947 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Empuriabrava - największa na świecie wewnętrzna marina z kanałami o łącznej długości 23 km.
Barcelona - przepełniona zachwycającymi i niepowtarzalnymi zabytkami wybitnego architekta Antonio Gaudiego.
Lloret de Mar - rozrywkowe centrum regionu z piaszczystymi plażami i wielopoziomowymi klubami.
Urlop spędzony w hotelu Sorra Daurada Splash zaliczamy do bardzo udanych. Dobre wrażenie zrobił na nas już od wejścia, a przyczyniła się do tego miła obsługa i czystość obiektu. W pokoju zastaliśmy ogromne łóżko i przestronną łazienkę. W gorące dni świetnie sprawdzała się klimatyzacja, którą można samodzielnie regulować. Warto dodać, że pokój sprzątany był codziennie, tak samo było z wymianą ręczników. Jedzenie smaczne, spory wybór-każdy znajdzie coś dla siebie. Na uwagę zasługują pyszne desery i świetna sangria. Hotel jest bardzo przyjazny dzieciom i oferuje im sporo atrakcji, takich jak animacje i basen ze statkiem i zjeżdżalniami. Dorośli i młodzież mogą korzystać z drugiego basenu ze zjeżdżalniami lub relaksować na trzecim, klasycznym basenie. Ilość leżaków zawsze była wystarczająca. Hotel położony jest w naprawdę niewielkiej odległości od szerokiej, pięknej plaży oraz restauracji i sklepów. Polecamy ten hotel!
Położenie przy plaży oraz blisko sklepów i restauracji. Miła obsługa. Czystość. Osobny basen dla dzieci. Jakość pokoju.
spoko,czysto schludnie ,można wypożyczyć na miejscu samochód dla 5 osób za 53euro na jeden dzień ,godzinka jazdy do Barcelony,generalnie ok
miła obsługa,dobre jedzonko ,położenie fajne
zbyt duża ilość dzieci (hałas)
Hotel położony blisko morza , nasz pokój był spory i z ładnym widokiem.
Wygodne i szybkie dojście na plażę, blisko do dworca kolejki łączącej z Barceloną( 5 min. spacerkiem).
Hotel dla rodzin z dziećmi więc dla gości szukających spokoju nie polecam.
Ogólnie byłam bardzo zadowolona z pobytu pomimo że pogoda nam nie dopisała , czas spędzaliśmy na zwiedzaniu. Wycieczki fakultatywne zorganizowane przez rezydenta która bardzo dba o bezpieczeństwo swoich podopiecznych , oczywiście kieruje się upodobaniami klientów. W hotelu, atmosfera bardzo miła , jest bardzo czysto .Pokoje sprzątane codzienne. Posiłki urozmaicone, czysto przygotowane, świeże .Na straży cały czas jest Pan który ma wgląd na stołówkę . Przy bufecie profesjonaliści którzy przygotowują ekstra napoje. W bufecie i recepcji są dziewczyny z Polski (to też plus dla osób które nie mówią po hiszpańsku czy angielsku)
położenie :blisko morza a przy tym bezpiecznie bo oddziela droga i szyny kolejowe,
Hotel położony w przepięknym miejscu, przy odrobinie szczęścia piękny widok na morze, do którego jest rzut beretem (na drugą stronę ulicy). Hotel zadbany, co prawda z podłogi jeść bym się bała ale jest schludnie :) Co dzień lub co drugi dzień sprzątane w pokoju, wymieniane ręczniki, czasami zalatywało z kanalizacji ale nie bylo to uciążliwe. Jedzenie do wyboru, do koloru, bardzo smacznie. Jedynie czego mi brakowało to warzyw na śniadanie (na pozostałych posiłkach były) i kawy/herbaty/soków na obiedzie i kolajci (były tylko na śniadanie), ale wino/piwo do obiadu i kolacji. Jeśli chodzi o baseny to każdy znajdzie coś dla siebie, bez względu na wiek. Super miejsce dla rodzin z dziećmi.
położenie, posiłki, baseny
czasami śmierdziało z kanalizacji
Zgadzam się z moim poprzednikiem, że Polacy dostają pokoje gorszej jakości. My także miałyśmy widok na mur, ale najgorszy był głośny agragat pracujący non stop.Jedzenie natomiast bardzo dobre, świetne położenie, fajna miejscowość i dobre położenie blisko kolejki zagłuszyły początkowe niemiłe wrażenie.
Wyjazd z Triady, 2 tygodnie. Dostaliśmy pokój z widokiem na morze, na 5 piętrze (nr 501) więc nie jest prawdą, że Polacy dostają widok na ścianę. Hotel świetnie położony - blisko plaży i części miasta bez hoteli, w której mieszkają tubylcy i są normalne sklepy. Jedzenie bardzo dobre. Łazienki wymagają doczyszczenia we własnym zakresie - brudna wanna. Największą wadą jest klimatyzacja. Niby ma sterownik na ścianie w pokoju, ale trzeba ustawić na min temperaturę i max nawiew, żeby coś czuć. Agregaty klimatyzacji są wyłączane o 2 w nocy i włączane dopiero w południe więc ok 3 w nocy (latem) w pokoju robi się bardzo gorąco i trzeba się ratować otwarciem okna - a wtedy budzą przejeżdżające pociągi i bawiąca się młodzież. Mimo to pobyt b. udany:)
Byliśmy w lipcu 2011. Hotel ma dwa standardy, jeden dla Polaków inny dla Holendrów i Rosjan których jest tu bardzo dużo. Wszystkie pokoje sa tak samo umeblowane, ale Polacy dostaja tylko te z widokiem na ścianę sąsiedniego hotelu, w pobliżu olbrzymich i hałasujących agregatów, z mocno zagrzybiona i śmierdząca łazienką. To naprawdę standard. Takie pokoje dostali wszyscy z naszego turnusu i kolejni Polacy, którzy przyjechali po nas. Nasz pokój dodatkowo wyposażony był jeszcze w nieszczelne dzwiczki od ssypu, z których smród ciągle właził do pokoju. Walczylismy o zamiane pokoju przez 3 dni i wreszcie na 4 dzień się udało. Triada nie umie negocjować i najgorsze pokoje dostają włąśnie turyści z tego biura. Nie polecam!!
Byłem w tym hotelu w czerwcu po objazdówce po Hiszpanii. Wcześniej byłem w Turcji i Egipcie więc mam jakieś porównanie. W pokoju zastaliśmy syf nieprzeciętny, co noc huki za oknem, animacje mnie z reguły mało interesują, ale przelotnie widziałem dziwnie pląsające panny i znudzonych emerytów. Jedzenie owszem dobre lecz monotonne. Basen średnio fajny. W porównaniu z ww. krajami hotel określiłbym jako norowaty
Hotel nam odpowiadał, ale spodziewałam się lepszego standardu. Większość gości hotelowych to niemieccy emeryci. Jedzenie przepyszne, ale niestety po jakimś czasie troszkę monotonne (mało urozmaicone śniadania, za to obiadokolacje przepyszne). Napoje do śniadań za darmo, do obiadów i obiadokolacji dodatkowo płatne. Na parterze do dyspozycji gości dwa stoły bilardowe, pinballe, i komputery z dostępem do internetu. Basen czyszczony co dwa dni łącznie z odkażaniem kafelek dookoła, więc był czysty i jak dla nas OK. Do plaży bliziutko, plaża czysta i szeroka. Minusy: - brak lodówki - brak darmowego dostępu do internetu.
Hotel jak dla mnie bardzo w porządku. Niewątpliwym jego plusem jest wyżywienie - pyszne,w dużych ilościach, doskonałe owoce i ryby. Fakt, zdazały sie kolejki do wejscia do restauracji, zwłaszcza w porze kolacji, ale da sie to znieść. Obsługa hotelu bardzo miła, rozmawiałam z nimi zarówno po angielsku jak i po hiszpansku.Sprzątaczki po angielsku raczej nie mowią. Pokoje byly sprzatane codziennie, reczniki rownież codziennie wymieniane. Wyposażenie pokoi bardzo podstawowe.Balkony niestety troche małe, widoki rozne, ja miałam na sąsiedni hotel (stojący bardzo blisko) i troszkę na morze, więc nie było tragedii.Wieczorne animacje sa raczej dla straszych ludzi, ale np. pokaz flamenco był super.Ogólne wrażenie bardzo pozytywne.
Byłam w tym hotelu na przełomie lipca/sierpnia. Dostaliśmy pokój z widokiem na ścianę ;/ Pokój był brudny i nie posprzątany;/ pościel brudna. Oświetlenie - dwa małe kinkieciki;/. Klimatyzacja nie chodziła, przez tydzień nie mogliśmy się doprosić Pana aby przyszedł i ją naprawił;/ Prośba o zmianę pokoju nic ni dała ponieważ nie mieli dostępnego żadnego wolnego;/ Plusem hotelu jest jedzenie - obiadokolacje super i oczywiście bliskość do Barcelony. Generalnie odradzam ten hotel.
lipiec 2010, przyjechałem z triadą traf ***, para 24-25 lat bardzo polecam ten hotel, czysto, posiłki doskonałe - genialny kucharz, widok: albo na morze albo na basen, do plaży 200 m , rewelacja, byłem miło zaskoczony, pokoje tv, kima minusy: bardzo istotne ;) brak lodówki, imprezy wieczorne dla starszych
Dla mnie najważniejsze są dwa kryteria - wyżywienie i czystość. Pod tym względem hotel prezentuje bardzo przyzwoity poziom. To nieprawda, że Polacy dostają wyłącznie widoki na śmietnik. Byłem w Triadą - miałem pokój z widokiem na morzem. Plusem miejscowości jest duża liczba lokali i znakomite połączenia z Barceloną, kolejka jedzie około 70 minut. Co do animacji - pełna zgoda, jest beznadziejna, ale to akurat nie ma dla mnie żadnego znaczenia.
Brak darmowego internetu - 2 godziny za 8 euro to lekka przesada. Łazienka mogłaby być bardziej doczyszczona. Podłoga nie jest zmywana tylko zamiatana - po przetarciu biały papier był żółto-brązowy. Jedzenie super!
Pokoje ładnie urządzone, z balkonami. Niestety brak lodówek i łóżek małżeńskich :/ Codzienne sprzątanie i wymiana ręczników. Posiłki rewelacyjne! Wszystko smaczne, urozmaicone. Ceny za napoje do obiadu niewygórowane (np. butelka wina 4,90 - 6 euro). Miła obsługa w stołówce. Basen ulokowany w złym miejscu - cały czas jakiś fragment basenu jest w cieniu dlatego woda jest lodowato zimna. Przy basenie leżaki, parasole i stoliki. Panie w recepcji miłe i pomocne za wyjątkiem zarozumiałej, traktującej wszystkich z góry Carmen. Po 21:00 odbywają się pokazy flamenco, samby i dansingi z muzyką z lat 60-90\', rytmami kubańskimi i salsoteki.
Hotel dobry, mogę spokojnie polecić z 1 małym ale... Ściany faktycznie mało tłumią dźwięki i jak trafi się głośny sąsiad to może to przeszkadzać. Zaletą jest też fakt, że większość gości hotelowych nie należy do młodzieży (czyli raczej nie krzyczą, nie śpiewają nad ranem itp) i ich raczej nie słychać przez ścianę. Pokoje bardzo czyste, jedzenie dobre i dużo (śniadania wiadomo pojawiają się w krótkich odstępach te same, ale co można wymyślać na śniadanie). Basen czysty, nie specjalnie duży, ale chyba wystarcza. Bardzo blisko stacja kolei (dogodne połączenia do Barcelony), cotygodniowy rynek, sklepiki. Ja z radością wybrałabym się tam ponownie :)
Z czystym sumieniem mogę polecić ten hotel i miejscowość Malgrad de Mar (podobała nam się bardziej niż Lloret de Mar), położony blisko piaszczystej plaży ok. 50 m, jedzenie bardzo dobre i dużo, mieliśmy opcję 3x dziennie, więc nie było już potrzeby dożywiania się, pokój całkiem fajny, indywidualnie sterowana klimatyzacja, balkon ze stolikiem i krzesełkami. Miła i sympatyczna obsługa. Polecam rejs statkiem do Tossy de Mar - po drodze można podziwiać jak zmienia się krajobraz z płaskiego wybrzeża po skaliste i dzikie, naprawdę niesamowite wrażenia, a jakie piękne widoki.
Tripadvisor