W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Generalnie zgadzam się z przedmówcą. Kolacje rzeczywiście super, kilka dań do wyboru i raczej nie powtarzające się, nawet ziemniaki codziennie na inny sposób. Śniadania nic szczególnego, akurat ja bardzo mile wspominam jajecznicę na bekonie, codziennie przez tydzień, palce lizać.
Morze super, ale trzeba odejść ok. 100 m w stronę wydm - pusto i cudowna woda. Baseny dwa duże, jeden z brodzikiem i tam większość to rodziny z dziećmi. Jest bardzo fajny plac zabaw. Animacji nie widziałem.
Na miejscu sklep w którym można kupić w zasadzie wszystko, także dla dzieci, ceny trochę wyższe niż w polsce, piwko zo ok 1 E. Taniej w mieście, niedaleko hotelu.
W pokojach są lodówki, dla gości z Ecco bezpłatne, ale mrożą słabo.
Hotel składa się z kilku budynków położonych prostopadle do morza, tak więc wiekszość pokoi z widokiem na morze, najlepszy w pokojach położonych zewnętrznie.
Dla miłosników samolotów, w tym miejscu zawracają i zaczynają podchodzić do lądowania, bynajmniej nic to nie przeszkadza.
No i te nocne transfery, rzeczywiście było ciężko.
Ogólna ocena bardzo dobra, u mnie mrówek nie było, od czasu do czasu przyplątał się jakiś komar. Co jakiś czas przeprowadzają trucie komarów.
jedzenie pod Anglików, ale można coś dla siebie wybrać.Przy basenie kawa rozpuszczalna z jednorazowych saszetek:(
Hotel godny polecenia, okolica bardzo spokojna, super miejsce na wypoczynek. Teren hotelu bardzo zadbany, duzo zieleni.
moim zdaniem hotel nie zasługuje na 4*, w innym krajach 4* to dużo wyższy standard
UWAGA ! ! ! HOTEL NIE ZASŁUGUJE NA 4 GWIAZDKI. OSZCZĘDZAJĄ NA WSZYSTKIM, A SZCZEGÓLNIE NA JEDZENIU. BARDZO MAŁY WYBÓR, OWOCE POKROJONE W DROBNE KOSTKI I WYSTAWIONE NA JEDNYM PÓŁMISKU, DO WSZYSTKIEGO KOLEJKI. OBSŁUGA BARDZO SŁABA. HOTEL WYBRALIŚMY ZE WZGLĘDU NA PIASZCZYSTĄ PIĘKNĄ PLAŻĘ, A TO CO ZOBACZYLIŚMY NA MIEJSCU, NAWET W NAJMNIEJSZYM STOPNIU JEJ NIE PRZYPOMINAŁO. TOTALNY BAŁAGAN, BRUDNY PIACH I ŚMIETNIK. BASEN - OK. W HOTELU NIC CIEKAWEGO SIĘ NIE DZIEJE. OGRÓD,TO ISTNY SAJGON ! ! ! SAME KRZAKI, MAŁE PALMY I CHWASTY, WŁAŚCICIELE NIE WIEDZĄ CHYBA, ŻE ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK TRAWA. POKOJE DUŻE I ŁADNIE URZĄDZONE, KLIMATYZACJA INDYWIDUALNIE STEROWANA, TV 14" A W NIM TV-SAT Z TRZEMA PROGRAMAMI W J. NIEMIECKIM. OGÓLNIE - TOTALNA PORAŻKA. CZĘSTO WYJEŻDŻAMY DO HOTELI 4 i 5 GWIAZDKOWYCH, A TEN ZDECYDOWANIE ODBIEGA POZIOMEM OBSŁUGI, JAKOŚCIĄ JEDZENIA I WYGLĄDEM OD INNYCH. MAKSYMALNIE 3 GWIAZDKI ! ! ! DUŻY ŻAL DO NECKERMANNA ZA WPROWADZANIE KLIENTÓW W BŁĄD ! ! !
Hotel już był raz oceniany, więc w moim opisie odniosę się czasem do opinii mojego przedmówcy :-).
Sam hotel położony jest w miejscowości Agios Georgios na południu Korfu. Jest to raczej spokojne miejsce, bez specjalnych rozrywek, tak więc położonego tam hotelu miłośnikom dyskotek i nocnego szaleństwa zdecydowanie nie polecam. W okolicach hotelu jest pewna ilość sympatycznych knajpek, sklepów i wypożyczalni samochodów lub skuterów oraz przystań dla jachtów. Można też wykupić rejsy na wyspy Paxi i Antipaxi oraz Grecję kontynentalną - przystań, z której co drugi dzień odpływa statek wycieczkowy, znajduje się ok. 500 metrów od Corfu Palm Beach, dojście jest dość dobrze oznakowane, choć sama przystań jest słabo widoczna od strony ulicy. Przy przystani jest przystanek autobusowy, skąd dwa razy dziennie (niestety - tylko tyle...) odjeżdża autobus do Korfu. Publiczny transport to niestety pięta achillesowa tej miejscowości, dlatego polecam wynajęcie jakiegoś własnego środka transportu.
Hotel składa się z dwóch części - "apartamentowej" Corfu Plaza oraz typowego hotelu Palm Beach. Pokoje w dobrym, czterogwiazdkowym standardzie, trudno im coś zarzucić. Baseny OK, woda czysta, wystarczająca ilość leżaków na tarasach do opalania przy basenie (oddzielny dla każdej z części kompleksu hotelowego). Większy tłok i hałas bywa przy basenie w części Corfu Plaza (polskie biura chyba nie mają jej w ofercie), gdzie - jak zauważyłem - jeżdżą raczej brytyjskie rodziny z dziećmi. Przy basenie w części hotelowej jest cicho, spokojnie, plaża jest na wyciągnięcie ręki. Przy basenie jest także bar, gdzie wieczorami odbywają się zwykle występy miejscowych "artystów", i amfiteatr (w czasie naszego pobytu nie był wykorzystywany...). Hotel położony jest na dość dużym obszarze, stąd gości czekają raczej długie spacerki, a ich walizki wożone są przez hotelowego busa. Każda z części kompleksu ma własną restaurację i recepcję (przy głównej recepcji jest kafejka internetowa i nieczynny w czasie naszego pobytu bar). Teren hotelu zadbany, dużo zieleni i kwiatów, nie wiem, co się pod tym względem nie podobało mojemu przedmówcy. Podobnie okolice hotelu - nie są tak malownicze jak północno - zachodnia część wyspy, ale jest tu dużo drzew, w pobliżu ładne wydmy i jezioro z dostępem do morza. W czerwcu w okolicy nie było komarów, czego obawiałem się widząc pobliskie jezioro, nie wiem, jak to wygląda w innych miesiącach. Ilość karaluchów zauważonych w hotelu (w Grecji widywałem piękne okazy nawet w hotelach czterogwiazdkowych!) - zero, w porywach do dwóch zer :-).
Wyżywienie w hotelu smaczne, niczym się nie zatruliśmy, tak więc kropel żołądkowych wozić ze sobą nie trzeba. Żadnych zastrzeżeń nie mieliśmy też do obsługi kelnerów - szybko i sprawnie sobie radzili, na uprzejme odnoszenie się do gości też nie mogliśmy narzekać. Z moim przedmówcą mogę zgodzić się co do ilości i urozmaicenia posiłków - to nie jest standard czterech gwiazdek nawet w Grecji (o takiej np. Hiszpanii nie wspomnę). W zeszłym roku w hotelu 4* Sandy Beach na Kos wybór był znaczenie większy, tutaj sporo muszą nad tym popracować. Podsumowując, głodni nie wychodziliśmy z hotelowej restauracji (skądinąd b. ładnej, z pięknym przeszklonym dachem z witrażami), choć wybór oferowanych dań mógłby być większy.
Plaża Issos w okolicy hotelu wygląda świetnie, piękne wydymy, szeroka i piaszczysta. Morze czyste, przy brzegu zdarzają się duże kamienie. Przy hotelowej plaży można wypożyczyć leżaki (za dwie sztuki płaci się bodajże 6 Euro - nie korzystałem). Wypożyczyć można też sprzęt wodny, polatać za motorówką na paralotni, za ok. 140 Euro na dzień (drogo!!) wypożyczyć można łódź motorową i popływać po okolicy. Plaża ciągnie się przez szereg kilometrów, ok. pół godziny marszu brzegiem na północ zaczyna się odcinek odwiedzany przez naturystów. Co do kwestionowanej przez przedmówcę czystości plaży - ilość śmieci typu puszki po piwie, plastikowe butelki czy pety wciśnięte w piasek nie odbiega od greckiego standardu. W pobliżu hotelu jest jeszcze dość czysto, bywa chyba czasem sprzątany. Nie jest więc z tym tak źle. Prawdziwa tragedia jest dopiero na odcinku "naturystycznym" - bałagan spory, śmieci typu bańki po oleju samochodowym czy złom nie należą do rzadkości. Współczuję golasom, którzy korzystają z tamtej części plaży - muszą urządzać pewno sprzątanie przed rozłożeniem ręcznika na piasku. Z hotelu dość dobrze widać cypel zamykający jakby plażę - to jakieś dwa kilometry od C. Palm Beach - plaża i woda jest tam wręcz bajkowa, niestety - dopiero na miejscu widać, jakiego wymaga sprzątania. Nie wiem, czy ktoś tak daleko będzie spacerował, ale uprzedzam, by się nie rozczarował.
Podsumowując - hotel polecam osobom ceniącym spokój, dla których cisza i relaks na plaży czy kawa frappe w kafejce z widokiem na morze to kwintesencja udanych wakacji. Nie polecam osobom szukającym rozrywek, bo tych tam zwyczajnie nie ma (choć do Kavos blisko...), a także turystom nastawionym na zwiedzanie - do ciekawych miejsc na wyspie trzeba przejechać się spory kawałek, do tego słabe połączenie autobusowe z miastem Korfu.