142 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Właśnie dziś wróciłam, czytając poprzednie opinie przed wyjazdem wszystko widziałam w czarnych kolorach, jednak bardzo miło byłam zaskoczona, tuż po przyjeździe do hotelu, od razu dostaliśmy klucze do pokoju i mogliśmy zjeść na śniadanie, pokoje choć skromne były czyste i myślę, że wystarczające, będąc na wczasach przecież tylko tam śpimy, plaża czysta, animatorzy super, potrafią zabawić zarówno dzieci jak i dorosłych, jedzenie być może wydaje się monotonne, ale jest w czym wybierać i nie trzeba codziennie jeść tego samego, a co najważniejsze jest go pod dostatkiem, do tego pyszne ciasta i codziennie owoce, miła obsługa i wbrew opini poprzednich nigdy nie brakowało sztućców czy też naczynia nie były brudne, pokoje sprzątane codziennie, nic nie ginie, spokojnie można zostawiać w pokojach wszystko, to prawda, że w okolicach hotelu tylko dwie restauracje, ale za to można niedrogo i smacznie dojeść jeżeli już ktoś tego potrzebuje, polecam super miętowa herbatkę - pychotka, dwa sklepy, gdzie obowiazują stałe (niskie) ceny, do centrum niedaleko, tam można się zabawić lub zrobić zakupy, dojechać można hotelowym autobusem, lub miejscowymi busami za dinara, woda w basenie hotelowym czysta, codziennie jest badana, ogólne wrażenia bardzo dobre i już dziś wiem, że jeszcze tam wróce, jestem zadowolona i wypoczęta, urlop był ok! :)
My akurat dostaliśmy okropne pokoje, ale w drugim skrzydle były lepsze. Posiłki były niedobre i codziennie te same. Obsługa fajna i miła. Hotel z zewnątrz nie jest zły. Nie radzę brać all inclusive tylko hb.
Witam. Właśnie wróciłam z pobytu w Terqui Club. Jest to hotel dla ludzi ceniących ciszę i leżenie na plaży lub przy basenie. Ja osobiście tego potrzebowałam. Nastawiona byłam na słońce, plaże i ciepłe morze. I to dostałam.
Plaża fantastyczna, pilnowana, czysta(miejscowi nie mają prawa podchodzić bo zaraz są odpędzani). Wiadomo dalej plaża trochę brudna, ale polskie plaże też są brudne i to tylko wina turystów. Na plaży kosze na śmieci, płatne leżaczki 2 Dinary na cały dzień. Ja wolę leżeć na ręczniku lub na piasku, ale leżaczki są ok. Tuż przy plaży bar-jedzenie naprawdę niesmaczne, ale miła obsługa. Na obiady warto przejść przez ulicę i mamy bar, gdzie można naprawdę smacznie zjeść pizzę - pyszną 4D; kurczaczka z frytkami i suróweczką 4D, jeden minus to brak piwa w barze. Przy basenie można zjeść kanapki lub naleśniki za 1D z czekoladą a za 2.5 D zdodatkami-naprawdę dobre. Basen czysty, ale głęboki nawet w najpłytszym miejscu, co jest minusem dla małych dzieci. Brodzik - woda jakieś 10 cm, więc dzieci nie mogą korzystać bo zbyt mało wody. To też aluzja do organizatorów żeby coś z tym zrobili. Przy basenie leżaczki nieodpłatnie. No i zjeżdalnie: 2, czynne godzinę rano i godzinę po południu. Ktoś napisał na necie o segregacji i to prawda, Francuzi jadali osobno-codziennie grill, wino, świece, najlepsze pokoje, więc chyba coś tu nie gra. Ja płaciłam niewiele za wczasy, ale leciałam z ostaniej chwili, dostałam urlop i miałam 2 dni na załatwienie formalnościa, ale byli ludzie którzy płacili naprawdę sporo.
Pokoje no cóż, 10$ do paszportu i dostałam dobry, klima działała, surowy stan pokoi, ale to wszędzie. Byli tacy, którzy dali 10$ i dostali zły, więc sama nie wiem czy warto dawać, czy to kwestia szczęścia-bo ja je mam. My byliśmy w domkach obok hotelu i nam to pasowało-cisza spokojnie, ok.10 sekund do plaży. Pokoje w hotelu takie same, a te najlepsze zaczynają się od nr 700 i tak jak mowiłam gł. Francuzi. My nie mieliśmy robali ani mrówek, ale inni na to narzekali. No i komary-warto zabrać płytkę -to działa. W Polse za mniejszy pokoik za 2 osoby i dziecko płaciłam rok temu 100zł, a do morza było ok kilometra, więc tu dla mnie było ok. Inne hotele w Tunezji mają też minusy bo np. często do plaży trzeba przejść przez ruchliwą ulicę lub plaża jest publiczna, a to w sezonie jest tragedia bo turyści mieszają się z miejscowymi.
Śniadania dobre-dżemy 4 rodzaje, jajka,jajecznica,zawsze sałatki tyle, że bez żadnych sosów i smaku. Kolacje ochydne, naprawdę wszystko smakuje tak samo, bez smaku i prawie codziennie to samo. Do kolacji jak ktoś chce to kupuje napoje, tylko nie wiedzieliśmy dlaczego. Płacimy za kolacę a tu takie cyrki. To jest ewidentnie wina biur podróży, nic z tym nie robią czyli nie szanują polskiego turysty. Hotel położony na wsi, cisza, spokojnie. Na recepcji ignorują Polaków, jak ktoś zgłosi jakąś usterkę to i tak nic z tym nie zrobią. A zresztą udają, że nas nie rozumieją. Główny szef to naburmuszony gbur, podchodzi lekceważąco do nas, takie samo zdanie mają o nim miejscowi.
Ogólnie rzecz biorąc wystarczy trochę remontu dla tego hotelu, zmiana dyrektora co podkreślam, że to jest b.ważne dla turystów, trochę więcej zainteresowania organizatora co jest grane w hotelu, a hotel będzie zapełniony na full i pojawią się dobre opinie o nim bo naprawdę położenie i plaża jest świetna, jak ktoś chce rozrywki to 10 min.busem lub taxi i ma full wypas rozrywek. No i warto mieć fajne towarzystwo, a cała reszta minusów zanika.
Ja miałam :)
Byliśmy tam w czerwcu 2006. Naprawdę ok. Pokoi jest taka ilość że można przebierać do woli. Widziałem i słyszałem kilku "polaków" co to im się wszystko nie podoba. Bardzo miły kierownik u którego można było załatwić wszystko uśmiechem i spokojną rozmową. Jak można pisać że jedzenie mało urozmaicone - samych sałatek było ok 10 rodzai i co 15 minut donoszone nowe. Luksus to nie jest ale przyzwoity średni poziom. POLECAM
POPROSTU TOTALNY SYF JADĄ TAM MŁODE LASKI NA PODRYW I IM SIE PODOBA ALE TO HOTEL NA TOTALNYM ZADUPIU , A JEDZENIE TO MASAKRA JAK KTOS WYDAJE NAWET 1300 ZL TO SZKODA BO MOZNA DOLOZYC 100 ZŁ I BYĆ W DOBRYCH WARUNKACH
Hotel ten jest słabym hotelem jeśli chodzi o czystość, obsługę, jakość posiłków oraz ich urozmaicenie. Posiłki strasznie monotonne. Wielkim plusem są animacje codzienne oraz położenie hotelu przy plaży, na prawdę bardzo blisko, a plaża czysta. Basen też był ok. Super animatorzy.
Hotel niewielki, na uboczu, czysty z mila obsluga i ogromna iloscia jedzenia (nie wydzielana!) Jedyny minus to to, ze jak dostaniesz pokoj nad dyskoteka, to spac chodzisz okolo 1 w nocy:(Za to widok z balkonu super,morze i palmy:)
Hotel jest stary, a pokoje i łazienka skromnie wyposażone. Przemiła obsługa zarówno pani sprzątająca pokoje jak i kelnerzy na stołówce. Posiłki średnie. Śniadania znośne, gorzej z obiadokolacjami: jedzenia dużo, ale te smaki i używane przez nich przyprawy niezbyt. Nie kupujcie All inclusive. W barze przy plaży pizza 3,500 â 4,500 dinara lub kanapka z frytkami 2,500 dinara, piwo 2,200 woda, cola, sprite 1 dinar. Główny atut hotelu to piaszczysta plaża oddzielona od hotelu basenem i aleją ogrodową. Leżaki na plaży 4,000 dinary od pary dziennie. Dojechać do sąsiednich kurortów najbardziej opłaca się hotelowym busem. Polecam osobom, które dysponują niewielkimi funduszami i chcą odpocząć z dala od miejskiego zgiełku.
zadziwiają mnie ludzie płacą 1200zł z lotem i chcą za tą cene raj na ziemi . ja zawsze myślałam że na wakacjach jest ważne słońce dobra paczka a reszta jest mniej ważne ale jeśli ktoś oczekuje więcej to są hotele z marmurami za 3000zł i nie ma problemu . ja tam polecam ten hotel za taką kasę
Jeśli chcecie spać w syfie, smrodzie, to jest miejsce idealne dla Was! \"Pokojówki\" nie wysilą się żeby posprzątać Wam pokój ( jeśli chcecie mieć czysto radzę \'białe\' ręczniki przeznaczyć do mycia podłóg) Klimatyzacja działo od czasu do czasu ,a chodzi tak głośno jak traktor.O karaluchy-baaaardzo miłe stworzonka... Od godziny 23:30 do 1:40 w nocy następuje podlewanie palm ,oczywiście nie wodą, bo trzeba oszczędzać i podlewają SZAMBEM (piekne zapachy w nocy zapewnione) Z kąpielą też jest różnie...wody nie ma od 18:00 do ok.19:00 .podczas mycia się będzie Państwu towarzyszyć jakiś nieznany mi rodzaj grzybka,nie polecam do jedzenia. O właśnie jedzenie... Cóż \'all inclusive\' -lepiej tego nie komentować Na śniadanie pseudo bułki z pseudo dżemem,który nakładamy sobie warzechą :D Na lunch to samo co na kolacje, VIVA MAKARON !! A to wszystko podane na zasyfionych zielonkawych serwetkach...i brudne sztućce. Rozrywki-brak rozrywek. Codziennie te same animacje,dyskotka na która lepiej się nie wybierać,tenis płatny,telewizora brak,okolice hotelu-wieś .Na przeciwko hotelu jest mały sklepik,gdzie mozna się dożywiać (serki,jogurty,nabiał ,gdyż tego przez cały okres wypoczynku na stołówce nie dostaniemy).
W drugiej połowie lipca 2006,kiedy bylismy w tym hotelu, wokół bungalowów tworzyły się rozlewiska na zieleńcach smrodliwego wycieku z przepukiwanych wodą basenową szamb.Na pomoc ze strony rezydenta nie mogliśmy liczyć,gdyż prócz zbierania pieniędzy na wycieczki olewał wszystko,nawet to ,że przez dwa tygodnie spaliśmy w pokoju,którego sufit pokryty był w 60%grzybem.
Byłam z rodziną w Tunezji juz drugi raz. Zeszły rok nas zachwycił, choć to nie były luksusy( hotel El Bousten (3*). W tym roku w Tergui, wszystkie usługi były o klasę niższe. Jedzenie bardzo marne,i często brakowało podstawowych dań. Ktoś napisał, że ci narzekający jadają pewnie w domu kawior,bzdura kompletna, bo często o to jajko trzeba się było prawie bić. All inklusive w tym hotelu to też jeden wielki przekręt i wyrzucenie pieniędzy! Radość dawało nam jednak ciepłe morze, bliskość plaży i piękna pogoda. Dobra strona, to animatorzy, są bardzo zaangażowani w to co robią i warta polecenia jest też wycieczka na Saharę. Aha, ostatniego dnia, ktoś sprytny zamienił baterię w jednym z naszych telefonów komórkowych, przykre.
W tym hotelu all inclusive wygląda koszmarnie. Leżaki przy plaży płatne, piwo i drinki nie wliczone w cenę, jedynie wino chyba marki \"wino\" było w cenie. Poza tym w pokoju, który dostałam były mrówki i karaluchy i dwa dni czekałam na zmianę pokoju, a oni jeszcze chcieli dopłatę. Oprócz tego leżaków na basenie bardzo mało, chociaż dużo miejsca. Plus za odległość od plaży i w miarę dobre jedzenie, chociaż nic specjalnego. Obsługa też nie najgorsza, chociaż bardzo natrętni.
-
Witam, obóz przetrwania jaki udało mi się wytrwać można zaliczyć do sukcesu. Zwiedziłem już troszkę świata i mieszkałem w różnych warunkach, ale to co mnie spotkało w Tunezji, a dokładnie w hotelu Tergui Club, można zaliczyć do koszmaru z filmu Hostel. Pisząc te słowa z ręką na sercu opiszę to co mnie spotkało.
Zaczynając od faktu, iż hotel ma 2 gwiazdki, a nie trzy. W krajach arabskich oznacza to jako jedna gwiazdka czyli totalna ruina. Gdyba nie blisko plaza i ładna pogoda, mógłbym wpaść w deprechę. Jedzenie koszmar, jak dla świni, kurczak z kośćmi i wiecznie mielone mięso, nie wnikam co wchodziło w jego skład, ryż niedogotowany, wiecznie czegoś brakowało, brudne sztućce, kubki jednorazowe do napoi, stały się kubkami wielokrotnego użytku, talerze brudne, ledwo co przetarte, mleko do kawy rozcieńczone z wodą, ważyło się po dolaniu do kawy, jedynie arbuz i melon smaczny i sporadycznie ciasto, ale trzeba było stać przez stołówką, zaraz po jej otwarciu, aby się na nie załapać,problem z wymianą kasy , ponieważ hotel, miał mały przydział jeśli chodzi o wymianę dolarów na ich dinary, bywały dni, że nikt nie wymienił kasy, jakiekolwiek naprawy w pokojach, typu, naprawa klimy, brak zasłonki w łazience, wymiana pościeli graniczyła z cudem, miejscowość istna wioska, 3 knajpy z powiedzmy średnim jedzeniem i kilka sklepów spożywczych, nic poza tym tylko ruchliwa ulica i pustynia, pilotka-imię nie znane, której syn jest pilotem wycieczek fakultatywnych olała system, nie pojawiając się na spotkaniach, tłumacząc, że ma coś do załatwienia, lot to Tunezji i z powrotem opóźnione kilka godzin. Dużo by można jeszcze wymieniać, ale szkoda cierpliwości, w końcu były to wakacje, ale pamięć pokoi, smrodu wychodzącego z jadłodajni na zawsze zostanie w pamięci bee. P.S. zdjęcia dodane do komentarza nie odzwierciedlają w całości stanu jaki był w hotelu.
Hotel niedawno odremontowany, więc dosyć czysty. Mieszkałem w bungalowach przy plaży i wszystko było ok-żadnego grzyba nie było. Sprzątaczki codziennie przychodzą i dają z siebie wszystko - włącznie z umyciem podłogi. Animacje super - duży plus. Jedzenie strasznie monotonne, ale można jeść do woli. Za parę dinarów można najeść się też w beach barze - polecam. Basen codziennie był czyszczony. Niby wieś, ale taxi stoją przed hotelem i w 10 min można dojechać do dużych miast (od 5 do 8 dinarów). Negatywne opinie wystawiają chyba tylko Ci co zawsze, wiecznie marudzą i nic im sie nie podoba. Ja codziennie chodziłem uśmiechnięty - na pewno tam wrócę...
Bylo wspaniale.jedzenie extra,polozenie super.
ludzie prze ale to prze sympatyczni!!!!
na pewno tam pojade bo to byly najwspanialsze wakacje.
Hotel ok. Zgodny z opisem. Pokoje w miarę czyste, ale bez rewelacji. Za to animacje i rozrywka w hotelu przednia. Mozna spokojnie pojechac na tydzien i przesiedziec caly ten czas w hotelu nie nudzac sie. Jedzenie rzeczywiscie monotonne, ale najesc zdecydowanie sie mozna. Polecam wszystkim- otrzymuje sie wakacje adekwatne do ceny.
To był drugi nasz pobyt w tym roku, w tej samej miejscowości i hotelu. Hotel dla małowymagających, miejscowość spokojna, ale stanowi swietną bazę wypadową. Dla tych bardziej domagających sie rozrywki polecam miasto Port El Kantoi-5km,ze swietnym zapleczem rozrywkowym i sklepowym. Transport - 24 godz.,w dzień busik hotelowy, cała dobę TAXI. To dla tych, którym nie wystarcza rozrywka organizowana w kompleksie hotelowym, gdzie animatorzy robią wszystko, aby umilić czas turystom (od tych najmłodszych po najstarszych wiekiem). Z męzem i grupką naszych przyjaciół polecamy SZCZERZE to miejsce, zarówno na wypoczynek bierny - spokój i przepiękna plażę, jak i dla tych którzy nastawiają się na wyprawy, zwiedzanie i wycieczki fakultatywne! POZDRAWIAM!
ten "hotel" to jedno WIELKIE nieporozumienie !!!
Tripadvisor