2098 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bogate zaplecze sportowo-rekreacyjne: tenis stołowy, minigolf, 2 korty tenisowe, siatkówka, w pobliżu szkoła windsurfingu.
Dobra lokalizacja: tylko 200 m do centrum Costa Calma, w pobliżu centrum handlowe, bary i restauracje.
Dla dzieci: 2 brodziki, miniklub, plac zabaw.
Hotel położony bezpośrednio przy szerokiej plaży, która łączy się ze słynną Playa de Sotavento.
Polecieliśmy tam z ITAKĄ samolotem linii EuroCypria. Samolot był punktualny. Obsługa w samolocie dobra. Rezydentka była na średnim poziomie. Costa Calma jest spokojną miejscowością. Monica Beach zasługuje raczej na marne 3 gwiazdki - potrzeba mu remontu. Zdarzały się grzyby. Oczywiście na Fuercie wszech obecne są karaluchy. W naszym pokoju mieszkała myszka :). Hotel Taro Beach - wyglądał o niebo lepiej i basen miał naprawdę podgrzewany. Nie ma problemu z korzystaniem z basenów innych hoteli. Zwiedziliśmy kilka z nich. Warto wybrać się na Lanzarote poprzez zorganizowaną wycieczkę. Warto również wynająć samochód i objechać wyspę - jest piękna. Na zakupy zapraszamy do Morro Jable. Dobry serwis ALL INC.
Witajcie, jak się ocenia hotel szczegółowo, to może faktycznie obraz jest średni, ale generalnie dla mnie był to najwspanialszy wyjazd, jaki do tej pory miałam. Byłam w tym hotelu w styczniu i polecam go każdemu. Miejsce jest bajeczne, niezwykłe i życzę każdemu żeby miał możliwość je odwiedzić - zwłaszcza z właściwą osobą u boku:)
Byłam w innym hotelu tej samej sieci ale mając bransoletkę AI można było korzystać również z atrakcji i barów Monici. Hotel wygląda jak z czasów PRL-u i jest w nim straszne zagęszczenie, szczególnie jest dużo dzieci, przez co można się poczuć jak na koloniach.
Hotel położony bardzo blisko oceanu, bardzo rozłożysty z dwoma basenami - przy każdym z nich barek. Leżaki przy basenach trzeba "rezerwować ręcznikiem" przed 7 rano więc większość czasu spędzaliśmy na plaży a na teren hotelu chodziliśmy po drinki i przekąski (mieliśmy opcję all inclusive). Pokoje w hotelach- jak się komu trafi. Jedzenie smaczne i różnorodne. Jeśli chodzi o biuro podróży to jechaliśmy z ITAKI. Faktycznie organizacja mogłaby być lepsza. Polecamy wypożyczenie samochodu!! Generalnie pobyt wspominamy bardzo sympatycznie.
W ten poniedziałek tj. 06.11.2007r. wyjechałam z Hotelu Monica Beach i wierzcie mi nigdy dotąd nie chciało mi się tak bardzo wracać do mojego domku. Wyżej wymienionego hotelu - takie biuro podróży jak Itaka nie powinno wogóle proponować. Brud, karaluchy i szczury, nie mówiąc o kradzieżach które są w tym hotelu "normalką". No i oczywiście "rewelacyjna", totalnie niekompetentna i nigdy nie mająca czasu dla nas Pani Magdalena Ł. - rezydentka Itaki. Myślę że BP Itaka powinno w trybie natychmiastowym pozbyć się tej Pani bo tylko i wyłącznie traci przez nią klientów.
Podsumowując - absolutnie nie polecam tego hotelu - pobyt w tak wymarzonym miejscu jak jedna z Wysp Kanaryjskich kojarzyć mi się będzie tylko i wyłącznie z biegającymi po pokoju ( i po łóżku też i w walizce) potężnymi karaluchami.
Hotel bezpośrenio nad dużą, piaszczystą plażą, miejsce spokojne, bardzo mili kelnerzy w restauracji, dwa baseny, jeden tylko dla dzieci ze zjeżdżalnią, codzinnie obiekt sprzątany tylko pokojówki nie bardzo się starały. Hotel na bardzo dużym zadbanym terenie, dużo zieleni. Miejsce bardzo dobre dla rodzin z dziećmi, osób starszych a także na podróż poślubną. Ogólnie spokój i cisza i bardzo blisko do ciepłego i czystego oceanu. Warto tam pojechać.
Hotel ok i ogólnie ok. BYLE NIE Z ITAKĄ.
Bardzo fajny hotel. Cudowna, czysta i monitorowana przez ratownika plaża. Najbardziej wyróżniającą się cechą hotelu jest pełna swoboda w korzystaniu z napojów i lodów - samoobsługa. Gorąco polecam również wycieczkę do pobliskiego zoo - naprawdę warto, jest zupełnie inne od naszych. Ogólnie to były fantastyczne wakacje. Polecam hotel we wrześniu, kiedy klima nie jest niezbędna!
Rezydentka MADZIA to koszmar, dla nas nie miała wogóle czasu. Może Itaka by pomyślała o zmianie na kogoś kto będzie tam pracował bo z Madzią zero kontaku. Hotel porażka. w upale 30 stopniowym brak klimatyzacji w pokojach ( w klatkach). Za te pieniądze można wypocząć gdzie indziej i lepiej.
Nie polecam ani Monica Beach ani Madzi ani Itaki
Gdyby nie magiczne stworzonka, jakimi są kanaryjskie karaluchy, byłoby ciekawie. Uważam, że wystarczy zostawiać wieczorami zamknięte drzwi i okna. Słaba obsługa w recepcji (wir sprechen nur deutsch) i kiepska rezydentka - brak czasu...
Jednak za te błędy nadrabiała przepiękna plaża z wielkimi falami i możliwość swobodnego poruszania się po okolicy oraz wycieczka do Parku dzikich zwierząt i Ogrodu botanicznego.
Wyjazd, o ile Itaka weźmie się za robotę, a obrona lotnicza za tępienie wszechobecnego robactwa można polecić
Duży hotel z własną plażą, dostęp do oceanu i położenie bardzo dobre, jednak z uwagi na to ,że hotel ma już swoje lata jego standard jest poniżej średniej oceny-chodzi tu głównie o pokoje . Brak klimatyzacji czasami dokucza . Będąc na Fuertaventura polecamy zwiedzanie wypożyczonym samochodem , nie opłaca się brać wycieczek oferowanych na miejscu lub przez rezydentów.
Niestety nie ma dobrych opini po pobycie w hotelu Minica Beach. Byłem z biurem Itaka o ktorym tez juz nie mam dobrego zdania. Jesli chodzi o biuro to na pomoc rezydenta nie ma co liczyc. Po wyladowaniu na lotnisku jego rola ograniczyla sie do wskazania drogi w kierunku autobusu. Ani nie sprawdzil obecnosci, ani liczby turystow. Meldunkowe sprawy w hotelu nalezy zalatwic samodzielnie. Spotkanie organizacyjne drugiego dnia na ktorym uslyszy sie tylko kilka slow o wycieczkach i na tym koniec. Zadnych informacji o mozliwosciach hotelu, pomocy w zmianie pokoju lub w innych problemach. transfer powrotny w jeszcze gorszym stylu. Kierowca nie mogl sie doliczyc turystow bo ci wsiadale do roznych autobusow bo rezydenta oczywiscie nie bylo. A sam hotel - moze i ma 3 gwiazdki ale po moim pokoju nie bylo ich widac. W zasadzie poza rezydentem to pokoj byl najgorszy z calej wycieczki. Bardzo zniszczony, zaniedbany, z odpadajacym tynkiem, fotele poprzedzierane. Czystosc tez na pozomie ponizej oczekiwan. Trzeciego dnia czlowiek sie juz przyzwyczaja. Widok z pokoju ... szkoda gadac -na wejscia do kolejnego szeregu domkow. Pokój mocno mnie rozczarował. Wyzywienie: ALL. I w zasadzie sporo jedzenia jest ale dość monotonne. Niestety ludzi z obslugi malo wiec na napoje w barach trzeba swoje odczekać. Jednak myślę że głodny nikt nie chodził jesli przyszedl na czas na posilek. Ten element był OK. W hotelu dominacja Niemców, wyspiarzy i troche Francuzów. Animacje ustawione pod Niemców i po niemiecku. Zabawy w hotelu nie ma. jedynie dyskoteka dla dzieci o 20.00. Atrakcje miejscowości słabe, mało sklepów. No ale za te pieniądze wiadome było że do najbardziej ekskluzywnego hotelu w niesłychanym kurorcie nas nie wywiozą. Myślę, że cena wakacji jak na Wyspy Kanar. to przystępna. Dlatego też taka jakość usłyugi. Lot bardzo męczący. Polecam ten wyjazd mniej wymagającym. Sądzę, że to moj ostatni wyjazd z Itaką.
Duży obiekt, połozenie super, można leżeć na leżakach nad basenami i w kostiumach plażowych iść na plażę nad ocean. Jest to oszczędność za leżak i parasol na plaży (leżak 3EU, parasol 3EU). Leżaki (wybrane miejsca) nad basenami trzeba zajmować "ręcznikami" przed godziną siódmą. Basen dosyć duży, ale nietaki jak widać tu na zdjęciach, drugi mniejszy ze zjeżdżalniami. Jedzenie bardzo dobre, każdy zaspokoi swoje smaki, dużo warzyw surowych i smażonych, różnych owoców i deserów, małże, krewetki, kraby, ryby w różnych postaciach, mięska z rusztu i inne. Drinki też super, jeżeli ktoś chce mocniejszy, to trzeba powiedzieć, ale jeden z barmanów(mały) nie był miły. Woda do picia dostępna całą dobę, resta "płynów" jak w ofercie. Animacje w głównie w języku niemieckim, poza tym angielskim, hiszpańskim, włoskim i francuskim. Każdego wieczoru "coś" się działo rozrywkowego. Animatorzy działali na "5", tylko turyści bywali oporni. Jest tam bardzo fajna Kasia (Katke) z Bratysławy od gimnastyki, bardzo szybko nauczyła się mówić po polsku i niestrudzenie namawiała wszystkich do ćwiczeń. Pokoje, jak się komu trafiło, akurat miałam taki jak pokazano w portalu, oczywiście Polacy nie mają najlepszych, ale myślę, że jest to wina naszego Biura Podróży. Byłam na tych wakacjach z "ITAKĄ", i tu się zaczynają minusy. Powitanie na lotnisku i dalej sami, autokar, meldunek, wycieczki bez pilota polskiego (nie wszyscy znają języki), nawet powrót, to tylko hiszpański kierowca, który nie miał żadnej listy, tylko napis ołówkiem na autokarze "ITAKA", a było tak, że 2 osoby zostały (nie z mojego hotelu) i nie wiem jak dojechały na lotnisko. Naszej Pani rezydentki naprawdę trudno było złapać na dyżurach (też nie każdy chce korzystać z telefonu). Z "ITAKĄ" byłam kilka razy, ale tym razem się bardzo zawiodłam na obsłudze biura .Ogólnie jestem bardzo zadowolona z wypoczynku i mam nadzieję, że "ITAKA" polepszy swoją obsługę.Byłyśmy trzy dorosłe kobiety.
Jak na 3 * hotel ok. Klima autentycznie zbędna. dla dziewczyn nawet sweterek wieczorem sie przyda. Plaża super. Windsurfing ok akwen wymagający warto zobaczyć Oasis Park i popływać łodzią podwodną, a wycieczka na Lanzarote obowiązkowa.
Tripadvisor