Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel położony przy głównej promenadzie, przy Morro Jable, na lekkim wzniesieniu, w pobliżu centrum handlowe, restauracje.
Zaledwie 250 m do Playa de Jandia - jednej z najpiękniejszych plaż w Europie, wyróżnionej certyfikatem Błękitna Flaga.
Dla dzieci: mini klub, plac zabaw, zajęcia sportowe i animacje.
W pobliżu hotelu znajduje się szkoła windsurfingu i nurkowania (odpłatna).
Brak klimatyzacji w tzw. apartamentach. Są tylko wiatraki pod sufitem, które niewiele pomagają. Powodzenia dla tych, którzy przyjeżdżają tutaj w sezonie - noce nie do wytrzymania a tarasu nie można otworzyć bo zdarzają się kradzieże szczególnie w niżej położonych pokojach / apartamentach. Umeblowanie nie jest ważne, ponieważ tak naprawdę tylko się tu śpi, ale dobrze byłoby się wyspać... Chaos w recepcji, niemal każdy recepcjonista podaje inne informacje na to samo pytanie. Przykład: w pierwszy dzień zapytałem gdzie jest bar (który wg karty informacyjnej od tego samego recepcjonisty jest czynny do 1:00) dostałem odpowiedź, że wszystkie są otwarte do 21:30????. Na szczęście nie była to prawda bo po poszukiwaniach znalazłem czynny. Obiad niby do 15 (wg karty informacyjnej wydanej w hotelu) a o 14:30 już zamykają stołówkę i WYPRASZAJĄ jeśli ktoś przyjdzie o lub po tej godzinie! Poza tym obsługa mówi po hiszpańsku lub niemiecku a po angielsku niestety nie. Widok z apartamentów faktycznie jest na ocean, ale najpierw jest ruchliwa dwupasmówka. Info o hotelu mówi o trzech basenach tylko, że dwa z nich to tak naprawdę jeden przedzielony chodnikiem. Bar tylko przy jednym basenie. Odnośnie barów to w opisie jest napisane "kilka barów" a faktycznie jest jeden. Oczywiście jest kilka potencjalnych miejsc barowych, ale tylko jeden czynny. Animacje tylko w opisie hotelu w rzeczywistości nie ma nic. Jedyny plus to naprawdę smaczne jedzenie.
Smaczne jedzenie.
Brak klimatyzacji w tzw. apartamentach. Brak wi-fi nawet w lobby - tylko płatne. Chaos w recepcji. Obsługa na stołówce. Widok na ruchliwą dwupasmówkę.
Hotel to jakaś porażka, czytając ofertę Itaki nie spodziewałam się takiego stanu rzeczy. Apartament, który dostaliśmy - tragedia ( brud i smród jak w piwnicy). Sejf oferowany za dodatkową dopłatą 25 ERO za tydzień to jakaś kpina. Betonowy schodek zamknięty matalowymi drzwiczkami na kluczyk. W kuchni i na tarasie mrówki, karaluch w lodówce ale obsługa hotelowa chyba jest tego świadoma skoro w pokoju zoastawiają środek owadobójczy. Wyposażenie apartamentu bardzo stare chyba z przed 30 lat albo i więcej. W recepcji problem z porozumieniem się w języku angielskim , na stołówce porażka tu też język angielski jest nieznany lub nie stosowany. Resztki jedzenia z talerzy zrzucane do koszy ustawionych tuż obok jedzących posiłki. Nakrycia na stołach i talerze brudne, nie domyte. Krzesła brudne niemówiąc już o krzesełkach dla dzieci. Wybór jedzenia bardzo mizerny praktycznie codziennie to samo, do tego nie smaczne i podane w nieestetycznej formie. W czasie obiadu 1/3 stołowki nieczynna z nieznanych powodów. Parasole na basenie głównym porwane, połamane i brudne - tragedia. Na terenia hotelu roślinność nie prezentuje się dobrze. Animacje bardzo słabe praktycznie ich nie ma. Hotel praktycznie do całkowitego remontu. Oferta przedstawiona przez Itakę niezgodna ze stanem faktycznym. Z całą pewnością nie polecam tego hotelu nikomu. Na takich wakacjach jeszcze niebyłam. PORAŻKA
Blisko plaża
Brud Kiepska obsługa Robactwo Brak animacji Słabe jedzenie Hotel do remontu
Dostaliśmy w ogóle nie posprzątany \"apartament\" (mrówki na tarasie w kuchni oraz karaluch w lodówce, wiatrak cały w kurzu, brudne szyby,), który śmierdział stęchlizną. Po zgłoszeniu tego na recepcji (gdzie angielski był ledwie znany) odesłano nas do rezydenta (Dominik Gradowski), który praktycznie nic nie zrobił (powtarzał tylko \"Ja wiem\"). W końcu samemu udało nam się zamienić pokój na nieco czyściejszy. Dalszy ciąg \"wakacji\" przebiegał w dużym niezadowoleniu (w znacznym stopniu z jakości obsługi) i chęci jak najszybszego wyjazdu. Na szczęście wcześniej zarezerwowaliśmy samochód i mogliśmy pozwiedzać wyspę. Nie polecam tego hotelu dla nikogo a zwłaszcza wegetarian i rodzin z dziećmi. Na pewno tutaj nie wrócimy.
Blisko plaży Ma windy (wolne) Wielkość Z niektórych miejsc rozciąga się ładny widok
Meble jak za Gierka Brudno Wykończenia bardzo kuleją Robactwo (karaluchy) Szczury i myszy Zapach stęchlizny (w niektórych apartamentach) Słaba obsługa (nie mówią po angielsku, sprzątanie to zamiecenie podłogi) Łazienki ogólnodostępne są brudne i śmierdzą Dziurawe parasole Praktycznie brak animacji Małe urozmaicenie jedzenia (zwłaszcza dla wegetarian) Baseny są małe i niedostosowane dla dzieci (są 2 brodziki, które są do tego skromne) Parking (zwłaszcza wjazd) tragiczny Brudne talerze i szklanki Niedojedzone posiłki wyrzucane tuż na sali pomiędzy stolikami Duża część stołówki jest zamknięta z niewiadomych przyczyn Duża ilość ledwo chodzących starców Sejf jest wmurowany w szafę i wygląda jakby miał sam się zaraz rozpaść
Właśnie wróciłam z urlopu,hotel położony dobrze blisko piękna plaża centrum handlowe.Napewno nie polecam tego hotelu rodziną z dziećmi animacje malo ciekawe w basenie woda zimna ,bardzo dużo starszych niemców w sumie sami emeryci.Obsluga hotelowa raczej miła w recepcji pracuje bardzo miła polka.Polecam na miejscu wykupić wycieczke objazdową z przewodnikiem Grzesiem bardzo sympatyczny człowiek .Jedzenie w miare dobre ,Wyspa jest poprostu przepiękna.
Wyjazd z Itaką - kompletna PORAŻKA. Po 5 miesiącach od wpłaty zaliczki zmieniono miejsce wylotu z Krakowa na Katowice, lub Warszawę ze śmieszną rekompensatą. Jeżeli się nie podoba to oddamy pieniądze - to cytat . Po przyjeździe zamiast wykupionego apartamentu otrzymałem pokój o powierzchni 10 m2 dla dwójki dorosłych z dzieckiem - z widokiem na parking, całonocnym hukiem zajeżdżających autobusów i zepsutą klimatyzacją. Uzyskałem też zapewnienie iż ten pokój jest lepszy niż wykupiony apartament. Dowiedziałem się,że w hotelu nie ma wolnych pokojów i otrzymałem obietnicę zamiany hotelu, z której wkrótce pani rezydentka się wycofała, Po 24 godzinach kłótni wreszcie znalazł się apartament o niebo lepszy niż pokój klitka. Sumując - niekompetencja, arogancja i tumiwisizm pracowników biura w Polsce i rezydentek na miejscu, których zachowanie było lekceważące i mające na celu spławienie klienta, a którym zależało tylko na sprzedaży wycieczek. ITAKA skrzętnie pracuje na swój upadek! Sam hotel fajny, miła obsługa,świetni barmani choć drinki słabe i niesmaczne.Pyszne jedzenie - dużo owoców morza, choć w drugim tygodniu trochę gorsze. Piękna plażą, super wycieczka na Lanzarotte - wykupiona na mięsś.Warto pożyczyć samochód j jechać na Cofete.
Położenie, wyżywienie.mini klub dla dzieci.
Hotel wymagający remontu, straszny tłok w restauracji. Nieżyczliwe i nieuprzejme Polki pracujące w recepcji, kompletnie niezorientowane co do rozkładu hotelu!.Skandalem - brak animacji dla dzieci po polsku - Polak śpiewający po niemiecku!
Hotel ogólnie dobry choć gdzieniegdzie widać już potrzebę remontu. Jednak należy wziąć pod uwagę to, ze jest to hotel 3+ gwiazdkowy więc nie należy wymagać cudów. Jedzenie bardzo dobre i urozmaicone, pokoje bardzo przyzwoite, codziennie sprzatane. Dużym plusem jest to, ze wodę z dystrybutorów można nalewać do butelek. Piwo i oryginalne napoje typu cola, fanta, sprite również można nalewać samemu z dystrybutorów (choć juz nie do butelek:)). Dużym minusem jest klimatyzacja, która praktycznie nie działa. Plaza bardzo ładna ale trzeba do niej kawałeczek przejść.
Bardzo udany pobyt, mila obsługa hotelowa. Opcja all trochę uboga, no ale to nie przecież nie Turcja. Hotel położony jest w najlepszej miejscowości Moro Jable gdzie plaże nie są wietrzne i kamieniste. Polecam wszystkim wynajem auta terenowego by pozwiedzać przepiekne zakątki wyspy. Mam jedną uwage do pani rezydent z itaki ponieważ strasznie przestrzegala gosci przed miejscowa policją, która wlepia mandaty za byle przewinienie, oraz ze tylko czeka na to zeby kogos ukarac. Mysle ze w ten sposób chciala zniechęcić do zwiedzania na własną reke na rzecz płatnych wycieczek. To moje drugie wczasy ma Fuercie i nigdy nie mielismy najmiejszych problemów. Ze wszystiich wakacyjnych miesc w których bylismy to wlasnie ta wyspa jest miejscem za którym Tęsknię juz na lotnisku przed odlotem.
Ogólne wrażenie bardzo dobre. Hotel może już swoje lata ma, ale jest bardzo czysty. Pokoje codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane. Generalnie obsługa bardzo miła. Restauracja czysta z miłą i sprawną obsługą. Jedzenie bardzo dobre i urozmaicone. Hotel ładnie położony na lekkim wzniesieniu, piękne widoki, 3 baseny plus bordziki, jeden basen z podgrzewaną wodą. My dostaliśmy apartament dwupokojowy w części Tamango, która wg mnie była niedawno odnawiana, bo sciany wygladały na świeżo malowane. Hotel położony na początku promenady wzdłuż brzegu oceanu, przy której jest mnóstwo sklepów i restauracji. Rezydent z Itaki Pan Tomek super. Byliśmy przed ścisłym sezonem, więc było tylko dwóch animatorów, a własciwie animatorka z Niemiec i animator z Polski Przemek, super gość! Ogólnie wyjazd był bardzo udany, a hotel godny polecenia.
Z naszych obserwacji wynika że, położenie hotelu i jego lokalizacja były chyba idealne. Blisko do plaży i centrum handlowego z drugiej strony z dala od hałasu i niebezpiecznych miejsc. Hotel idealny do wypoczynku z rodziną. Ofszem widziałem jednego karalucha ale i tak do czystości pokoju bym się nie czepiał. Co mnie osobiście trochę drażniło to animacje i rozrywka hotelowa, na którą składały się głównie tańce niemieckiej geriatri i muzyka z niemieckiej listy przebojów disco polo. Ogólnie mówiąc polecam wypoczynek w hotelu Jandia Resort. I jeszcze krótka reklama. Słowa uznania należą się przedstawicielom ITAKI, którzy działali perfekcyjnie. Pozdrawiam ich i dziękuję. Piotr
Hotel bardzo ładny, duzy, super dostosowany dla wózków z dzieckiem (windy, podjazdy obok schodów) Jedzenie- duzy wybór, bardzo dobre. Kawałek idzie sie do plazy, ale nie ma tam zandego hotelu przy samej plazy. Czystość w hotelu- OK, ja tam nie widziałam zadnych robaków czy karaluchów... POLECAM.
Hotel dość brudny, szczególnie gigantyczna stołówka pełna much.W pokojach karaluchy i odpadający tynk.W basenie nierozpuszczone wielkie grudy chloru, które wyławiało moje dziecko.Posiłki urozmaicone, duży wybór ryb oraz wszelkiego rodzaju owoców morza, niestety często przypalonych lub niedogotowanych. Na korytarzach hotelowych często leżały pety lub niesprzątnięte brudne szkło. Około kilometra do plaży. Windy popsute bez klimatyzacji, stojąc w nich między piętrami można się udusić. Obsługa hotelowa bardzo miła, szczególnie zatrudnione dwie Polki. Wyspa przepiękna rekompenmsuje warunki hotelowe, które w zadnym przypadku nie zasługują na 4 gwiazdki
SUPER!!!
W porównaniu ze wcześniejszym doświadczeniem z \'all inclusive\' - nieporozumienie. Do baru mieliśmy bardzo daleko. Brak możliwości decydowania o wyborze picia, tzn. w zależności od posiłków wyłączano automaty z napojami gorącymi albo zimnymi. Super animacje dla dzieci, w pobliżu dwa place zabaw plus mini na terenie hotelu. Hotel wypełniony Niemcami. Ciężko porozumieć się po angielsku, w szczególności z kelnerami, bardzo sympatyczni, ale zamiast piwa przynosili wino, a zamiast soku pomarańczowego dla malutkich dzieci przynosili napoje gazowane z lodem. Niemiły kontakt z pracownikami recepcji. Hotel polecamy rodzinom z dziećmi, najlepiej znającym język niemiecki :)
Super!!! Super!!! Super!!! Polecam wszystkim!!! Niesamowite wakacje!!! Fantastyczny urlop!!! Dużo wrażeń!!! Na pewno tam jeszcze raz pojadę!!! A rejs katamaranem był superową frajdą, którą polecam wszystkim pozytywnie nakręconym ludziom!!! Leżysz na siatce, a pod Tobą niespokojne wody oceanu - warto przeżyć!!!
Byliśmy miło zaskoczeni hotelem po przeczytaniu niektórych opinii (troszkę są przesadzone) byliśmy z rocznym dzieckiem, hotel w pełni przystosowany do pobytu z maleństwem. Polecam wypożyczyć autko i przejechać całą wyspę. Ogólnie wczasy bardzo miło spędzone. Polecam ze wszystkich wysp Fuerte.
Spędziliśmy wspaniałe wakacje. Hotel dostosowany do potrzeb rodzin z dziećmi w każde miejsce można dojechać wózkiem. Wystrój hotelu to \"lata 70/80\" - błazeria panelowa. Bardzo wymagający znajdą tu na pewno kilka powodów do narzekań. Nam nic nie przeszkadzało. Obsługa super nawet starali się używać kilku zwrotów po polsku co było bardzo miłe.Pokoje sprzątane regularnie. Większość gości to Niemcy również bardzo mili, uśmiechnięci. Ogónie panujące zasady dobrego współżycia i wychowania - nikt nie chodził w \"gaciach kąpielowych\" po hotelu. Przy basenie brak tłoku wolne leżaki o każdej porze.Do plaży trochę daleko ok. 10-15 min piechotą. Wyspa o ciekawym krajobrazie. Polecam.
Właśnie wróciliśmy z tygodniowego pobytu w tym hotelu z 1,5 rocznym dzieckiem. Wejście hotelu nie robi dobrego wrażenia (rzucone śmieci przy wjeździe do hotelu). Hotel jest bardzo rozległy i potwierdza się opinia, że poszczególne jego części bardzo różnią się standardem. Nam udało się zamieszkać w części Tamango, która oficjalnie uchodziła za zamkniętą w tym terminie. Załatwiliśmy to już w biurze podróży Itaka. Jednak odległość do restauracji była znaczna(normalnie funkcjonują ponoć dwie). W każdym razie część ta jest najnowsza i najmniej zużyta w porównaniu z pozostałymi. Znajomi mieszkali w części Ventura mówili, że meble są stare, a na podłodze brudne wykładziny. Generalnie hotel nie zasługuje na te 4 gwiazdki(swoją drogą nie dostrzegłam w całym hotelu nazwy i ilości gwiazdek, jedynie w katalogu Itaki). Woda w basenie podgrzewana, ale w brodziku dla dzieci często zimna z powodu awarii. Jedzenie ok, ale bez rewelacji. Plaża śliczna, ale kawałek trzeba dojść. Nie poleciłabym tego hotelu osobie oczekującej 4 gwiazdkowego hotelu. W niektórych miejscach odpadał tynk, windy dostarczały "niesamowitych " wrażeń, a naczynia w restauracji niedomyte! W hotelu są codzienne animacje, miniklub. Bardzo skromny plac zabaw.
Zakupy na Fuercie można robić, perfumy i kosmetyki dużo tańsze. Polecamy sieć Douglasa (miła obsługa i można negocjować cenę). Jest też sklep 5th Avenue, ale obsługa jest tragiczna! Wręcz bardzo niemiła jeśli nie zdecydujesz się na kupno podczas pierwszej wizyty.
Ogólne wrażenie bardzo dobre. Hotel bardzo zadbany. Pokoje średnie, ale wystarczające. Baseny duże i czyste, 1 z podgrzewaną wodą. Serwis sprzątający w porządku. Jedzenie urozmaicone, każdy znajdzie coś dla siebie. All inclusive zdecydowanie wystarczające. Niewielka odleglość do centrum handlowego - sklepów, barów, restauracji (na prawo). Na lewo supermarket Spar z dobrymi cenami. W perfumeriach Douglas b.dobre ceny i rabaty. Warto skorzystać z wypożyczalni samochodów i pojechać na wycieczkę po wyspie, wspaniałe widoki i zdecydowanie taniej niż przez biuro podróży czy rezydenta. Dla amatorów sportu możliwość gry w siatkówkę, tenisa.
Jeden minus - kupiłyśmy z córką mp4 z dodatkową kartą pamięci i zostałyśmy oszukane. Sprzęt po przyjściu do hotelu okazał się wadliwy, a za kartę mocno przepłaciłyśmy (w sumie za wszystko zapłaciłyśmy ok. 70 euro więcej niż u uczciwych sprzedawców). Sprzedawca nie chciał uznać reklamacji, wymawiając się nieobecnością właściciela. Zaoferował nam za dopłatą inny sprzęt mp4. Przy pakowaniu podmienił go jednak na zwykły aparat fotograficzny. Sprawa oparła się nazajutrz o policję, dopiero wówczas oddał część pieniedzy i poprzednią, kupioną przez nas wcześniej, ale rzekomo naprawioną mp4. Nieuczciwy sprzedawca oferuje swoje artykuły w centrum handlowym Cosmo. Jest to Jet Set Electonics, lokal 176. "Naprawiona" przez sprzedawcę mp4 w tej chwili jest nie do użytku. Rezydentka Itaki (blondynka, nie pamiętam imienia) nic nie pomogła w tej sprawie. Stwierdziła jedynie, że nie warto sprawy zgłaszać na policję m.in. z tego powodu, że takie zgłoszenie kosztuje w tej części wyspy.. 50 euro. To oczywiście nonsens.
Mimo tego incydentu pobyt był naprawdę udany. Polecam i gorąco pozdrawiam wszystkich wspaniałych ludzi, których poznałam, a w szczególności Beatkę i Piotra:)
Uważam , że wszystkie złe opinie na temat tego hotelu są wymyślone.
Mieszkaliśmy w części hotelu "TAMANGO" karaluchów nie było,tynki ze ściany też nie odpadał.
Jedyny mankament tego hotelu to słabo działająca klimatyzacja lub jej brak oraz beznadziejna Pani Rezydent Magda.
a ja wlasnie wrocilam i nie widzialam zeby gdziekolwiek odpadal tynk ;) jedna wielka bzura. Pokoj mialam codziennie sprzatany. Są 2 stołówki- jedna wieksza, druga mniejsza :] a winda jak to winda, co w niej bylo nie tak? a jak wybiera sie duzy hotel trzeba sobie zdac sprawe ze trzeba go przejsc zeby sie z niego wydostac :] pozdrawiam