kilka zdjęć które mówią same za siebie. Pozdrawiam i nie popełniajcie tego błędu tak jak my wybierając ten hotel.
Ktokolwiek, kto pisze, że hotel jest ok to chyba urwał się z choinki. Nie oddałabym tam nawet psa. Spało się i jadło w różnych warunkach, ale to był KOSZMAR. Warstwa brudu na "stołówce" tak lepiąca i odpychająca, że człowiek zastanawia się czy na pewno jest głodny (bemary, krzesła, lodówki, sztućce - wszystko). Stoły i podkładki upier...jak biurko (...) Do tego smród, smród i jeszcze raz smród. Ta sama sytuacja na basenie i na plaży. Leżaki niemyte chyba nigdy, a byłoby z czego czyścić. Nie polecam odsuwania leżaków, bo za nimi....jeden wielki śmietnik - kubki, butelki, pety, resztki jedzenia, mnóstwo mrówek. Piasek na plaży to śmietnik z dużymi kawałkami potłuczonego szkła. Ubikacje tak odpychające, że człowiek wolałby dostać s*aczki w lesie iglastym. Pomijam kwestię "smaku" jedzenia i picia (zwłaszcza piwa), bo jak widać niektórzy ludzie zeżrą wszystko. My ratowaliśmy się supermarketem. Okolica...syf, kiła i mogiła, śmieci WSZĘDZIE. Pracowników biur podróży wysłałabym tam na obóz przetrwania, może przestaliby sprzedawać uczciwie pracującym ludziom takie gó*no.
Bez żartów.
Wszystko.
Pobyt jak najbardziej udany, pomimo wcześniejszych bardzo krytycznych opinii. Pokoje sprzątane codziennie, ręczniki i pościel wymieniana, klimatyzacja działała bez zarzutu. Na stołówce dużo ludzi ale kelnerzy robią co mogą i stoliki sprzątane na bieżąco i wykładane sztućce. Duży wybór jedzenia
Blisko czystej plaży, cudowni animatorzy i obsługa
To w sumie nie wina hotelu a ludzi, zajmowanie leżaków na basenie i plaży jednocześnie i nie przebywanie na nich. Na szczęście w połowie naszego pobytu obsługa zaczęła usuwać ręczniki z takich leżaków.
Hotel położony przy samej plaży, raczej zasługuje na 3 gwiazdki. Windy powolne i ciągle zepsute. Z basenu wyganiają o 18.
Położenie przy samej plaży, bezpłatne leżaki na plaży, bar na plaży, pokoje czyste, regularnie sprzątane
Chaos w jadalni, obsługa nie sprząta stolików, dopiero, gdy się stanie obok stolika i któryś z obsługi podejdzie to zaczyna sprzątać i trzeba czekać aż przyniesie sztućce i co ciekawe pomimo all inclusive w jadalni nie ma dostępu do napojów, trzeba się prosić kelnera żeby nalał coś do picia... samo jedzenie średnie, jak na tak duży hotel bardzo mały bufet. Tak samo z napojami w hotelu, na tak duży hotel jeden bar wewnątrz hotelu, w którym jeden barman podaje kawę bądź piwo a drugi inne napoje.
Po przyjeździe w pierwszy dzień zaczynajac od pokoju zgłaszałam wielokrotnie że niemam ani papieru toaletowego w pokoju ani berła do czyszczenia toalety i tak cały wyjazd. Pokoje nie sprzątane no ale już pomijając to. Teraz stołówka i te niby all inclusive : Jedzenie dzień w dzień spalone podawane jak świnią . Pizza wydzielane po dwa kawałki paluchami . Pierwszi i drugi dzień po przyjeździe skorzystaliśmy z tej pseudo jadłodajni. Alkohol lany w tak śmiesznie małe plastikowe kubki ze to aż żal opisywać. Stanie w metrowych kolejkach żeby dostać te dwa śmieszne małe kubeczki i to z wielką łaska bo przeciez trzeba dać jakiegoś pieniążka . W związku z brakiem coca coli czy fanty lana była woda lub rozrabiane soki z tej chlorowanej wody po której każdy się pochorował. Niemam nawet słów żeby opisać te beznadziejne wakacje na które tak długo wszyscy czekaliśmy. W związku ze nie szło tego jeść wszystko kupowaliśmy na własny rachunek zaczynając od papieru toaletowego kończąc na jedzeniu poza tym hotelem . Jak można organizować wycieczki do tego syfu jako all inclusive (za dodatkową opłatą) hotel nie zasługuje na dwie gwiazdki a co dopiero na cztery . Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takieg. Szczerze od serca ODRADZAM !!!!
Nie ma żadnych zalet
Ten hotel ma same wady
Pierwszy dzień zaczynajac od pokoju zgłaszałam wielokrotnie że niemam ani papieru toaletowego w pokoju ani berła do czyszczenia toalety i tak cały wyjazd. Pokoje nie sprzątane no ale już pomijając to. Teraz stołówka i te niby all inclusive : Jedzenie dzień w dzień spalone podawane jak świnią . Pizza wydzielane po dwa kawałki paluchami . Pierwszi i drugi dzień po przyjeździe skorzystaliśmy z tej pseudo jadłodajni. Alkohol lany w tak śmiesznie małe plastikowe kubki ze to aż żal opisywać. Stanie w metrowych kolejkach żeby dostać te dwa śmieszne małe kubeczki i to z wielką łaska bo przeciez trzeba dać jakiegoś pieniążka . W związku z brakiem coca coli czy fanty lana była woda lub rozrabiane soki z tej chlorowanej wody po której każdy się pochorował. Niemam nawet słów żeby opisać te beznadziejne wakacje na które tak długo wszyscy czekaliśmy. W związku ze nie szło tego jeść wszystko kupowaliśmy na własny rachunek zaczynając od papieru toaletowego kończąc na jedzeniu poza tym hotelem . Jak można organizować wycieczki do tego syfu jako all inclusive . ODRADZAM jest tak wiele pięknych miejsc w Europie Nigdy więcej!!!
Ten hotel niema zalet !!
Kompletnie Nic . Koszmar .
Hotel nie powinien być otwarty. Przez dwa pierwsze dni chciałem zmienić pokój ze względu na brak klimatyzacji podczas 45 stopniowych upałów, bródu w jaki nim panował po poprzednich osobach oraz po remoncie jaki panował piętro niżej (Od 8 rano codziennie wiercili). Dopiero po interwencji rezydenta i danie w łapę recepcjoniście udało nam się znaleźć inny pokój. Hotel ma 800 pokoi i jeden bar z napojami na plaży. Na basenie i plaży brakuje leżaków. Restauracje przepełnione przez ludzi. Jedzenie często było dobre, jednakże trzeba było swoje odstać w kolejce po 10min. Organizacja personelu który tam pracuje jest tragiczna. Byłem świadkiem sytuacji gdzie młody chłopak wywrócił się na basenie i stracił przytomność, ratownik wodny oraz animator stwierdzili że nie potrzeba wezwania lekarza lecz należy podnieść mu nogi nad głowe. Każda zdrowa osoba wie że taki zabieg może pogorszyć sytuację. Hotel oceniłbym na 3 gwizdki jak nie niżej. Na plusy zasługuje lokalizacja, Alkohol w barach oraz fajni animatorzy. Będąc szczery więcej plusów nie zauważam. Ekologia tego hotelu pozostawia wiele do życzenia. Napoje podają w plastikowych 100ml kubeczkach. Podczas jednego dnia zużywanych jest kilkadziesiąt tysięcy kubków uwzględniając taką ilość osób. No chyba że je myją. Nie poleciłbym tego hotelu nikomu. Jeśli ktoś chce fajnie wypocząć to lepiej polecieć na Djerbe. Fajnie również by było jeśli Biuro (...) poinformowało mnie o tym że w hotelu kilka lat temu był zamach terrorystyczny.
Lokalizacja, Bar, Animatorzy
Wyżej napisałem
Hotel duży na 650 osób . Pokoj był ładny , ale łazienka nie. Stara wanna i wc tez nieciekawe jak za czasu komuny.
Sam hotel bardzo ładny Pieknie utrzymany w częściach restauracyjnych holle bardzo eleganckie. Blisko basen i prywatna plaża. My mieliśmy all inclusive i posiłki były zawsze urozmaicone i swieze.
Jedyną wadą była zepsuta klimatyzacja , której nikt nie naprawił mimo kilkukrotnej interwencji. Podobno psuła się często winda. Na szczescie byłam na 1 pietrze.Niektórzy wspominali , ze były karaluchy ja w łazience spotkałam jednego.
Hotel tragedia, z 4 gwiazdek nie zasługuje nawet na jedną. Jedyne plusy to ładne widoki i piękna plaża. Minusów zaś nie jestem chyba w stanie zliczyć, ale po kolei. W pokojach brak klimatyzacji przy 40- paro stopniowym upale. Oczywiście po tygodniowej walce z hotelem nie udało się nic w tej kwestii zrobić. Obsługa w recepcji cały czas oszukuje wszystkich ludzi że albo za chwilę przyjdzie technik do pokoju albo mówi że sprawa będzie rozwiązana jutro. Przez takie zagrywki dochodzi czasami niemal do rękoczynów z obsługą. Sami byliśmy świadkiem jak francuskie małżeństwo niemal uszkodziło monitor ze złości że hotel olewa swoich klientów. Po rozmowach z innymi gośćmi nasuwa się wniosek, że albo klima jest celowo wyłączana albo zepsuta w większości pokoi. Z naszych obserwacji wynika rowniez że rodzinny arabskie w swoich pokojach klimatyzację mają. Im dalej w las to tylko lepiej ale największą bolączką jest restauracja i brak jakichkolwiek norm sanitarnych. Sztućce i talerze nie są myte tylko przecierane. Wszystko jest brudne. Cała nasza ekipa jadła tylko takie potrawy jakie jeśli byśmy w Polsce a pomimo to każdy z nas przez cały pobyt miał perypetie żołądkowe. Jedna z koleżanek dostała takiego zatrucia że 5 dni spędziła w pokoju. Dwa razy był wzywany do niej lekarz. Z każdym posiłkiem modliliśmy się żeby wszystko było okej po jedzeniu.Z resztą nie tylko my bo z kim nie rozmawialiśmy to każdy miał tak samo. Po powrocie do Polski dolegliwości żołądkowe utrzymywały się jeszcze trzy dni. Następna sprawa to bar i jego obsługa. Problem z dostaniem butelki wody przy 40 stopniowym upale. Kilku kelnerów ewidentnie podawało wodę i drinki jak za karę i żeby zniechęcić klientów. Piwo i drinki podawane w kubeczkach plastikowych o pojemności 150 ml co dla mnie jest kompromitacją. Kolejna sprawa to kolejki, wszędzie kolejki do wszystkiego spowodowane słabą obsługą właśnie. Podanie jednej butelki wody trwało czasem niemal 10 sekund. W hotelu windy jeżdżą jak chcą, na 9 piętro czasem trzeba jechać 20 minut. To tego hotel jest przeogromny, jest z 800 pokoi a jeżdżą tylko 4 windy na powiedzmy 1600 gości hotelowych. Sprzątanie pokoi nie istnieje, oczywiście niby wymieniana jest pościel i ręczniki ale czy są one prane i ewentualnie czym to nie wiadomo. Sprzątaczka została przyłapana na wytarciu ręcznikiem kąpielowym toalety i odwieszeniu go spowrotem przy wannie. Po powrocie do pokoju zastana ubikacja brudna w kale gdzie przed wyjściem było czysto. Brak papieru toaletowego i kłopot z upominaniem się o niego. Stan całości hotelu i pokoi w opłakanym stanie ale to akurat nam nie przeszkadzało bo chcielibyśmy mieć tylko komfortowe miejsce do spania i mycia. Niestety cały wyjazd popsuł brak klimatyzacji. Jeszcze jedna sprawą jest powracająca kwestia napiwków. Wiedzieliśmy że ludzie tu są biedni i pracują za śmieszne pieniądze i byliśmy przygotowani na dawanie napiwków. Dawaliśmy ich naprawdę dużo bo bez nich wakacje byłyby całkiem koszmarem, ale nachalność z jaką wszyscy tu liczą na pieniądze jest po prostu nie do opisania. Nie można nawet zrobić ruchu do kieszeni aby wyciągnąć telefon bo zaraz kręci się przy Tobie obsługa z myślą że czegoś chcesz. Nie polecam tego miejsca nikomu, szczególnie rodzinom z małymi dziećmi. Nie wypoczniecie tu bo na 80 procent dostaniecie pokój bez klimy i na sto procent będziecie mieli problemy żołądka od braku utrzymanej czystości i jedzienia.
Piękna plaża i widoki z ostatnich pięter hotelu.
W pokojach brak klimatyzacji przy 40- paro stopniowym upale. Oszukiwanie że klima jest naprawiana. W restauracji brak jakichkolwiek zasad sanitarnych. Talerze i sztućce brudne. Cała 6- osobowa ekipa dostała zatrucia pokarmowego. Z czego koleżanka 5 dni spędziła w pokoju i dwa razy był u niej lekarz. Sprzątaczka przyłapana na wycieraniu muszli klozetowej ręcznikiem kąpielowym i odwieszeniu go przy wannie.
W Tunezji byłam pierwszy raz,wybrałam hotel Riadh Palms ze względu na bliskość plaży i centrum miasta.Muszę z przykrością powiedzieć że to były najgorsze wakacje jakie miałam.W pierwszym dniu zameldowani nas w pokoju bez klimatyzacji(podobno była ale nie działała,pstryczek jak do zapalania światła taki to był mechanizm)cztery razy zgłaszałam w recepcji i nic z tym nie zrobili ,dopiero na drugi dzień rezydent wywalczył zmianę pokoju.Na stołówce zawsze czegoś brakowało:talerze ,sztućce ,szklanki były na wagę złota,ale oczywiście dla tych co dali bakszysz znajdowały się natychmiast i tylko obsługa ich obskakiwała ,reszta gości było totalnie olana.Jedzenie nie było na czas dokładane ,owoce pogniłe .Na dole w holelowym barze chodziły karaluchy.Piasek na plaży pełen petów ,plastikowych słomek ,kubków.Jednym słowem brud i syf zwłaszcza na stołówce.
Zaletą jest to że hotel jest przy samej plaży
Warunki,brud i lekceważenie gości
Bardzo fajny hotel, w pokojach czysto, ręczniki wymieniane codziennie, łazienki trochę stare ale mogą być. Bardzo dużo jedzenia i duży wybór. Polecam restauracje rybną w innych nie byłam. Super animatorzy, polecam hotel i chętnie do niego wrócę.
Miła obsługa, blisko morze, fajna plaża
dla mnie brak
Tripadvisor