Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Palma - stolica Majorki - spacer wąskimi uliczkami zabytkowego miasta wśród barokowych rezydencji i katalońskiego Art Nouveau.
Valldemossa rozsławiona przez Fryderyka Chopina i George Sand, którzy schronili się w tutejszym klasztorze Kartuzów.
Bajeczna zatoka Cala de sa Calobra z prowadzącą do niej niezwykle widokową, pełną serpentyn drogą.
Pojechalam ze szwedzkim biurem podrozy. W hotelu spotkalo nas wiele nieprzyjemnych niespodzianek. Mielismy zlodzieja w pokoju, ktory dokladnie byl oswojony z zamkami i sejfami. Kolejnego dnia nastolatka wypadla z okna po libacji. Pokoj ok, ale brak klimatyzacji. Bylo bardzo goraco, nie dalo sie spac przy zamknietych oknach. Przy otwartych tez nie, bo gwar i halas z dolu byl dobijajacy. Pozytywne wrazenia mialac co do jedzenia: duzo, swiezo i dosc smacznie, choc jednostajnie. Wspaniale desery. Polozenie zaraz przy plazy. Plaza czysta, choc juz o 6.00 rano dobiegal halas maszyny sprzatajacej. Obsluga i recepcja troche zagubiona, choc po kradziezy zmienili nam pokoj bez problemu. Blisko na piechote do marketu, gdzie mozna zaopatrzyc sie w jakis napoje czy srodki higieny. Blisko do stacji benzynowej, gdzie serwuja pyszna i mocna kawe za euro. Ogolnie... zbyt halasliwie i ten brak chocby wiatrakow w pokojach.
Wybierając się na Majorkę, i szukając hotelu trafiłam na powyższy opis "Anki". Nie mam pojęcia, jak można opisać jedzenie w tym hotelu w tak pozytywny sposób!! Wybrałam opcję śniadania i obiadokolacje i zarówno ja, jak i osoba towarzysząca, oraz inni goście hotelu bardzo się zawiedliśmy. Asortyment śniadaniowy był chyba najtańszym dostęonym (marne dżemy, przesuszone sery etc.), i ogólnie- z pieczywem na zcele- sprawiał wrażenie nieświeżego. Zamiast świeżych pomidorów dostawaliśmy np. często pomidory z puszki-dla mnie nie do pomyślenia! Jedynym ratunkiem było kilka gatunków ciastek, albo przychodzenie ze swoim prowiantem-jak robili niektórzy-ale chyba nie o to chodzi. Co do kolacji, to owszem, był wybór między 5-6 potrawami, ale tutaj także pojawiał się zarzut, że nie było to świeże, bo czy smaczne- to kwestia subiektywna. Ja uważam że nie. Do tego stopnia, że pomimo opłaconych posiłków, przestałam na nie przychodzić. Pod innymi względami hotel jest całkiem sympatyczny, zgadzam się, że rewelacyjnie położony! Więc jeśli ktoś będzie się tam wybierał, radzę nie opłacać posiłków, tylko wydać te pieniądze w sympatycznych, okolicznych knajpkach.
Hotel bardzo ładny i pięknie położony tzn. na plaży. Czysto i miło. Bardzo dobre jedzenie i jest w czym wybierać. Plaża czysta. Polecam grillowane kanapki w barze na plaży. Gorzej jest z animacjami i sportem. Praktycznie ich nie ma. Basen mały, ale czysty. Jednak basen nie jest istotny ponieważ na plażę wychodzimy prosto z hotelu a tam to już tylko czyściutkie morze. Okolica sympatyczna, sporo barów i sklepów. Nie jest to jednak typowa miejscowość nastawiona na imprezy do rana. Blisko jest do stolicy i innych miejscowości. Majorka jest urocza. Polecam ten hotel, jednak osobom nastawionym na dużo rozrywek radziłabym poszukać innego.
Bardzo dobre jedzenie. Miła i szybka obsługa. Piękna plaża i baaaardzo blisko, czyli po wyjściu z hotelu. Wokoło wiele barów i sklepów, jednak nie jest to miejscowość, która tętni życiem do rana. Blisko do stolicy wyspy a tam to już jest co zwiedzać i gdzie robić zakupy. Połączenia do innych miejscowosci bardzo dobre i tanie (polecam autobus). Do niektórych można swobodnie dotrzeć pieszo. Majorka to jedno z piękniejszych miejsc w jakich byłam (porównywalna jest tylko Teneryfa i Portugalia). Polecam ten hotel, ale dla tych którzy oczekują dużej inwencji animatorów i licznych sportów organizowanych przez hotel to radzę poszukać innego. Basen nieduży, ale po co basen skoro jest wspaniałe morze i czyściutka plaża. Pyszne bułki grillowane w barze na plaży. Ogólnie hotel wart polecenia i miejscowość także.
Byłem kiedys w tym hotelu. Nie wiem jak jest teraz ale pare lat temu byłem rozczarowany mimo, że pierwszy raz byłem na wakacjach nad M.Ś. Hotel położony w dzielnicy rozrywkowo-hotelowej. Cały czas hałas i brud. W pokoju nie było klimy więc w nocy trzeba było otwierać okno co powodowało bezsenną noc ze względu na hałas. Mały basen. Słaba plaża - mała i niezbyt czysta. Pamiętam taki obrazek: gwałtowna ulewa i cała brudna woda spływająca z ulicy na plaże prosto do morza. Potem już do tej wody nie wszedłem. Reasumując, hotel dla ludzi niewymagających, którzy nastawinie sa na nocną rozrywkę.